Strona 1 z 1

Datura

PostNapisane: 9 lip 2006, o 12:54
rozmaryn
Witam
Odwoziłem wczoraj znajomych na katowickie lotnisko . Przed wejściem w dużych pojemnikach rosły datury . Przygnębiające było to że ich opłakany stan ( żółte liście małe kwiaty ) nie robi żadnego wrażenia na osobach odpowiedzialnych za estetykę lotniska . Przecież większość wie że ta roślina w upały potrzebuje wody w ilościach nieograniczonych . Dokarmianie to osobny problem . Na rynku preparatów dla datur , występuje multum środków wcale niedrogich. Nierozumiem dyrekcji ,wszak lotniska są naszą wizytówką ( jak cię widzą tak cię piszą )
Wracając do tematu samej rośliny . Dorodna datura umiejętnie pielęgnowana staje się rośliną numer jeden w każdym domu i ogrodzie w którym jest eksponowana .
Moja znajoma miała kilka dużych 2,5 m okazów wyeksponowanych w mini parku .
Piszę miała , gdyż tej zimy schowała je do piwnicy i tam jakiś grzyb załatwił je na zawsze
W poprzednich latach trzymała je zimą wewnątrz restauracji i jakoś każdej wiosny z poobcinanych gałezi wyrastały imponujące nowe odrosty .
Zastanawiam się o zakupie datury .

PostNapisane: 28 paź 2007, o 21:25
julian232
Ja też mam datury trzy mtore raz juz kwitly z uszcepek a także dorosle. Dorosle otrzymalem tydzień temu od sasiądki ktora je postanowila zlikwidować bo nie czula sie na silach by z gruntu przesadzć je do donić. Są naprawde ogromne :
jedna posiada dlugi prosty pień o średnicy u podstawy 4centymetry
druga rozgałęzia sie od dołu i średnica pnia to 15 cm
trzecia też rozgalęzia sie od dołu średnica pnia to 20 centymetrow, mimo że przyciolem jej galęzie do wysokości 40 centymetrow, skróciloem korzenie to warzyla ponad 50 kg(sąsiadka mowi że jest to bardzo stara datura i nawet nie pamieta ile ma lat)
razem z donicą napelnioną ziemią wazy tyle że sam nie daje rady jej podnieść

PostNapisane: 6 paź 2009, o 13:49
L190
Tak wygląda moja datura:

P1010516.JPG

PostNapisane: 12 paź 2009, o 11:20
SLIMI
No moja podobnie teraz kwitnie. Wg prognoz nie długo u mnie będą przymrozki więc będę musiał wykopać ją z ziemi :(

PostNapisane: 12 paź 2009, o 15:19
sev
Co prawda szał na datury mieliśmy kilka lat temu ale jakoś się nie skusiłem za to jakieś 2 tygodnie temu widziałem przy centrum ogrodniczym Florexpol w Lublinie wspaniale, monstrualne datury całe w kwiatach i muszę przyznać ze robi to wrażenie.
Teraz sam się zastanawiam czy się nie połaszę na tą roślinę.
Mam pytanie do hodowców - czy wasze datury wkopujecie do gruntu w doniczkach czy bez?

PostNapisane: 13 paź 2009, o 08:29
SLIMI
Ja w tym roku wkopałem ją po raz pierwszy bez doniczki i to był strzał w dziesiątkę. W porównaniu do poprzednich lat jak stała w donicy to w tym roku urosła fenomenalnie i w tym momencie ma chyba z 20 kwiatów. W tamtym roku o tej porze miała 2. Posadziłem ją w lekkim cieniu i dzięki temu nie musiałem jej codziennie podlewać tylko co jakiś czas. Dzisiaj czeka mnie jej wykopanie i trochę się boję jak zobaczę jak musiały się te korzenie rozrosnąć. Bez cięcia korzeni i gałęzi nigdzie jej nie schowam.

PostNapisane: 13 paź 2009, o 14:31
Andres74
U mnie też w tym roku datury poszły do gruntu.
Ponieważ mają tak ok. 2 m wysokości, a rozpiętość jeszcze większą to musiałem codziennie kilka litrów wlewać.
Żal mi nowych pęków kwiatów, których jest jeszcze sporo na każdym drzewku.
Prawdopodobnie będę je trzymał w plastikowych workach (zamiast doniczek).
Trafią na pewno do piwnicy, jak rok temu.
Też jestem ciekaw korzeni.

Chciałbym jeszcze zaczekać z wykopywaniem.

PostNapisane: 13 paź 2009, o 19:44
L190
Ja też posadziłem w gruncie bez donicy, urosły wielkie, też nie wiem jak je teraz wykopać. Niestety dwie nie zdążyły rozwinąć pąków, są teraz nimi oblepione, ale jest już za późno, zaraz mróz je zetnie.

PostNapisane: 14 paź 2009, o 09:06
SLIMI
No moja Datura została wczoraj wykopana. Osiągnęła wysokość około 2,5m. Na szczęście cała operacja wykopania przebiegła sprawnie i bez problemu wsadziłem ją do dużej donicy. Od spodu odciąłem trochę korzeni ale w sumie spodziewałem się że będą one bardziej rozrośnięte. Gałęzie z kwiatami które obciąłem z dużej rośliny wsadziłem do innej doniczki z ziemią i chwilę jeszcze powinny postać. Dziś rano zobaczyłem pierwszy śnieg brrrr

Re: Datura

PostNapisane: 28 mar 2016, o 13:39
ulka00
Ja miałam raz daturę i nie udała mi się :-( spróbuję w tym roku wyhodować piękną i zadbaną.

Re: Datura

PostNapisane: 30 mar 2016, o 22:40
Paloma
No czasem nie wszystko wyjdzie i roślinka padnie ;/

Re: Datura

PostNapisane: 20 lip 2016, o 21:08
maczek1983
]20 07 20016 Mam w tym roku po raz pierwszy datury.Ma dwa kwiaty,wczesniej miala 1.Zapach nieziemski. ma paczki,zobacze jak to bedzie dalej.A co u Was Daturowcy?

Re: Datura

PostNapisane: 11 paź 2016, o 18:15
JaninaM
Nasiona datury są trujące , znam przypadek gdzie dziecko zjadło nasiona ,które dziadek suszył przed wysianiem i skończyło się to tragedią - pomimo wysiłku lekarzy , dziecka nie udało się uratować . Poza tym daturę bardzo kochają przędziorki , wystarczy chwila zapomnienia w regularnym i obfitym podlewaniu i mamy mnóstwo tych uciążliwych pajączków - podobnie jak u oleandra .