Strona 3 z 12

PostNapisane: 24 paź 2008, o 18:01
Saltwater
Witam

W lutym kupiłem 5 nasion Szorstkowca Fortunego, wsiałem je osobno do doniczek z ziemią do palm na dnie keramzyt i z góry przykryłem folią. Doniczki stały na desce nad kaloryferem, przez 3 miesiące temperatura była stała 25 stopni. Na początku maja przestali grzać w kaloryferach więc przeniosłem je na parapet przy oknie. We wrześniu w doniczkach pojawił się jakiś zielony mech, myślę że to z braku odpowiedniej temperatury. I teraz mam pytanie, wyciągnąłem jedno nasiono i nie wygląda żeby było jakieś spleśniałe, wygląda tak jak na początku, i nie wiem czy wsadzić je na nowo do nowej ziemi czy już z takich nasion nic nie będzie skoro tyle czasu przeleżały i nic. Dodam jeszcze że 2 miesiące przed kupnem tego szorstkowca zakupiłem 10 nasion daktylowca którego zasadziłem identycznie i z 10 nasion wzeszło mi aż 9 a pierwsze pojawiły się juz po 3 tygodniach.

PostNapisane: 24 paź 2008, o 20:59
Oleander
Mech pojawił się, ze względu na kwaśny odczyn ziemi (jest to jeden z elementów które zadecydowały o niepowodzeniu). Niestety z nasionami to jest tak: nawet najlepsze można stracić i nawet najgorsze czasami kiełkują. Nasiona trachycarpusów które kupiłeś u mnie - były zbierane w grudniu 2007, natomiast palmy phoenix w połowie 2007 ale wcześniej były suszone co najmniej 1 rok. Zatem skiełkowały C znacznie starsze nasiona, a świeże (które u mnie kiełkowały prawie wszystkie za wyjątkiem tych przelanych oczywiście:) - nie. Najpewniej popełniłeś jakiś błąd. Być może przelałeś je, albo w glebie pojawiły się grzyby. Trachycarpusy mają znacznie mniejsze nasiona i mniejsze siewki, są więc słabsze....sugeruję kupić minimum 10 nasion (wtedy jest gwarancja na nasiona) albo gotową sadzonkę i precyzyjnie stosować instrukcję którą dołączam. Nie ma w niej słowa o wysiewie nasion do ziemi do palm; jest za to zalecenie w jakich proporcjach przygotować mieszankę samemu. Ziemia ze sklepu nadaje się prawie wyłącznie do uśmiercania roślin. Bałbym się nawet taką ziemię dodawać jako uzupełnienie ziemi dla swoich roślin. Przed wysiewem nasion należy się odrobinę zastanowić. Kupiłeś ziemię do palm składającą się w 90% z torfu (który zwykle ma odczyn kwaśny). Zastanów się gdzie występuje torf. Tak, torf występuje przede wszystkim na bagnach. Czy widziałeś aby palmy rosły na bagnach? Nie widziałeś:) No może poza roślinami z hipermarketu - które są w rzeczywistości `jednorazówkami` lub `jednosezonówkami` (o ile się ich nie przesadzi do właściwej ziemi). Palmy Trachycarpus rosną przeważnie na dosyć ciężkiej, z reguły suchej ziemi bogatej w wapń;) Wystarczy zatem że utrzymywałeś w tym torfie wysoką wilgotność i zwiększyłeś sobie szanse niepowodzenia na tyle, że nic z tego nie wyszło.

PostNapisane: 25 paź 2008, o 01:45
Saltwater
Pewnie masz racje, ziemie kupiłem w sklepie ogrodniczym a że phoenixy tak ładnie na niej rosną to wydawało mi się ze jest ok. To jak, jest jakaś szansa że te nasiona wykiełkują po ponownym zasianiu już w normalnie przygotowanej ziemi ? czy dać sobie spokój i kupić nowe nasiona ? dzięki za odpowiedź :)

PostNapisane: 25 paź 2008, o 09:56
Oleander
Wyciągnij nasiona i spróbuj je zgnieść palcami. Jeśli się uda - nasiona zgniły, jeśli będą zbyt twarde, przesadź do nowej ziemi, szorstkowiec może kiełkować nawet ok roku (choć nasiona które otrzymałeś powinny wzejść po 4-6 miesiącach). Ziemię zrób przepuszczalną (może być do 60-70% torfu odkwaszonego, ale bez większych szczątków, piasek i ziemia brunatna - to zwykle wierzch ziemi 4-6 klasy). Nie stosuj przykrycia aby ziemia miała możliwość przeschnięcia, przy trachycarpusach - najczęściej zapominam kiedy było ostatnie podlewanie (a więc odstęp czasu między podlewaniami jest bardzo duży). Siewki nie są zbyt wrażliwe na suszę - natomiast przelanie (utrzymywanie stałej wysokiej wilgotności ziemi) - prawie zawsze oznacza dla nich śmierć.

