Po udanej bitwie psa z doniczką z bohaterami poprzedniej przygody, zmuszony jestem czekać na partię nowych nasionek. Postanowiłem nie tracić czasu i skorzystałem z posiłków w postaci nasion Kolcowoju Chińskiego - Lycium Chinense. Wielu z nas zapewne słyszało o niesamowitych właściwościach owoców tej rosliny, z handlu znane jako Goji. Swój domowy busz postanowiłem zatem wzbogacić o tą cudowną roślinkę.
We wstępie, kilka słów na temat samej rosliny. Polska nazwa kolcowój chiński z miejsca sugeruje, że ów zielony podróżnik pochodzi z terenów dzisiejszej Azji. W naturze jest to krzew dorastający do wysokości 1-2 metrów. Pierwszy człon polskiej nazwy sugeruje zaś, że łodygi wyposażone są w kolce, a dokładnie mówiąc ciernie (to 2 różne histologicznie twory!).
Listki licium chinese osiągają średnicę 2,5cm, mają kształt owalny,niekiedy jajowaty. Po odpowiednim czasie, w węzłach łodyg wyrastają drobe fioletowe kwiaty, dajace zaczątek niesamowitym owocom, o których już wspominałem.Same owoce z wyglądu nie stanowią niesamowitej atrakcji dla oka, podłużne czerwone jagody, osiągające długość do 2 centymetrów. Nie należy jednak oceniać książki po okładce, tak jest też i w tym przypadku. Niepozorne owoce kryją w sobie prawdziwe dobroczynne bogactwo natury, o czym świadczy choćby fakt, że owoc ten zawitał na stałe w obręb tajników medycyny chińskiej.
Przy wysiewie drobnych nasion, nie stosowałem żadnych specjalnych procedur. Zostały wysypane bezpośrednio na powierzchnię odpowiednio przygotowanej mieszanki według przepisu pana Dominika, a nastepnie leciutko przysypane ziemią.
Po niecałym tygodniu z nasionek wykształciły się już małe roślinki, na pierwszy rzut oka widać że rosną jak na drożdzach:)
Naturalnie umieszczam również zdjęcia. Dwa pierwsze prezentują same nasionka, dwa kolejne zaś młode kolcowoje (te 4 zdjęcia mojego autorstwa). Następne zdjecie prezentuje dorosłą roślinę, kwiaty kolcowoju, a także owe magiczne owoce:)
Wraz z postępami w uprawie zamieszczać będę następne rozdziały tej kolejnej już przygody:) Do zobaczenia wkrótce:)