Witaj na przyjaznym forum ogrodniczym! Rośliny tropikalne i egzotyczne to nasza pasja

Witaj.
Dzięki za rady. Myślałem też o zmianie doniczek dla nich, ale myślę, że zrobię to dopiero na wiosnę przyszłego roku.Chyba, że w tym roku będzie im tak dobrze, iż nie będzą się mieścić w dotychczasowych doniczkach. Przyznam, że nie mam doświadczenia w hodowli tej rośliny, ale w miarę upływu czasu będzie coraz lepiej. Nasiona daktyli wysiałem z czystej ciekawośći, nie licząc na wiele. A tu tak miła niespodzianka.

Witajcie. Sporą ciekawostką jest fakt, iż obecnie najstarszym nasionem które wykiełkowało najprawdopodobniej po 2000 latach jest nasiono palmy phoenix dactylifera. Zdarzenie jest opisane pod tym adresem:

http://www.newscientist.com/article/dn14125-jesusera-seed-is-the-oldest-to-germinate.html#.VRo82Y6VGqc

Kiełkowanie po tak długim czasie z ogrodniczego punktu widzenia to takie niemalże zmartwychwstanie.

Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że po sezonie lub dwóch najczęściej nasiona tracą kiełkowalność. Tymczasem są gatunki których nasiona - na okres sprzyjający do wzrostu muszą czekać wiele lat czy nawet dekad. W związku z tym ich naturalna kiełkowalność może w niektórych przypadkach sięgać kilkudziesięciu lat (np albicja i wiele innych). Na przeciwległym biegunie są nasiona tracące kiełkowalność w ciągu minut lub godzin. Taka właśnie jest natura - kompletnie zaskakująca i bogata mnogością rozwiązań.

Witam!
Dzięki Dominiku za interesujący link. Byłem w twierdzy Masada, ale niestety nie znalazłem tam takich nasion!!! A samo miejsce urocze!!!

Palemka jeszcze nie ma roku i już takie szerokie liście? Ja 4-5 lat temu wykiełkowywałem daktylowce z pestek z pakowanych daktyli i z pestki którą wsadziłem do doniczki z gwiazdą betlejemską w ciągu kilku miesięcy od wykiełkowania wyrósł liść ,który na był prawie na pół metra długi ale na szerokość nie miał nawet centymetra. Z pestki ,którą zasiałem do doniczki z juką w ciągu 5 lat wyrosło 5 liści w tym 3 dłuższe niż półmetra ale żaden z nich nie jest szerszy niż 1,5-1,7 cm.Nie wiem,może te pudełkowane daktyle z Tunezji to jakaś odmiana sadownicza i ten typ tak ma ? @ W aldi 56 A te daktyle z Egiptu to były opakowane ,kupione w sklepie czy ze szwedzkiego stołu w hotelu?No bo te hotelowe to mogą pochodzić z phoenixów dactylifera posadzonych dla ozdoby na terenie hotelu (sam widziałem siatki na takich palmach na terenie hotelu),a dla ozdoby to chyba sadzi się zwykłego phoenixa dactylifera ,a nie odmianę sadowniczą .

Witaj! Moje pestki pochodzą z daktyli suszonych, ze szwedzkiego stołu, tak więc wielce prawdopodobne jest, że pochodzą z palm rosnących gdzieś w okolicy. Na terenie hotelu nie widziałem takich palm daktylowych. Takie palmy z siatkami i dojrzewającymi daktylami widziałem m.in. w ZEA, Omanie i Jordanii. Moje palemki mają po 3 liście, z których najdłuższe mierzą od 40-47 cm, średnie od 20-33 cm, a najmłodsze od 7-12 cm. Szerokość najstarszych/najdłuższych/ liści wynosi 1,8-2,1 cm.
Dzięki za zainteresowanie i cenne sugestie.

,,Szerokość najstarszych/najdłuższych/ liści wynosi 1,8-2,1 cm. ''
A na zdjęciu w pierwszym poście wyglądają na szersze.

Tak! najdłuższy liść ma 47 cm długości i 2,1 cm szerokości/ w najszerszym miejscu/. Zdjęcie może trochę przekłamuje!

