Palma Karłatka (Chamaerops humilis), jak uprawiać, warunki uprawy, zdjęcia, opisy

[Krzych]

Witam
Moja przygoda z palmą (palmiczką, karłatką) Chamaerops humilis zaczęła się w roku, 1997 kiedy przywiozłem swoje pierwsze nasionka z Barcelony. Posadziłem je do doniczek w grudniu 13 nasionek po 2 miesiącach w dwóch doniczkach zauważyłem kiełkujące palmy. Reszta nie okazywała żadnych oznak życia. Tak tkwiły do wiosny. Te dwie miały już po 2 liście. Ziemię z pozostałych palm wysypałem do donicy na balkonie gdzie jest posadzona kobea. I się zaczęło, wszystkie nasiona jak na znak zaczęły kiełkować a ja szybko je przesadzałam do oddzielnych doniczek. Wniosek jest taki, te palmy mogą kiełkować nawet po 6 miesiącach, więc nie należy rezygnować z oczekiwania. Dzisiaj moja palma ma już 9 lat i miała już własne nasiana a z nich mam 4 nowe palmy wyhodowane z własnej hodowli.
Pozdrawiam
Krzych

[rozmaryn]

Witam.
Krzycho mój brat miał kiedyś taką palmę . Kupił ją w jednym ze sklepów ogrodniczych i bardzo mu ładnie rosła do momentu przeprowadzki. Mianowicie na starym mieszkaniu stała w miejscu bardzo nasłonecznionym i jej pokrój nie odbiegał od karłatek rosnących w naturze ( widziałem niejednokrotnie na południu Europy ) . Miała wiele odrostów i też wytworzyła kwiatostan z których powstały grona różowo czerwonych owoców . Na nowym mieszkaniu nie miał możliwości ustawienia w podobnym miejscu jak na starym . Palma stała w lekkim półcieniu i po roku jej liście zaczęły wybiegać , inaczej , jej ogonki liściowe stawały się nienaturalnie długie. Cały urok i estetyka poszły w niwecz. Palma zamiast zdobić zaczęła szpecić mieszkanie. Brat postanowił oddać swój okaz znajomym którzy mieli lepsze warunki do jej hodowli .Jakież było jego zdziwienie jak po dłuższym czasie odwiedził tych znajomych i stwierdził że jego stara karłatka wróciła z dalekiej podróży i znów stała się piękną ozdobą tym razem mieszkania znajomych
To koniec krótkiej historii karłatki mego brata.

[gilliam]

Dodam, że czytałam, iż ta palma jako jedna z nielicznych może zakwitnąć w warunkach mieszkaniowych.

Mam nadzieję, że moje nasiona niedługo wykiełkują

[Krzych]

Już od dwóch lat moja karłatka kwitnie, ale w zeszłym roku po przekwitnięciu odciąłem kwiatostan, żeby sobie odpoczęła. Tej jesieni musza ja przesadzić do nowej doniczki, bo ta, w której rośnie jest już za mała. Ideałem dla tej palmy jest, widne zimne pomieszczenie do +7-10 OC w czasie zimy wtedy ona przechodzi stan zimowania, latem już na początku maja wystawić na balkon (najlepiej jak sie zanosi na kilka deszczowych dni). Ja mieszkam w bloku, więc moja palma w grudniu zaczyna puszczać nowe długie liście, co jest efektem krótkich dni. Ale wystawiam ja w maju na balkon gdzie zaczyna na nowo żyć
Pozdrawiam
Krzych.

[Krzych]

karłatka na balkonie

[hanahan1]

Witam!
Około 6 lat temu na w okolicach wiosny przywiozłam z Włoch (z pięknego Trevigniano nad Bracciano) nasiona jakiejś palmy. Niestety nie wiem jakiej:(
niezbyt dobrze pamiętam, ale palma była wysadzona ozdobnie na deptaku, gruby pień - nie, nie pień tylko coś, z czego wytastały łodygi:) była niewysoka, jakieś 2 m, duże liście z kłującymi łodygami i kiście nasion - chyba bordowe. Opis bardzo lakoniczny ale doprawdy nie pamiętam.

