Strona 1 z 1

Odrosty bananowca

PostNapisane: 5 gru 2020, o 12:44
HermeGerha
Witam serdecznie. Kupiłem sobie małego bananowca, na razie rozwija się bardzo dobrze, z malutkiej doniczki przesadziłem to do ciut większej żeby miał lepsze warunki na zimę. Jak kupowałem miał 2 małe odrosty Ale po przesadzeniu pokazało sie dużo więcej. Co z nimi zrobić? Zostawić, rozrzedzic? Z jednej strony ładnie to wygląda jednak czy nie będzie to szkodzilo drzewka matecznik? Dołączam zdjecia

Odrosty bananowca

PostNapisane: 5 gru 2020, o 12:52
HermeGerha
Zdjecia

Re: Odrosty bananowca

PostNapisane: 5 gru 2020, o 19:48
Senior
Pozostaw je, one nie szkodzą roślinie matecznej. Na wiosnę możesz je rozdzielić i posadzić do osobnych doniczek lub usunąć całkowicie (ja tak robię). W marketach w sprzedaży były tylko bananowce Musa Basjoo i Musa Acuminata Dwarf Cavendish. Twój to ten drugi.
Jego cechą charakterystyczną są króciutkie ogonki liściowe oraz to że będąc małym wypuszcza mnóstwo odrostów. Niekiedy jeszcze pojawiają się ciemnoczerwone odbarwienia na liściach. Mnie niepokoją usychające liście.
Mogą to być uszkodzenia mechaniczne, lecz optowałbym za nieprawidłowym podlewaniem.
Jeżeli możesz to napisz w jakiej temperaturze przebywa Twój bananowiec i jak często go podlewasz.

Re: Odrosty bananowca

PostNapisane: 6 gru 2020, o 14:24
HermeGerha
Od początku rośnie na parapecie nad grzejnikiem. Temperatura cały czas się wacha gdyż pokuj jest wietrzony. Uszkodzenia są od firanki i szyby bo dzieciaki co jakiś czas go tracą a nie mam dogodniejszego miejsca. Z podlewania to jest różnie. Bo sprawdzam czy w wiadeczeczku pod doniczka jest wilgoć nie patrząc na glebę na wierzchu doniczki. Jeśli na dole jest mokro to nie podlewam wychodzi tak 2x w tygodniu

Re: Odrosty bananowca

PostNapisane: 6 gru 2020, o 18:57
Senior
Ilość wody w wiaderku nie może być wskaźnikiem wilgotności ziemi w doniczce. Pokazuje tylko jak mocno został przelany bananowiec i ile wody wypłynęło otworami w dnie doniczki. Gdyby usychanie liści postępowało to zmniejsz częstotliwość podlewania. Przed nami 2 najtrudniejsze miesiące jeżeli chodzi o uprawę roślin w domu z uwagi na krótki dzień.

Re: Odrosty bananowca

PostNapisane: 7 gru 2020, o 17:46
HermeGerha
Też się trochę tego obawiam. Choć pokój znajduje się od południa to cały dzień będzie miał słońce A do późnych godzin mam zapalone światło. Zastanawiałem się nad nawożenie, czy warto? Gdzieś przeczytałem że nawóz można zrobić samemu że skórki od banana i wody Ale nie było proporcji.

Re: Odrosty bananowca

PostNapisane: 7 gru 2020, o 19:59
Senior
Światło z żarówki nic nie daje, przeczytaj ten wątek
bananowce-w-domu-i-ogrodzie-fotki-bananowcow-forumowiczow-t892-100.html
oraz ten wątek
post25725.html?hilit=do%C5%9Bwietlanie%20ro%C5%9Blin#p25725

Jeżeli chodzi o nawożenie bananowców to są to rośliny bardzo żarłoczne i latem powinno się je nawozić raz w tygodniu. Jeżeli podczas zimy Twój bananowiec będzie rosnąć to zacznij go nawozić co dwa tygodnie połową zalecanej dawki.

Re: Odrosty bananowca

PostNapisane: 12 gru 2020, o 23:05
Domnik
Bardzo ładne zdjęcie pokazujące jak się zachowuje roślina mateczna bananowca gdy przeczuwa problemy z rozwojem. Wtedy zaczynają wyrastać nowe liście, które są coraz mniejsze, a do tego wyrasta sporo odrostów. Roślina w ten sposób zabezpiecza się przed upadkiem niby pnia matecznego. Właściwie w takim momencie pozostaje tylko powalczyć o odrosty, aby do wiosny dotrwało ich jak najwięcej. Ciepłe stopy (ok +30 C) doświetlanie min 12 h na dobę silną świetlówką powinno załatwić sprawę. Kolega Senior wspomniał o dobrym podlewaniu. Warto podlewać gdy wierzch ziemi dobrze wyschnie. Nawożenie podczas zimy jest zbyteczne i w niektórych przypadkach bywa nawet szkodliwe. Pomiędzy IX a III z zasady nie nawozi się roślin domowych, bo wchodzą one w stan spoczynku.
Jako że HermeGerha zarejestrował się na forum dołączę te wpisy do wątku o bananowcach do dyskusji dla zarejestrowanych.