Witam.
Jedna z moich palm daktylowych wypuszcza 4 listek. Trochę czasu upłynęło zanim "ruszyła", ale było to chyba efektem ich przesadzenia w kwietniu do nowych doniczek.
Pozdrawiam

Witaj. Przesadzanie swoje znaczenie ma. Bywają gatunki tak wrażliwe na przesadzanie że potrafią po tym obumrzeć. Najważniejsze że ruszyła. Oznacza to że przesadzanie się udało. Palma daktylowa pochłonie prawie każdą ilość światła. Im jest go więcej tym lepiej. W optymalnych warunkach sadzonka w kolejnym sezonie po wykiełkowaniu stworzy liście zróżnicowane o docelowym charakterze. Jak dasz jej się dobrze wygrzać i opalić na słońcu to za dwa lub trzy lata sięgnie sufitu.

Witaj! Dbam o nie jak tylko potrafię/ o inne rośliny również/. Dzięki za dobre rady w kwestii światła dla nich. Nie do końca byłem pewien czy mogą stać 6-8 godz. dziennie w pełnym słońcu. Z tego powodu trochę ograniczałem im tą przyjemność, ale teraz dam im to co lubią.
Pozdrawiam

Mam pfenixa roebiliniego i mi już 5 liści wykształca a zaczol dość szybko rosnąć stoi na dworzu podlewam go raz w tygodniu w niedziele nawozem do palm a pozatym to codziennie o ile deszcz nie pada wiaderkiem wody

Witam.
Moje palmy daktylowe mają już po 4 listki.

Cześć. Kolejne 1-3 będą podobnego kształtu. Następne wyrosną palczaste i będą coraz dłuższe, aż staną się naprawdę wielkie. Po kilku latach uprawy będziesz mógł dosłownie usiąść pod palmą.

Witam.
Dzięki za informację. Nie mam doświadczenia w uprawie palmy daktylowej, to moja pierwsza próba. Twoja informacja daje nadzieję na sukces, a ponieważ jestem cierpliwy to za kilka lat pokażę siebie pod tymi palmami.
Pozdrawiam.

Bardzo przydatne informacje, dzięki

Informacje przydały mi się bardzo, dzięki

Bałam się hodowli tej roślinki ale przekonaliście mnie

Witam, dzisiaj dostałam doniczkę z trzema wyrośniętymi z pestek palmami daktylowymi. Końce liści są nieco suche i niektóre listki sięłamią-podwiązałam. Ziemia jest bardzo mokra. Palmy stały na korytarzu długi czas u poprzedniego właściciela...jak mogę im pomóc? okna mam od wschodu a druga strona -grzanie już od ok 14:00 do zachodu..Najdłuższy liść palmy ma 73 cm.

Mój daktylowiec na wiosnę wędruje do gruntu

Witam.
Piękny okaz! Gratulacje!!! Proszę, pochwal się dokładniej - interesuje mnie miejsce/wystawa/ w ogrodzie, czy z donicą wysadzasz do gruntu, czy samą palmę, a w tej sytuacji czy na jesień nie ma problemu z przeniesieniem jej ponownie do donicy?
Pytam ponieważ mam dwie małe palmy daktylowe - 2-letnie wyhodowane przeze mnie z pestek daktyli, które również planuję w przyszłym sezonie wystawić na zewnątrz.
Pozdrawiam

Witaj
Dziękuje bardzo teraz wystawiałem tę palmę na zewnątrz od marca do października/listopada (aby mróz w nocy nie był mniejszy niż -2,-3*C. Zimą trzymam ją w temp ok 10*C. Teraz stosuje uprawę całoroczną w donicy, ale na wiosnę wsadzę ją na stałe do gruntu (oczywiście odpowiednio ją zabezpieczając-styrodonica oraz budka z ogrzewaniem na zimę)
Teraz stoi przy południowej ścianie i jest trochę zaniedbana ze względu na brak czasu w tym roku...
Daktylowa możesz śmiało trzymać na zewnątrz w okresie maj-październik- bardzo im to służy
Pochwal się proszę Twoimi okazami jak wyglądają w tym roku

Witam.
Niestety ja nie mam się czym pochwalić. Moje palmy daktylowe zaniedbałem w tym roku, ze względu na dłuższą nieobecność w domu. Ale w przyszłym sezonie poświęcę im więcej czasu i skorzystam z Twoich doświadczeń i sugestii.
Dziękuję i pozdrawiam.

