Strona 1 z 2

PostNapisane: 24 mar 2006, o 19:06
Adi
Wiecie coś o tej roślinie?? Jak rośnie, jest trująca lub może drażniąca błony śluzowe?? Jak rozmnażać nasiona czy bulwy jeśli je wytwarza. Napiszcie coś o niej

PostNapisane: 23 cze 2006, o 22:18
alicja
W ubiegłym tygodniu byłam w prywatnym ogrodzie botanicznym niedaleko Koszalina. Właścicielka ma tam trzy bodajrze okazy Gunnery brazylijskiej. OOOOlbrzymie, pięęęęękne. Oglądanie tych roślin to niesamowite przeżycie.

Załączam zdjęcia gunnery spod Koszalina.

PostNapisane: 29 cze 2006, o 13:56
gilliam
Nie wiem, czy można prosić o podanie nazwy ogrodu (jeśli ją ma). Najwyżej mnie ocenzurują. Czy to nie był przypadkiem Hortulus?

PostNapisane: 29 cze 2006, o 21:49
alicja
Ma nazwę, to nie Hortulus( a tak nawiasem, to gdzie jest Hortulus?) to ogród " Wiciokrzew" we Włokach k/ Koszalina.

PostNapisane: 3 lip 2006, o 11:03
gilliam
http://www.hortulus.com.pl/

Podaję link, chyba tak można.

Byłam tam wielokrotnie. Najlepsze wrażenie będzie teraz- latem. Co tu dużo pisac- po prostu jest pięknie, trzeba zobaczyć na własne oczy. Dostępne są również rośliny do wnętrz, doiczki, akcesoria, ryby do oczek wodnych, architektura ogrodowa- jednym słowem wszystko, co można skojarzyć z roślinami w domu i ogrodzie. Oferta dość droga, ale naprawdę szeroki wybór.

PostNapisane: 25 lip 2006, o 13:25
renia
Jak myślicie, czy jak posadzę sobie w ogrodzie tę roślinkę to mogę się doczekać takiego okazu, że pod nią można by postawić stolik z dwoma krzesełkami? Oczywiście nim znajdę na swojej głowie pierwszy włos siwy?

PostNapisane: 21 wrz 2006, o 20:14
Adi
ELo a może wiecie jaka temp. podczas wysiewu jaka głębokość sadzenia i czy moczyć albo dać do lodówki nasiona??????????? thx za odp blagam pomozcie;p

gunnera

PostNapisane: 15 lis 2006, o 08:58
renia
A tak z ciekawości jeżeli ktoś ma już lub dopiero kupił gunnerę - to fajnie by było gdyby podzielił się swoimi spostrzeżeniami z innymi, gdyż widać dużo osób interesuje ta wspaniała roślinka.

PostNapisane: 24 lis 2006, o 19:33
Adi
Przy palmiarni w gliwicach jest duży okaz tej rośliny. Latem gdy byłem była przepiękna teraz nie ma liści a roślina jest dość mocno okryta.

PostNapisane: 24 lis 2006, o 21:50
rozmaryn
Witaj
Wiem bo też ją podziwiam .W palpiarni jestem przynajmniej trzy albo i pięć razy w roku. Nie mam daleko , bo ze Strzelec Opolskich autostradą do Gliwic jest tylko 20 minut jazdy.

PostNapisane: 1 maj 2008, o 05:09
..........
Mam takie pytanie: jak szybko rośnie gunnera?

Przykładowo: w ciągu ilu sezonów z roślinki o wielkości około 10 cm urośnie coś co będzie widać - powiedzmy około 70-100 cm?