Te które wyrosły w doniczkach wyglądają nieco inaczej niż oryginał w Trevigniano (hehe).
na łodygach mają takie kłujące haczyki, a na nowo wypuszczanych liściach widać biały meszek, jak bawełna:)
Wydaje mi się że to Karłatka, przynajmniej najbardziej opisem przypomina moje palmy.
dołączam zdjęcia.
Jęsli ktoś może je zidentyfikować i napisać jak o nie dbać - będe bardzo wdzięczna.
pozdrawiam.

5.JPG (73.03 KiB) Przeglądane 19007 razy

7.JPG (64.17 KiB) Przeglądane 18999 razy

[hanahan1]

Witam!
Pozwoliłam sobie napisać do Pana, gdyż mam wrażenie że dużo Pan wie o karłatkach i myślę że pomoże mi pan w rozwikłaniu zagadki:)
Około 6 lat temu na w okolicach wiosny przywiozłam z Włoch nasiona jakiejś palmy:) Niestety nie wiem jakiej. Niezbyt dobrze pamiętam, ale palma była wysadzona ozdobnie na deptaku, gruby pień - nie, nie pień tylko coś, z czego wytastały łodygi:) była niewysoka, jakieś 2 m, duże liście z kłującymi łodygami i kiście nasion. Opis bardzo lakoniczny ale doprawdy nie pamiętam.
Te które wyrosły w doniczkach wyglądają nieco inaczej niż oryginał (hehe).
na łodygach mają kłujące haczyki, a na nowo wypuszczanych liściach widać biały meszek, jak bawełna:)
Wydaje mi się że to Karłatka, przynajmniej najbardziej opisem przypomina moje palmy.
dołączam zdjęcia.
Jesli to karłatka uprzejmi prosze by napisał Pan jak o nią dbać. Mam je (7 sztuk) już 5 lat, ale jeszcze nie kwitły.
pozdrawiam.
Monika:)

[Biedny Miś]

Z całą pewnością roslina z twoich zdjęc to karłatka. W dodatku bardzo ładna

POzdrawiam

[Krzych]

Witam Ciebie Hanahan1 twoja palma jest na pewno karłatką. Zaważyłem, że są liście wytworzone zimą są to liście lekko wybujałe o cieńszych łodygach, ale niestety są to uroki trzymania tych palem w domu. Ideałem byłoby trzymanie ich blisko okna w zimnym pomieszczeniu gdzie temperatura oscyluje w granicach +5 góra 10 stopni. Wtedy ta palemka byłaby bardziej krępa. W naturze jest ona bardziej gęsta łodygi są krótkie a liście grubsze. Karłatka jest palmą, która wytwarza przyrosty od dolnego pnia więc często rośnie jako krzak. Ta palma wytrzymuje przymrozki do -5 stopni. W naszych domowych warunkach w zimie trzeba ograniczyć podlewanie i ile można obniżyć temperaturę. Moja karłatka po 8 latach wytworzyła kwiatostan a po 10 latach dochowałem się własnych nasion.
Serdecznie pozdrawiam
Krzych

[Bawoli]

witam,

czy ktoś mógłby mi wyjaśnić gdzie mogę zobaczyć we wrocławskim ogrodzie botanicznym karłatkę rosnącą w gruncie? dziś miałem okazję odwiedzić to miejsce, ale palmy nie znalazłem. Nawet pracownicy nie potwierdzili tej wiadomośći, a wiem z neta że takie cudo tam zimuje.
pozdro

[martadyzio]

Na pewno we Wrocławskim Ogrodzie jest karłatka. Wiem to od Oleandra.

[artur]

czy ktoś ma karłatkę w gruncie? czy to ma wogóle sens zostawiać ją na zimę w gruncie?

