Re: Awokado, uprawa od pestki, opis, zdjęcia, porady

**Napisane:** 2 lis 2011, o 22:47

Szanowny Orendz,

umieściłeś sporą roślinę w niezbyt dużej doniczce w której jest ograniczona ilość składników odżywczych. Rośliny niestety nie chcą rosnąć za (na) ładny uśmiech lub dobre słowo, do życia wymagają odpowiedniego stanowiska (w tym odpowedniej, bogatej w składniki pokarmowe gleby). Jeśli tego nie dostarczysz roślina będzie zjadać sama siebie aby wytworzyć nowe organy (liście, pędy etc). Poza tym zrzucanie (podsychanie, żółknięcie etc) starszych liści jest procesem naturalnym i całkowicie zgodnym z fizjologią rośliny (pęd na którym występują dolne liście staje się podporą korony, traci funkcje asymilacyjne na rzecz stabilizacyjno - transportowych ).

Rozwiązanie:

Przesadzić roślinę do większej donicy, stosować nawozy naturalne.[/B]

**Napisane:** 4 lis 2011, o 00:02

Stosunek wielkości rośliny do wielkości doniczki na zdjęciu Marc1na jest jeszcze większy jednak u niego wszystkie liście są zdrowe.
Moja doniczka ma średnicę 18 cm i 16,5 cm wysokości ,a roślina ma wysokość pnia 60 cm.

Poza tym zrzucanie (podsychanie, żółknięcie etc) starszych liści jest procesem naturalnym i całkowicie zgodnym z fizjologią rośliny

W moim awakodo brązowienie od dolnej końcówki liscia występuje tez u młodych liści .

Jeśli tego nie dostarczysz roślina będzie zjadać sama siebie aby wytworzyć nowe organy

Czemu nie konsumuje pestki?

**Napisane:** 4 lis 2011, o 18:16

Jednak zdecydowałem sie na przesadzenie do większej donicy .Gdy wyciagnalem bryłę widać było jak korzenie oplataly spod i boki.

**Napisane:** 4 lis 2011, o 23:37

Orendz, roślina Marc1na rośnie w innych warunkach (zupełnie inne stanowisko). Po wielkości liści można ocenić że jest to stanowisko zbyt cieniste (brak możliwości przypalenia liści przez słońce jako jeden możliwych z czynników powodujących uszkodzenia liści). To tak mniej wiecej jakby się zastanawiać czemu fiat 126p stojący np w Birmie o wysokiej ilości opadów skorodował a fiat stojący w Kairze nie ma jeszcze rdzy. Takie porównania są zupełnie bez sensu.

Czemu roślina nie zjada pestki? A ile w/g Ciebie można jeść ten sam bochenek chleba?! Zasoby pokarmowe w pestce są już dawno wyczerpane.

Słusznie że przesadziłeś roślinę na pewno wyjdzie jej to na dobre. Jaką mieszankę ziemną zastosowałeś?

**Napisane:** 22 lis 2013, o 15:55

http://www.mojapogoda.com/pogoda-na-swiecie/pogoda-lokalna/miasto/48X20/szczecin.html
Wg prognoz mojapogoda.com w poniedziałek,wtorek i środę mają być przymrozki w nocy (tzn.w pierwszej połowie doby czyli pewnie tylko nad ranem) do -1 stopnia ,a potem z powrotem dodatnie temperatury przez całe doby.
Awokado wciąż jest w gruncie.
Czy jeśli po środzie ma być +6,+8 stopni to te trzy poranki krzywdy nie zrobią ?
W http://davesgarden.com/guides/pf/go/2092/#b awokado ma wyrzymałość aż do -6,6 stopni .
Ja oczywiście nie zamierzam narażać rośliny na aż tak niskie temperatury.