PostNapisane: 1 maj 2008, o 10:35
Oleander
Wzrost rośliny jest zawsze uzależniony od warunków uprawy. W ramach tego samego gatunku w ciągu 1 sezonu można uzyskać przyrost różniący się często o 100% i więcej, zatem podawanie takich informacji jest nieracjonalne. Osobiście w odpowiedzi na pytanie klienta o przyrost po roku czy dwóch - zawsze powtarzam tę samą myśl: "to tak jakby mnie Pan/Pani zapytała kiedy moje, czy kogokolwiek innego dziecko będzie mówić, chodzić, czytać etc" są to rzeczy uzależnione od tak wielu spraw, że nie warto się nad tym zbytnio zastanawiać wcześniej (ograniczając się oczywiście tylko do zapoznania się z maksymalną wielkością rośliny co pozwala nam odpowiednio skomponować rośliny w ogrodzie;)

Najfajniejsze są pytania o wysokość (np palmy, gunnery czy innej rośliny która ma niewielką karpę, kłącze czy kłodzinę i wysoko skierowane liście), takie pytanie świadczy raczej o zupełnej nieznajomości budowy roślin. Wysokość nie jest najważniejszą sprawą w ocenie wielkości rośliny. Często np ważniejsza jest grubość (np kłodziny palmy, bulwy gunnery czy źdźbła bambusa itp).

Mimo to co napisałem wyżej można przyjąć że oferowane przeze mnie sadzonki gunner (małe - po 29 zł) osiągną w 1 sezonie wielkość liści do ok 0,5 m, duże po 49 - nawet do 1 m, z tym że liście mniejszych roślin będą bardziej wiotkie i mniej odporne na złamanie, natomiast większe rośliny wytworzą masywniejsze liście). Można liczyć że wielkość docelową osiągnie większa roślina w 2gim lub 3cimsezonie wzrostu.

Bardzo duże rośliny rosną we Wrocławskim Ogrodzie Botanicznym, są okrywane na zimę ok 0,5-1m warstwą liści. Gunnera nie jest odporna na bezpośrednie działanie niskich temperatur, przymrozek uszkadza żywe części rośliny. Roślina jest jadalna (można ją zjadać jak warzywo). Najłatwiej rozmnażać ją dzieląc odrosty. Stanowisko dla rośliny powinno być dobrze zdrenowane (zimą nie mogą tworzyć się zastoiny wody - gdyż wtedy zacznie gnić). Stanowisko powinno być również słoneczne i raczej osłonięte od wiatru, dobrze jeśli miejsce gdzie rośnie roślina jest w bliskim sąsiedztwie wody, ale nie jest to wymóg/konieczność. Podczas sezonu wzrostowego roślina musi mieć stale wilgotną ziemię. Nie toleruje wysokich temperatur (powyżej +35/+40) gdyż to powoduje szybki rozpad komórek gloniastych (którymi pokryta jest cała roślina).

PostNapisane: 1 maj 2008, o 18:28
Andres74
Tu są moje 2 gunnery z Oleandra (z tych większych).
Kupione jakieś 1,5 mca temu, nie miały rozwiniętych liści.

Obrazek

Ta przybyła z lekko rozwiniętym 1 listkiem, przeprowadzka trochę jej nie posłużyła, ale już jest ok.
Widać kolejne miejsca, z których zaczynają wyrastać młode listki:

Obrazek

Sporo informacji o gunnerze znalazłem na innym forum ogrodniczym.
Pod Zgierzem pewnien Pan ma ją od kilku lat.
Jest ogromna, wymaga dużych ilości wody i nawozu.

Moje rosną z tyłu młodej czereśni, słońce będzie lekko przefiltrowane, za to bardzo długo w ciągu dnia (południe/zachód).

gunnera

PostNapisane: 1 maj 2008, o 19:52
lucy23-61
Oleandrze,jeżeli jesteś na forum.
Czy masz jeszcze sadzonki gunnery,bo byłabym chętna na taką no i jak długo trzeba czekać?
Lucy

PostNapisane: 1 maj 2008, o 22:25
Oleander
Lucy, wprawdzie staram się raczej nie reklamować na forum sklepu, ale skoro sami wywołaliście temat, to zrobię wyjątek:) Gunnery są u mnie dostępne praktycznie cały rok, choć nie wysyłam ich podczas największych mrozów. Aby znaleźć roślinkę w sklepie - wystarczy wpisać w SZUKAJ na stronie głównej słowo gunnera (pojawią się 2 opcje -> za 29 zł i za 49 zł; te w cenie 49 zł mają ok 2-3 razy większą bulwę od tych małych, a więc będą szybciej wytwarzać większe liście). Proces składania zamówień jest opisany także na stronie głównej w linku POMOC - jak zamawiać.Dość tej kryptoreklamy...

