witam własnie kręcę pauze weekendową na południu włoch w pisticci scalo(straszna wiocha)nie ma tu nic oprucz oliwek,palm i rododendronów.właśnie spacerowałem sobie po lesie z nudów i znalazłem kilka rododendronów,nie mam zamiaru ich wykopywać,ani nic w tym stylu urwałem kilka nasion,nawet nie wiem czy są dojżałe czy nie?mniejsza o to.chciałem dowiedzięć sie jak z nimi postępować aby wykiełkowały,czy mam postępować podobnie jak z nasionami palm?proszę o info.dziękuje oto linki ze zdjęciami:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/917e66a4f2abefba.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c91a88721e244b8c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/74b2ce73815035dc.html