Strona 1 z 1

Problem z cytrusami

PostNapisane: 12 cze 2017, o 20:02
tkutyla98
Witam. Od jakiegoś czasu borykam się z problemem u większości moich cytrusów. Pojawiają się im na liściach różne plamy po czym liście te opadają. Rośliny cały czas wypuszczają liczne nowe pędy. Jednak i one spadają zanim jeszcze dobrze urosną. Krzaczki owocują i cały czas kwitną. Stoją na zewnątrz mając zapewnione sporo słońca (zostały do niego stopniowo przyzwyczajone), podlewane są deszczówką oraz odstaną wodą ze studni, nawożone nawozem do cytrusów. Bardzo prosiłbym o pomoc, ponieważ bardzo szybko marnieją.

Re: Problem z cytrusami

PostNapisane: 12 cze 2017, o 23:57
jupiter
Cześć, poczytaj w tych wątkach, może znajdziesz jakieś wskazówki i rozwiązania:

cytryna-z-pestki-jak-uprawiac-t905.html

umierajaca-cytryna-t2687.html

umierajacy-kumkwat-t2682.html

Pozdrawiam

Re: Problem z cytrusami

PostNapisane: 13 cze 2017, o 08:25
tkutyla98
Przeglądnąłem każdy wątek i niestety nie znalazłem podobnego problemu bądź podanego rozwiązania. Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc jeszcze raz.
Niepokoi mnie tępo zrzucania starszych jak i najmłodszych niewyrośnietych liści.

Re: Problem z cytrusami

PostNapisane: 13 cze 2017, o 08:52
Danusia8
Cześć. W przeciwieństwie do roślin uprawianych z pestki - szczepione cytrusy z kwiaciarni lub marketu są bardzo wrażliwymi roślinami. Od małego były uprawiane w szklarniowych warunkach i są słabo zahartowane. Źle znoszą zmianę warunków i przenoszenie. W uprawie domowej mają zupełnie inne warunki niż na zewnątrz oraz zupełnie inne warunki niż miały wcześniej w uprawie szklarniowej. Czasami tak właśnie reagują że zrzucają liście. Warunki które obecnie (szczególnie nocami) panują na zewnątrz są kiepskie. Jest zdecydowanie za zimno aby na takich małych i słabych roślinach świeże pędy mogły się utrzymać. Czy możesz napisać w jakiej ziemi rosną cytrusy i jak dokładnie je podlewasz? Pozdrawiam

Re: Problem z cytrusami

PostNapisane: 13 cze 2017, o 08:59
tkutyla98
Rośliny są u mnie już dobre kilka lat. Wiele razy owocowały i nie było z nimi problemu. Od zawsze rosną w ziemi uniwersalnej, a podlewam jak ziemia dobrze wyschnie deszczówką lub wodą ze studni (jest odstana aby nie byłą bardzo zimna). Części pędów udało się urosnąć jednak wierzchołki opadają. Czy problemem tych plam może być jakiś grzyb?

Dodaje jeszcze parę zdjęć.

