Strona 1 z 2

Sekwoja sempervirens w Polsce, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

PostNapisane: 16 lis 2007, o 12:07
Oleander
Moim ulubionym ogrodem botanicznym w kraju jest Ogród Botaniczny we Wrocławiu. Różne ciekawe i niespotykane gatunki spotkałem w tym ogrodzie. Będąc tam, za każdym razem odkrywam coś nowego. Jakie było moje zdziwienie gdy wiosną tego roku natknąłem się na sequoia sempervirens czy prawdziwą wiecznie-zieloną sekwoję! Jak część z Was na pewno wie, jest to gatunek dosyć wrażliwy na mrozy, tolerujący tylko ok -10 więc widok był tym bardziej zaskakujący! O wiele bardziej mrozoodporna jest sequoiadendron giganteum zwana mamutowcem (czasami nazywamy ją także Sekwoja - mylnie odczytując nazwę łacińską - nawet ja robię ten niewinny błąd;). Mamutowiec bez trudu radzi sobie z temperaturą sięgającą -20. Wracając do osławionej sekwoi z Wrocławia, roślina ma ok 2,5 - 3 m, rośnie w zacisznym miejscu, które tworzą wyższe drzewa. Mam nadzieję, że będzie im dobrze rosła ku uciesze i niedowierzaniu wszystkich odwiedzających. Jako że ostatnio "wlałem dużo sceptycyzmu" w temacie palm w gruncie przy tej okazji muszę napisać że takie przypadki jak ten stanowią także dla palmiarzy - światełko w tunelu. Panowie i Panie, może nie jest tak źle jak napisałem!:) Kolejny raz okazuje się że to co znajdujemy w opracowaniach - można umieścić między bajki. Sekwoja wygląda mi na 4-6 latkę więc najostrzejszą zimę ostatnich kilkunastu lat ma za sobą. Mam u siebie przygotowane 5 sadzonek ok 20 cm, posadzę je kolejnej wiosny i zobaczymy. Ciekaw jestem czy jest jeszcze ktoś w kraju kto ma sempervirens w gruncie???? Ciekawostek w ogrodzie nigdy za wiele! :) Poniżej fotka tej niespotykanej u nas rośliny:

PostNapisane: 16 lis 2007, o 21:34
matek
Witam!

Prawdopodobnie to Sequoia o której czytałem"....Dopiero w nowszych czasach z materiału siewnego z okolic górskich udało się uzyskać potomstwo,które przetrwało mrozy -25 C" koniec cytatu.
Materiał-ENCYKLOPEDIA roślin ogrodowych od A do Z(tytuł orginału-Bertelsmann Gartenlexikon.
Garten-und Zimmerpflanzen)-Munchen.1991,1998Mosaik Verlag GmbH.
Rok wydania w Polsce -Warszawa 2001
Normalne nieselekcjonowane Sequoia sempervirens słabo radzą sobie nawet w krajach Europy Zachodniej,gdzie z powodzeniem uprawia sie Araucaria araucana,Trachycarpus sp,Chamerops humilis a nawet Cordyline australis.(kompilacja różnych źródeł)

POZDRAWIAM!!!

PostNapisane: 17 lis 2007, o 20:28
Łukasz Kozub
Ta sekwoja musiała przezyć zimę 05/06 bo widziałem ją już we wrzesniu 2006 z wyraźnymi uszkodzeniami mrozowymi. Ale we Wroławiu było na pewno zimniej wtedy niz w pasie nadmorskim.

W tym roku widzałem ok 10 m sekwoje z pniami o średnicy 20 cm w ogrodzie botanicznym Berlin-Dahlem i to wiele okazów. Jeśli chodzi o szybkośc wzrostu to dekwoje te dorównywały mamutowcom.

Pozdrawiam

Łukasz

PostNapisane: 18 lis 2007, o 00:06
Oleander
Na zdjęciach widać, że sekwoja z Wrocka ma poobcinane końcówki pędów (albo dla rozkrzewienia albo w wyniku uszkodzeń o których piszesz). Łukasz, czy masz może zdjęcia roślin z Berlina? Czy ktoś ma lepsze zdjęcia tej sekwoi z Wrocka?