Andres, śliczne zdjęcia; już teraz ładnie się prezentują, a jeśli będą miały dobre stanowisko to pod koniec sezonu będą naprawdę duuuuuże;) Jeśli mogę coś zauważyć to gdy bulwa zacznie się rozrastać można obsypać trochę okolicę rośliny torfem z piaskiem (ale już to chyba zostało zrobione;) no i koniecznie podciągnąć jej wodę na stałe (dobrze by było aby się delikatnie sączyła podczas całego sezonu wzrostowego - a szczególnie w cieplejsze dni). Tak właśnie uprawiają tą roślinę we Wrocławiu z doskonałymi rezultatami - co widać na fotce którą wklejam poniżej (dla porównania i dobrego uchycenia skali na zdjęciu - mam 180 cm wzrostu:)

PostNapisane: 3 maj 2008, o 00:26
Oleander
Greg, miły forumowiczu, nie mam zamiaru ciąć Twojego posta:) Lubię sobie popolemizować:) tekst o dziecinnych pytaniach nie był skierowany do Ciebie, ale był przykładem - niezbyt przemyślanych pytań klientów. Ja jestem znany z ciętego języka:) Podaj proszę w którym momencie moja wypowiedz jest niezgodna z prawdą. " Konia z rzędem" temu kto odgadnie co do miesiąca - termin rozpoczęcia chodzenia, mówienia, czytania i pisania przez dzieciaka:))) Odnosząc to do roślin - to mniej więcej tak jak by przewidywać: gunnera po 3 latach osiągnie 3,5 m:))) guzik prawda:) u jednego ogrodnika osiągnie, u innego nie:)) Mam co jakiś czas do czynienia z kimś kto swoim podejściem typu: "ja wszystko wiem" psuje jakąś roślinę, lub trafiają się wyjątkowo niesprzyjające warunki i mamy `klops`a`. Wracając do dziecięcej analogii - niestety nie wszystkie dzieciaki mówią w wieku 3 lat:) Co do rozwoju roślin - z racji bardzo dużych rozbieżności dotyczących szybkości wzrostu - naprawdę nie warto się tym zajmować:) Lepiej skupić się na opisie dobrej mieszanki ziemnej, warunków temperaturowych, świetlnych itp;) z tego więcej pożytku niż z bajkopisarstwa i prób przepowiadania przyszłości;) Proponuję wrócić do opisywania warunków w jakich najlepiej czują się Gunnery, bo zdaje się że wchodząc na ścieżkę rozemocjonowanej dyskusji - mocno odbiegliśmy od tematu. Kończąc tą niezbyt owocną dyskusję - poniżej wklejam opis jaki znalazłem w Ogrodzie Botanicznym we Wrocławiu.

PostNapisane: 10 maj 2008, o 08:52
Oleander
Jak się miewają Wasze Gunnerki? bo dyskusja na ten temat jakby przystopowała;) Czemu się nie dziwię biorąc pod uwagę że `zboczyliśmy trochę z tematu` ;)

Oto zdjęcia kwiatu Gunnery. Może nie jest tak duży jak liście, ale jednak robi wrażenie prawda?

Czekam na zdjęcia Waszych Gunnerek.

PostNapisane: 11 maj 2008, o 10:25
mateusz-swiatek1
Ten ,,kwiatek" pochodzi z Twojej rośliny? Ile ma latek?

PostNapisane: 11 maj 2008, o 10:39
Oleander
Mateuszu, to kwiatostan gunnery rosnącej we Wrocławskim Ogrodzie Botanicznym. Roślina ma co najmniej 7-8 lat. Latem jej liście osiągają ok 2,5 metrów wysokości.

PostNapisane: 18 maj 2008, o 21:03
Andres74
Ech tam, nie ma o co się sprzeczać.
Ile urośnie tyle urośnie.
Wiadomo, że każdy chciałby mieć jakieś wyobrażenie.

Moje gunnery przesadziłem w bardziej słoneczne miejsce, jedna jest trochę większa od drugiej, ale obie idą do przodu. Podlewam je letnią, odstaną wodą z beczki nawet 2 x dziennie.