Re: Problem z cytrusami

PostNapisane: 13 cze 2017, o 09:38
Danusia8
Widzę że nasypano na wierzch trochę torfu. Ładnie to wygląda ale jest prawie jałowe. W środku masz stary torf w którym było uprawiane to drzewko w szklarni. Następuje powolny rozkład tego torfu który jest w środku i jego mineralizacja a następnie butwienie i gnicie. Nawozy które dodajesz przyspieszają gnicie. Mineralizacja torfu trwa wiele lat, znacznie rzadziej występuje bardziej odpowiedni proces humifikacji (gdyby on występował drzewka rosły by świetnie). Mamy więc do czynienia raczej z czymś mało sprzyjającym. Procesy gnilne które tam zachodzą, wraz z mało sprzyjającymi warunkami które serwujesz roślinkom powodują taki stan rzeczy że nowe pędy odpadają zanim utrwalą się. Można próbować ratować te rośliny otrzepując trochę ten torf i przesadzając je do odpowiedniej, dość ciężkiej gleby. Jednak w środku zawsze będzie ten gnijący torf. W pierwszym i drugim roku większość liści odpadnie, stracisz też większość pędów, jednak nowe pędy i liście będą mocniejsze. Przy odrobinie szczęścia i troski można te rośliny po kilku sezonach wyprowadzić na prostą. Zmiana nawozów czy dodawanie innych substancji spowoduje tylko chwilową poprawę. Za jakiś czas sprawa wróci. Polecam zamiennie uprawę od pestki na odpowiedniej glebie (ziemię do uprawy cytrusów znajdziesz między innymi w sklepie Oleander tutaj: http://www.oleander.pl/podloza/1142-glina-1-kg.html Czas oczekiwania na owoce w przypadku cytrusów uprawianych od pestki jest znacznie dłuższy, ale gdy już roślina zacznie owocować rezultaty są dużo lepsze niż w przypadku pędzonych roślin ze szklarni.

Re: Problem z cytrusami

PostNapisane: 13 cze 2017, o 09:50
tkutyla98
Dla lekkiego sprostowania sprawy to roślina nie została nigdzie zakupiona. Została pozyskana wiele lat temu z sadzonki. Wydaje mi się że będzie już z 10 lat. Nie mam zamiaru się jej pozbywać. Niestety ziemi nie uda się wymienić gdyż jest dość dużo korzeni.

Re: Problem z cytrusami

PostNapisane: 13 cze 2017, o 15:04
Danusia8
Pozostaje jeszcze kwestia temperatury. 10 lat to dość długo masz cytrusy. Czy przez ten czas występowało już u nich zrzucanie pędów?

Re: Problem z cytrusami

PostNapisane: 13 cze 2017, o 15:20
tkutyla98
No właśnie nie. Dlatego proszę o poradę co jest nie tak.

Re: Problem z cytrusami

PostNapisane: 13 cze 2017, o 21:12
cynamon
Witaj. Na drugim zdjęciu podpisanym "liść mandarynki" najprawdopodobniej widać ślady działalności ślimaków lub innych wędrownych owadów żywiących się liśćmi. Takie owady bez trudu dostają się na rośliny pozostawione na balkonie, tarasie itp - nawet jeśli jest on położony na wyższych kondygnacjach. Ten opadnięty zalążek cytryny wygląda jakby był odgryziony. O tej porze roku cytrusy raczej nie zrzucają zawiązków Danusiu. Jest już dostatecznie ciepło aby nowe pędy się utrzymały. Jeśli masz możliwość to po zachodzie słońca, po deszczu lub z samego rana sprawdź czy gdzieś przy doniczce albo innych roślinach występują jakieś ślimaki. W razie znalezienia intruzów chyba będziesz wiedział co należy zrobić ;) Życzę powodzenia w nocnym lub porannym polowaniu. Pozdrawiam.

Re: Problem z cytrusami

PostNapisane: 15 kwi 2019, o 08:51
Namireza
Moje rośliny niestety też tak zachorowały, do tej pory nie wiem dlaczego się tak stało. Zależy od gatunku i jak były hodowane, warunki szklarniowe są mocno sprzyjające, ale przy przeniesieniu w domowe warunki nie mają aż tak sprzyjających warunków. Zastosowałam teraz dwie metody - posadziłam z pestki, zaczynają kiełkować pomału, jest to długi i bardzo pracochłonny proces. Zamówiłam też z https://www.zgarden.pl/ nowe sadzonki i czekam czy też zaatakuje je jakieś paskudztwo.

Re: Problem z cytrusami

PostNapisane: 17 sty 2022, o 01:41
joiitsifredds
Przeglądnąłem każdy wątek i niestety nie znalazłem podobnego problemu bądź podanego rozwiązania. Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc jeszcze raz.