**Napisane:** 23 lis 2013, o 09:44

Strona Davesgarden jest miarodajna i warto się nią posiłkować do wyznaczenia absolutnie minimalnej temperatury tolerowalnej przez roślinę, ale pamiętaj że tam jest podawana minimalna temperatura tolerowana przez dużą roślinę (raczej o lepiej zdrewniałym, grubym pniu niż dotyczącym niezbyt dużego drzewka). Nie wiemy też czy podano dane dla 1 godziny czy 24 godzin przebywania w takich warunkach. To spora różnica. Z mojego doświadczenia wynika że niewielki (-2 może -3) przymrozek zniszczy liście awokado i młode, zielone pędy. I to licząc pod solidną osłoną. Na zewnątrz to może być -1/-2. Pojawia się także kwestia nieco odmiennych reakcji na taki stres oraz drobnych różnic termicznych w ramach podobnej lokalizacji. Możesz liczyć na szczęście, ale ja bym nie ryzykował i zabrał roślinę dziś lub jutro w cieplejsze miejsce (najlepiej do piwnicy o temperaturze ok +5 stopni). Gdy się ociepli można przenieść ponownie na zewnątrz. Moje awokado zabrałem do pomieszczenia gdy w nocy temperatura spadła do +1. Niskie temperatury i wysoka wilgotność o tej porze roku sprzyjaja chorobom liści, pojawiają się wtedy brzydkie plamy.

**Napisane:** 25 lis 2013, o 11:13

Akurat nie ma w domu pomieszczenia gdzie by było + 5 stopni .W widnej piwnicy jest obecnie +15 stopni ,a w czasie dużych mrozów jest +11 stopni .Czy w takich temperaturach awokado zaczyna wegetowac i nie odpoczywa od wegetacji ?

**Napisane:** 26 lis 2013, o 13:02

Awokado w takich temperaturach jak podałeś jeszcze trochę rośnie (przynajmniej u mnie obserwowałem wzrost). Tempo wzrostu jest jednak mocno spowolnione. Decydujące dla dobrego zimowania i ograniczania wzrostu jest fakt, że wartości temperatur jakie podałeś są jednakowe, bez wahań (podobne zarówno w dzień jak i w nocy). Wprawdzie w nocy te 11-15 stopni na plusie to wyższa temperatura niż normalnie podczas sezonu w przeciętną noc. Nic nie szkodzi, bo normalnie w sezonie podczas dnia może być +25/+30 stopni co zdecydowanie roślinę pobudza do wzrostu. W piwnicy tego pobudzania nie ma. Nie przejmuj się również tym, że roślina trochę rośnie. Nawet jak jakiś pęd się wyciągnie, wiosną można się go pozbyć. Lepiej trzymać roślinę w takiej nieco za ciepłej piwnicy niż w domu. Przy +20/+22 jakie mamy w mieszkaniach i mizernej ilości światła słonecznego (zimą) roślina gorzej przezimuje w pokoju niż piwnicy. Piwnica to idealne miejsce do zimowania większości roślin śródziemnmorskich i sporej części subtropikalnych.

Ps. Orendz, masz idealne warunki do zimowania bananowców. Czy uprawiasz również te piękne rośliny?

**Napisane:** 29 lis 2013, o 20:50

http://youtu.be/xuhrlPCm-dc

Najmłodsze gałązki awokado zrobiły się miękkie i obwisłe .Czy to reakcja na przesadzanie (przy wykopywaniu rozsypała się bryła korzeniowa) czy one po prostu zmarzły ?

**Napisane:** 1 mar 2014, o 09:42

Raczej to pierwsze. Awokado to silna roślina. Wiosną wróci do zdrowia. Gdy przesadzimy roślinę i ona gwałtownie więdnie oraz ten stan utrzymuje się dzień lub dwa warto obciąć część liści. Po przesadzeniu naruszony system korzeniowy przejściowo nie daje rady dostarczyć dość wilgoci do liści. Ucięcie ich części oraz ustawienie rośliny w nieco ciemniejszym miejscu na pewno pomoże.