Obrazek

PostNapisane: 8 lip 2008, o 22:33
Andres74
Kilka tygodni później :

Obrazek

Widok z góry na większą.
Obrazek

I z boku na mniejszą

Obrazek

Na bokach wyrastają małe gunnerki.
Ciekaw jestem jakie będą na jesień ;)

PostNapisane: 14 sie 2008, o 21:26
renata p
Witaj Oleandrze. Jestem zainteresowana zakupem sadzonki gunery. Można powiedzieć, że zawróciła mi całkiem w głowie odkąd ją zobaczyłam. Pytanie: czy ma sens zabawa z kupnem sadzonki o tej porze roku, czyli w sierpniu, czy może lepiej poczekać do wiosny? Jeśli można kupić teraz to co z nią zrobić? Wsadzić do gruntu czy trzymać w doniczce? Pozdrawiam - Renata

PostNapisane: 17 sie 2008, o 00:26
Oleander
Rośliny ciepłolubne, a do takich niewątpliwie zalicza się gunnera, lepiej jest posadzić na początku sezonu, co nie znaczy że nie można tego robić pod koniec sezonu. Ze względu na to, że gunnery nie tworzą głębokiego systemu korzeniowego i tak naprawdę to najważniejsze jest aby przed zimą rośliny dobrze zabezpieczyć, to nie ma większego znaczenia czy posadzimy ją wiosną czy latem czy nawet jesienią. Rośliny na czas zimy i tak tracą liście. A więc w pewnym sensie "wracają do punktu wyjścia". Składowane w chłodnym miejscu, zabezpieczone przed mrozem zimują bez problemu. Podobnie rzecz się ma jeśli starannie okryjemy roślinę liśćmi na wybranym przez nas stanowisku w ogrodzie. Pozostały jeszcze lekko 30-60 dni podczas których rośliny będą przyrastać. Jeśli tylko ma Pani czas aby rośliny przygotować do zimy nie widzę przeciwskazań do tego by posadzić je w tym sezonie.

PostNapisane: 21 sie 2008, o 22:20
lucy23-61
chyba to nie jest tu zabronione.Reniu kupuj moja od zakupu już jest dwa razy większa, a rośnie w doniczce.
Lucy

PostNapisane: 20 paź 2008, o 19:36
kill17
hey Andres jak tam twoje gunnery, zastanawiałem się nad kupnem tej roślinki jest piękan ale DUŻA i na mały ogród raczej nie pasuje ;(

PostNapisane: 24 paź 2008, o 17:33
Andres74
Dzisiaj nagrabiłem na nie liści i przykryłem z grubsza uciętymi liśćmi ensete ventricosum.
To tylko takie prowizoryczne okrycie, gdyż dziś w nocy był lekki przymrozek.
Poza tym wszystko OK.

PostNapisane: 3 lis 2008, o 20:42
kill17
Andres jeśli to nie tajemnica, gdzie zakupiłeś bananowca karłowatego ???

PostNapisane: 4 lis 2008, o 18:11
Andres74
Banan karłowaty ? W kwiaciarniach można je kupić bardzo często.
Na zdjęciu powyżej jest ensete ventricosum, czyli akurat coś zupełnie "niekarłowatego" ;)

Gunnery są pośrodku, przykryte suchymi liśćmi z drzew i liśćmi ensete.

Obrazek

PostNapisane: 4 lis 2008, o 20:42
kill17
Andres masz może sadzonki banana karłowatego na sprzedaż ????

Treść poniżej dodana przez administratora.

Kill, z całą sympatią do Ciebie: tutaj mamy temat o gunnerach;) proszę nie nadużywać nieco `romantycznego` charakteru naszego forum;) romantyczny - nie oznacza że mamy mieć tutaj bałagan tematyczny;)

wracając do tematu gunner. Moje rośliny w tej chwili już pomalutku tracą liście. Stają się one oklaplnięte i zwiotczałe. W tej sytuacji (przed wystąpieniem pierwszych przymrozków) dobrze jest rośliny okryć warstwą liści lub przenieść do piwnicy - dbając o stałą wylgotność otoczenia roślin - tzn należy je od czasu do czasu nawilżyć.