[Krzych]

Witam
Moja Karłatka znowu kwitnie. Będzie nowa dostawa nasion. Już raz wyhodowałem nasiana są z nich małe karłatki. Postaram się przekazywać informacje co jakiś czas.
Pozdrawiam
Krzych

[lucy23-61]

witam Krzychu,czy twoja karłatka pochodzi z zakupu,czy sam ją wychodowałeś z nasienia,ile liczy sobie wiosen?

[Krzych]

Witam

Nasiona zebrałem w parku obok katedry La Sagrada Familia w Barcelonie w roku 1997 roku. Już w grudniu wsadziłem je do ziemi a po 4- 5 tygodniach wykiełkowały małe palemki. Tak więc moja palma będzie miała 10 lat . Dwa lata temu już kwitła i miała pierwsze nasiona z których wyrosły nowe palemki. Moja karłatka przez całe lato od maja do pierwszych mrozów stoi na dworze.
Pozdrawiam
Krzych

[artur]

Ja mam 3 karłatki w ogrodzie i mają sie dobrze od 2 lat .(faktem jest że obie te zimy to kupa smiechu)ale cieszy mnie że niezmarzły

[lucy23-61]

Witam
Rozumiem,że ta karłatka sama się zapyla.Pytam nie bez powodu bo mam wychodowaną z nasienia sporą palmę,no i teraz dowiedziałam się, że może mieć dzieci.

[czytelnik]

A moja karłatka ma takie dziecko. Czy ktoś próbował odciąc taki odrost ???? Czy udało się go ukorzenić ? Jak trzeba go ciąć aby nie uszkodzić rosłiny matecznej ????

[artur]

Krałatka w gruncie w moim ogrodzie zima 2008 Szczecin

[Andres74]

Karłatki są palmami, które produkują sporo odrostów i z tego co czytałem należy je zostawić, aż młode podrosną.
W przeciwnym przypadku odrosty zamierają.

Daj dużą donicę i będziesz miał palmowy gaj

[Krzych]

Witam
Moja Karłatka ma tylko trzy nasionka poprzednim razem miała 11 sztuk. Ja wspomagałem zapylanie miękkim pędzelkiem. Ja swojej palemce usuwałem odrosty.

[lakami]

Przywiozlam z Wloch dwa gatunki palm. Domyslam sie ze jedna to miodowa. Sa jeszcze malutkie i chcialabym je przesadzic. Obawiam sie zeby ich nie uszkodzić. Mozesz mi udzielić rad??

[hermanvip]

Witaj Nie ma to sensu. Ja wprawdzie posiadałem karłatkę w gruncie, ale pierwszy i ostatni raz. Liście po -10 a tym bardziej po -20 stopniach na pewno są już martwe ( zrobiły sie zielono - brązowe) ale jeśli stożek żyje to wypuści na wiosnę nowe listki
A waszym zdaniem w jakim jest stanie? przeżyje...?

[julian232]

hermanvip karłatka jest mocna, ale nie ma pewności że ci odbije. Lepiej nie zostawiać jej na mrozie bez osłony, dogrzewania. A najlepiej po prostu schować ją do domu lub piwnicy. Na przyszłośc pamiętaj o tym by już przy minus 5 zacząc okrywać tę palme w całości jeżeli chcesz by nie traciła liści. Przy -10 to na pewno trzeba ją dogrzewać a prąd coraz droższy.

[MonikaB]

witam
od jakiegos czasu jestem posiadaczka karlatki, niestety nie bardzo mam pojecie jak mam sie nia zajac ..w necie malo jest informacji na ten temat... chodzi mi o stanowisko w jakim powinna rosnac, czestotliwosc podlewania,nawozenia, zraszanie, rodzaj gleby w jakiej powinna rosnac... w zasadzie wszelkie informacje beda dla mnie bardzo cenne... licze na Wasza pomoc drodzy forumowicze
dodam, ze palemki nie chce sadzic do gruntu... przy okazji prosze o okreslenie jej mrozoodpornosci
z gory bardzo dziekuje

[hermanvip]

