Domnik » 4 lut 2020, o 19:40
Przyjemnie popatrzeć zimą na takie rarytasy, to miód na serce ogrodnika. Actinida wprawdzie do powszechnie uprawianych nie należy, a szkoda bo warto. W tym sezonie prawdopodobnie otrzymam jedną dużą roślinę tego gatunku od mojego Kuzyna, który zdecydował się pozbyć kiwi. Dam roślinie dobre miejsce z w miarę żyzną ziemią i maksymalnym osłonięciem od wiatru jakim dysponuję. Senior, (zakładając wprowadzenie zapylacza do krzyżowego zapylania oraz posiadania dużej ilości zapylaczy (pszczół) zastanawiam się jakie mam szanse uzyskania dojrzałych owoców kiwi na moim stanowisku? Biorąc pod uwagę fakt, że inne rośliny "znacznikowe" lub porównawcze - winorośle dojrzewają dobrze jedynie ciemne odmiany, natomiast zielone nigdy nie dają rady dojrzeć, zawsze są trochę kwaśne.
Przyjemnie popatrzeć zimą na takie rarytasy, to miód na serce ogrodnika. Actinida wprawdzie do powszechnie uprawianych nie należy, a szkoda bo warto. W tym sezonie prawdopodobnie otrzymam jedną dużą roślinę tego gatunku od mojego Kuzyna, który zdecydował się pozbyć kiwi. Dam roślinie dobre miejsce z w miarę żyzną ziemią i maksymalnym osłonięciem od wiatru jakim dysponuję. Senior, (zakładając wprowadzenie zapylacza do krzyżowego zapylania oraz posiadania dużej ilości zapylaczy (pszczół) zastanawiam się jakie mam szanse uzyskania dojrzałych owoców kiwi na moim stanowisku? Biorąc pod uwagę fakt, że inne rośliny "znacznikowe" lub porównawcze - winorośle dojrzewają dobrze jedynie ciemne odmiany, natomiast zielone nigdy nie dają rady dojrzeć, zawsze są trochę kwaśne.