Ten rok to ogólnie nieporozumienie klimatyczne,prawdę mówiąc mamy zgniłą jesień zamiast pięknej lub choćby przeciętnej wiosny.Mimo braku przymrozku od połowy marca rośliny wegetują bardzo otępiale ale o dziwo kaktusy mocno podciągnęły do przodu w moim przypadku to nie mróz ale zgnilizna trochę szkód narobiła ale to nie wielki odsetek nawet eszewerie gruntowe dobrze to zniosły.Pozostaje mieć nadzieje na długie słoneczne i ciepłe lato.
Andres74 moja figa jednak wykazała dużą odporność choć minimum nie było wielkie jednak mrozy długie i jednolite noc-dzień w granicach do -15 C ,ale roślina była wychodowana i trzymana od początku na świeżym powietrzu jednak w cieplejszym klimacie ale efekt jest pozytywny i bardzo zadawalający co potwierdza słowa rozmaryna o tym że figa nie okrywana będzie mocniejsza i silniejsza .Ja miałem tylko okrycie z włókniny czarnej i jestem b.zadowolony .