PostNapisane: 25 paź 2008, o 22:02
Miriel
Witam,
Ja natomiast posadziłam nasionko mojego daktylowca kanaryjskiego, jakie powinny byc warunki do jego hodowli? Bo wsadziłam go w ziemie z mieszanki ok. 40% ziemia z doniczek od lata przetworzona przez kwiaty + zwykła szara ziemia (zmieszana z bielicowa), nasionko jest tak 2cm pod ziemia, całość okryłam woreczkiem i trzymam na kaloryferze (nie ma tam za gorąco), dodatkowo samą wierzchnia warstwę przykryłam ok 0,5cm samym białym piaskiem - wszystkim roslinom doniczkowym jakie mam tak robie gdyz wiem z doświadczenia ze ziemia nia porasta wtedy żadnymi grzybami czy pleśniami), czy tak moze byc?

PostNapisane: 26 paź 2008, o 13:41
rozmaryn
Witam
Dorzucę jeszcze coś od siebie w temacie kiełkowania szorstkowców. Co prawda dwa lata temu pisałem o tym , ale warto o tym przypomnieć. Otóż mój brat przywiózł mi kilka nasion pozyskanych z rośliny rosnącej w Badeni Wirtembergi. O nasionach zapomniałem , ale po prawie dwóch latach znalazłem je gdzieś w zakamarku szuflady i postanowiłem je wysiać. Nasionka wysiałem do normalnej ziemi przyniesionej z ogrodu. Wszystkie były w jednej doniczce (10 sztuk) .Po 3 miesiącach wykiełkowało pierwsze , a ostatnie po prawie 5 miesiącach. W celu rozsadzenia roślinek do osobnych pojemników , włożyłem na dobę doniczkę do pojemnika z wodą . Następnie z rozwodnionej ziemi delikatnie powyjmowałem poszczególne siewki i porozsadzałem do doniczek. Sobie zostawiłem dwie roślinki , a resztę porozdawałem znajomym . Obecnie to rośliny prawie 5 letnie , a jedna z nich jest już naprawdę duża. Trzymam je cały ciepły sezon na dworze , a teraz od tygodnia są w namiocie foliowym . Donice obsypuję suchymi liśćmi i w takim stanie postoją w foliaczku do pierwszych mrozów. Gdy juz naprawdę zrobi się zimno palmy przenoszę do garażu gospodarczego , gdzie również donice są obsypywane grubą warstwą suchych liści . W takim stanie palmy czekają do końca marca i znowu są przenoszone do foliaczka na jakieś dwa trzy tygodnie . Tam oswajają się z wiosennym słońcem ( unika się w ten sposób poparzenia liści przez bezpośrednie promieniowanie słoneczne) i po takiej kwarantannie są wystawiane na bezpośrednie słońce. I to by było tyle.

PostNapisane: 3 lis 2008, o 15:42
kill17
Witam
ostatnio zauważyłem, że mój trach przystopował ze wzrostem, stoi tam gdzie stoi zawsze, czyli na zamkniętym balkonie gdzie temp. jest prawie że taka sama jak na dworze. Palemka ma się chyba dobrze. Jednen liść ma 4 promienie co mnie bardzo cieszy. Martwi mnie to że najmłodszy liść bardzo powoli się rozwija i nie widać żeby palma wypuszczała nowego nie wiem może nie powinna stać teraz na balkonie??
Obrazek
Obrazek

w kolekcji posiadam agave parryi,opuncje ogrodową i washingtonie
Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam

Jakie podłoże będzie idealne do Szorstkowiec Fortunego (Trachycarpus fortunei)???

