Strona 1 z 1

PostNapisane: 7 maj 2007, o 23:00
elvisMt
Witam. Mam pytanie:
Jaką mieszankę glebową polecacie do hodowli acer palmatum jako bonsai? Ma ktoś w tym doświadczenie? Bo nie wiem co wybrać ;-)

Zgóry dzięki ;-)

PostNapisane: 12 maj 2007, o 14:17
lastanet
Możesz kupić już gotową, zwykłą mieszankę do bonsai w sklepie w takową zaopatrzonym.
Jeżeli sam chcesz sobie ją zrobic, to czytaj: klon palmowy lubi ziemię wilgotną i przepuszczalną dlatego też odpowiednio dobrane proporcje ziemi torfowej, piasku i gliny są ważne. Dla młodych roślin lepsza jest gleba z większą ilością torfu, dla starszych- gliny i piasku. Odpowiednie podłoże powinno się składać z 4/10 torfu, 3/10 piasku i 3/10 gliny (chyba że używasz gruboziarnistej akadamy, to wtedy 4/10 gliny i 2/10 piasku).
Tak mniej więcej powinna wyglądać ziemia bonsai dla tego drzewka. Lecz tak napradę, to odpowiednie proporcje składników są tajemnicą każdego z artystów, który zdobywając doświadczenie wie jakie podłoże będzie najbardziej odpowiednie dla danego gatunku drzewka ;) .

PostNapisane: 12 maj 2007, o 23:38
elvisMt
Dziękuje bardzo serdecznie za pomoc.

zimowanie klonów

PostNapisane: 2 paź 2007, o 13:02
Krysztof
Witam.Mam na balkonie kilka kloników wysokości od 15cm do 50cm a nie mam zadnego ogrodu by tam je przeniesc do gruntu i wymyślilem ze wstawie je do pomieszczenia gdzie jest właz do zsypu (mieszkam na 9 pietrze klatka ogrzewana tylko jednym grzejnikiem na parterze ) jeszcze nie sprawdzalem ale czuje ze bedzie tam temperatura zima ok. 10-15 st., jak sądzicie czy to dobry pomysł? Pozdrawiam

PostNapisane: 2 paź 2007, o 16:47
gilliam
Nie, to fatalny pomysł. Zostaw je na balkonie.

W ogóle te rośliny masz prowadzone na bonsai czy jako zwykłe doniczkowe? W pierwszym przypadku musisz pożądnie zabezpieczyć donice (ale tylko donice) np. wkładając je do skrzynki i przysypując trocinami. Jeśli to "zwykłe" rośliny to możesz zrobić tak samo, jednak zdrowa sosna czy świerk, nie za młoda roślina z nie za małą doniczką powinna sobie poradzić i bez takich zabiegów, ew. tylko można obwinąć jakąś matą, agrowłókniną czy czymś takim doniczkę. Aha, bardzo ważne, żeby zarówno pod skrzynkę czy samą doniczkę dać kawałek styropianu.

PostNapisane: 15 paź 2007, o 13:53
elvisMt
Witam,
mam podobne pytanie tylko co do kona palmowego. Wyczytałem w książce że nie jest odporny na mrozy poniżej -5C. Jak mogę to zabezpieczyć? Czy musi być jakaś szczelina z światłem? Czy można użyć do tego akwarium? A jeśli tak to czy obłożyć styropianem czy jak? Aha, końcówki liści i mniejsze listki mi usychają. Wiem że idzie zima i klon zrzuci liście ale się przed tym czymś takim chronić w przyszłym roku? ;-) Z góry dzięki ;-)

PostNapisane: 15 paź 2007, o 20:46
matwit1
Zimowanie takiego klonu na balkonie jest ryzkowne i kłopotliwe ale można spróbować postępując tak:



Postawić donicę na styropianie przysuwając ją do ściany mieszkania (tam jest cieplej) i dobrze podlać.
Obłożyć donicę z boków grubszą warstwą np.waty izolacyjnej itp(zabezpieczyć to przed zamoknięciem i rozwianiem)
Część nadziemną (pędy)można okryć chochołem ze słomy idobrze związać ale nie wolno używać folii.

