Strona 1 z 1

Rhododendron, warunki uprawy

PostNapisane: 14 lis 2009, o 11:22
kanluk2
witam ;) własnie kręcę pauze weekendową na południu włoch w pisticci scalo(straszna wiocha)nie ma tu nic oprucz oliwek,palm i rododendronów.właśnie spacerowałem sobie po lesie z nudów i znalazłem kilka rododendronów,nie mam zamiaru ich wykopywać,ani nic w tym stylu ;) urwałem kilka nasion,nawet nie wiem czy są dojżałe czy nie?mniejsza o to.chciałem dowiedzięć sie jak z nimi postępować aby wykiełkowały,czy mam postępować podobnie jak z nasionami palm?proszę o info.dziękuje ;) ;) ;) oto linki ze zdjęciami:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/917e66a4f2abefba.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c91a88721e244b8c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/74b2ce73815035dc.html

PostNapisane: 14 lis 2009, o 12:31
Andres74
To nie są rododendrony.
W tej chwili nie pamiętam nazwy i nie mam czasu sprawdzić, ale te krzewy są często spotykane nad Morzem Śródziemnym.

Raczej nie są odporne na nasze zimy, ale są bardzo atrakcyjne i ładnie wyglądałyby w donicach.

PostNapisane: 14 lis 2009, o 15:31
kanluk2
mam w domu dwa rododendrony w ogrodzie i mają dość podobne,lecz troch większe liście.jeśli sobie przypomniesz co to za roślina to będę ci wdzięczny Andres bo lubie wiedzieć co mam w domu.dzięki ;)

PostNapisane: 14 lis 2009, o 18:55
sev

PostNapisane: 15 lis 2009, o 13:56
kanluk2
dzięki Sev za szczegułową informacje ;)
mam jescze jedno pytanko.a mianowicie natknąłem sie jeszcze na dwu metrową opuncję i jestem ciekawy czy te czerwone kulki na końcach liści to są nasiona?może jakieś owoce?albo poprostu nowy liść?bo jeśli to są nasiona to chętnie bym sobie urwał pare i spróbował zasadzić w doniczce.oto link:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e9e7e68b072367ef.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/953f2a908c7a4c48.html
za informacje z góry dziękuje ;) ;) ;)

PostNapisane: 15 lis 2009, o 16:17
sev
To owoce w dodatku jadalne, zamiast bawić się w nasiona lepiej urwij sobie człon ( i mi też możesz ). :D , łatwo się ukorzeniają.

PostNapisane: 16 lis 2009, o 11:57
artur85
Rowniez rodzice mi przywieźli gałązki pospornicy z Chorwacji i juz sie ukorzeniły. Z opuncji niestety tylko owoce a szkoda bo mogli pare tych czlonow oderwac :D nasiona jeszcze nie wykielkowaly.

PostNapisane: 16 lis 2009, o 16:52
kanluk2
dzięki za ciekawą informacje ;) zaraz wyciągne siekierke i urąbie kawałek kaktusika ;) ;) pozdrawiam ;)

PostNapisane: 16 lis 2009, o 17:57
artur85
serio bedziesz urąbywal tego kaktusa ??

PostNapisane: 17 lis 2009, o 10:01
SLIMI
Ja przywiozłem kilka członów opuncji z Tunezji wsadziłem do ziemi ale niestety wszystkie mi zgniły. Może nie potrzebnie je podlewałem...

PostNapisane: 17 lis 2009, o 13:04
sev
Miejsce cięcia musi dobrze zaschnąch najlepiej jak człon poleży nawet miesiąc , moze sie nawet pomarszczyć wtedy najlepiej sie ukorzenia , po wsadzeniu do ziemi podlewamy z początku tylko po odrobince aby tylko ziemia nie byla sucha jak pieprz. dopiero jak se ukorzeni możemy podlewać normalnie.
może przeniesiemy się z dyskusja do tematu o opuncji bo robi się straszny bałagan
np tu byl wątek

http://www.oleander.pl/index.php?p=showtopic&toid=965&area=1&high=opuncja

PostNapisane: 19 lis 2009, o 11:37
kanluk2
urąbałem jednego wielkiego płata ,zostało tam około stu,więc roślinka na tym nie ucierpi ;)
to dobrze sie składa,że miejsce ucięcia musi zastygnąć bo swój powrót planuje za jakieś 10 dni,więc dopiero wtedy zaczne próbe ukorzeniania(pod warunkiem,że na powrocie nie zostane zatrzymany przez niemieckie ZOLL,BAG lub inne POLIZEI)mam nadzieje,że sie uda z ukorzenieniem,bo w mojej dość bogatej kolekcji brakuje mi opuncji :(
pozdrawiam ;) ;) ;)