Pachypodium, palma madagaskaru, jak uprawiać, warunki uprawy, zdjęcia, opisy

[Astrida]

Witam,
czy ktoś z Was wysiewał Pachypodium Geayii? Czy macie jakieś specjalne porady? Mało znajduję w internecie, a próbuję wysiać drugi raz i jak na razie nic nie kiełkuje:-)
proszę o jakieś podpowiedzi.

[Astrida]

Dodam ze chodzi mi o Baobab Mini. Na dole kaktus na gorze palma. Ktos hoduje?:)

[Domnik]

Dzień dobry,

to jest suchorośl, a więc należy wysiać nasiona w przepuszczalną mieszankę (torf+piasek+perlit). Zapewnić temperaturę ok +30 stopni, sporą ilość słońca (ale w taki sposób aby nie podnosiła się temperatura gruntu powyżej+35/+40. Podlewać wtedy gdy wierzch ziemi wyschnie. Tuż po wschodach przy zapewnionej słonecznej pogodzie uważać by słabo ukorzenione siewki nie przeschły za bardzo i nie zgniły od nadmiaru wilgoci. Jak w każdej dziedzinie - także przy uprawie nasion potrzeba jednak dość sporo doświadczenia i wyczucia które nabywa się z czasem. Życzę Ci powodzenia.

[Astrida]

Dziekuje, no coz uzbroje sie w cierpliwosc.

[Astrida]

Witam,
pociągnę wątek pachypodium geyaii
czy nasiona powinny sie kruszyć? niektóre już na sucho, niektóre podczas moczenia - jeszcze inne gdy je odkopywalam byly pokruszone. co to oznacza?
pachypodium nasiona mają taką skorupkę która schodzi często po namoczeniu ale to nasionko w środku wydaje mi się że powinno być w całości a ono się kruszy.

[gta11]

Cześć Astrida, do jakiego momentu należy moczyłaś nasiona? aż opadły na dno?

Pachypodium ma podobne nasiona jak adenium. Niektóre są naturalnie pełne w środku, inne nie. Te które są puste to jest po prostu sama osłonka. W środku nie ma ich co trzymać i dlatego łatwo się rozpadają. Ważne aby niektóre napęczniały. Tylko te mogą wzejść.

[Astrida]

moczyłam różnie. niektóre 1 dzień niektóre dłużej. teraz mam zamiar poczekać 3 dni ale one już są na dnie (moczę od wczoraj wieczór).
gdzieś czytałąm że oblewa się je gorącą wodą czy to prawda? tak też robiłam wcześniej i wtedy osłonka faktycznie czasami schodzi - tylko czy to dobrze? w końcu nie jest aż tak gruba więc czy jest sens tak je męczyć?

[Kasia21]

Te rośliny rozwijają się w rejonach okresowo suchych. Mocząc je imitujesz nadejście pory wilgotnej. Jaki rodzaj ziemi zastosowałaś do uprawy? Poza umieszczeniem nasion w odpowiedniej mieszance ziemnej ważne jest aby wraz z tym była odpowiednia, dość wysoka temperatura powyżej +30 stopni i działanie słońca. Jak tylko namoczysz i ustawisz w temperaturze 20 stopni gdzieś w niezbyt jasnym miejscu nic może z tego nie być. Gorąca woda raczej przyspieszy przyswajanie wody, ale jak z tym przedobrzysz i dasz za wysoką temperaturę, to wtedy może również uszkodzić nasiona. Z tego co wiem to niektóre nasiona traktuje się w dość nietypowy sposób. Wiem od Dominika, że Delonix oblewa się wrzątkiem, ale one w przeciwieństwie do pachypodium mają bardzo grubą osłonę.