PostNapisane: 15 paź 2007, o 21:57
elvisMt
A jak z dostępem światła, i jak nie zimowanie na balkonie to gdzie? pokoje w mieszkaniu mam ciepłe a z klatki schodowej mi zwiną ;-)

PostNapisane: 15 paź 2007, o 22:16
matwit1
Jak nie na balkonie to można jeszcze spróbować na dworzu. Jest to dość ryzykowne, ale możesz spróbować wykopać dołek taki żeby doniczka się zmieściła nasypać tam jeszcze liści, kory itp. A pędy nadziemne obsypać słomą albo też liśćmi tak żeby zrobić spory kopczyk. Światło nie jest potrzebne podczas zimowania, ponieważ roślinka i tak zrzuca liście. Tylko ze zimowanie na dworzu ryzykowne jest pod tym względem ze jak temperatura spadnie do ponad -5 to te zabezpieczenia mogą okazać się niewystarczające i roślina może zmarznąć.

PostNapisane: 15 paź 2007, o 22:29
elvisMt
A w domu nie ma sensu nie?Rozreguluje się? nie mam zimnego pomieszczenia No chyba że piwnica blokowa by się nadała. Tam chyba aż tak temperatura nie spadnie. Albo tak jak już ktoś tu zaproponował zsyp. Kiedy by trzeba było schować? Jak zrzuci liście? A kiedy wyciągnąć?. ;-)

PostNapisane: 15 paź 2007, o 22:35
matwit1
Chyba zsyp jest najlepszym pomysłem, ale nie każdy ma go w swoim bloku. Ja mam takie szczęście ze posiadam i tam właśnie zimuje moje kaktusy i muchołówki. Piwnica raczej nie, bo tam jest w zimę bardzo ciepło i wilgotno. Proponuje do zsypu zanieść pod koniec października lub na początku listopada a wyjąć jak się zaczną cieplejsze dni, czyli mniej więcej koniec maja początek kwietnia.

PostNapisane: 15 paź 2007, o 23:06
elvisMt
Dzięki ;-) znalazłem stronę tutaj na której pisze że niby ta odmiana jest mrozoodporna. Ale sądzę, że chyba lepiej nie ryzykować. Sosna oścista uchowała by się zimą na dworze ale klon marne szanse. Jeszcze raz dzięki ;-) No chyba że ktoś ma coś jeszcze do dodania?

PostNapisane: 10 lis 2007, o 23:39
Łukasz Kozub
Mnie się wydaje, że jak klon zrzuci liście to spokojnie może obyć się bez światła. Przeciez już nie asymiluje. Wiec mozna go przenieśc np. do piwnicy, tylko trzeba pilnować, czy sięnie przebudzi i nie zacznie rozwijać. Ja tak zimowałem swoje hortensje i figę.

A poza tym sam klon na pewno nie jest odporny do -5 C tylko conajmniej do -20 C (albo i więcej - w okolicah gdzie bywa -30 jak Rogów też rosna klony palmowe) - chodz o częśc nadziemną. Gorzej z korzeniami - pewnie nie lubią przemarzać i dlatego zimowanie roslin na balkonie jest takie trudne bo w naturze zawsze głebiej ziemia jest rozmaznieta, a jak zała doniczka zamarznie to może być problem.

Pozdr

Łukasz

Klon palmolistny

PostNapisane: 28 maj 2010, o 19:02
rozmaryn
Witam
Od paru dni jestem szczęśliwym posiadaczem klona palmolistnego . Kiedyś miałem takiego gagatka o pełnych zielonych liściach , ale dostał parę razy dawkę mrozu poniżej 25 i zawsze na wiosnę miał problemy z ruszeniem . Dodatkowo chyba moja ziemia w ogrodzie musiała mieć jakieś patogeny powodujące zwijanie się liści i późniejsze ich opadanie . Postanowiłem nie wsadzać go do niepewnej ziemi i na razie zostanie w donicy . Roślinę zaraz po zakupie przesadziłem do większej donicy . Ponoć klony palmolistne nie znoszą przeciągów i stania cały dzień na pełnym słońcu , to też wybrałem najbardziej zaciszne miejsce o umiarkowanym nasłonecznieniu.