PostNapisane: 18 lut 2009, o 01:51
Rumcajs
Chciałbym się wam pochwalić moją Gunerrą Olbrzymią ;) Nie wiem czy urosła mało czy dużo ale zdjęcia niżej wymienione najlepiej przedstawiają przyrost Gunnery. Zdjęcie 1 i 2 przedstawiają roślinę którą posadziłem pod koniec Maja. Zdjęcie 3 przedstawia roślinę pod koniec sierpnia a zdjęcia 4 i 5 to koniec października. Roślinę często podlewałem i nawoziłem naturalnym nawozem - wywarem z pokrzywy. Dla wytłumaczenia wywar ten można nazwać obornikiem z pokrzywy. Robi się go w łatwy sposób: do beczki z wodą wrzucić pokrzywy i po pewnym czasie kiedy zacznie się pewnego rodzaju fermentacja i będzie się wydostawał niemiły zapach to wywar jest gotowy. Ogólnie po tym bardzo fajnie rosną ogórki i inne rośliny.

PostNapisane: 18 lut 2009, o 01:54
Rumcajs
Widziałem u kogoś taką Gunnerę i zrobiłem fotkę ;)

PostNapisane: 17 mar 2009, o 18:01
Rumcajs
Jak tam wasze Gunnery ? Kiedy odkrywacie ?

PostNapisane: 22 mar 2009, o 11:30
artur85
Potężna bylina

PostNapisane: 23 mar 2009, o 00:06
Rumcajs
Wczoraj zajrzałem do moich okazów i muszę powiedzieć że przezimowały bezproblemowo. Zdjęcia niżej przedstawiają stan obecny roślinki... Oczywiście odkryłem je tylko na chwilkę, bo jak wiemy - jeszcze mogą zawitać niepotrzebne przymrozki :/

PostNapisane: 28 mar 2009, o 22:33
Andres74
U mnie słoma jest przykryta folią i gdy nie ma mrozu rozchylam słomę pod folią.
Gdy jest ciepło (co jeszcze rzako się zdarza), zostawiam je całkowicie odkryte.
Dzisiaj podlałem je po raz pierwszy.

PostNapisane: 11 maj 2009, o 11:56
Andres74
Wieści o moich gunnerach:
(po bokach 2 ensete glaucum)

Obrazek

Jedna nawet kwitnie:
Obrazek

PostNapisane: 12 cze 2009, o 10:00
Andres74
Oleandrze, te moje gunnery to raczej gunnera trinctoria, a nie gunnera manicata.
Rośliny już sporo podrosły i nie przypominają gunnery olbrzymiej.
Tę ostatnią widziałem 3 tygodnie temu w arboretum leśnym pod Sycowem i wygląda inaczej niż moja.

Skąd pochodzą te oleandrowe sadzonki ?

PostNapisane: 12 cze 2009, o 18:08
Rumcajs
Wg mnie tak wygląda gunnera trinctoria

Obrazek

Więc po twoich fotkach dokładnie widać gunnera manicata lecz jeszcze nie całkiem rozwinięta.

PostNapisane: 14 cze 2009, o 20:52
Andres74
Oczywiście wolałbym, żeby moja to była g. olbrzymia.
Zobaczymy jak podrośnie, na razie ta, którą na innym forum prezentuje pewien ogrodnik z sieradza oraz ta, którą widziałem w arboretum wyglądają inaczej niż moja.
Mam nadzieję, że to tylko choroba wieku dziecięcego.

Oleandrze, co o tym myślisz ?

PostNapisane: 14 cze 2009, o 22:43
Oleander
Andres, nigdy nie miałem w ofercie gunnery trinctoria. W związku z tym pomyłka z mojej strony polegająca na tym, że zamiast gunnery manicata wysłałem C gunnerę trinctoria nie wchodzi w grę.

Poza tym mam liczbę pomyłek na poziomie jedna na kilka tysięcy wysyłek:)

Więc gdybym miał trinctorię (a nie mam) to sam widzisz jakie jest prawdopodobieństwo pomyłki w Oleander:)

Z zasady nie podaję źródła (dostawców). To po prostu wbrew polityce firmy:)

Z tego co pamiętam, to wysłałem Ci większe kłącza (co najmniej 2 letnie).

