Moj pierwszy anbytek jesli chodzi o rosliny owadozerne (niestety niezadobrze mi idzie bo tylko jedna roslinka, ale za to bardzo ladna i prezna). Niedawno, podejrzewam ze obudzilo ja slonce i ciepla pogoda, rosnie corac lepiej ma w tej chwili okolo 12-14 cm wysokosci a liscie juz sa zdolne do lapania zdobyczy (malej bo malej ale zawsze to ta pierwsza krew)
Podloze ktore zastosowalem to mieszanak torfu i wygotowanego piasku (z pisaokownicy ) w stosunku pol na pol. Stale wilgotna ziemia, podlewanie przez podsaczanie, utrzymuje 1,5-2 cm poziom wody w podstawce. Powierzchnia gleby musi byc zawsze mokra i dotknieta palcem powinna sie uginac.
W maire wzrostu (o ile nie poniose kleski) wiecej zdjec i moich spostrzezen.