Strona 1 z 1

PostNapisane: 23 gru 2005, o 10:48
Gothaw
Mam takie pytanie, kiedy trzeba muchołówke przenieść z zimnego miejsca do ciepłego (tzn. kiedy muchołówce kończy się okres spoczynku). Proszę o odpowiedź, bo to jest mój pierwszy rok jak mam muchołówkę.

PostNapisane: 30 gru 2005, o 02:02
Oleander
Napisał: Gothaw

Mam takie pytanie, kiedy trzeba muchołówke przenieść z zimnego miejsca do ciepłego (tzn. kiedy muchołówce kończy się okres spoczynku). Proszę o odpowiedź, bo to jest mój pierwszy rok jak mam muchołówkę.

Ponad wszelką wątpliwość - należy ją przenieść wtedy gdy będą dłuższe dni - tak aby jej postępujący wzrost (metaboliczna aktywność) pokryła się ze wzrostem otrzymywanego światła (to będzie gdzieś tak - pod koniec lutego/na początku marca).

Muchówka

PostNapisane: 3 sty 2006, o 13:26
MAX111
Wiatam ja mam muchówke juz ze 2 lata pod koniec lata ją przesadziłem bo była zaduza. potem była wyprowadzka z domu , obecnie mieszkam w bloku i nie mam okna na południe tak jak miałem poprzednio a muchówka straciła wszystkie połapki i zaczeła schnąc tylko wypuszcza łodyke z kwiatkiem. czy to jest juz jej koniec??

PostNapisane: 5 sty 2006, o 19:31
macioza1
do uzytkownika max11: musisz natychmiaqst uciac kwiat bo roslinka umrze! a pulapki robia sie czrne bo najwidoczniej nie przeprowadziles okresu spoczynku. mi tez cala poczerniala a gdy wsadzilem ja do piwnicy od razu wydobrzala
lub tez przesadziles ja na nieodpowiednim poziomie(powinna byc posadzona na tym samym poziomie na ktorym byla inaczej zgnije.proponuje zatem przesadzic ja do odpowiedniej doniczki i posadzic na poziomie bryly korzeniowej tak aby bryla wyrownala sie z poziomem torfu.
pozdrawiam. ;)

PostNapisane: 10 sty 2006, o 18:59
MAX111
witam a jak ją miałes w tej piwnicy to podlewałes czy nie? i czy tak samo musze począc z dzbanecznikiem nie dawno go kupiłem ze sklepu ale jest dosyc zmarnowany ma wszystkie dzbanki uschniete prawie w całosci lub całe. pozdrawiam

PostNapisane: 13 sty 2006, o 12:45
Oleander
Kwiat jest w tym przypadku ostatnim wołaniem o pomoc. Wiele roślin - tuż przed śmiercią - zakwita. Jest to taki ostatni akt ich życia. Czują że to życie się kończy i chcą przekazać je dalej. Ucięcie kwitu - może faktycznie trochę pomóc - gdyż wtedy roślinie pozostanie więcej "sił". W bloku jest przede wszystkim za ciepło i za sucho. Dlatego uprawa muchołówek w bloku - zwykle raczej nie udaje się (chyba, że ktoś uprawia ją w akwarium;) Jak już ktoś pisał - konieczne jest też zachowanie okresu spoczynku (niskiej temperatury) a jeśli się tego nie przestrzega - to należało by doświetlać roślinę na czas zimy).

PostNapisane: 28 sty 2006, o 00:25
Matrio
mieszkanie w bloku to jest problem...... wiele roślin, wiele wymagań mało miejsca.... wiem cos o tym bo sam mieszkam w bloku, ale dobrze poradzili wczesniej, mozna do piwnicy przeniesc, a co do doswietlania to tez troszke problem jezeli mieszkasz w bloku, ale polak to potrafi ;) chciec to móc, ja buduje sobie właśnie materiały dziś nie przyszły wiec oczekuje w pon. a co do wilgotności to z tym naprawde jest problem... osobiscie mam mały pokój w którym wystarczał mi zwykły nawilżacz powietrza.

PostNapisane: 4 maj 2006, o 21:08
biedronkaoo7
No to mnie zmartwiliscie:/ Zamówilam sobie wlasnie nasionka muchołowki, ale nie wiedzialam, że z nią tak trudno w bloku:( Moze jakoś sobie poradze, choć nie mam zbytniego doswiadczenia. Możecie mi cos wiecej powiedziec o co chodzi z ta piwnica i wogole?? Wolę sie przygotowac żeby mi wyrosła ta roslinka, bo mi sie niesamowicie podoba:)

Pomoc

PostNapisane: 31 mar 2007, o 19:46
Dionaea
Po prostu musisz uciąć kwiatek przy samym końcu i to szybko bo może już mieć nasiona! Ja też pare dni temu obcięłam i wyrasta drugi!!! :P

PostNapisane: 12 kwi 2007, o 18:19
Takeru
Ja też mam pytanie co do muchołówki -> Jak nazwa wskazuje -> Czy ona je TYLKO muchy (i komary), tzn chodzi mi oto czy ona by zjadła jakiegoś pająka czy np. Biedronkę?

PostNapisane: 19 kwi 2007, o 09:04
Oleander
Muchołówka rozkłada tylko ciało (miękkie części) owada - który dostanie się w jej łapki. Nie wygląda to finalnie zbyt spektakularnie - bo prawie zawsze zostaje skórka owada (zwykle jest to twardy hitynowy pancerzyk) także wydawać by się mogło że roślina "nie zjadła" owada. Rozkładowi ulegają jednak wszystkie miękkie (dobrze uwodnione tkanki owada). Zarówno pająk jak i biedronka (biedronka szczególnie) mają dużo twardych części i raczej nie są dobrym pokarmem dla muchołówki;) Myślę że dobre będą np muszki owocówki - które można sobie samemu przygotować;)

Muchołówka kwitnie...

PostNapisane: 27 kwi 2007, o 19:49
Dionaea
Moja muchołówka kwitnie.Miała już dwie łodygi zakończone kwiatami ale je obcięłam bo taki jeden mi tak powiedzial.Naprawdę trzeba je obcinać? Doradźcie!!!!!!!! :P

PostNapisane: 28 kwi 2007, o 11:42
reizer
po wydaniu nasion mucholowka umiera, wiec lepiej jest obcinac lodygi z kwiatami