Strona 1 z 1

Waszyngtonia usycha, dostaje plam, zwija liście

PostNapisane: 6 cze 2017, o 23:25
TaOdWaszyngtonii
Dobry wieczór, witam forumowiczów :) Dwa tygodnie temu naszła mnie nagła potrzeba wejścia w posiadanie palmy, konkretnie waszyngtonii nitkowatej. Kupiłam ją w sklepie Auchan, a po przywiezieniu do domu postawiłam na parapecie wschodniego okna, by dotrzymała towarzystwa kupionej tydzień wcześniej arece. Po kilku dniach waszyngtonii zaczęły żółknąć i "ściskać się" najniższe liście, uschły w czasie pierwszego tygodnia. Uznałam, że to wina za małej doniczki (miała wymiary 16 cm średnicy x 16 cm wys.)w której kupiona była palma i że po przesadzeniu do nowej problem ustąpi. Aktualnie waszyngtonia (mająca wysokość ok. 60 cm) stoi w doniczce mającej 30 cm wysokości i 19 cm średnicy, na dnie jest ok. 5 cm warstwy keramzytu, dostała też ziemię do palm z firmy Compo. Codziennie rano jest zraszana, co 3- 4 dni podlewana obficie, aż woda wypłynie z dna (którą szybko wylewam, roślina nie stoi w podstawce z wodą), raz, przed przesadzeniem, dostała wodę zasiloną w nawóz dla palm. Dwa razy była też wystawiona na balkon od południowej strony (uznałam, że skoro parapet od wschodniej strony jest jasny, roślina nie dozna szoku przy wystawieniu na pełne słońce). Niestety mija już półtora tygodnia od przesadzenia, stan rośliny nie poprawił się a wręcz pogorszył. Kolejne liście usychają, nawet te najmłodsze, w dodatku na jednym pojawiły się brązowe ślady na brzegach, a inny zaczął się dziwnie "karbować". Załączam zdjęcia, może da się ją jeszcze jakoś uratować?
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i pomoc :)

Re: Waszyngtonia usycha, dostaje plam, zwija liście

PostNapisane: 7 cze 2017, o 03:11
Producentkeramzytu
Cześć. Kwestia tej palmy i zbliżonych problemów z nią była już dość dokładnie opisywana na tym forum. Palma umiera i faktycznie jest już prawie trupem. Ziemia compo nadaje się do palm, jukk i dracen głównie z nazwy. Torf który jest głównym składnikiem tej mieszanki compo oraz ziemi która była w doniczce z palmą - ma już to do siebie że jest dobry głównie do roślin bagiennych jak rosiczka czy dzbanecznik. Suchorośle, a takim typem rośliny jest waszyngtonia nitkowata mają inne wymagania niż miała w uprawie szklarniowej na planacji - zanim trafiła do sklepu, oraz inne wymagania niż jej zapewniasz. Pierwsza sprawa po złym podłożu to zraszanie i sposób podlewania. Zraszanie tego gatunku jest złym pomysłem. Przyspiesza jego gnicie. Także podlewanie co 3-4 dni o którym piszesz jest gwoździem do trumny. Ziemia powinna bardzo dobrze wyschnąć i wygrzać się. Przy takiej częstotliwości podlewania i stanowisku jest to wykluczone. Ten gatunek palmy wymaga południowego stanowiska. Szanse uratowania są minimalne, raczej jest już za późno, także dlatego że ta roślina nafaszerowana nawozami w szklarni jest po prostu nienaturalnie powyciągana i słaba. Trzeba by ją postawić w inspekcie, w wysokiej temperaturze i odpowiedniej ziemi. Jeśli korzenie nie zgniły jeszcze do reszty (w co wątpię), to w odpowiednich warunkach ma jakieś minimalne szanse by dotrwać do zimy.

Re: Waszyngtonia usycha, dostaje plam, zwija liście

PostNapisane: 7 cze 2017, o 08:41
Gość
Dziękuję za odpowiedź, choć szkoda, że aż tak smutną. Nie mam nigdzie w mieszkaniu innego miejsca do przestawienia tej palmy, więc obawiam się, że będę musiała się z nią pożegnać...
Czy jest odmiana palmy, która czułaby się dobrze przy wschodnim oknie? Areka trzyma się bardzo ładnie, chciałabym do niej dokupić jeszcze jedną palmę, najchętniej o dużych liściach właśnie w stylu waszyngtonii. Nie mam już zaufania do anonimowych źródeł w internecie, które powtarzają, że waszyngtonia może stać we wschodnim oknie i lubi wilgoć. Czy mogę liczyć na polecenie odmiany, która lubi takie rozproszone światło?

Re: Waszyngtonia usycha, dostaje plam, zwija liście

PostNapisane: 7 cze 2017, o 08:59
DanusiaK
Spróbuj uprawy tropikalnych gatunków cieniolubnych jak na przykład licuala grandis. Z tym że jeśli okno masz zasłonięte firanką, to bez doświetlania spodziewaj się przeżycia rośliny jedynie przez maksymalnie 1-2 sezony. Bez odpowiedniego oświetlenia, temperatury i nawyków związanych z podlewaniem pozostają tylko sztuczne kwiaty.

Re: Waszyngtonia usycha, dostaje plam, zwija liście

PostNapisane: 7 cze 2017, o 09:15
TaOdWaszyngtonii
Nie mam w tym oknie firanek, jedynie opuszczaną na noc roletę. Rośliny stoją na parapecie tuż przy szybie, w ciągu dnia jest tam dość widno, nic nie rzuca cienia na okno.

Re: Waszyngtonia usycha, dostaje plam, zwija liście

PostNapisane: 7 cze 2017, o 10:03
DanusiaK
Z Twojego opisu wynika że to miejsce jest raczej mało sprzyjające dla roślin. Latem masz tam tylko kilka godzin słońca, o ile jest słoneczny dzień. Zimą jest tylko cień, więc jak to ma być roślina na dłużej niż kilka tygodni to pozostają tylko gatunki cieniolubne.

Re: Waszyngtonia usycha, dostaje plam, zwija liście

PostNapisane: 7 cze 2017, o 21:07
TaOdWaszyngtonii
Serdecznie dziękuję za odpowiedź. Rozważę zatem czy jest sens ryzykować z kolejnymi palmami, czy jednak kupić na ten parapet inną roślinę. Życzę miłego wieczoru i pozdrawiam :)

Re: Waszyngtonia usycha, dostaje plam, zwija liście

PostNapisane: 8 cze 2017, o 09:48
cynamon
Witam. Słusznie, palmy mają swoje specyficzne wymagania których spełnienie bywa czasami wykluczone. Danusiu, sztuczne kwiaty to chyba ostateczność. Zwykle jest jednak jakieś światełko w tunelu. Na pocieszenie napiszę że u mojej kuzynki w takich warunkach jak opisałaś TaOdWaszyngtonii - bardzo ładnie rozwijają się storczyki. Pozdrawiam

Re: Waszyngtonia usycha, dostaje plam, zwija liście

PostNapisane: 8 cze 2017, o 21:08
TaOdWaszyngtonii
Przyznaję rację, storczyk również stojący na tym parapecie zakwitł jak szalony na wszystkich pędach :) Może zainwestuję w ich uprawę, ale najwcześniej za rok. Przekonam się jak ten obecny zniesie u mnie zimę. A jako nowego zielonego kolegę o dużych liściach najpewniej kupię Sansewierię, oczywiście uważając by jej nie przelać.