Natomiast jeśli chodzi o wielkość gunner - to możesz uprawiać je 5 czy 10 lat mając rośliny niewielkie - powiedzmy wielkości rabarbaru. Przyczyną takiego stanu rzeczy będzie przede wszystkim niedostateczna wielkość kłącza. A wielkość kłącza jest zwykle powiązana ze stanowiskiem na jakim uprawiasz rośliny (im gorsze tym wolniejszy przyrost kłącza).

Wytłumaczę to najprościej jak się da: aby gunnera wytworzyła te 2-3 m liście kłącze musi być ogromne, tzn takiej grubości - że nie będziesz w stanie objąć jej obiema rękami.

Dużym błędem jest wysypanie keramzytu wokół gunnery. Powoduje to, że korzenie które licznie wytwarza kłącze rozrastające się także nad powierzchnią - nie ma możliwości pobierania dodatkowych substancji.

Myślę, że gunnery z OB Wrocław, są dlatego takie ładne, że część liści którymi okrywają rośliny - kompostuje się i pozostaje wokół roślin. Gunnery naprawdę dużo substancji uzyskują z tych korzeni nadziemnych, więc radzę szybko usunąć ten keramzyt! Gunnera nie rośnie w takich warunkach!

Rumcajs, uważaj na wodę - przy kolejnym zimowaniu. Większość uszkodzeń zimowych powstaje albo przez mróz (za cieńka warstwa okrycia) albo przez nadmiar wody (co prowadzi do zgnicia).

PostNapisane: 15 cze 2009, o 10:10
Andres74
Oleandrze, dziękuję za odpowiedź.

Nie miałem na myśli jakiejś pojedynczej pomyłki tylko to, że wszystkie te gunnery być może należą do innego gatunku niż manicata. Stąd pytanie o wiarygodność źródła.
Kilka miesięcy spotkałem się z opinią, że wiele gunner oferowanych w Europie nie jest tak naprawdę gunnerą olbrzymią. Po obejrzeniu gunnery w arboretum pojawiły się wątpliwości.

Może jest to kwestia wieku i liście dojrzałych roślin wyglądają trochę inaczej.

Ze wzrostu moich gunner jestem bardzo zadowolony.
Jak na początek drugiego sezonu urosły już całkiem spore.

Obrazek

Obrazek

Kermazyt jest potrzebny, ziemia utrzymuje wilgoć, a przy samych roślinach podsypałem ziemi.
Kłącze może się płożyć po ziemi, gdyż co jakiś czas usuwam trochę kulek przed rosnącym pędem.
Rosną w ziemi, nie w kermazycie ;)

PostNapisane: 15 cze 2009, o 11:40
Oleander
Andres, może ktoś po prostu chciał Ci sprzedać jeszcze jedną roślinę.

Niektórzy sprzedawcy tak robią, dlatego nie warto wierzyć we wszystko co się usłyszy. Jeśli faktycznie o to chodziło temu sprzedawcy to jest to podejście delikatnie mówiąc nie etyczne, a dla mnie - krótko mówiąc chamskie, bo nie znając innego sprzedawcy feruje się opinie na jego temat.

Sprzedawcy robią ten trick aby wcisnąć klientom informację, jakoby tylko oni (i nikt inny) nie mieli `oryginalnego produktu`. Jak widać ten prymitywny marketing dotarł także do sprzedawców roślin.

Zresztą - wśród specjalistów (nie tylko ogrodników) co specjalista to opinia. Na przykład od starego (70 letniego jak nie więcej) ogrodnika usłyszałem ostatnio, że araucaria nie może rosnąć w wietrznym miejscu. Ze względu na wiek i zapewne duże doświadczenie w innych tematach ogrodniczych nie polemizowałem z nim. Jak wszyscy wiemy araucarie rosną w górach płd ameryki, gdzie potrafi wiać znacznie bardziej niż na naszym wybrzeżu np;)

W zasadzie - każdy czynnik może być zabójczy dla rośliny jeśli pojawi się w nieodpowiednim dla niej momencie (np silny mróz czy uszkodzenia grzybiczne w fazie wzrostu etc). Wiatr jest tutaj stosunkowo głośnym (i przewidywalnym) zabójcą (wysusza rośliny - zabójczo działa szczególnie w połączeniu z dużym mrozem)...