Re: Odrosty bananowca

PostNapisane: 15 gru 2020, o 17:59
Senior
Domnik napisał(a): Kolega Senior wspomniał o dobrym podlewaniu. Warto podlewać gdy wierzch ziemi dobrze wyschnie. Nawożenie podczas zimy jest zbyteczne i w niektórych przypadkach bywa nawet szkodliwe. Pomiędzy IX a III z zasady nie nawozi się roślin domowych, bo wchodzą one w stan spoczynku.


Dominiku nie zgodzę się z tym twierdzeniem jeżeli chodzi o bananowce. Wyraźnie napisałem aby nawozić minimalnie bananowca jeżeli będzie on nam rosnąć podczas zimowych dni. Co do innych roślin egzotycznych to się zgadzam. Lecz aby bananowiec przestał rosnąć to musimy mu obniżyć bardzo mocno temperaturę. W zależności od odmiany jest to temperatura w granicach 5 do 12 stopni.
Jeżeli nie potrafimy utrzymać tak niskiej temperatury to bananowiec pomimo że go nie nawozimy będzie rósł. Bez nawożenia nowe liście będą cienkie, pergaminowe. Aby były one zdrowe musimy mu zapewnić odrobinę nawozu.
Ja przez dwa lata zimowałem Ensete Ventricosum Maurelli bez nawożenia, na granicy przesuszenia. Pomimo tego wypuszczał liście. Niestety były one tak cienkie, że na wiosnę pień pozorny tego bananowca był tak giętki, że po wsadzeniu bananowca do gruntu musiałem ten pień obcinać.
Od dwu lat podczas zimowania dostaje on w małej dawce nawozy i liście które wypuszcza podczas zimy są zdrowe i grube, a pień pozorny przyrasta.
Oczywiście te nowe liście obcinam, ponieważ sięgają one do sufitu. To aktualna fotka, obwód pnia to 136 centymetrów.

Maurelli 003.jpg


Maurelli 004.jpg


Zapomniałem dodać, że temperatura w jakiej przebywa ten bananowiec waha się od 12 do 16 stopni. Jeżeli jest silny mróz na zewnątrz to temperatura jest niższa. Oczywiście o doświetlaniu tego kolosa nie ma mowy.

Re: Odrosty bananowca

PostNapisane: 16 gru 2020, o 20:36
Domnik
Senior napisał(a):
Domnik napisał(a):Nawożenie podczas zimy jest zbyteczne i w niektórych przypadkach bywa nawet szkodliwe. Pomiędzy IX a III z zasady nie nawozi się roślin domowych, bo wchodzą one w stan spoczynku.


Dominiku nie zgodzę się z tym twierdzeniem jeżeli chodzi o bananowce. Wyraźnie napisałem aby nawozić minimalnie bananowca jeżeli będzie on nam rosnąć podczas zimowych dni. Co do innych roślin egzotycznych to się zgadzam.

Zgoda, doświetlane i dogrzewane bananowce które intensywnie rosną - można (oszczędnie) nawozić zimą. Jest to swego rodzaju wyjątek od reguły, ale raczej do stosowania dla specjalistów, o czym jeśli będę miał możliwość napiszę w przyszłości w książce. Są niestety pewne bardzo negatywne strony nawożenia zimowego (o czym napiszę w innym miejscu i przy innej okazji), dlatego nigdy go nie stosuję wobec roślin ciepłolubnych (nie mylić z nawożeniem ogrodu!). U mnie najlepsze rezultaty daje przygotowanie odpowiedniej mieszanki ziemnej w której zimuję rośliny (bez podawania później czyli w zimie jakichkolwiek nawozów), a rezultaty są więcej niż dobre, być może dlatego że same mieszanki ziemne są dość bogate, w końcu po 15 czy 20 latach praktyki nauczyłem się je robić dość dobre. Także tutaj zgadzam się z Tobą, że przyrosty zimowe niektórych roślin bez nawożenia mogą być mizerne, słabe. Tyle tylko że nawóz nie zastąpi brakującego dnia (w tym czasie słońca) którego po prostu nie ma dość długo i które imitujemy. Pisałem raczej o generalnej zasadzie nawożenia. Na pewno są od niej wyjątki, gdy np zapewniasz konkretnej roślinie stabilne warunki takie jak ma w naturze to pewnie że można nawozić, ale kto tak robi poza specjalistami? Chodzi tutaj o sztuczne wywołanie sytuacji imitującej sezon wegetacyjny co wcale nie jest łatwe w domu. Większość ludzi tak nie robi z oszczędności lub innych względów dlatego podaję to jako zasadę, że roślin (w tym bananowców) nie nawozimy podczas zimy. Wzrost bananowca w domu, w grudniu przy +22C to na pewno nie jest sytuacja gdy należy nawozić. Nawet doświetlanie nie zmieni tutaj wiele.