[Astrida]

No własnie też uwazam , ze ich oslonka nie powinna być jakaś trudna do przebicia podczas kiełkowania.
jeśli chodzi o o ziemię to gotową do kaktusów+ piasek+styropian pokruszony (a pozniej dodalam tez zwirek akwarystyczny). trzymam tez pod folia ale wczoraj ja zdjelam. Moze to faktycznie z braku slonca ale zaslanialam ostatnio okna bo mi sie liscie popalily roslinom na parapetach. No zerkam tam i zerkam i ni widu nie slychu - moze za bardzo je poganiam

[ambasador]

Trzymałem ostatnio wysiane nasiona eukaliptusów pod przykryciem. Przez 3 tygodnie nie pojawił się ani jeden i nasiona zaczęły pleśnieć. Gdy zdjąłem osłonę i ziemia obeschła wzeszło 5 roślin. Przykrywając nasiona stwarzasz im tropikalną wilgotność, a to jest suchorośl.

[Astrida]

Dziękuję za porady. Teraz są odkryte i na słońcu Faktycznie zauważyłam też że jak niektórym roślinom daję obeschnąć to coś się zaczyna dziać. Niestety niektóre suszy nie lubią i usychaja, więc kwestia doświadczenia,
ja początkująca w sumie.
pozdrawiam.

[Astrida]

Witam,
zostało mi jeszcze kilka nasion Pachypodium, zrobiło się troche zimno więc chyba nie ma sensu próbować je wysadzić,
pytanie brzmi ile takie nasiona mają "termin przydatności", czy jest sens czekać do nastepnego lata czy spróbować je wysadzić w szklarni ojca terax;)

[CzerwonyKwiatuszek]

W naturze suchorośle najczęściej dość długo czekają na sprzyjające do kiełkowania warunki. Wszystko zależy od Ciebie i decyzji którą podejmiesz. Spróbuj przechować nasiona w suchym i umiarkowanie ciepłym miejscu przykładowo w piwnicy z temperaturą ok +10 stopni.

Wysiew nasion również wchodzi jeszcze w grę. Z tym że siewki trzeba będzie doświetlać aby przeżyły zimę. Pod koniec sierpnia i we wrześniu bywają jeszcze pojedyncze cieplejsze dni ale w pozostałe pogoda bywa niesprzyjająca. Na pewno jest już za zimno na wysiew na zewnątrz, także w inspekcie. Parapet w domu bez ogrzewania to tzw zimne stopy i na czymś takim nasiona nie wzejdą.

[Waldi 56]

Witam.
Zamieszczona fotka to tak a propo "klubu ratujących rośliny z marketów". Tą palmę zakupiłem ok. 1,5 roku temu w jednym z marketów za 1 zł. Była w opłakanym stanie, o połowę niższa, bez liści, przewiędnięta. Ale się udało!!!
Teraz ma chęć do życia.
Pozdrawiam

[Domnik]

Witaj. Roślinka wygląda przyzwoicie, ale w przyszłości, jeśli miałbyś okazję ją przesadzać to dobrze by było trochę poprawić jej mieszankę ziemną na taką bardziej piaszczystą. Te rośliny bowiem nie mają naturalnie styczności z torfem (jest to ziemia bagienna, a to jest suchorośl). Co do samej nazwy Palma Madagaskaru to jest to nazwa dla celów marketingowych, inna nazwa z tych samych powodów to gwiazdą stepowa. Prawidłowa nazwa to pachypodium lameri. Gatunek nie ma nic wspólnego z palmami. Za to druga część nazwy do celów marketingowych jest prawdziwa bowiem pachypodium lameri pochodzi z Madagaskaru. Lubi ciepłe i słoneczne stanowiska. Jest doskonale przystosowany do długotrwałej suszy, o czym warto pamiętać podlewając roślinę tylko wtedy gdy wierzch ziemi dobrze wyschnie.