**Napisane:** 30 cze 2015, o 04:27

Witam posiadam prawie 6 miesięczne awokado z pestki ma już 55 cm wysokości a jej nowe liście mają długość nawet do 13-15 cm ! doniczka w której rośnie ma wysokość 12 cm i szerokość 15 cm i chyba ją przesadzę :mrgreen:

w większą doniczkę do może szybciej zacznie rosnąć :oops:

PS: wyczytałem że 2-3 letnie drzewka awokado potrzebują stanu spoczynku więc jeśli Twoje awokado zrzuca listki na jesień lato ogranicz podlewanie i nawożenie i odstaw w chłodniejsze miejsce np klatka schodowa

a w czasie wiosenno letnim powinno podlewać się obficie aż do przelania przez dno i poczekać aż odcieknie woda i poczekać aż przeschnie na 1-2 cm powierzchnia ziemi w doniczce ja tak robię i nie widzę złych efektów nawet nie nawożę więc moje awokado nie ma za łatwo przynajmniej pestkę je a nie pieniądze na drogie nawozy :lol:

**Napisane:** 4 lip 2016, o 02:22

Tak gdyby kogoś kusiło wystawić awokado w pełne słońce
Tak wygląda liść po takim oparzeniu słonecznym u awokado.
Zdjęcie:

**Napisane:** 4 lip 2016, o 07:31

Cześć Gekon. Pewnie wyniosłeś roślinę na zewnątrz w mało osłonięte miejsce? Pozdrawiam.

**Napisane:** 5 lip 2016, o 15:27

Ja trzymam awokado od kwietnia do, listopada w gruncie i coś takiego jak na tym zdjęciu mi się nie robi.
Awokado jest uprawiane w krajach gdzie słońce świeci o wiele mocniej niż u nas.
Myślę, że to bardziej reakcja na nagłą zmianę warunków oświetlenia.

**Napisane:** 5 lip 2016, o 22:03

To raczej reakcja szokowa na gwałtowną zmianę nasłonecznienienia.
Ja trzymam w gruncie od kwietnia do listopada i w lato nie u mnie czegoś takiego jak na tym zdjęciu.

**Napisane:** 12 lip 2016, o 00:17

Witam serdecznie,

Trafiłem na forum przypadkiem, przeglądając allegro.

Długi tu macie wątek, pierwsze posty 2006, fiu fiu. Ja się w trzymanie w domu roślin różnej maści bawię dopiero (w porównaniu z niektórymi) 5 lat. Patrząc po postach wstecz, od siebie dodam co następuje :

- Metoda z pestką i wykałaczkami, najbardziej popularna, jest jak dla mnie beznadziejna. Jedni chwalą, innym nic z tego nie wychodzi, mam też wrażenie, że jeżeli nawet, to na efekt długo się czeka i trzeba pilnować, żeby nie odparowała woda.

Polecam bardziej racjonalne podejście - pestkę po wyjęciu z owocu wrzucić do wody tylko w zasadzie na tyle, by namoczyła się zewnętrzna brązowa łupinka (nihil novi, skaryfikacja zawsze przyspiesza temat). Łupinkę zdjąć nożem (namoczona winna łatwo zejść), następnie opatulić pestkę w namoczony ręcznik papierowy/toaletowy, po czym dać w szczelną folię i zostawić w ciepłym słonecznym miejscu, jak na obrazku:

http://4texassisters.com/blog/wp-conten ... oseedb.jpg

Do tej pory na ~20 pestek skiełkowało mi tym sposobem 100% (sporo porozdawałem znajomym, mającym właśnie problemy z rozpoczęciem tematu), w ziemię można wsadzać startujące rośliny nawet po niecałych 2 tygodniach.

- Brak mi tu dialogu na temat odpowiedniego podłoża - wszyscy wsadzacie pestki w ziemię do kwiatów czy jak ?

Wydawałoby się, że jest to temat istotny i do poruszenia, sam jestem ciekaw wyników innych osób.
Zgodnie z sugestiami z angielskojęzycznej części internetu, obecnie moje dwa metrowe okazy trzymam w mieszaninie 1:1 piasku i ziemi uniwersalnej, jak na razie wszystko wygląda ok.