PostNapisane: 18 lis 2007, o 11:21
sebdar
Witam!
Jest to bardzo ciekawa sytuacja. Jesli faktycznie sa okazy o odpornosci do okolo -25 stopni to by oznaczalo ze mamy kolejny bardzo ciekawy gatunek na eksperymentowanie w Polsce. Z zaintresowaniem bede sledzil informacje o sekwoi wiecznie zielonej a jak kiedys zdobede nasiona lub okazy o tej mrozoodpornosci to zaeksperymentuje w Rzeszowie.
pozdrowienia

PostNapisane: 18 lis 2007, o 19:24
Łukasz Kozub
Ja mam zdjęcia sekwoi z Wrocka, ale podobnej, albo nawet gorszej jakości niz Twoje.

Zdjęcia sekwoi z Berlina mam, tylko to nie ja je robiełm ale Łukasz Włodarczyk (który też pisze na tym forum), z którym byłem w Belinie.

Mam nadzieję, z enie obrazi się jeśli prześlę Ci jego zdjęcia na PV.

Pozdrawiam

Łukasz

PostNapisane: 19 lis 2007, o 00:19
Oleander
Piękne rośliny. Dziękuję za zdjęcia. Myślę że nie bez znaczenia dla przeżywalności tych sekwoi jest fakt, że rosną one wśród innych roślin. Po prostu w miejscu gdzie rosną tworzy się coś w rodzaju parasola lub tła termicznego (poziomo ustawione gałązki utrudniają oddawanie ciepła w miejscu wzrostu, a inne rośliny wokoło tworzą zaciszne miejsce. Poza tym rośliny z czasem aklimatyzują się (przystosowują do trudniejszych warunków). Niestety nie wiem ile jest prawdy w tym że hartowanie prowadzi do zwiększenia tolerancji na bodźce, a już w ogóle nie wiem czy nabyte cechy są dziedziczne. Może jakiś genetyk by się wypowiedział?

PostNapisane: 20 lis 2007, o 17:28
lukasz wlodarczyk
nie obraże się za te zdjęcia.....

wyczytałem że sekwoja choć odprna tylko do -10C to nawet w anglii traci często liście. to jest odporność liści tego drewa. natomiast zdrewniałe pędy są oczyw2iście bardziej odporne. podobno sekwoja jesli straci całe liście to nic sobie z tego nie robi bo przecież jej przyrosty są bardzo duże i jest bardzo żywotn.
Podobno tam w Berlinie notowano temperatury w okolicach -20C adrzewa te mają na pewno ponad 10 lat i sobie radzą. ro sną w lesie między mamutowcami i innymi drzewami w bardzo wilgotnej glebie, ale kilka okazów rośnie też w całkowicie suchym miejscu.
U nie w ogródku rośnie sobie mała około 40 cm sadzonka - to będzie jej piewsza zima. na razie okryta liśćmi oraz agrowłókniną. zobaczymy jak będzie sobie radziła.
mam też oczywiście kilka gałązek z tych sekwoi z berlina dahlem - może sie ukorzenią tobędziemy sprawdzać ich wytrzymałośc....

pozdrawiam

Łukasz

PostNapisane: 6 gru 2007, o 13:37
cunin
Na temat sekwoji z Wrocławia, trzeba dodać, że zimą w ogrodzie botanicznym we Wrocławiu wrażliwsze gatunki są częściowo lub nawet całkowicie okrywane (wiadomo ogród botaniczny zimą jest zamknięty, przynajmniej kiedyś był, a mój kumpel jakimś cudem kiedyś tam zimą za pozwoleniem był i widział część pookrywanych drzewek, w tym m. in. araukarie). Więc z pewnością także sekwoja jest tam okrywana.
Po drugie w miastach klimat jest łagodniejszy i wrażliwe drzewka mogą przetrwać bardziej ciężkie zimy, niż gdyby rosły poza miastem.
Powodzenia w próbach hodowli sekwoji.

