|
Napisane: 5 wrz 2010, o 11:35
|
Deliriuum, rozkładające się glony (podczas procesów gnilnych) zabierają tlen i są pożywką dla grzybów i siedliskiem chorób - co może sprzyjać uszkadzaniu korzeni.
Gospodarstwa ogrodnicze które `produkują` storczyki najczęściej oferują je w plastikowych (przeźroczystych) pojemnikach. Taki pojemnik sprzyja rozwojowi rośliny w warunkach uprawy szklarniowej (gdzie najczęściej steruje się warunkami świetlnymi). Chodzi o lepsze doświetlenie korzeni, które na staniowiskach naturalnych np wciskają się w naturalne szczeliny (np w konarach drzew). W tych szczelinach naturalnych występuje zwykle (w niewielkich ilościach) światło. W domu, gdzie najczęściej storczyki mają nieodpowiednie (albo zbyt jasne albo zbyt ciemne) stanowiska - niestety na ściankach takich przeźroczystych pojemników tworzą się skupiska glonów. Mają one tutaj sprzyjające warunki rozwoju ze względu na dużą ilość rozkładających się elementów organicznych (kora) + mają zagwarantowany dostęp światła (przez te plastikowe przeźroczyste pojemniki). W uprawie szklarniowej glony zwykle nie zdąrzą się wytworzyć w dużej ilości, więc to nie stanowi problemu dla producenta. Ba! nawet stanowi plus dla producenta, bo klient widzi nie tylko ładną roślinę, ale także jej korzenie - co przecież nie zdarza się w przypadku innych roślin (oferowanych w nieprzeźroczystych pojemnikach).
Myślę że z powodzeniem można uprawiać storczyki bez doświetlania korzeni (poprzez przeźroczyste doniczki). Proces fotosyntezy który prawdopodobnie występuje także w korzeniach tych roślin nie jest im niezbędny do życia. Uprawa w nieprzeźroczystych doniczkach pozwoli zupełnie wyeliminować problem zarastania glonami ścianek doniczki i zwiększy estetykę całej rośliny.
Ziemię należy wymienić wtedy gdy prawie zupełnie się zmineralizuje (czyli zacznie przypominać normalną ziemię uniwersalną oferowaną w sklepie).
Uśmiechnij się!