Pozdrawiam

**Napisane:** 21 lip 2016, o 23:15

Postawiłem awokado w miejsce częściowo osłonięte od słońca.Awokadzie scena wszystkie listki usechl też stożek wzrostu rośliny.To jest dwuletnie awokado więc jeden pobyt na zewnątrz już miał i rósł na słonecznym stanowisku i się nie poparzyl.

**Napisane:** 22 lip 2016, o 08:41

Gekon, a co zrobiłeś z pestką z której wykiełkowało awokado?

**Napisane:** 22 lip 2016, o 17:45

Pestka powoli obumarla I odpadła na jesień :mrgreen:

W tym roku przesadzilem to do większej doniczki gdzieś w maju

**Napisane:** 22 lip 2016, o 23:12

U mnie najczęściej problemy z awokado miały związek z chorobami korzeni. Ich zarzewiem często była pozostawiona w ziemi, obumarła pestka. Gdy się jej nie usunie w porę to rozwija się grzyb i korzenie a z nimi całe drzewko zaczyna obumierać.

**Napisane:** 23 lip 2016, o 23:53

Gekon, nijak nie rozumiem, najpierw ostrzegasz przed wystawianiem na ostre słońce i pokazujesz liść , potem piszesz,że miejsce było częściowo osłonięte od słońca.
Myślę ,że kolega Orendz ma rację, roślina nie była przyzwyczajana powoli do zmiany warunków świetlnych i to był dla niej szok- wystawienie nawet na częściowo słoneczne stanowisko.
Moje stoi pod ścianą budynku ,słońce ma całe popołudnie i nic mu się nie dzieje.Ale po wyniesieniu wiosną na zewnątrz stało najpierw w zacienionym miejscu, stopniowo przyzwyczajałam je do słońca, jak kaktusy.

**Napisane:** 26 lip 2016, o 16:22

Oleandrze sprawdziłem dziś korzenie są okej.
Lucy w tamtym roku stał od początku na słońcu i nic mu się nie działo znaczy tylko więdł ale poparzeń zero nawet nie pomyślałem ze tak liście mogą się wydelikacic na słońce ale też od razu nie dałem jej na pełne słońce tylko do lekkiego cienia

**Napisane:** 6 sie 2016, o 10:08

Ja, pestkę awokado w połowie wysokości przekułam dwiema drewnianymi wykałaczkami ,umieściłam w naczyniu z wodą ,tak że 1/3 była zanurzona w wodzie,którą co pewien czas uzupełniałam.Po 2 miesiącach pękła na pół , ale nie do końca, i wyszedł maciupeńki , biały kiełek - przesadziłam do mieszanki ; ziemia uniwersalna; włókno kokosowe i wermikulit tym kiełkiem do góry pestkę do połowy odkrytą , stoi w kuchni , na oknie połud-zach. Kiełek zmienił kolor, i jest dużo grubszy a korzenie już wychodzą z doniczki i proszą o przesadzenie. Ponieważ świat roślin to moja ukochana pasja , lubię eksperymentować , to samo zrobiłam z pestkami mango / ale to już inna historia/, posługuję się intuicją i telepatią - to działa mee-t

**Napisane:** 10 sie 2016, o 20:19

Korzystając z waszych rad chyba też się pokuszę o wychodowanie avocado

**Napisane:** 13 sie 2016, o 00:59

Moje awokado wytworzylo nowy stożek wzrostu i wygląda na to że wypuszcza kolejne.

**Napisane:** 4 wrz 2016, o 12:20

mam około metrową drzewko avokado. regularnie przesadzam do większych donic wraz z jego wzrostem. od kilku miesięcy jednak przestało się rozwijać, a liście zaczynają usychać... jest odpowiednia nawadniane i trzymane w umiarkowanych domowych warunkach. jakieś rady?