PostNapisane: 10 gru 2007, o 22:35
lukasz wlodarczyk
próbować zawsze trzeba, gdyby się nie próbowało to byśmy nie wiedzieli, a tak może coś z tego wyjdzie.....
zobaczymy jak będa większe mrozy, co się stanie z sekwojami.....
mój znajomy niedaleko mnie też ma taką jak ja sekwoję, będ e porównywał. W Gdańsku była próba uprawy sekwoi. rosła ładnie przez 2 lata i przetrwała 2 zimy, jednak 3 zmarzły kiedy miały już ponad metr wysokosci. jednak należy zaznaczyć ze nie były w ogole okrywane i rosły w miejscu nie odpowiednim - suchym i nasłoneczniionym.

Łukasz

PostNapisane: 9 mar 2008, o 12:40
lukasz wlodarczyk
Witam
Właśnie odkryłem po zimie swoja sekwoję - była okryta agrowłókniną. Okazało się że nie ucierpiała praktycznie od mrózów tej zimy - u mnie było minimum -8,7C w najzimniejszą noc. Zamieszczam zdjęcia świeżo odkrytej sekwoji. czubek obumarł jednak nie od mrozu a od gradu który praktycznie ułamał gałazkę we wrześniu. sekwoja szybko rośnie a więc nie problem zregenerować....

PostNapisane: 17 lis 2008, o 21:46
lukasz wlodarczyk
Sekwoja po sezonie
Zamieszczam poniżej zdjecie mojej sekwoi po sezonie wegetacyjnym. urosła do wysokości około 1 metra a więc bardzo szybko.....co będzie za rok? pewnie prześcignie mamutowce......
Zobaczymy jak sobie poradzi z tegoroczną zimą.
Ł.

PostNapisane: 18 lis 2009, o 18:54
cunin
Przed zimą sekwoja z Wrocławia wygląda bardzo ładnie:

PostNapisane: 13 sty 2010, o 01:24
tomek4495
Podobno istnieje jakaś mrozoodporna forma sekwoji wieczniezielonej,tak do -23oC,czy to prawda?
Niby to jakaś forma górska,inni twierdzą że to jakieś selekcjonowane na mróz siewki...??
Czy coś takiego rzeczywiście istnieje?

PostNapisane: 14 sty 2010, o 08:24
Łukasz Kozub
Istnieje i uprawiają je w Niemczech.

Jak dobrze poszukasz to znajdziesz zdjęcia kilkunastometrowych okazów z Berlina.
Jedna jeszcze niewielka rośnie tez w OB we Wrocławiu.

Najprościej jechać tam i zebrać nasiona bo kiełkują. Ja sam miałem siewki z nasion z tych drzew, ale mi zmarniały.

Pozdr

Łukasz

PostNapisane: 11 sie 2010, o 14:17
Devil NET
podpowiecie? to mała, dwu miesięczna sekwoja, chyba to sekwoja zielona, kupiłem nasiona mamutowca : ) ale mniejsza z tym, podpowiecie co się dzieje? czemu brązowieje? jest wystawiona na oknie, może nie powinna być bezpośrednio na słońcu, szczególnie, że szyba wzmacnia ciepło?

PostNapisane: 12 sie 2010, o 07:01
Łukasz Kozub
Jeśli to sekwoja ( a tak wygląda) to nie znosi ostrego słońca. Przestawiłbym ją w widne, ale nie słoneczne miejsce.
Na wszelki wypadek opryskałbym ją topsinem, czy innym środkiem grzybobójczym.

Pozdrawiam

Łukasz

sekwoja woła na pomoc : )

PostNapisane: 12 sie 2010, o 12:55
Devil NET
Łukasz, działam zgodnie z zaleceniami. Dzisiaj wygląda jeszcze słabiej niż na zdjęciu. Najgorsze to, że posadziłem ją dla synka, synek się urodził 30 dni temu, sekwoja odpaliła 60 dni temu. Nic, walczę, musi się udać. Trzymaj kciuki Łukasz! Jakby co, będę stukał do Ciebie : )

ps. jak totoj podlewać?

odnoga?

