Czy ktoś wie jak zająć się nasionkami?
Mam 2 parapety w domu - "suchy" i "wilgotny". Oba są południowe, silnie nasłonecznione, po tej samej stronie bloku.
Parapet suchy znajduje się w kuchni [tak więc "suchy" to określenie umowne, przy 6-osobowej rodzinie sporo się tam gotuje
] - jest to pomieszczenie stosunkowo mało ogrzewane i często wietrzone. Trzymam na nim głównie sukulenty, stąd określenie "suchy" 
.Parapet wilgotny to... to dżungla jest
. Rośliny są tam rzadko wietrzone [bo za ciężko się do okna dostać 
], codziennie wilgotność powietrza jest tam podnoszona przy pomocy nawilżacza, temperatura powietrza jest wyższa [głównie po to, że wilgoć siedziała w powietrzu, a nie spływała po oknie 
]. Poziom wilgoci najlepiej określa fakt, że storczyk zamiast raz w tygodniu [jak u teściowej] jest podlewany mooooże raz w miesiącu - tyle trwa przesychanie podłoża.I teraz pytanie za 100 punktów... Na którym z tych 2 parapetów Albuca będzie się czuć lepiej? Na początku na pewno wyląduje na "wilgotnym" [tam wszystko lepiej kiełkuje ze względu na wilgoć i temperaturę], ale co później? No i jak do tego kiełkowania doprowadzić w ogóle
? Każda roślinka ma jednak swoje własne, prywatne preferencje. Każdy drobiazg bywa pod tym względem istotny, a ja mistrzem kiełka nie jestem - raczej zawsze kupowałam sadzonki . I tak cud, że z wybranych [na ten miesiąc... na ten miesiąc...] 4 roślin 3 wiem jak poprowadzić .
.png "Rozkręcam się")
.
.