PostNapisane: 21 kwi 2009, o 22:51
martyn
:unsicher: Jakie podłoże będzie idealne do Szorstkowiec Fortunego (Trachycarpus fortunei) ??? Bardzo prosze kogos o pomoc bo nie mam zielonego pojęcia :( Kupiłem małe 3 listne sadzonki i niewiem co dalej :(

PostNapisane: 22 kwi 2009, o 13:47
wiechu
Jako podłoże nadaje się normalna ziemia ogrodowa.Szorstkowce nie są wybredne co ziemi.Młode rośliny mają wrażliwe korzenie, dobrze było by ich możliwie jak najdłużej nie przesadzać no chyba że ziemia jest np. nie odpowiednia np.sam torf.
Najlepsza ziemia to była by mieszanka gliny ,torfu ,grubego piasku ;ewentualnie z dodatkiem urodzajnej ziemi np. z warzywnika lub "kretówki" z łąki.

PostNapisane: 22 kwi 2009, o 13:50
Biedny Miś
Martyn

Dlaczego z zapytaniem nie zwrócisz się do sprzedającego??? Czyżby nie wiedział co sprzedaje?

PostNapisane: 22 kwi 2009, o 17:54
Oleander
Martyn, dzwoniłeś do mnie wczoraj, z tego co pamiętam to na wszystkie Twoje pytania odnośnie palm odpowiedziałem. W tym wyjaśniłem C precyzyjnie dlaczego nie należy roślin sadzić do mieszanki dla palm oferowanej w sklepie ogrodniczym (i dlaczego należy ziemię do roślin zrobić -tzn przygotować - wymieszać - samemu)

Swoją drogą - jak to jest, że wysyłam klientowi palmę 2-3 liście, która ma 5-6 czy 7 liści (no na pewno powyżej 5) w tym najstarszy liść przycięty na 1-2 cm - bo po prostu stare liście obumierają z czasem. No i musi paść pytanie klienta o te liście: dlaczego są przycięte:))), ale nigdy nie spotkałem się aby klient powiedział dziękuję że wysłał mi pan większą roślinę. Dla mnie powinna być z tego nauka taka - że jak jest roślina większa a w ofercie ma być 2-3 liście, to należy dodatkowe 2-3 uciąć (w tym te lekko już sfatygowane) i wtedy będzie wszystko OK?!

dramat. Stare liście - w przypadku wielu gatunków - to jak nasze ciągle wypadające włosy. Stare umierają, rosną nowe...czy to aż tak ciężko zrozumieć?

PostNapisane: 22 kwi 2009, o 18:42
martyn
OLEANDER nie mam żadnych pretensji do Ciebie :))) jak dzwoniłem to zapytałem tylko czy te liscie odrosną ponieważ nie znam się na tym zupełnie , mówiłeś mi tez jaka ziemia musi być ale nie dokładnie wszystko zrozumiałem dlatego napisałem nowy post , chodzi mi o bardziej dokładne proporcje jak napisał wiechu " gliny ,torfu ,grubego piasku ;ewentualnie z dodatkiem urodzajnej ziemi " ? Konkretne proporcje :)))Czyli np. ile trzeba dodać gliny , ziemi z kretowiska ...itd
Przypuśćmy że mam 20l ziemi do palm kupionej ze sklepu , i moje pytanie brzmi ile musze do tych 20 litrów ziemi dodać gliny , grubego piasku , ziemi z kretowiska ? Wiem że dla was może wydać się to smieszne , ale ja jestem zielony w tym temacie jak już pisałem wczesniej :)))Prosze o odpowiedz

PostNapisane: 22 kwi 2009, o 19:40
marcinxl
Już nie przesadzajmy z tymi dokładnymi propoprcjami ja wsadziłem swojego szorstkowca w ogrodzie nie przygotowując żadnej specjalnej mieszanki. W miejscu posadzenia wsypałem ziemie z miejsca gdzie kiedyś był warzywnik ale tez wcale nie jakaś urodzajna. W moim ogródku to ogólnie gleba jest piaszczysta ale może to i lepiej przynajmniej będzie przepuszczalna :D

PostNapisane: 22 kwi 2009, o 21:07
wiechu
Bez aptekarskiej dokładności proszę.Szorstkowce nie są wybredne.

