Gruntowa uprawa migdałów, nieszpułki i persymony

**Napisane:** 4 mar 2006, o 15:14

Witam.Czy ktoś uprawia migdały,nieszpułki lub persymonę(kaki) w gruncie? Szczególnie interesuje mnie migdał,ponieważ z roślin subtropikalnych chyba tylko on może rosnąc w Polsce w gruncie bez większego ryzyka. Mam możliwość kupna sadzonki migdała w szkółce na południu Słowacji,gdzie uprawiany jest na szerszą skalę.Jeśli uprawiacie w/w rośliny to napiszcie jak wam rosną. Pozdrawiam.

**Napisane:** 7 kwi 2014, o 14:28

Witaj. Kaki lepiej uprawiać pod nieogrzewaną osłoną lub obowiązkowo osłaniać na zimę. Może gdzieś na południu w naprawdę sprzyjających lokalizacjach da się uprawiać ją całorocznie na zewnatrz. Migdałów u nas w uprawie gruntowej nie widziałem (teoretycznie są odporne gdzieś do ok -15). Są raczej wrażliwsze od kaki (odporność ok -20 maks) a na pewno dużo wrażliwsze od nieszpułki którą można u nas uprawiać.

Napisz proszę czy prowadziłeś próby gruntowe i czym to się skończyło.

**Napisane:** 30 mar 2019, o 21:36

Witam
Zakupiłem ponad dwumetrowe kaki odmiana "Muscat" w celu przeprowadzenia gruntowej uprawy. Ciekawi mnie czy przetrwa zimę. Myślę, że tak, bo jest bardzo grube i zdrewniałe. Ewentualnie spróbuję czymś okryć. Na razie pączki rosną.

**Napisane:** 4 lip 2020, o 18:06

Ładnie odbija po zimie.

**Napisane:** 5 lip 2020, o 10:23

Jeśli redukcja pędów/ korony po zimie była powyżej 50% to jednak bym się zastanowił jak ją przechowywać w wyższych temperaturach, szczególnie jeśli kolejna zima będzie bardziej mroźna. To co wyrośnie u Ciebie powinno być mocniejsze, także wynik z pierwszego roku po zimowaniu może być gorszy niż w kolejnych latach gdy roślina trochę przyzwyczai się do warunków które masz w ogrodzie. To duża roślina więc, przy sprzyjających zimach i łagodnej wiośnie, po dobrym ukorzenieniu, kto wie, może zobaczysz jej kwitnienie lub owocowanie.

**Napisane:** 5 lip 2020, o 10:35

Witaj
W moim rejonie praktycznie nie było zimy. ( najniższa temperatura jaką pamiętam to bodajże - 8 stopni C).
W ogóle nie zabezpieczyłem drzewka na zimę. Przetrwało nienagannie. To kwietniowe przymrozki i susza podniszczyły moje kaki. Wówczas nie wyglądało imponująco, a raczej rachitycznie i słabo, więc postanowiłem je ostro i radykalnie ściąć. W tym celu skróciłem wszystkie konary przy pniu. Teraz jak widać wypuszcza mnóstwo młodych silnych przyrostów, z których w przyszłości spróbuję uformować nową koronę. Aha i pierwsze kwiaty pojawiły się na moim drzewku już w zeszłym roku, ale nie utrzymało związków. Jak znajdę zdjęcie to wrzucę. Zastanawiam się czy na tych młodych pędach nie zaszczepić jakiś innych odmian kaki. Pomyślę.

**Napisane:** 14 lip 2020, o 12:44

Oto obiecane zdjęcia :

**Napisane:** 14 lip 2020, o 15:10

Super! O to właśnie chodzi w tej naszej ogrodniczej przygodzie

**Napisane:** 20 sie 2020, o 22:53

Kaki nadrobiło zimę

**Napisane:** 22 sie 2020, o 08:52

Cześć, na moje oko Twoja persymona nadrobiła ok 50% i pewnie jeszcze coś dociągnie jesienią. Tak jak napisał Dominik, te przyrosty które wyrosły u Ciebie są mocniejsze. W sytuacji chłodnego lipca uważam to i tak za spory sukces. Myślę że warto by było porządnie, kilkakrotnie nawieźć okolice drzewka. W grę wchodzą wszelkie nawozy naturalne długo działające (silniejsze jak np krowieniec, nawóz kurzy, albo delikatniejsze jak kompost, słoma, trawa i inne które będą się długo uwalniać). Sztuczne nawozy miała już na plantacji i widać po redukcji korony czym to się skończyło. Powyciągane sztucznie pędy są bardzo słabe. Nawozami sztucznymi można zbyt często zaszkodzić by brać je poważnie pod uwagę. Pozdrawiam