**Napisane:** 4 wrz 2016, o 12:38

Witam na forum Gracjan! Awokado często zrzuca starsze liście. Jest to normalne zjawisko. Gdybyś był uprzejmy pokazać roślinę na zdjęciu to łatwiej by było coś doradzić konkretnego. Pozdrawiam

**Napisane:** 24 lis 2016, o 15:55

Witam,
Czy wasze awokado na zimę także dostało ciemnych krawędzi liści? Zauważyłem, że w moim w ostatnich tygodniach liście zaczęły lekko schnąć i opadać - czy da sie ten proces zatrzymać i czym może być spowodowany? Podejrzewam, że spowodowane jest to małą ilością światła lub niższą niż zwykle wilgotnością powietrza. Co o tym myślicie? Postaram się wkrótce umieścić zdjęcia.
Pozdrawiam

**Napisane:** 4 sty 2017, o 18:57

Witam,
Hoduje małe awokado w szklarni domowej wilgotność 60%, 24-6 C temp.
Od niedawna zaobserwowałam schnięcie liści, zdaje się że to sprawka jakiegoś pasożyta.
Proszę o pomoc w identyfikacji i anihilacji zbója.

**Napisane:** 23 sie 2018, o 16:34

Kiełkujące awokado ok 5 tygodni

**Napisane:** 6 wrz 2018, o 16:56

Awokado po 14 dniach i trzy następne już popękały i będą kiełkować.

**Napisane:** 7 wrz 2018, o 08:23

Agatek, Twoje awokado zasiedliły wciornastki. Te owady podobnie jak np przędziorki dostają się na rośliny z zewnątrz podczas ciepłej pory roku. Najdalej co kilka tygodni warto przemyć liście rośliny. Do tego celu przydaje się zwilżona gąbka. Pozdrawiam

**Napisane:** 5 maj 2020, o 23:03

Witajcie,

to mój pierwszy post, jeśli w złym dziale/wątku, proszę o poprawę.

Awokado i mango ze zdjęcia poniżej rosły sobie przez rok z pestek. Zdjęcie wykonane w dniu przesadzenia:
Obrazek

Teraz umierają, nowa ziemia ma zły drenaż (jest warstwa keramzytu), jest ciągle mokra, robią się grzyby, gniją korzenie:
Obrazek

Można to jakoś uratować??

**Napisane:** 6 maj 2020, o 07:07

Cześć. Zdjęcia są mało ostre i trudno powiedzieć czy widać tam grzyby czy zwykłe wykwity wapnia. Woda w Polsce przeważnie zawiera zbyt wiele wapnia który odkłada się na doniczkach i korzeniach. Nawet jeśli są tam grzyby, to mogą być symbiotyczne (czyli współistniejące z rośliną bez problemu), wobec tego odpada stosowanie trujących dla roślin, środowiska i człowieka środków chemicznych. Przesadzenie można zrobić na różne sposoby i bardzo łatwo przy tej okazji uszkodzić rośliny. Mango ma bardzo wrażliwe korzenie które łatwo połamać. Awokado jest trochę mocniejsze. Czasami wystarczy odłamać trochę liści aby doszło do siebie. Trudno wyrokować co zrobiłeś i jaki to osiągnie efekt, bo znajdowaliśmy się winnych miejscach gdy przesadzałeś rośliny. Być może jest to tylko chwilowy stres, natomiast przy poważniejszych błędach i tak rośliny obumrą. Daj im bardzo jasne (bez bezpośredniego padania promieni słonecznych) i spokojne miejsce, po podlaniu odczekaj aż wierzch ziemi wyschnie i dopiero wtedy podlej znowu. Jeśli liście wstaną ustaw rośliny w poprzednim miejscu. W opcji pogłębiającego się zwiędnięcia liści warto kilka z najstarszych liści odciąć (zaczynając od 1 liścia na dzień) lub uciąć w połowie by odciążyć uszkodzone korzenie. Tylko tyle można teraz zrobić. Powodzenia i daj proszę znać czym to się skończyło.

**Napisane:** 6 maj 2020, o 13:55

Meliska napisał(a):Cześć.

Witaj, dzięki za rady, w sumie nawet nie pomyślałem, że to może być wapń. Aczkolwiek starałem się podlewać wodą przefiltrowaną, bo mam bardzo bardzo twardą kranówkę (nie wiem czy to dobrze??).