Pozdrawiam ;)

PostNapisane: 22 kwi 2009, o 21:50
martyn
no wiadomo że nie co do grama , tylko "mniej-więcej" :) poprostu niewiem czy dać więcej gliny od torfu , czy tez może więcej piasku og gliny , a tylko szklaneczke torfu :))) hehe nie mam pojęcia

PostNapisane: 23 kwi 2009, o 00:15
Oleander
Martyn, powtórzę może to o czym mówiłem: glina i margiel o którym wspominałeś w rozmowie telefonicznej ze mną - nie sprzyja przepuszczalności gleby i będzie niepotrzebnie blokować wodę i tworzyć brzydkie grudki (co może prowadzić do gnicia) a więc NIE NADAJE się aby dodawać do torfu w celu zrobienia mieszanki pod palmę. Jak mówiłem - najlepiej dodać do torfu trochę piasku rzecznego lub plażowego, oraz trochę ziemi brunatnej (takiej jak masz pod trawnikiem zapewne;)

Wspominałem także że sam torf lub kupna mieszanka dla palm na bazie torfu nie nadaje się do tego aby uprawiać w tym palmę przez cały rok - w domu (chyba że chcesz uśmiercić roślinę zimą i kupić nową kolejną wiosną;) Podałem zdaje się argument dot występowania torfu i roślinności bagiennej na nim;) Palmy rosną na ziemi raczej wapiennej (zasadowej). Jeśli natomiast planuje się posadzić roślinę w gruncie - najlepiej wymieszać kupiony torf z ziemią która występuje w miejscu w którym chce się posadzić palmę.

NIkt zdrowy na umyśle nie poda C dokładnej ,`dobrej` proporcji - z prostej przyczyny: nie ma czegoś takiego jak dobra proporcja (gleba różni się np PH, nawet sam torf może być zasadowy lub kwaśny, inne gleby podobnie - zatem dalszą część można sobie dopowiedzieć;) Glebę z której przygotowujesz mieszankę widzisz tylko Ty i tylko Ty możesz ocenić czy dałeś dosyć piasku czy za mało.

Rośliny nie są zaprogramowane aby rosnąć tylko w PH5 czy PH7, mają z reguły szeroki zakres tolerancji na warunki glebowe. To jest zwykle naprawdę bardzo szeroki zakres.

Zrobienie dobrej mieszanki jest sztuką której dobry ogrodnik uczy się wiele lat. Pewnych spraw nie da się przelać na papier po aptekarsku - bo wyjdzie z tego jakiś kabaret - a nie poradnik...

Na podstawie tego co napisaliśmy można zrobić odpowiednią mieszankę. Nigdy nie będzie ona idealna, ale nie o to w ogrodnictwie chodzi aby coś było idealne;)

PostNapisane: 23 kwi 2009, o 08:59
martyn
Dzięki , zrobie tak jak mówisz.Do ziemi palmowej dodam piasku z dna rzeki Redy (nad rzeke mam 200 m ) :))) i do tego ziemi z mojego ogrodu :))) myśle że będzie OK , wyczytałem gdzieś że wskazene jest wysypanie na dno doniczki kilku centymetrów Keramzytu , to prawda ? :)

PostNapisane: 23 kwi 2009, o 18:51
Oleander
Keramzyt stosuję zawsze jeśli jest to możliwe - niezależnie od gatunku. Chyba że np korzenie nie mieszczą się w donicy po dodaniu keramzytu - wtedy odpuszczam sobie ten element... Zamiast keramzytu można także zastosować potłuczone doniczki gliniane albo potłuczoną cegłę lub dachówkę. Będzie spełniać tą samą rolę co keramzyt - czyli będzie ułatwiać odpływanie wody z dolnej części donicy...

PostNapisane: 23 kwi 2009, o 19:20
Demon
No a ja znowu wyczytałem, że stosowanie drenażu w uprawie roślin doniczkowych to tylko marnowanie miejsca w doniczce. Zostanie tylko podwyższony poziom maksymalnego nasączenia podłoża wodą. Ziemia z ogrodu to też problem bo należałoby ją odkażać. Użycie takiej ziemi to przeważnie późniejsze problemy z dżdżownicami albo patogenami. I należy dodać dużo składnika rozluźniającego np. piasek, perlit, bo w pojemnikach taka ziemia szybko się "zbija" i robi się twarda skała.
Do uprawy palm polecam ziemię uniwersalną. Dla młodych roślin dodaję perlitu, dla już podrośniętych sama ziemia uniwersalna. Tylko nie jakaś markowej firmy, która jest też droga, ale taka, która kosztuje ok 10 zł za 50 l worek. zamiast drenażu kawałek włókniny, by podłoże się nie wymywało i nie weszły żadne robale.
Zabawę w mieszanie różnych składników podłoży zostawiam sobie gdy pod uwagę wchodzi uprawa sukulentów, storczyków, czy innych roślin o specjalnych wymaganiach co do podłoża.