Witam:) też jestem posiadaczem 3 karłatek. 2 trzymam obecnie w domu w tym jedna martwą w ogrodzie...
Karłatka lubi miejsca słoneczne, wiosną latem i jesienią obowiązkowo trzymaj ją na dworze bo bardzo dobrze jej to zrobi
Podlewaj ją dopiero wtedy gdy wierzch ziemi dobrze przeschnie, nawóź ją co tydzień lub dwa nawozem do roślin zielonych lub specjalnym do palm. nie zraszaj jej gdy będzie stała na dworze - za to zimą owszem od czasu do czasu pryśnij ją miękką wodą (po twardej mogą zostawać plamy na liściach)
Co do gleby to polecam ziemie gliniasta lub taka specjalną do palm i jukk firmy substral.
Mrozoodporność to około - 13 stopni.
Pozdrawiam

[Andres74]

Karłatki ładnie wyglądają, jako kępa posadzona w dużej ceramicznej, zdobionej donicy.
Jeżeli nie uda mi się utrzymać ich w gruncie, to z pewnością założę sobie takie karłatkowe donice w ogrodzie

[MonikaB]

hermanvip, dziekuje slicznie za odpowiedz
moja karlatka juz stoi na slonecznym tarasie, bo u nas wiosna w pelni w domu nieco mi marniala, usychaly jej liscie :rolleyes:
posadzona jest w donicy niestety plastikowej w ziemi uniwersalnej ( taka wpadla mi w lapki jak bylam w sklepie), ale mam specjalny nawoz do palm i zbieram deszczowke wlasnie dla moich palemek
jestem jeszcze ciekawa w jaki sosob zimowac karlatki, czy w mieszkaniu nie bedzie im za cieplo? bo jak juz pisalam w domu usychaly jej liscie pomimo spryskiwania

[MonikaB]

witam!
3 dni temu wsadzilam do ziemi 13 nasion karlatki
mam do Was pytanie:czy ktos z Was ma doswiadczenie w uprawie tej palmy od podstaw? jakie warunki nalezy zapewnic nasionom? jak szybko kielkuja?
bede bardzo wdzieczna za wszelkie rady

dodam ze nasiona wsadzilam do mieszanki torfu i piasku, przykrylam folia z dziurkami i postawilam przy oknie kolo grzejnika

[Andres74]

Karłatki i szorstkowce dobrze kiełkują bez specjalnych zabiegów.
Najlepiej jest je wysiewać późną wiosną do dużego pojemnika trzymanego na zewnątrz.
W takich naturalnych warunkach (ciepło w dzień, chłód nocą) kiełkują dosyć szybko.

Kiedyś miałem nasiona szorstkowca w wysokiej temperaturze i nie wykiełkowały.
Kilka miesięcy temu wysiałem kolejne i wykiełkowały zarówno karłatki, jak i szorstkowce.

Zatem ta folia może okazać się zbędna.
(ale nie wiem jakie temperatury tam występują)

[Kris_Kros]

Witam,

proszę o radę nt. oddzielania odrostów karłatki i czy jest sens to robić. Pozdrawiam Krzysiek

[Krzych]

Zależy jaki pokrój swojej palmy chcesz posiadać. Ja u swojej usuwałem odrosty dlatego posiadam tylko jeden pień z wachlarzem liści na górze. Możesz zafundować sobie krzak, wtedy odrostów nie usuwaj.
Pozdrawiam
Krzych

[Jaco-01]

Witam wszystkich, mam dwa pytania odnośnie karłatki, za wszelką pomoc będę baaardzo wdzięczny
1. Czy należy się martwić czarnymi plamkami na łodygach o średnicy 1-5mm?
2. Czy to żle, że odcięcia łodyg nie zasychają?