Gdy wnosiłem swoje bananowce do zimowania to liście miały długość do ok 75-80 cm, obecnie 2 najmłodsze liście mają odpowiednio 1 m i ok 1,1 m:

bananowiec.JPG


Co najważniejsze odrosty praktycznie stoją w miejscu - co oznacza, że nie są roślinie potrzebne, bo odpowiednio rozwija się niby pień mateczny.

Także przyjęta metoda uprawy (bez nawożenia po rozpoczęciu zimowania) też jest dobra i na pewno działa co widać na zdjęciu. Jestem pewny że Twoja metoda z nawożeniem - też działa. Ogrodnictwo to taka piękna sztuka, gdzie wiele różnych dróg prowadzi do tego samego celu :)

Re: Odrosty bananowca

PostNapisane: 16 gru 2020, o 22:32
Senior
Dominiku masz rację. Ja zastanawiam się nad zimowaniem mojego dużego Ensete Ventricosum Maurelli w pozycji poziomej w stanie bezlistnym i bez korzeni. Oczywiście bez ziemi tak jak zimujemy nasze byliny.
Widziałem coś takiego na niemieckim forum. Facet dopiero na początku kwietnia wsadzał go do ziemi i ukorzeniał.
Na razie zaporą dla mnie jest uzyskanie niskiej temperatury w jakiej musi zimować na leżąco.

Re: Odrosty bananowca

PostNapisane: 17 gru 2020, o 00:27
Domnik
Senior, sam mam zbyt ciepłą piwnicę do takiego zimowania, ale chodzi mi po głowie wykonanie stebnika dla pszczół gdzie temperatura powinna wynosić przez całą zimę ok +4/+6 stopni Celsjusza, więc i miejsce dla bananowców by się znalazło, ale to za jakiś czas. Jest też pewna bariera psychologiczna, polegająca na tym, że człowiek obawia się że jednak może coś pójść nie tak i roślina zostanie utracona. Dlatego jednak lepiej przystępować do takiego zimowania z kilkoma roślinami (w tym część w zapasie, zimowana klasycznie).
Tak czy siak to pomysł zimowania bananowca w poziomie brzmi ciekawie i wydaje się to być wygodne, ale ciekawe jak to wygląda w praktyce. Jeśli to prowadzi finalnie do owocowania takiej kłodziny (np po 3 czy 4 latach) to jestem w 100% na tak! Trzeba to po prostu wypraktykować i opublikować.

Tutaj można zobaczyć jak przygotować roślinę do tego typu zimowania:

https://www.youtube.com/watch?v=hcoYQvLnOXE

https://www.youtube.com/watch?v=SmqeSnEbeWE

i inne, jest tego sporo. Wprawdzie to nie dokładnie to źródło o którym pisałeś, ale wiadomo o co chodzi. Jak zwykle są też sceptycy, w tym źródle np:

http://www.palmenundexoten.de/bananenst ... sete.html#

napisano, że takie zimowanie (poziomo) nie jest wskazane, bo może utrudnić wychodzenie liścia, jego zablokowanie i obumarcie rośliny. W sumie to w tej sytuacji drugorzędne czy pionowo czy poziomo, bo chodzi o sam fakt możliwości relatywnie łatwego, taniego i pewnego zimowania.

Re: Odrosty bananowca

PostNapisane: 25 gru 2020, o 21:06
Senior
Dominiku ja myślę o zimowaniu mojego Maurelli w pozycji poziomej. Dlaczego? Mam jednego z największych w Polsce bananowca Ensete Ventricosum Maurelli. Z powodu jego ciężaru przekraczającego 120 kilogramów samo wsadzenie go po wykopaniu z gruntu do doniczki sprawia wiele problemów.
Chciałem aby trzech silnych mężczyzn uniosło go nad doniczką, aby nie uszkodzić korzeni. Niestety nie udało się to. Bananowiec został wsunięty do doniczki przygniatając swoje korzenie.
W przyszłym roku jesienią będzie jeszcze większy i trudności z jego zimowaniem będą jeszcze większe. Dlatego napisałem o zimowaniu takiego samego bananowca w pozycji leżącej, w niskiej temperaturze bez korzeni.
Jak znajdę ten filmik to go wstawię.