PostNapisane: 23 kwi 2009, o 19:32
martyn
I bądź tu teraz mądry :/

PostNapisane: 23 kwi 2009, o 19:41
Demon
Po prostu. Jesteś początkującym ogrodnikiem, więc skoro nie wiesz jak przygotować podłoże, kup gotowe. Rośliny mają większe szanse na przeżycie, bo jeśli zrobisz mieszankę ziemi z ogródka itd. możesz przynieść jakiegoś pasożyta co zje Twoje rośliny. Sięgnij po fachową literaturę, czasopisma ogrodnicze bo jeśli spytasz na forum to wiedz, że ilu użytkowników tyle porad. W literaturze podane są przeważnie standardowe dane na temat uprawy różnych roślin. Ich się trzymaj. Z czasem zacznij eksperymentować.

PostNapisane: 24 kwi 2009, o 19:02
martyn
Jescze jedno pytanie :) Czy mozna małą palme posadzić od razu w dużej doniczce o średnicy 28 cm ?

PostNapisane: 24 kwi 2009, o 20:24
Demon
Nie można. Roślina "pójdzie" w korzeń, a góra nie będzie rosła. Posadź do niedużej doniczki. Jakiej wielkości? To zależy od wielkości systemu korzeniowego Twoich palm

PostNapisane: 24 kwi 2009, o 20:42
wiechu
Nie ma sensu sadzić w za duże doniczki , bo korzenie palmy i tak nawet w dużym naczyniu dotrą szybko do dna donicy i będą się rozpychać w takim samym stopniu jak w mniejszych. Dobra strona to, to że zawartość małej donicy nagrzewa się szybko , po przerośnięciu łatwiej wyjąć i przesadzić.

Pozdrawiam. ;)

PostNapisane: 25 kwi 2009, o 02:26
martyn
Cholera , czyli znowu ZONK :))) Zakupiłem niepotrzebnie za duże donice :/// ehhh...trudno ,zostaną na puzniej jak roślinki urosną , będe musiał teraz mniejsze kupić :)) chyba lepiej znam się jednak na wędkarstwie :)))

PostNapisane: 25 kwi 2009, o 02:44
martyn
Do takich palm kupiłem, własnie takiej wielkosci doniczki

PostNapisane: 25 kwi 2009, o 02:46
martyn
Zdjęcia nie najlepszej jakosci , zrobiłem na szybkosci telefonem :D

PostNapisane: 25 kwi 2009, o 06:36
marcinxl
@martyn nie pisz posta pod postem. Naucz sie używac przycisku edytuj.

PostNapisane: 25 kwi 2009, o 09:18
Oleander
Martyn zadam Ci pytanie z innej beczki:) czy na śniadanie zjadasz 10 posiłków? (tak na zapas). Raczej nie. Wiem że chcesz szybko dostarczyć roślinie jak najlepszych warunków ale nie zawsze się to opłaca. Sadząc do zbyt dużej doniczki ryzykujesz złą irygację gleby. Ponieważ korzenie rośliny nie będą się znajdowały w większości zakamarków w doniczce - dlatego miejscami będą się tworzyły dużo wilgotniejsze miejsca, które nie będą sprzyjały rozwojowi korzeni. Zatem jeśli już zdecydujesz się posadzić roślinę do tej `odrobinę` za dużej doniczki to należy bardzo rozsądnie podchodzić do kwestii podlewania. Nie wolno podlewać tak aby ziemia w doniczce była stale mokra, trzeba dać jej dość czasu aby wszędzie dokładnie obeschła...dlatego (między innymi) zaleca się sadzenie roślin do tylko odrobinę większych doniczek. Zwróćcie uwagę, że w gruncie (mimo że też stanowi swego rodzaju `za dużą doniczkę` prawie nigdy roślina nie jest sama (są chwasty, trawa itp) które zawsze zabiorą nadmiar wody. Jest też zdecydowanie niższa temperatura (zupełnie inne warunki panują w doniczce, szczególnie za dużej)...

na Twoim zdjęciu widać też ten słynny ucięty przeze mnie siódmy jak widzę liść.