[gekon]

Ja gym sié nie martial tymi plamkami moja tez ma takich nie duzo
Nie Marta sié nieschnacymi pedami -zaschna ale wolno

[gekon]

Ja bym sié nie martial tymi plamkami moja tez ma takich nie duzo
Nie Martwil sié nieschnacymi pedami -zaschna ale wolno

[Jaco-01]

dziekuje bardzo gekon:)

[mineja]

Witam,

Wydaje mi się, że posiadam karłatkę. Wychodowana ze szczepki przywiezionej z Chorwacji. Kiedy jednak tak patrzę na wasze zdjęcia, zauważyłam że moja nie posiada kolców na łodygach?? Chciałam ją przesadzić. Teraz jest w szerokiej ok 30cm ale niskiej donicy. Zmienić jej doniczkę na wyższą? Czy mogę przesadzić ja już teraz w lutym? I czy możliwe, że posiadam odmianę Vulcano? Pozdrawiam Magdalena.

[gekon]

Po pierwsze to palmę rozmnaża z nasion a te kolce to są na ogonkach liściowych a łodyga w tym przypadku jest klodzina
A Tak w ogóle to gdzie zdjęcie do identyfikacji?

[mineja]

Witam, oto zdjęcia. I naprawdę otrzymałam od gospodyni szczepkę (chyba,że źle to nazywam)ale na pewno nie były to nasionka. Na dopiero trzy lata. Pozdrawiam

[mineja198]

Hej, wysłałam zdjęcia ale nie widzę ich tutaj. Czy długo oczekuje się na dodanie posta przez admina?
Pozdrawiam
Magdalena

[cynamon]

Hej Magda. Raczej jest to szorstkowiec (trachycarpus). Karłatka posiada kolce na łodygach liści. Moderacja wpisów niestety trwa. Dlatego znacznie korzystniej jest zarejestrować konto na tym forum. Zyskuje się natychmiastową publikację pytania i znacznie szybszą odpowiedź. Pozdrawiam

[lucy23-61]

Witam,mam karłatkę od nasionka wyhodowaną.Teraz to już duża roślina z kilkoma odrostami.
Lato spędza w ogródku, jesienią wędruje do chłodnej sieni.
Sporadycznie jest wtedy podlewana.I właśnie dziś poszłam podlać ciut swoje "sieniowe" rośliny.
Karłatka chyba podjęła wzrost, bo widzę nowe złożone liście, ze zdziwieniem zauważyłam w kątach łodyg, przy kłodzinie wyrastające "cosie".
Wyglądają jak języczki, podobne do młodych liści kliwii.
Czy u kogoś takie cosik wyrosło?
Zdjęć niestety nie wstawię ,bo próbowałam, ale ja nie umiem zmniejszać, a one są za duże...

[Domnik]

Witaj Lucy, to wyślij zdjęcia do mnie na email a ja je wstawię do Twojego posta. dns@poczta.onet.pl

[lucy23-61]

No niby cyknęłam fotki, a okazało się ,że w aparacie nawaliła karta pamięci i nici ze zdjęć z całej karty(nie da się ich nigdzie skopiować), postaram się zrobić od nowa, jak tylko nową kartę kupię.

[agalepko]

Cześć!
Zostałam niedawno obdarowana przepiękną Karłatką, ale! Zostałam pozostawiona sama sobie w kwestii pielęgnacji i ogólnego ogariania palmy. O tyle o ile jestem w stanie zrozumieć, że nie powinno się jej za często podlewać i nawozić, tak zaczynam mieć pewne pytania, bo mam wrażenie że coś jest nie do końca z moją palmą ok (mam nadzieję że tylko wyolbrzymiam )

I do rzeczy:


Dostałam taki oto okaz. I na tych najniższych liściach ma takie plamy:


Na wyższych liściach ma więcej mniejszych ciemnych plam, tych żółtych prawie nie ma:


W środku krzaka mam takie dwa suche badyle:


I oba te kłącza zachowują się dość dziwnie, bo w sumie to są suche, ale rosną, i zaraz zasychają. Wyciąć to, czy jakoś to można uratować?