Co do gunnery....

Keramzyt blokuje parowanie, ale to wcale nie jest dobrze - parująca woda stwarza mikroklimat wokół podstawy rośliny. Keramzyt u góry jest suchy (a więc obniża wilgotność, także mniej korzeni w części nad ziemnej kłącza się rozwija). Gunnera jak pewnie wiecie pochodzi z lasu tropikalnego. Stałe nawilżanie jest potrzebne tylko w naprawdę ciepłe dni. Keramzyt zupełnie nie pasuje do tego zestawu, ale to Twoja roślina więc zrobisz jak uważasz:)

PostNapisane: 15 cze 2009, o 16:58
Rumcajs
Witam. Oleandrze na szczęście warunki zimowe jakie panowały w tym roku okazały się łaskawe dla mojej gunnery olb. Pod kopcem który zrobiłem jesienią, bezproblemowo przezimowały. Tego roku pod koniec marca przesadziłem całą roślinkę w nowe miejsce nad oczkiem wodnym. Najciekawsze jest to, że po wbiciu łopaty w ziemię podczas przesadzania gunnery, część bulwy przez przypadek przepołowiłem. Z tego zrobiły mi się 2 sadzonki. Na nowym miejscu ma się teraz bardzo dobrze ponieważ rośnie w czystym oborniku. Obecnie roślinka wygląda tak:

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: 15 cze 2009, o 18:58
Andres74
Oleandrze, dziękuję za uwagi.

Kermazyt jest odpowiedzią na ubiegłoroczne wysychanie gruntu.
Latem 2008 r. zdarzało się, że w południe liście leżały poziomo jeżeli rano nie zdążyłem wlać konewki wody.

W tym roku na razie upałów brak ...

PostNapisane: 15 cze 2009, o 22:16
Oleander
Jest na to (nawilżanie) prosty sposób. Wąż z wodą - zaślepiony na końcu, z kilkoma małymi dziurkami z których sączy się woda (podłączyć na stałe, odkręcasz wodę rano, zakręcasz wieczorem)...można zamiennie osiągnąć efekt - stosując tani regulator przepływu (koszt ok 100 zł) otworzy zawór za Ciebie i zamknie o wskazanej porze;) Trzeba tylko wymieniać baterie od czasu do czasu.

PostNapisane: 17 maj 2010, o 19:20
Andres74
Niestety potwierdziło się, że te gunnery to trinctorie.

Mam odpowiedź osoby, która ma obie odmiany.
Kupiłem też małą gunnerę od osoby, która od lat ma jedną z największych gunner manicata w Polsce.
Widziałem tę gunnerę wczoraj i wygląda zupełnie inaczej niż moja.

Różnica jest wyraźna.
Podobno to nic niezwykłego, gdyż większość gunner w Europie sprzedawanych jako manicata to trinctorie.

PostNapisane: 17 maj 2010, o 19:33
artur85
Ja zamowilem gunnere z podzialu in vitro. Zapewne to manicita, zgodnie z opisem, bo tak też wygląda. Rośnie dośc szybko. Obecnie jest pod folią. Jest jeszcze malutka.

PostNapisane: 17 maj 2010, o 19:54
Andres74
Życzę Ci, żeby to była manicata. Ja straciłem 2 sezony.

Trinctoria też jest ciekawa, ma swój urok i obie trinctorie zatrzymam.

W ofertach sprzedaży są zdjęcia manicaty.
A to co trafia do kupującego to już inna historia.

PostNapisane: 18 maj 2010, o 07:16
artur85
Poprzednio próbowalem z nasion, w opakowaniu było ich ponad 100 ale nic z tego mimo iż czekalem kilka miesiecy i poddalem stratyfikacji. Możliwe że muszą być bardzo świeże. Jeszcze nawet są w doniczce na wszelki wypadek.

Aj ci oszusci... a ta trinctoria czym sie rozni od manicita ?? zapewne jest duzo mniejsza... mysle jednak ze mi sprzedali manicita.