PostNapisane: 12 sie 2010, o 13:52
Devil NET
zapomniałbym, to zdjęcie sprzed kilkunastu dni, popatrz, na szczycie wyrosła jakaś odnoga, teraz jest większa i ciąży całemu drzewku, efekt jest taki, że jest nienaturalnie pochylona i muszę ją podtrzymywać, co z tym wynalazkiem (odnoga) zrobić? ciąć?

PostNapisane: 13 sie 2010, o 11:10
Devil NET
spryskałem, narazie po jednej dobie wymiękła totalnie, przestawiłem ją również w cień, to normalny efekt po topsinie? jak sądzisz?

Sekwoja zawszezielona

PostNapisane: 15 kwi 2011, o 10:28
PiotrB
Do odmian Sequoi sempervirens zaliczamy:
1-"Adpressa"
2-"glauca"
3-"Henderson Blue"

To ważne: uprawa Sequoi sempervirens w gruncie w Polsce jest bezcelowa. Wszystkie informacje o takich pomysłach są skazane na niepowodzenie i wprowadzają zamieszanie! Ta jedyna na Świecie Sequoia przemarza przy -1 do -9 stopnia. Próby sa prowadzone dla kilku odmian celem adaptacji w miastach jak np: Sequoi sempervirens "Adpressa" w Berlińskim Ogrodzie Botanicznym. Sekwoja ma pewną zdolność regeneracji uszkodzeń mrozowych (mróz do -9 kilka godzin rano i kilka miesięcy powyżej 0 stopni).

Od 20 lat próbowałem zimować Sekwoję zawszezieloną. To obecnie nie ma sensu!
Przedstawiam swoją kilkuletnią siewkę. Tą Sekwoje zimuje w domu! Każdy kto ją ma i nie chce stracić w zimie niech cieszy się nia w domu. Swietnie znosi niedostatek swiatła i suszę.

Dla bardzo odważnych proponuję odmianę Adpressa, która jest bardziej odporna na niskie temperatury i w sprzyjających warunkach może przetwać. Przedstawiam kilkuletnią siewkę rosnąca w moim ogrodzie.

PostNapisane: 15 kwi 2011, o 21:23
Oleander
Piotrze, w wielu przypadkach na pewno będę podzielał Twój sceptycyzm odnośnie uprawy niektórych gatunków, jednak raczej nie będzie to dotyczyło S. sempervirens. Roślina uprawiana we Wrocławskim Obrodzie Botanicznym nieco przeczy Twojej tezie że S. sempervirens wymarza przy ok -9 gdyż tam są notowane temperatury ok -20 i więcej a S.sempervirens radzi sobie znakomicie już kilka lat. Na pewno jednak zmarzną takie rośliny jak prezentujesz na zdjęciach. Sadzonki muszą być dobrze zdrewniałe i mieć odpowiednią średnicę. Im większa roślina tym bardziej może nas zadziwić swoją odpornością. Nie wiem jaki jest stan wrocławskiej S.sempervirens po ostatniej zimie. Czy ktoś ma takie informacje?

Crusier, wiele naszych pospolitych i odpornych na nasze warunki klimatyczne sosen ma zbrązowiałe igły. Poza uszkodzeniem przez mróz takie zjawisko jest spowodowane przez długotrwałe odzwyczajenie roślin od pełnego nasłoneczenia (długotrwałe okresy pochmurnej pogody, a następnie wielodniowe silne nasłonecznienie). W przypadku S.sempervirens z Wrocławia raczej stawiam na to drugie zjawisko (przekonuje mnie do tego fakt że tylko część gałązek ma brązowe igły, więcej takich uszkodzeń jest w wyższych partiach rośliny - silniej wystawionych na działanie słońca, mniej w niższych partiach i bliżej pnia). Uszkodzenie części igieł nie stanowi dużego problemu dla tych roślin i najczęściej doskonale się regenerują w sezonie wzrostowym.