Od przesadzenia mija już miesiąc i tendencja jest tylko „spadkowa”. Temu mniejszemu awokado już jakiś czas temu uschły wszystkie liście, została łodyga, która niestety też od czubka czernieje.

A jak to jest z ziemią, orientujesz się może? Ja wsadziłem do ziemi do palm, bo tak przeczytałem. Ale przed przesadzeniem to nawet nie wiem jaką miałem ziemię. Nie było na dnie żadnego keramzytu a ziemia była ciągle sucha. I wtedy rosły bardzo dobrze.

**Napisane:** 11 maj 2020, o 08:49

Nazwa ziemia do palm mało mówi o faktycznym składzie mieszanki. Awokado dobrze rośnie na glebach mineralnych. Większość mieszanek na rynku to albo sam torf, albo torf zmieszany z dodatkami w ilościach symbolicznych. Z tego co widziałam to Oleander ma dobrą ziemię dedykowaną pod konkretną roślinę (mieszanka trzy składniki do wyboru czy jakoś tak), znajdziesz tutaj:

http://www.oleander.pl/podloza/1399-mie ... tusow.html

Wystarczy że przesadzając wadliwie rozmieścisz korzenie i zbyt często podlejesz roślinę ustawioną w kiepskim miejscu i zaczyna ona zamierać. Dobra mieszanka to skarb, bo może trochę złagodzić ten proces, ale ziemi sprytu brakuje. Musimy sami go znaleźć u siebie by roślinki dzięki naszym działaniom dobrze u nas rosły. To dobrze że filtrujesz wodę jeśli jest za bardzo zmineralizowana. Wapń w umiarkowanej ilości raczej sprzyja awokado niż szkodzi.

**Napisane:** 29 gru 2020, o 20:36

Witam

Czy awokado sprzedawane pod nazwą "Awokado XXL" to wyselekcjonowane owocc czy jakaś nowa odmiana?

**Napisane:** 29 gru 2020, o 21:46

Cześć, chociaż XXL odnosi się do wielkości owocu, to kupując awokado XXL dostaniesz owoc konkretnej (nie opisanej z nazwy) odmiany tworzącej duże owoce. Oczywiście takie duże owoce powstały z pomocą odpowiedniego nawożenia, w odpowiednim sprzyjającym klimacie itd. Pozdrawiam

**Napisane:** 30 gru 2020, o 22:01

Dzięki.
Czy wiedziałby może ktoś z was jak nazywa się ta odmiana?
Jest ona zapewne niedawno stworzona bo w sklepach pojawia się dość rzadko i to tylko w Lidlu.

**Napisane:** 31 gru 2020, o 01:23

Najlepiej odczytać z opakowania dane producenta i zapytać u źródła.

**Napisane:** 21 cze 2021, o 09:10

Witam.
U mnie w czasie ostatnich upałów awokado wystawione na balkon doznało chyba szoku termicznego. Efekt to przysuszenie listkòw. Przeniosłem spowrotem na parapet i czekam co dalej. Ponoć powinno odbić ale nie jestem pewien. Macie doświadczenie w tym zakresie?

**Napisane:** 2 sie 2021, o 18:45

To raczej nie był szok termiczny, wtedy musiało by być strasznie ciepło. Zapewne doznało oparzenia słonecznego bo liście mogły nie być przyzwyczajone do tak ostrego słońca.

**Napisane:** 2 sie 2021, o 20:06

Na balkonie wnękowym podczas bezwietrznej słonecznej pogody i temperaturze na zewnątrz ok. 28 stopni temperatura w cieniu może przekroczyć 50 stopni. Jeżeli na dodatek awokado było w słońcu to zostało spalone.

**Napisane:** 28 gru 2021, o 13:38

Witam serdecznie, jestem nowicjuszką i z moim awokado dzieje się coś takiego jak na zdjęciach.
Poproszę o poradę co to może być i co mam z tym zrobić

**Napisane:** 15 mar 2022, o 12:14

I znów coś nowego :-)

Piękne te drzewka są. To i ja sobie zagospodaruję pestkę :-)

**Napisane:** 25 maj 2022, o 20:52

zaajowana napisał(a):Witam serdecznie, jestem nowicjuszką i z moim awokado dzieje się coś takiego jak na zdjęciach.
Poproszę o poradę co to może być i co mam z tym zrobić

Takie plamy na łodydze awokado - raczej naturalne, miałem kilka awokado i wszystkie tak mają. Dziury na liściach u mnie występują przez pasożyta z gatunku felis catus :lol:

może też takiego masz.