Bardzo ładne nie od razu Rzym zbudowano daj im trochę czasu i będą równie duże jak nie większe od mojej palmy
Jeśli masz możliwość to daj im odpocząć zimą w niższej temperaturze, a na wiosnę na dwór

Roslinarium, wydaje mi się że 2-3 stopnie mrozu mogą uszkodzić mniejszą palmę daktylową. Chyba jednak lepiej je schować przed przymrozkami? Pozdrawiam.

Cynamon zgadzam się z Tobą. Chodziło mi o moją palmę, która znosi takie temperatury bez problemu, ponieważ ma bardzo dużą donicę i mróz nie dosięgnie korzeni przy takich temperaturach i w takim czasie

Sam posiadam kilka nowych palm P. canariensis i wiem, że lubią światło, podobnie jak Chamaerops. Tylko tropikalne palmy bywają wredne, np. Chamedorea nie lubi ostrego światła, należy ją cieniować na słońcu, a najlepiej rośnie w głębi pokoju.

Wysłane z mojego HUAWEI ATH-UL01 przy użyciu Tapatalka

Witam, chciałam zapytać czy palma daktylowa nadaje się jako ozdoba do hali basenowej?

Witam,
Dzisiaj podczas urywania starych ,suchych liści połamała mi się przy podłożu palma daktylowa ;(
Czy jest jakaś szansa na uratowanie jej?

Witaj. Zanieś ją do kościoła. Przy najbliższym nabożeństwie żałobnym postaw koło chowanego. W ten sposób palma załapie się na wspaniały pochówek.

Witam serdecznie! Zafascynowana pięknymi palmami we wnętrzach skusilam się na zakup palmy królewskiej, kupiłam 20 nasion, ziemie , keramzyt i doniczki. Zaczęłam zabawę w ogrodnika i nie całe 3 tygodnie temu wcisnęłam nasionka na jakieś 2-3 cm w ziemie. Podlałam i przykryłam wierzch doniczki folia. Z nadzieja ,że chociaż jedno nasionko wykiełkuje ustawiłam doniczki przy kaloryferze. Po tygodniu wykiełkowało 5 nasion! A po dwóch tygodniach kolejne. Aktualnie jest już ich 15 i rosną jak na drożdżach, byłam w wielkim szoku... oczywiście przesadziłam każda w osobna doniczkę i ponownie zwilżyłam ziemie przykrywając folia . Pozostałym 5 jeszcze daje czas może któreś w końcu wykiełkuje. z tego co widze kiełki maja wysokość : 2 sztuki- po 3 cm wystają z ziemi a większość to jakieś 7cm -8cm ale dalej są białe i mają delikatnie zabarwione końcówki na żółto. Po jakim czasie te nasiona wypuszcza korzenie bo z tego co widziałam odkopując jedna ze nie maja na razie żadnych , proszę o pomoc , nie mam niestety żadnej wiedzy , szukałam informacji w internecie ale niestety się nie doczytałam. Posiadam również palmę Arekę - 180cm , która kupiłam kilka dni temu. Zaowazylam ze na końcówkach niektórych liści pojawia się przesuszenie , stoi w rogu pokoju , czasami wystwiam ja na przeciwko okna aby trochę złapała światła, z tego co czytałam o areke inaczej się dba niż o inne palmy , dlatego chciałabym wiedziec ile lubi wypić wody i jakie nasłonecznienie jej sprzyja pozdrawiam !

Cześć. Dość szybko wyrosła twoja palma królewska. Jesteś pewna że to palma? może to zwykła trawa? Brązowe końcówki palmy areka to nie żadne przesuszenie. Kupiłaś pewnie palmę posadzoną do torfu. Takie cuda udają się tylko w szklarni, gdzie jest sterowana wilgotność. W domu to podłoże jest do niczego i zaczyna brakować jej pożywienia. Może też mieć nadmiar albo niedobór wody. Podlewaj ciepłą, ostałą wodą, gdy wierzch ziemi wyschnie, ustaw w maksymalnie jasnym i ciepłym miejscu o wysokiej wilgotności powietrza. Wiem, w domu trudno o takie miejsce, ale postaraj się znaleźć, a może coś z niej będzie, szczególnie w tym sezonie

Bardzo dziękuje z informacje dziś postaram się zrobić zdjęcia , sadzonek palmy królewskiej, jak i palmy areki wczoraj zrobiłam - ale zdjęcia okazały się być za duże , dlatego nie dołączyłam żadnych do posta

Zdjęcia palmy areki

a tutaj zdjęcia sadzonek phoenixa i nasionka z ktorych wyrosly, obok sadzonek patryczki -w podobnym kolorze wcisniete w ziemie nie mylic ! haha:) dzis wszystkie bardziej brązowe sie zrobily..