Czyli było nie 2-3 ale 6-7 liści. Wiosną zawsze staram się wysyłać jak największe rośliny gdyż jest zwykle wydłużone oczekiwanie na realizację wysyłek roślin.

TRACHYCARPUS FORTUNEI czy na pewno?

PostNapisane: 7 wrz 2009, o 13:49
mateo02
Witam na forum.
W kwietniu tego roku zakupiłem nasiona trachycarpus-a i przez 5 miesiące od zasadzenia palmy wyglądają imponująco, mam pytanie czy to ten gatunek co kupiłem czy może jakiś inny, dziwi mnie strasznie szybki wzrost ( jeden liść na 1,5 tygodnia,), czy to dobrze?
Z opisu wynika że po roku palma powinna posiadać 2-3 liście a u mnie jest już 5. Dodaje zdjęcia:
(zdjęcia wygasły, admin).

Coś mam przeczucie że to jest całkiem inny gatunek. Pozdrawiam.

PostNapisane: 7 wrz 2009, o 14:15
Biedny Miś
witam

Palma która pokazujesz na zdjęciach to na 100% Washingtonia. Powinieneś podać nazwę od kogo kupiłeś tego niby Trachycarpusa aby ostrzec innych kupujących

pozdrawiam

PostNapisane: 7 wrz 2009, o 14:39
mateo02
Nasiona ( małe brązowe kulki) kupiłem na allegro od użytkownika FLOWERS-Polska, już ich nie sprzedaje.
Koniec allegro, już tam nigdy żadnych nasion nie kupie :wichtig:

PostNapisane: 7 wrz 2009, o 15:01
Biedny Miś
Mateo


Kupuj sadzonki, a nie nasiona. i to takie sadzonki, które można już rozpoznać z wyglądu.

PostNapisane: 7 wrz 2009, o 16:14
wiechu
Ładna Washingtonia. ;) ;) ;)

PostNapisane: 7 wrz 2009, o 19:33
mateo02
Dzięki . Przynajmniej wiem co to za gatunek i nie wygłupie się jak ktoś się zapyta :cool:
Jedyna strata to to, że ich nie wysadzę do ogrodu, w sumie polecam bardzo ten gatunek na początek, bardzo szybko rośnie, w szorstkowca będę musiał się zaopatrzyć od razu w sadzonki :cool:

PostNapisane: 8 wrz 2009, o 04:31
wiechu
Tak wygląda jednoroczny Szorstkowiec Fortunego.

PostNapisane: 8 wrz 2009, o 12:16
Łukasz Kozub
Warto wiedziec jak wyglądają nasiona - można to sprawdzić chocby w wyszukiwarce grafiki google...

Naiona szorstkowca to takie "nereczki" wklęsłe z jednej strony średnicy ok 1-1,5 cm.
Natomiast nasiona waszyngtonii to kuleczki średnicy 0,5 cm, a karłatki "piłki do rugby" długości ok 2 cm...

Pozdr

Łukasz

PostNapisane: 8 wrz 2009, o 13:55
wiechu
A tak wyglądają nasiona Szorstkowca Fortunego. Tak jak napisał Łukasz przypominają ‘nereczki’.

n111.JPG


n222.JPG

PostNapisane: 8 wrz 2009, o 14:09
mateo02
Hmm dzięki, dobrze wiedzieć ale i tak już raczej zakupie gotowe sadzonki, z tymi nasionami to rzeczywiście miałem małe brązowe kuleczki.

cebula

PostNapisane: 3 sty 2010, o 19:09
rj...
Podobno cebula chroni truskawki przed plesnia czy moge posadzic obok palmy? i czy to zachamuje wzrost trachycarpusa?

PostNapisane: 12 maj 2011, o 21:27
patrykgiel
Witam posiadam dosc dużego trachycarpusa fortunei (prawdopodobnie) i chciałbym spytać kiedy on zakwitnie, albo jak go do tego zmusić ??
Widziałem na forum, że już kwitną nawet "malutkie" trachy a co mam zrobić aby zmusić tego, zdjęcie poniżej .