S. sempervirens

PostNapisane: 18 kwi 2011, o 10:39
PiotrB
Dochodzimy do ważnych wniosków. Uprawa S. sempervirens w gruncie - młodych siewek jest bezcelowa, ale jest możliwa tylko w przypadku odpowiednich warunków siedliskowych dla drzewa z dobrze zdrewniałym pniem. Drzewa które jest na tyle silne i duże by zregenerować uszkodzenia mrozowe ponieważ S. sempervirens dobrze regeneruje zniszczenia. Dochodzi tutaj obawa śmierci kilkunastoletniego drzewa bezpowrotnie w przypadku splotu warunków pogodowych.
To cenna uwaga Panie Administratorze.
Dodam od siebie. Samotnie przemierzyłem wiele ogrodów botanicznych w Europie. To co dla przeciętnego Polaka uważa się za sukces w rzeczywistości jest porażką. Drodzy Państwo musicie zdać sobie sprawę, że żyjemy w strefie klimatu umiarkowanego.
Rośliny w naszym klinmacie z innych stref klimatycznych odbiegają zasadniczo od tych samych w swoich ojczyznach. Tak jak Różanecznik, Pieris, Mirt itd w naszym pojęciu i wyobrażeniu jest krzewem. W rzeczywistości jest drzewam o pniu grubym jak grusza czy jabłoń i wysokim na kilkanaście metrów. Ważny jest więc punkt odniesienia. Patrząc z perspektywy Polski, zachowanie w gruncie S. sempervirens jest ogromnym sukcesem. Jednak porównujac S. sempervirens rosnące w Europie nie w USA. zamieszczam zdjęcia Dochodzimy do wniosków: i tutaj zostawiam Państwu ocenę przydatności uprawy S. sempervirens w gruncie w Polsce
Pozdrawiam Piotr.
Ps. Czyż nie przyjemniejsza jest obserwacja wybranych gatunków drzew w arboretach niż obserwacja śmierci własnych "dzieci"

PostNapisane: 18 kwi 2011, o 11:19
Oleander
W znacznym stopniu zgadzam się z Tobą Piotrze. Perspektywa straty dużego drzewa jest bardzo realna. Dlatego właśnie w kontaktach z klientami odradzam im uprawę szeregu gatunków jeśli nie będą w stanie zapewnić im specjalnego traktowania. Jest tutaj cieńka granica pomiędzy nieetycznym wciskaniem klientom wszystkiego i nie informowaniem ich o potencjalnych zagrożeniach a mniejszą sprzedażą kierowaną tylko do przygotowanych na wszelkie ewentualności klientów. Zawsze wybieram tą drugą opcję. Sceptyczne podejście to czasami klucz do skucesu. NIe oznacza to jednak że nie należy próbować i eksperymentować. Myślę że zgodzisz się ze mną w tej kwesti Piotrze że należy próbować i eksperymentować, ale trzeba to robić z głową.

S. sempervirens

PostNapisane: 20 kwi 2011, o 11:09
PiotrB
Szanowny Panie Administratorze. Pana wypowiedź jest kwintesencją rozważań. Ja nie tylko zgadzam się z Panem, ale sam jestem przykładem nieustającego robienia prób i eksperymentów i co najgorsze czesto bez głowy zatracam się w sadzeniu roślin, które nie mają prawa rosnąć w naszym klimacie :-)

PiotrB_to nie mamutowiec

PostNapisane: 1 cze 2011, o 17:00
PiotrB
Witajcie

W kaliforni jest kilka parków z sekwojami. Rośnie tam też sporo gatunków sosen.

