Chyba zalęgły mi się w ogródku nornice. Zjadły mi jak narazie marchewkę nic innego z warzyw nie ruszyły, być może nie zdążyły! Nie chciała bym by mi się po całym ogrodzie rozeszły, w szczególności do lilii. W listopadowym Działkowcu coś niecoś na ten temat napisali, ale mało konkretnie.
Jeżeli Ktoś zna jakiś konkretny i niezawodny sposób na pozbycie tych intruzów futrzakowych to proszę o pomoc. Dzięki.
Pozdrowienia
Renia