Kwitnienie Trachycarpusów

PostNapisane: 13 maj 2011, o 09:46
przemek1139
Czekać! młode szorstkowce kwitną ponieważ podobno mogą spodziewać się szybkiej śmierci i chcą wydać nasiona, potomstwo, itp. Zwykle kwitnienie tych roślin następuje gdy osiągają wiek 10 lat. Jest to stan w którym osiągają pełną dojrzałość. Wówczas ich kłodzina osiąga wielkość około metra.

PostNapisane: 13 maj 2011, o 13:21
patrykgiel
Ile lat może mieć mój trachy bo ja szacuję na ok. 15 ?? być może się mylę ??

PostNapisane: 13 maj 2011, o 22:14
wiechu
Trachycarpus nanus kwitną wcześniej w wieku około 5 do 6lat! Trachykarpus fortunei kwitną, kiedy ich pień nadziemny przekroczy około 0,5 m ewentualnie około 1 m. w Chorwacji widziałem kwitnące i owocujące około 0,5m! Szorstkowce kwitną nawet w donicach. Ale do tego muszą mieć sprzyjające warunki i odpowiedni wiek palm! Odpowiednią wielkość pnia!

P.S. Cierpliwości a zakwitnie! Ale jeśli chcesz mieć nasionka to szorstkowce są raczej dwupienne! A to oznacza, że potrzebujesz dziewczynki i chłopczyka! Musisz mieć kwiaty męskie i żeńskie! Owoce oczywiście zawiązują się na żeńskich kwiatach.

PostNapisane: 16 maj 2011, o 13:17
patrykgiel
Witam, po ostatnich pomiarach mój trachy ma ok. 60 cm pnia nadziemnego, czy możliwe jest aby zakwitł w tym roku ?? i gdzie wypatrywać kwiatostanu??
Jakie są te (odpowiednie) najlepsze warunki dla trachycarpusa ??

W jakim terminie jak na polskie warunki Trachycarpus wypuszcza pędy kwiatowe ??

PostNapisane: 30 maj 2011, o 10:42
patrykgiel
Chyba nikt nie zna odpowiedzi, to może niech mi ktoś powie jaki jest najlepszy nawóz do palm aby przyśpieszyły wzrost, chodzi mi o skład?

PostNapisane: 5 cze 2011, o 22:49
wiechu
Najlepszy nawóz do palm i nie tylko gnojówka z pokrzyw. Zawiera dużo chlorofilu łatwo przyswajalnego dla roślin, oraz innych składników.

Przepis:

Pokrzywy zalać wodą trzymać 14 dni od czasu do czasu mieszając, następnie zlać do butelek i można przechowywać nawet do roku w ciemnym chłodnym miejscu lub wykorzystać od razu rozcieńczając przy podlewaniu wodą w stosunku 1:10 nie więcej, bo można spalić korzenie
roślin!

P.S. Po niczym tak nie rośnie jak po gnojówce z pokrzyw! Jedyny mankament to zapach!
Jak sama nazwa wskazuje gnojówka!

PostNapisane: 27 cze 2011, o 23:26
patrykgiel
Oj oj - znam ten Zapaszek - hehe
Ale pokrzywa jest dobra, już się robi, sory że wcześniej nie odpisywalem, co jaki czas podlewać palmę pokrzywą ??

PostNapisane: 3 lip 2011, o 13:27
wiechu
Najbardziej wartościowa jest robiona w maju. Podlewać, co 2-tyg. można dodać skrzypu polnego. Nawożenie palm należy robić najpóźniej do końca lipca nie później!

Kwitnąca palma, kwiaty palmy szorstkowca (trachycarpus fortunei kwitnienie)

PostNapisane: 3 maj 2013, o 13:40
Oleander
W ubiegłym tygodniu jedna z moich palm (trachycarpus fortunei) rozpoczęła kwitnięcie.

Zdjęcia z tego wydarzenia będę umieszczał w tym wątku.

Wysokość kłodziny rośliny ok 2 m. Temperatura uprawy V-X +10/+40, temperatura uprawy XI-IV +2/+10 stopni. Podlewanie w okresie wzrostu obfite, kilka razy w tygodniu. W okresie spoczynku podlewanie raz na kilka tygodni.