Przedstawie 2 zdjęcia:
Na pierszym szyszki Mamutowca około 7 cm i zaraz przy nich szyszki Sekwoi zawszezielonej to te małe 2-3 cm.
Na drugim zdjęciu zobaczysz szyszki sosny żółtej to ta większa około 18 cm i mniejszą szyszkę sosny czarnej około 7 cm.

Mamutowiec i sek_wieczniezielona.JPG


sosna

PostNapisane: 25 mar 2012, o 16:01
RyszardR
Witam,
Miałem okazję być w pierwszych dniach wiosny w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Wrocławskiego we Wrocławiu i zobaczyć m.in.
sekwoje wiecznie zielone.
Piszę w liczbie mnogiej , ponieważ rosną tam w gruncie 2 egzemplarze (w zał.foto). Większa mierzy ok.5 m ,druga ok.2,5 m.
Widać, że część igieł nieco zbrązowiała (czy od przemrożenia , czy od słońca). Nie wiem , jak niskie temperatury panowały we Wrocławiu tej zimy.
Pozdrawiam

PostNapisane: 1 kwi 2012, o 23:08
Slavomirus
czy ma ktoś zdjęcie nasion sekwoi wieczniezielonej? czy są podobne do nasion Mamutowca? bo nigdzie nie mogę znaleźć jak wyglądają...

PostNapisane: 2 kwi 2012, o 08:04
Oleander
Slavomirus, nasiona mamutowca mają najczęściej większą średnicę (są bardziej spłaszczone) i co najważniejsze mają jaśniejszą obwódkę na krawędziach (barwa jasnobrązowa z przesunięciem w stronę żółtej), natomiast nasiona sekwoi są bardziej jednolite kolorystycznie ( barwy ciemnobrązowej z przesunięciem w stronę czerwieni). Siewki różnią się od siebie i po roku uprawy można je bez trudu odróżnić. Nasiona mają naturalną niską kiełkowalność (choć zdarzają się partie nasion które przeczą tej regule).

PostNapisane: 2 kwi 2012, o 21:24
benzulli
Kupiłem tutaj nasiona sekwoi, chyba 30-40, wykiełkowało z 5, dobry efekt, najstarsze trzymało się tydzień, reszta padła po 2-3 dniach od pojawienia się liścieni, nie wiem w czym popełniłem błąd, stosowałem się do zasad Piotra B.

PostNapisane: 3 kwi 2012, o 08:33
Oleander
Benzulli, w jakim terminie wykonałeś wysiew?

PostNapisane: 3 kwi 2012, o 14:14
benzulli
1 luty - 1 marzec stratyfikacja potem siew, 4x siewki z 3 liscieniami a jedna z czterema. Ta z czterema najszybciej padła.

PostNapisane: 3 kwi 2012, o 21:23
Oleander
Przyczyną niepowodzenia był zbyt wczesny termin wysiewu. Sensowny okres do wysiewu mamutowca lub sekwoi to kwiecień, maj lub czerwiec. Tylko naturalne światło. Wcześniejszy siew = obowiązkowo doświetlanie (na samym jednak doświetlaniu efekt będzie niepewny).

PostNapisane: 3 kwi 2012, o 22:07
benzulli
W tym czasie kiedy nasiona wykiełkowały akurat przez te dwa tygodnie świeciło przez cały dzień słońce, te pierwsze przeloty wiosny.

PostNapisane: 4 kwi 2012, o 09:19
Oleander
Długość dnia w tym okresie jest na tyle krótka że nie wystarcza do prawidłowego rozwoju roślin (sprzyja natomiast rozwojowi np grzybów). Nawet jeśli cały czas były dni słoneczne to z tego czas naprawdę intensywnego (odpowiedniego) oświetlenia to 1-3 godziny na dobę. Oprócz światła ważne jest także wygrzanie siewek iziemi przez słońce. Sequoiadendron, sequoia i inne iglaki wysiewam od ponad 15 lat więc na pewno posiadam wiedzę popartą doświadczeniem. Okres w którym wysiewałeś nasiona był nieodpowiedni i jeśli nie doświetlałeś siewek to nie miały zbyt wielkich szans aby przeżyć.