Dostałam ją w takiej doniczce:

I wydaje mi się, że jest trochę za mała. A już na pewno bardzo ciężko ją podlać, bo większość wody spływa na podłogę. Przesadzić ją już, czy dać się jej jeszcze zaaklimatyzować? Jeśli przesadzić, to w jaką doniczkę i w jaki sposób (w sensie, czytałam, że wypadało by mieć warstwę drenażu na dnie doniczki)? Chciałabym, żeby palma rosła mi bardziej w górę niż na boki, więc jak ją przyciąć, żeby nie było bólu? I lepiej przyciąć przed przesadzeniem, po przesadzeniu, czy w trakcie?

Wczoraj zauważyłam, że zaczęły się jej zwijać liście na samej górze:

to bardzo źle? Czy problemy z liśćmi i plamami mogą wynikać z faktu, że dostałam ją razem z 'pokarmem", którego worek pękł i w sumie siedziała długo z bonusową ilością nawozu, czy nie powinno mieć to raczej wpływu?

Mam nadzieję, że nie przestraszy Was taka ilość pytań, ale na prawdę nie mam pojęcia - moja pierwsza styczność z palmą, i na prawdę chciałabym, żeby nie zdechła mi z prędkością światła.

Z góry dziękuję za wszelką pomoc!

[cynamon]

Cześć Aga. Na większość pytań już sobie odpowiedziałaś sama. Najważniejsza sprawa to ta o której napisałaś: palemka wymaga przesadzenia do wyższej doniczki, czyli do tak zwanej "palmówki". Ktoś posadził palmę do torfu. Dominik pisał w innym wątku, że torf sprzyja gniciu roślin ze względu na długie utrzymywanie wilgoci. Te usychające liście mogą być zarówno objawem gnicia korzeni jak i skrajnej suszy. Palma karłowa jest rośliną sucholubną i powinna sobie dać radę nawet w przypadku dość długiej suszy. Poza tym, skoro jednak objawy przypominające schnięcie - dotyczą pojedynczych liści to stawiałbym na tą pierwszą ewentualność czyli gnicie pewnych partii korzeni. Myślę że gdy będziesz ją przesadzać, to przydało by się wykonać mieszankę ziemną bogatą w piasek, drobne kamyczki. Powinno to pomóc w jakimś stopniu zniwelować problem kiepskiego doboru ziemi którą obecnie masz w doniczce. Po przesadzeniu powinnaś mieć u góry doniczki tyle miejsca aby woda podczas podlewania pozostawała w środku. Jeśli się wylewa to najczęściej tylko trochę moczy się wierzch, a korzeniom w głębi doniczki brakuje dostępu do wody. Pozdrawiam i życzę powodzenia w ogarnięciu tematu.

[agalepko]

Ok, super, dziękuję za odpowiedź

iiii kolejna porcja pytań.
Czy dobrze myślę - przy przesadzaniu nie ruszać ziemi w której jest, a z mieszanki o której mówisz zrobić takie jakby gniazdo i wsadzić ją w to? Czytałam, że palmy mają raczej wrażliwe korzenie, i że ruszanie ich nie jest zbyt dobrym pomysłem - ale jak wiadomo w internecie informacje bywają różne, więc wolę się upewnić
Możesz polecić mi jakąś konkretną ziemię, którą kupię online, czy po prostu sobie zmieszać? Na początku myślałam o kupieniu "Multi Purpose Compost With John Innes", ale zaczynam wątpić w słuszność swojego pomysłu.

I kolejna sprawa. Większość zdjęć które widziałam, przedstawiają karłatkę z jednym głównym 'trzonem" (?), a mi się wydaję, że mam dodatkowo jakieś 3 mniejsze + 2 małe odrosty - zostawić to tak jak jest, wsadzić jednym kawałkiem w nową doniczkę i modlić się, żeby nie umarła? Czy próbować to rozsadzać/odcinać/podcinać? Chociaż nie wiem czy z moją ilością doświadczenia i informacji to dobry pomysł w ogóle się za to brać.

Już czuję, jak w sobotę będę miała akcję ratunkową palmy!