DSC00411.JPG


DSC00399.JPG

PostNapisane: 28 maj 2010, o 22:34
lary
Ja nie mam problemów z tymi klonami ten okaz trzeba mocno przycinać aby za szybko nie wyrósł.W gruncie od 5 sezonów i odporność nawet do -25 C.

PostNapisane: 4 cze 2010, o 08:36
Andres74
Pięknie wyglądają Wasze klony.
Też ostatnio rozglądam się za nimi.

Re: Klon palmolistny

PostNapisane: 1 mar 2014, o 01:21
Agnieszka79
Jak często przycinacie Wasze klony, czy czekacie na jakiś konkretny moment, czy po prostu robicie to w momencie, gdy są "na oko" zbyt rozrośnięte?
Pozdrawiam :)

Re: Klon palmolistny

PostNapisane: 26 kwi 2014, o 18:18
DianaK
Wigan kochani.mam nadzieje ze jak w tym wątku zapytam o KLona ATropurpureum to nic sie nie stanie.
Miesiąc temu kupiłam małego klinika i wsadzilam do gruntu. Po 15 swieci dopiero słoneczko ale słabnące bardziej niż palące. Mieszkam w Danii. Bardzo wieje. Jest wysadzony na tle ściany ale po bokach jeszcze żywopłoty niski i zbytnio nie zakrywa go wiec jest przeciag. Ostatnio zauważyłam ze nawet wychodzące listki malutkie już na brzegach sa suche i gdzie niegdzie ma dorosłych listkach ma białe plamki jakby wysychaly. Nie wszędzie ale coraz więcej. Co to jest? Sucho nie ma. Podsypalam żyzną przepuszczalną ziemia gdy wsadzalam. Bardzo mi na nim zależy ale nie rozumiem co z nim. Czy wiatr niszczy go?

Re: Klon palmolistny

PostNapisane: 27 kwi 2014, o 11:54
Domnik
Dzień dobry, witaj na forum. Dział i wątek jest odpowiedni ;) Dziękuję za pytanie :) postaram się Tobie pomóc.

Czy klon który posadzono był już ulistniony?

Brak zdjęcia trochę utrudnia rozpoznanie przyczyny, ale stawiam na działanie słońca. W tym roku wiosną mamy statystycznie bardzo dużo słonecznych godzin. Niektóre delikatne gatunki klonu mogą cierpieć na stanowisku bardzo słonecznym i cieplym, szczególnie jeśli roślinę posadzono wczesną wiosną i była ona już ulistniona (np wypuściła liście w uprawie szklarniowej u ogrodnika).

Dla przykładu umieściłem zdjęcie moich siewek klonu takiego samego gatunku jak Twój, które trochę ucierpiały w wyniku przegrzania i działania słońca. Zaznaczyłem na czerwono miejsca gdzie widać uszkodzone liście. Takie przypalone liście maja charakterystyczną barwę. U mnie zniszczeniu ulegały całe liście i ewentualnie fragmenty. Podsychanie końcówek i brzegów liści może świadczyć że coś się dzieje w obrębie korzeni rośliny (może ma zbyt wilgotne stanowisko i korzenie częściowo zgniły?) Warto podlewać tą roślinę dopiero wtedy gdy wierzch ziemi całkowicie wyschnie. Klon nie jest roślinną bagienną i nie wymaga (szczególnie będąc w gruncie) stale wilgotnej ziemi. Potrzebną wilgoć znajdzie sobie be zproblemu w głębszych warstwach ziemi.