Re: Sekwoja sempervirens w Polsce, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

PostNapisane: 8 lip 2016, o 20:47
bata
Mam pytanie,przywiozałam z Ameryki nasiona sekwoi ,syn robił wszystko wg.instrukcji tzn lodówka a potem słoneczne miejsce i nawadnianie ,wykiełkowała x3,co teraz ?pisze ze mamy przesadzić do donic ,lecz nie wiem jaka ziemia najlepsza ,gdyż nie pisze nic i jak przesadzic takie maleństwa 15 cm .Bardzo proszę o rade

Re: Sekwoja sempervirens w Polsce, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

PostNapisane: 10 paź 2016, o 00:42
Davidcopperfield
Witam
Jaką mrozoodporność posiada odmiana Martin F2 fast?
http://pflanzenraritaeten.com/sequoia-sempervirens-martin-f2-fast?number=sesfa.3

Re: Sekwoja sempervirens w Polsce, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

PostNapisane: 1 sty 2017, o 11:17
kochampalmy
O co chodzi z tą stratyfikacją? Czy trzeba je tam trzymać aż zaczną kiełkować, czy jeszcze jak będą siewki? Może mi to ktoś łopatologicznie wyjaśnić? Bardzo bym chciała mieć takie drzewko, być może spróbować wyprowadzić na bonsai, ale nie chciałabym schrzanić sprawy już przy etapie nasion, które zamierzam zamówić.

Re: Sekwoja sempervirens w Polsce, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

PostNapisane: 1 sty 2017, o 22:33
cynamon
Kochampalmy, warto mierzyć siły na zamiary. Wyprowadzenie z nasion i utrzymanie palm waszyngtona (którą ostatnio się zajmowałaś) jest trochę łatwiejsze od skiełkowania i utrzymania sequoia sempervirens. Poza tym ten gatunek moim zdaniem słabo nadaje się do uprawy jako bonsai w przeciętnych warunkach domowych. Myślę że dla doświadczonego "bonsaisty" sprawa nie jest beznadziejna, jednak tak po prostu bez przygotowania może być to trudny temat. Gdy wysiewałem seq. semp. nie stratyfikowałem nasion. Wysiew (zakończony sukcesem) wykonywałem zgodnie z naturalnym cyklem rozwoju roślin (wiosną). Obecnie wysiew jest bezcelowy, szczególnie w warunkach amatorskich. Pozdrawiam

Re: Sekwoja sempervirens w Polsce, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

PostNapisane: 2 sty 2017, o 17:32
kochampalmy
Czyli łatwiejsze są palmy.

Re: Sekwoja sempervirens w Polsce, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

PostNapisane: 2 sty 2017, o 21:57
gta11
Chcesz chodzić na łatwiznę? Ja bym mimo wszystko spróbował uprawy sekwoi, jeśli to jest twoje marzenie.

Re: Sekwoja sempervirens w Polsce, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

PostNapisane: 3 sty 2017, o 14:09
kochampalmy
No jest, nie ukrywam... :)

Re: Sekwoja sempervirens w Polsce, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

PostNapisane: 6 sty 2017, o 01:33
Davidcopperfield
Na południu, wschodzie oraz północy zapowiadają -24, co jest jakąś Syberią. Jakimż mutantem musiałaby się stać sekwoja, ażeby móc gwizdać na taki mróz?
Mam dość takich zim, czas na wypuszczenie dwutlenku węgla oraz metanu- gazów cieplarnianych. Chcę mieć zimę o minimalnej temperaturze -2, a nie -30. Ać ruscy tak nie fukają tymi zimowymi wyżami. Łoni posadziłem cedry, mamutowce, berberysa Julianę nie po to żeby to poszło się paść zimoś. Zimo! wynoś się na Syberię!

