Witam.
Chciałbym się z Wami podzielić moim okazem granatowca. Wyhodowałem te dwa egzemplarze z nasion granatu przywiezionego w sierpniu 2015r. z Iranu. Po wyjęciu nasion z owocu przesuszyłem je naturalnie w przewiewnym miejscu i 21 listopada wysiałem 12 nasion. Po 10 dniach wykiełkowało pierwsze nasiono, a po następnych 4 dniach drugie i jak się okazuje ostatnie. Początkowo trzymałem je pod plastikową butelką, ale już od 2 tyg. nie mają warunków cieplarnianych. Stoją pod oknem dachowym o wystawie południowej, temp. w pokoju w granicach 22-23 st.C.
Ponieważ nie mam żadnego doświadczenia w uprawie granatowca będę wdzięczny za wszelkie sugestie i rady, za które z góry dziękuję.
Pozdrawiam.