**Napisane:** 27 cze 2022, o 21:40

Nie przeczytałam wszystkich odpowiedzi (choć większość już tak) i w przypadku mojej znajomej udało się wyhodować awokado

Sama zajmuję się zazwyczaj innymi roślinami, ale w przypadku takich dużych pestek można postarać się o hmm nacięcie pestki. Chodzi o to, żeby osłabić tę osłonkę (naciąć tylko do pewnego stopnia), dzięki temu roślinka z wewnątrz łatwiej się przebije na zewnątrz (oczywiście potem trzeba dalej stosować te sposoby które opisano, czy z wykałaczkami czy inne). Takie nacinanie ma jakąś specjalistyczną nazwę, ale jej nie pamiętam. Poza tym jak nie wiadomo z którego sposobu skorzystać, to najlepiej wziąć kilka pestek i wypróbować każdej metody. Mam nadzieję, że nie piszę tego jako druga

Powodzenia z waszymi roślinkami!

**Napisane:** 28 cze 2022, o 22:54

W moim przypadku niestety liście obumierały ze względu na zbyt suche powietrze w pomieszczeniu. Dodam, że uprawę awokado rozpoczęłam zimą, co chyba było błędem. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z tą rośliną, więc posiłkowałam się wiedzą z internetu - stron www typu blogi i YouTube. Na początku wieszałam mokry ręcznik na kaloryferze, ale to rozwiązanie, które sprawdza się przez chwilę. Kupiłam tani nawilżacz powietrza i okazał się wystarczający. Moje samopoczucie również się poprawiło dzięki niemu

**Napisane:** 14 sty 2023, o 13:37

Nie chcę zakładać nowego tematu - bo po co. Mam problem z moim awokado. Kilka miesięcy temu (jakoś w czerwcu) przeprowadziłam się do nowego mieszkania. Jest ciemniejsze od poprzedniego, gdzie awokado rosło jak na drożdżach i rozwinęło bujnie listowie, bardzo lubiło stać sobie u mnie na balkonie. Po przeprowadzce w ciągu kilu miesięcy straciło wszystkie liście, stoi w miejscu, w którym łapie światło cały dzień, zraszałam liście bardzo często, woda była filtrowana - a teraz jego czubek zaczął schnąć i nie wiem zupełnie co robić. Bardzo się przywiązałam do tej roślinki, ma już ponad metr wysokości i chciałam wyhodować sobie takie duże bonzajowe drzewko. Cytryny rosną jak na drożdżach, a awokadziątka nawet nie mogę zrosić za bardzo, bo został sam patyk. Przeczytałam gdzieś, że listki odrosną na wiosnę, ale co z tym czubkiem, który mi umiera? Czy zraszanie "patyka" jak już go nazywa mój partner coś da? Naprawdę bardzo nie chcę go stracić.

**Napisane:** 15 sty 2023, o 17:30

Witaj Proxima, dobrym pomysłem jest zraszanie roślin które naturalnie występują w wilgotnych miejscach. Awokado zalicza się do roślin które tolerują bardzo suche powietrze. Dlatego myślę że roślinka powinna odpocząć od prysznica. Po przeprowadzce każdy z nas, także roślinki potrzebuje trochę czasu aby przywyknąć do nowego miejsca. Zadrap pień awokado u góry, sprawdź czy jest pod korą żywa zieleń. W przypadku braku, sprawdź niżej aż do samego dołu. Gdy znajdziesz zieleń będzie to znaczyło, że roślinka dojdzie do siebie, o ile pozwolisz jej odpocząć od wilgoci. Koniecznie daj znać czym to się skończyło. Powodzenia

Kto przegląda forum