Cześć Majajann. Za kilka tygodni siewki będą ukorzenione. Potrzebują trochę czasu. Gdy będziesz je rozsadzać (np w maju albo w czerwcu) koniecznie daj im porządną ziemię. Pisząc porządną mam na myśli coś innego niż jałowy torf. Torf jest ziemią bagienną, organiczną, a palmy przeważnie rosną na ziemi mineralnej. Dobrze by było ten torf trochę wzbogacić. Wymieszaj torf z piaskiem rzecznym (takie kamyczki o średnicy ok 2-3 mm) albo wermikulitem, ewentualnie ziemią liściową (znajdziesz w sklepach ogrodniczych). Na spód doniczek (koniecznie wysokich) daj jakieś kamyki, keramzyt lub potłuczone stare doniczki ceramiczne. Podlewaj palemki odstałą, ciepłą deszczówką tylko wtedy gdy wierzch ziemi wyschnie. Pozdrawiam

Witam,od 4miesięcy mam daktyla z pestki. Od jakiegoś czasu po podlaniu zaczęła zółknąć,schnąć koncówka -czubek spiczastego liścia oraz początek pieńka z którego wyrasta liść. czy to normalne u Daktyla czy może go przelałem?

Cześć. Trafniej ocenimy jak umieścisz zdjęcie. Najczęściej przyczyną jest przelanie lub zastosowanie ziemi bagiennej zamiast mineralnej.

[quote="Urszula32"]Cześć:) zastosowałem ziemię do palm i zmieszałem je 1:1 z ziemią kokosową. Oniczka długa.Na spodzie doniczki kramzyt w wysokości około 3 cm. Staram się dodać załącznik w postaci zdjęć, zmniejszyłem nawet rozdzielczość fotek i nie przechodzą. Podaj mi proszę swój email to wyślę Ci na email fotki. cezar62@poczta.onet.pl pozdrawiam

Czy w Polsce nie jest to trochę ryzykowne i prawie niemożliwe do uprawy takich roślin palmowych?

Ja 9 lat temu wsadziłem pestkę z daktyla do doniczki z juką. Wykiełkowała po siedmiu miesiącach. Mimo, że doniczka nie stoi na parapecie ani bezpośrednio przed oknem to plamka rośnie po dziś dzień i nie sprawia problemów. Jednak daktylowiec z pestki wolno rośnie na grubość.

Cześć,
w ubiegłym roku zamarzyła mi się moja własna palma W lipcu zasadziłam pierwszą pestkę z daktyli kupionych w sklepie, a na początku września dwie kolejne z daktyli kupionych w Tunezji. Wszystkie trzy palmy mają się całkiem nieźle, wyrosło już po 4-5 dosyć szerokich liści. Rosną w dosyć dużych doniczkach, jedna w ziemi do palm ze sklepu, dwie pozostałe w mieszance, którą przygotowałam w domu według instrukcji z forum. Stoją na przeszklonym balkonie od strony południowej w bardzo słonecznym miejscu. Martwi mnie jedna rzecz - końcówki większości liści są lekko brązowe i suche, a ostatnio pojawiły się brązowe, jakby wyschnięte plamy na liściach jednej palmy. Podpowiedzcie mi, proszę, jaka może być tego przyczyna i jak temu zaradzić. Za dużo wody czy za mało? A może im za ciepło, za dużo słońca, no ale w końcu to palmy... Odnośnie podlewania - latem, gdy temperatura na balkonie wynosiła prawie cały czas ponad 30 stopni, podlewałam je mniej więcej 2 razy w tygodniu tak, żeby woda przesiąknęła na podstawkę doniczki (około 2 litry wody na 3 doniczki), ale pilnowałam, żeby nie podlewać, gdy ziemia była jeszcze mokra. Teraz, gdy w ciągu dnia jest w miarę ciepło (jak świeci słońce termometr wskazuje nawet i 25-30 stopni), ale noce są zimne, podlewam raz w tygodniu. Załączam zdjęcie liścia z najbardziej suchą końcówką i plamami.