[Waldi 56]

Witam.
Dzięki za trafną radę i oczywiście zastosuję się do niej. Tak, wiem, że nazwa polska jest myląca. Trochę już poznałem zwyczaje i potrzeby tej rośliny. Całe ubiegłe lato stała na tarasie z wystawą południowo-zachodnią, a podlewana była sporadycznie. Teraz też tak będzie.
Pozdrawiam

[kochampalmy]

Pozwolę sobie odkurzyć temat. Napotkałam w sieci na taką stronkę i zastanawiam się, czy warto spróbować http://alaze.us/bd/mp.htm ? Co myślicie?

[Domnik]

Witaj. Ładna roślina na parapet jeśli ktoś lubi podobne. Tak jak już pisałem - jest to typowy suchorośl, który magazynuje dużo wilgoci w swoim wnętrzu. Lubi stanowiska słoneczne, ciepłe i suche. Jeśli ktoś ma w zwyczaju często podlewać, to powinien sobie poszukać innej roślinki, bo ta bardzo szybko mu zgnije. W innym przypadku myślę że warto spróbować uprawy. Pozdrawiam

[kochampalmy]

Takie okazy udało mi się trafić w InterMarche. Zalane, jak bagna w Everglades. Mam nadzieję, że uda mi się je odratować. Teraz przez co najmniej 2 tygodnie nie będą podlewane. Niestety nie miałam już perlitu, ale myślę, że i bez tego w ziemi z nawozem na 6 tygodni z mieszanką piasku dają radę. I nadal mam natywnie 80% wilgotności powietrza w domu

[Czoska]

Cześć. Jak się zacznie sezon grzewczy to będziesz mieć koło pachypodium odpowiednią (niską) wilgotność powietrza, bo u dołu, tuż pod nimi masz grzejnik. To powinno im trochę pomóc przeżyć zimę. Te wykwity wapienne w doniczce świadczą o braku kompetencji pracowników marketu do tak prostej czynności jak podlewanie roślin. Tak jak napisałaś, roślinki przelane na maksa. Pozdrowienia

[kochampalmy]

A gdzie widać wykwity wapienne? Bo ja się aż tak nie znam. Na wiosnę przesadzę je do ziemi dla kaktusów i sukulentów plus dodam keramzyt. Ostatnio pachypodium miałam 10 lat temu. I wiem, że wtedy źle się nim zajmowałam, dlatego mi padł. Ale teraz już wiem, że się go podlewa gdzieś tam raz na 2 tygodnie, zależnie jak ziemia jak sucha. Te są wybitnie przelane. Trudno będzie mi ocenić, czy po tych 2 tyg. przeschną, by móc je podlać. Wiem, że chyba na zimę pachypodium gubi liści?

[Czoska]

Wykwity wapienne to takie brązowo-biało-żółte twory na górze ziemi w których rośnie twoje pachypodium. Pozdrawiam

[kochampalmy]

Rozumiem. No na razie są w świeżej ziemi. Zobaczę jak się będą zachowywać. Póki co, nie podlewam. I zaczęły grzać kaloryfery.

[kochampalmy]

@Czoska - miałaś rację z tymi wykwitami. Teraz je zauważyłam. Przyjrzałam się dokładnie ziemi i widzę, że ta nowa, w którą wsadziłam palemki jest aż spleśniała, bo tak nasiąkła wodą z tych przelanych palm. Do tego stopnia te palemki są przelane.

[kochampalmy]

Ja dopiero dzisiaj te palemki podlałam, jak zobaczyłam, że ziemia jest wreszcie sucha. Przyznam, że zdrowo je podlałam, no może trochę dużo, ale nie chciałam, żeby znów za sucho miały. Teraz przeczytałam, że leje się troszkę. Nie mam jeszcze takiego wyczucia. Moje pytanie brzmi, czy to normalne, że zaczynają jej już żółknąć liście, bo w sumie to jeszcze jesień porządnie nie przyszła? Nadmieniam jeszcze raz, że przez te 2 tygodnie je suszyłam, bo naprawdę były bardzo zalane.