Strona 1 z 1

jak to się robi:)?

PostNapisane: 30 lis 2008, o 21:04
Nyga
Witam! Mam pytanko. Jak należy postąpić ze świerzymi owocami ginko-biloby aby mogły one optymalnie wykiełkować? Mam tu na myśli rodzaj ich przygotowania. Czy np. od razu wsadzić je do gleby?Czy np. stratyfikować je(jeśli tak to ile),Czy może wysuszyć i dopiero wtedy zasadzić?
Nasionka zebrałem ze słupskiego drzewka(pomnik przyrody), które dość obficie zaowocowało(ul. H. Pobożnego przy Sp. nr 2)Jest tam ich jescze sporo. Trochę śmierdzą :D ale byłem na to przygotowany:0. Owoc to taka śmierdząca mirabelka,a w środku taki zielony zarodek,który przypomina trochę świeżą pestkę od mandarynki. Dzięki za pomoc.
Pozdrawiam.

PostNapisane: 30 lis 2008, o 22:06
rozmaryn
Witam
Pytasz się czy nasionka stratyfikować? hm intuicja podpowiada mi ,że tak . Włóż nasionka do jakiegoś pojemnika do którego wsyp wilgotny piasek. Tak spreparowane nasionka włóż na trzy cztery miesiące do lodówki tam gdzie trzymasz sałatę. Wiosną gdy warunki świetlne i termiczne będą zdecydowanie lepsze od obecnych wysiej nasiona do ziemi uniwersalnej i czekaj na ich wzejście.


Teraz nie jest dobra pora na siew ponieważ musiałbyś doświetlać siewki
Mam w swojej kolekcji miłorzęba japońskiego od 4 lat . Jest to już ponad 2,5 metrowe drzewko . Ponoć dobrze się rozmnaża generatywnie ( prób nie robiłem)

PostNapisane: 2 gru 2008, o 00:50
Łukasz Kozub
Ponieważ miłorząb to drzewo dwupienne (znaczy są chlopcy i dziewczynki), to żeby Twoje nasiona były pełne wymaga obecności obok okazu męskiego. Jeśli takiego nie ma to nasiona będą puste. Nie wim co to w tym wypadku znaczy "obok" bo miłorzębu z nasion nie rozmnażałem...
Np. w Warszawie jest dużo miłorzębów w parkach, na skwerach, a nawet przy niektórych ulicach, ale to wszystko okazy męskie, więc owoców nie ma...

Pozdr

Łukasz

PostNapisane: 2 gru 2008, o 12:10
Nyga
Myśle jednak że mają zarodek w środku nasiona, bo zdejmująć oslonkę napotkałem zielony niby listek-nie jest on całkowicie osłonięty. Może już chciał zacząć kiełkować bo owoce już były bardzo dojrzałe-miękkie, niektóre już same spadły na ziemię. a co do osobnika męskiego Ginko-to faktyczne nie widziałem żadnego w pobliżu,ale dość niedaleko jest stary cmentarz miejski na którym rosną stare(poniemieckie) ,często rzadko spotykane gatunki drzew-może i ginko by się tam znalazło-nie szukałem to są moje przypuszczenia.Poza tym pożyjemy...posadzimy:0
pozdrawiam i dziękuje za odzew :D

PostNapisane: 24 lut 2009, o 17:35
michalk
czy miłorząb można rozmnożyć z gałązki? bo mogę taką zdobyć

PostNapisane: 28 lut 2009, o 16:49
rozmaryn
Witam
Kolego Michalk oczywiście że można .Możesz pozyskać roślinę z tak zwanych zrazów . Musisz tylko zapewnić odpowiednie warunki ukorzenienia. Możesz ścięty pęd potraktować ukorzeniaczem i zagwarantować odpowiednią temperaturę oraz odpowiednią wilgotność . Wszystkie sadzonki zdrewniałe i półzdrewniałe ukorzeniają się najlepiej w temperaturze około 25 stopni Celsjusza plus. Ważne jest też kiedy będziesz to robił. Najlepszą porą pozyskiwania zrazów miłorzęba jest połowa czerwca . Jeżeli w tym okresie zastosujesz się do tego co jest napisane powyżej to na 10 zrazów 5 się ukorzeni.