Cześć Kasia. W małym stopniu zżółkł pierwszy najmniej potrzeby roślinie liść. Jest to całkowicie normalne, że zbędne liście żółkną i obumierają, szczególnie w tak organicznej mieszance jaką masz dla tych palm. Jeśli w miejsce zżółkniętego liścia wyrósł lub wyrośnie nowy większy, to znaczy że wszytko jest miarę w porządku. Problem pojawia się wtedy gdy liście po kolei żółkną i w to miejsce nie wyrastają nowe. Piszę w miarę w porządku, bo ziemia którą pokazałaś na zdjęciu zawiera zbyt wiele torfu. Palmy daktylowe w naturze raczej rosną na innych glebach niż torfowe. Pozdrawiam

Witam, mam problem z phoenixem. A może to on ma problem ze mną. Kupiłam go w markecie w bardzo dobrym stanie. Nieświadoma niczego przestawilam go przypadkowo pod grzejnik na 2-3 dni. Uschły wszystkie liście, ale widzę że nad ziemią korzeń jest jeszcze zielony. Może jest jakiś sposob jest możliwość uratowania daktylowca? Proszę o pomoc.

Cześć. W marketach sprzedają rośliny na jeden sezon. To jest schemizowane i przenawożone byle co uprawiane na torfie. Lepiej kupić sobie nasionko lub małą sadzonkę od dobrego hodowcy, który nie pędzi roślin na nawozach i torfie. Wrzuć jakieś zdjęcie to zobaczymy czy da się palemkę uratować. Pozdrawiam

Cześć
Mam problem, dostałem palmę z okazji urodzin.
Podlewana raz na tydzień jak się jej wyschło.
Niestety coraz bardziej opadają jej liście.

macie jakieś rady co może być nie tak ?

Cześć. Wygląda jak trup. Miała za mało światła i zgniły jej korzenie (objawia się to usychaniem liści). Poza tym to klasyczna roślina z marketu. Posadzona do torfu, z którym te rośliny mają tyle wspólnego co jabłko z kamieniem. W tych okolicznościach to się musiało tak skończyć. Pozdrawiam

Dzień dobry,
Mam problem z moim phoenixem. Fakt faktem, że kupiłam go w supermarkecie. Na początku wyglądał bardzo zdrowo. Niestety przez brak czasu przesadziłam go dopiero po 1 tygodniu i 2 dniach od zakupu. Dwa dni temu zauważyłam że jest suchy. Liście wyschly i zamknęły (złożyły się w pół). Postanowiłam go szybko przesadzić, korzenie wyglądały na zdrowe. Pozbylam się całej ziemi w której był zakupiony, podsypalam spód keramzytem i na wierzch wyspałam uniwersalna ziemię do kwiatów, podlałam obficie i resztę wody z podstawki wysłałam. Wystawiam palmę na balkon (pogoda raczej pochmurna, zapowiada się na deszcz). Czy uda się go jeszcze uratować? Czy możliwe że przyczyną mogło być wysuszone powietrze w mieszkaniu? Czy można coś jeszcze zrobić w tej sytuacji?

Cześć Olla. Bez zdjęcia raczej trudno cokolwiek podpowiedzieć, a już w ogóle wyrokować jakie ma szanse przeżycia. Phoenix to palma sucholubna. Prędzej została przelana i zgniła (co wygląda jakby uschła) niż uschła bo miała zbyt sucho. Suche powietrze to jej chleb powszedni jeśli można tak napisać. Spróbuj pociągnąć za liście w środku rozety. Jeśli z łatwością "wyjdą" ze środka to można ją od razu zanieść na kompost. Pozdrawiam

Witam. Czy od wiosny załóżmy maj palma może być na podwórku? Czy trzeba ją chować na noc? Co z burzami, deszczem?

Cześć Łukasz. Po tzw. "zimnej Zośce" można wystawić palmę na zewnątrz. Najpierw w miejsce lekko zacienione i osłonięte a później po aklimatyzacji na pełne słońce. Duża wilgotność ziemi i niskie temperatury im nie sprzyjają. Gdyby była deszczowa pogoda i chłodna pogoda na zewnątrz, to lepiej osłonić ziemię (np folią) by była sucha, choć i bez tego da sobie radę. Optymalna częstotliwość podlewania: gdy wierzch ziemi wyschnie (najlepiej podlewać wtedy gdy będzie ciepło). Pozdrawiam