klon palmowy1_2.JPG

Re: Klon palmolistny

PostNapisane: 23 kwi 2015, o 15:08
Waldi 56
Witam!
Jestem bardzo zainteresowany klonem palmowym. Od roku posiadam Acer Palmatum "Dissectum Gamet". Wiosną ubiegłego roku wystawiony na taras wypuścił piękne liście początkowo zielone, które szybko przebarwiły się na bordowo- czerwone. Przedobrzyłem jednak i przestawiłem go w bardziej słoneczne miejsce. I wtedy zaczęły się kłopoty. Liście zaczęły usychać, nowe wyrastały wątłe. Nie pomogło przestawienie go w bardziej zacienione miejsce. Było za późno. Tegoroczną zimę przebywał na tarasie, oczywiście właściwei zabezpieczony przed mrozem/doniczka z bryłą korzeniową grubą warstwą liści i drobnej kory, a pęd w zasadzie na wolnym powietrzu osłonięty od wiatru/. Po ustąpieniu przymrozków stopniowo zdejmowałem okrywę zabezpieczającą, a na początku marca całkowicie ją zlikwidowałem. Po kilku cieplejszych dniach zauważyłem, że klon żyje i wegetacja ruszyła. Dostał grube pąki liściowe. Temperatura powietrza w nocy nie spadała poniżej zera. Przed mającymi wystąpić na początku kwietnia przymrozkami wziąłem go do domu. I bardzo dobrze zrobiłem, ponieważ przez kilka dni temperatura nad ranem spadała do -5 st. C. W mieszkaniu wegetacja ruszyła jeszcze bardziej. Obecnie wygląda jak na załączonych fotkach.
Czekam teraz aż zacznie się przebarwiać i na wyraźne ocieplenie, aby mógł wrócić na taras.
Bardzo chętnie skorzystam z wszelkich rad praktycznych od tych, którzy też hodują klony palmowe w doniczce, na tarasie.
Pozdrawiam

Re: Klon palmolistny - ciekawostka i prośba.

PostNapisane: 1 maj 2015, o 11:10
Waldi 56
Witam!
Ponownie w sprawie mojego klona. Moje zdziwienie wywołały odrosty od podkładki. Początkowo chciałem je od razu usunąć, ale postanowiłem zobaczyć co z tego wyrośnie. Okazało się, że jest to też klon/ chyba się nie mylę?/, ale nie wiem jakiej odmiany. Proszę więć o identyfikację!!! na razie wygląda bardzo atrakcyjnie, ale nie wiem czy nie zdominuje zrazy?
Jednocześnie proszę o identyfikację zrazy, ponieważ dotychczas myślałem, że to Acer palmatum dissectum"Garnet", ale nie mam pewności czy to nie Acer palmatum dissectum "Baldsmith". A może jeszcze coś innego?
Na załączonych zdjęciach:
1. liść na podkładce
2. liście na zrazie
3. cała roślina
Życząc wszystkim miłego weekendu majowego pozdrawiam

Re: Klon palmolistny

PostNapisane: 1 maj 2015, o 23:06
cynamon
Witaj. Na stronie Związku Szkółkarzy Polskich: http://www/zszp.pl a konkretniej:
http://www.zszp.pl/?id=203&ltr=&adv=0&rodd=&grp=1&sco=ACER+PALMATUM&lang=1 znajdziesz zdjęcia do porównania oraz adresy producentów klonów. Sam acer palmatum `atropurpureum` na którego wygląda mi pokazana przez Ciebie podkładka - produkuje, jeśli można się tak wyrazić kilkadziesiąt szkółek z ich listy. Jeśli chodzi o różne mało popularne odmiany to tutaj grupa producentów bardzo się zawęża do kilku. Ich produkcja nie jest zbyt popularna i znawców pewnie będzie jak na lekarstwo. Chociaż ta odmiana Acer palmatum dissectum"Garnet" którą wymieniłeś - wygląda podobnie do rośliny na Twoich zdjęciach, to najpewniej będzie zapytać u źródła. To znaczy podpytać u producentów tych odmian na jakim gatunku szczepią drzewka tworząc odmiany. Pozdrawiam.

Re: Klon palmolistny

PostNapisane: 2 maj 2015, o 08:20
Waldi 56
Witam.
Dzieki Cynamon za błyskawiczną odpowiedź. Odwiedziłem stronę ZSZP już wcześniej i przeglądałem zdjęcia, ale moja wiedza i doświadczenie w tym zakresie jest zbyt skromna, aby jednoznacznie określić jaka to odmiana. Skorzystam z Twojej rady i zapytam "u źródeł".
Pozdrawiam.