Re: Sekwoja sempervirens w Polsce, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

PostNapisane: 6 sty 2017, o 11:20
cynamon
Sequoia sempervirens jak już było opisywane rośnie w kilku skrajnie ciepłych miejscach w Polsce. Posadzono ją w niewielu miejscach między innymi ze względu na mało sprzyjający klimat. Inny powód to znikoma podaż tego gatunku na rynku ogrodniczym, a co za tym idzie mała dostępność materiału do prób. David, cedry, mamutowce i inne gatunki też były 30 czy 40 lat temu opisywane jako zbyt wrażliwe na nasz klimat, jednak w niektórych miejscach przyjęły się. Pytanie na jak długo. Mimo wszystko ich obecność w gruncie w kilku kolekcjach bardzo cieszy. Piszecie o tęgich mrozach, ale zarówno ciepłe jak i chłodne okresy już były w historii wielokrotnie i będą nadal. W kwestiach związanych z pogodą polecam odpowiedni dział forum http://forum-ogrodnicze.oleander.pl/pogoda-a-roslinki.html oraz różne fachowe opracowania dostępne w sieci. Po przeanalizowaniu danych pogodowych dotyczących lokalizacji w jakiej się znajdujecie, a także porad z tego wątku (w tym w szczególności tego co napisał PiotrB i Dominik) - łatwiej jest podjąć trafną decyzję o sposobie uprawy tego gatunku.

Davidcopperfield napisał(a):Na południu, wschodzie oraz północy zapowiadają -24, co jest jakąś Syberią. Jakimż mutantem musiałaby się stać sekwoja, ażeby móc gwizdać na taki mróz?


Chyba wystarczy dość prosta z założenia mutacja: gdyby (tylko) nauczyła się zrzucać liście/igły na zimę lub tworzyć liście pokryte woskowiną tak jak cis to kto wie. Co o tym myślicie, czy to by było wystarczająca adaptacja do przetrwania w naszym klimacie?

Re: Sekwoja sempervirens w Polsce, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

PostNapisane: 7 sty 2017, o 02:15
Davidcopperfield
Sekwoje to cyprysowate, takie jak popularne żywotniki- thuje. Co one mają w sobie, że dają radę do około ~-35?

Re: Sekwoja sempervirens w Polsce, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

PostNapisane: 8 sty 2017, o 14:34
Domnik
W obrębie tych samych klas, rzędów, rodzin występują gatunki o bardzo różniących się cechach (mogą mieć skrajnie różne wymagania dotyczące temperatury - w tym w szczególności mrozoodporność). Same sekwoja jest morfologicznie nieprzystosowana do dużych, długotrwałych mrozów. Zapewne brak, lub nieodpowiednia konfiguracja genów. Ten typ tak ma i już.

Re: Sekwoja sempervirens w Polsce, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

PostNapisane: 23 sty 2017, o 02:40
Davidcopperfield
Wspomniane było szczepienie sekwoi na mamutowcach, zaś czy szczepienie na żywotniku brabant by się podarzyło?

Re: Sekwoja sempervirens w Polsce, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

PostNapisane: 13 wrz 2020, o 19:12
Mellygion
Witam

Czy ma ktoś ma na sprzedaż albo wie gdzie można kupić sekwoje wieczniezieloną ?

Re: Sekwoja sempervirens w Polsce, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

PostNapisane: 20 lis 2020, o 16:24
Monimind
Witajcie, trafiłam na wątek dosyć przypadkowo. Przejęłam ogród po moim tacie ale niestety ogrodnik że mnie żaden...mam nadzieję tylko na razie. Staram się zrobić wszystko, żeby zadbać o jego rośliny dlatego szukam info m.in. tutaj. Co się dzieje z tą (chyba) sekwoją? :( Ona tu rośnie już z 10 lat ale nie wiem jak zachowuje się zimą...czy to normalne, że zrobiła się brązowa?

Re: Sekwoja sempervirens w Polsce, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

PostNapisane: 20 lis 2020, o 16:37
Monimind
Niestety nie mogę dodać zdjęcia... Chodzi o to, że nagle zaczęły brązowieć jej liście, a obecnie jest już cała brązowa.