[cynamon]

Ta mieszanka którą wymieniłaś będzie lepsza do roślin tropikalnych (po dodaniu innych składników spokojnie można ją też zastosować do palm). Tutaj znajdziesz trochę lepszą ziemię (zawiera wermikulit) a więc będzie bardziej odpowiednia dla palm niż "Multi Purpose Compost With John Innes"

http://www.oleander.pl/podloza/1316-kompost-ziemia-kompostowa.html

Oczywiście możesz też sama wymieszać posiłkując się dowolnym "przepisem" na przykład podanym przez Dominika składem jego ziemi.

Do palm potrzebujesz raczej ziemię bardziej mineralną niż organiczną. Tak sobie myślę że gdyby do powyższej mieszanki Dominika dodać trochę piasku to była by idealna do palm. Dominiku czy mógłbyś przygotować mieszankę dedykowaną specjalnie dla palm?

Zapytałaś też o rozsadzanie odrostów karłatki. To chyba kiepski pomysł, bo przy okazji łatwo naruszyć duże korzenie rośliny matecznej. Możliwe że te odrosty obumrą i wtedy je łatwo usuniesz, a jak uda ci się dobrać dobre stanowisko i uzupełnić ziemię to myślę że któryś z nich ma szansę się rozwijać razem z główną rośliną (w tej samej doniczce). Będzie to w przyszłości dość ładnie wyglądać. Warto porządnie obciążyć doniczkę u dołu, bo takie spore rośliny lubią się przewracać - robiąc przy okazji sporo bałaganu.

[agalepko]

Przesadziłam palmę w sobotę i ja już nie wiem.
Mam wrażenie, że mi palma umiera.


Tak wyglądała sytuacja korzeniowa, gdy wyciągnęłam palmę ze starej doniczki:


Wsadziłam ją do ziemi, którą zmieszałam z wermikulitem (perlitu nie mieli), na dno palmy wsypałam trochę żwiru, żeby woda schodziła. I dwa dni później jest jakiś meksyk.

Ta część środkowa, która była lekko sucha - jest absolutnie zeschnięta:


Liście wykrzywia jak szalone:


I trochę jakby je coś zżera:


Na następny dzień po przesadzeniu jej nie podlałam, więc pomyślałam, że ją przesuszyłam i przed chwilą ją podlałam. Ale teraz to już nie wiem czy jej nie utopiłam.

Jakieś pomysły, porady? Zaczynam trochę panikować i nie wiem co zrobić...

[cynamon]

Witaj. Zdjęcie na którym pokazałaś korzenie wskazuje na to że palma już właściwie w momencie przesadzania była martwa. Potrzeba wiele dni lub tygodni aby korzenie zmieniły się w ten sposób. Korzenie zdrowej palmy są w bardzo dużym stopniu białe. Na twoim zdjęciu widać brązowe korzenie, niektóre pomarszczone, niektóre ciemno brązowe (te są już kompletnie zgnite od dawna). W tej sytuacji palma nadaje się tylko na kompost. Żywot większych palm z marketu prawie zawsze kończy się tak samo - czyli tak jak to pokazano na twoich zdjęciach. Dlatego zamiast wyrzucać pieniądze na drogie i duże rośliny lepiej uprawiać palmę albo od nasionka albo kupić niewielką ale przy okazji tanią sadzonkę. Obie opcje znajdziecie między innymi tutaj:

http://www.oleander.pl/nasiona-palmy-paprocie/247-palma-karlatka-niska-chamaerops-humilis-nasiona.html

http://www.oleander.pl/sadzonki-palmy-paprocie/458-karlatka-palma-karlowa-chamaerops-humilis-sadzonki.html

Tego typu palmy jak karłatka czy trachycarpus na zimę najlepiej schować do chłodnego pomieszczenia, a gdy nie mamy takiej możliwości i musimy uprawiać palmy w domu to warto je doświetlać podczas zimy. Pozwala to wyrównać niedobory światła i uniknąć sytuacji jaka przytrafiła się agalepko.

Szczegóły dotyczące doświetlania znajdziecie tutaj:

http://forum-ogrodnicze.oleander.pl/doswietlanie-roslin-zima-sposoby-materialy-doswiadczenia-t2162.html