|
Napisane: 4 kwi 2007, o 14:14
|
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby rośliny systematycznie podcianać. W każdego typu zamkniętych kompozycjach rośliny w końcu wyrosną z nich. Wysokości 60 cm maranta nie osiągnie ot tak sobie w kilka tygodni, miesięcy. Kupuje się mniejsze rośliny, nie nawozi się ich, aby nie przyspieszać wzrostu, systematycznie przycina, a jeśli po kilku miesiącach stracą pokrój, wymienia się na nowe. Tak więc i maranta i niektóre pnącza doskonale nadają sie do hodowania w akwariach ze względu na warunki, jakie tam panują (ciepło, wilgoć). A pnącza też są różne- ficus pumila do gigantów nie należy. Ciepło wydzielane przez świetlówki nie jest znowu aż tak duże. Na moje oko powietrze w akwarium nagrzeje się do ok. 25-28 st. przy świetlówkach palących sie ok. 12 h/dobę. Ważną kwestią jest ilość Wat w stosunku do litraża akwarium. Przy roślinach wodnych przyjmuje sie minimum 0,5W na 1 litr, co nie jest zapewnione przy oświetleniu standardowym w pokrywach skompletowanych w akwarium (tam jest zazwyczaj ok. 0,3 W na litr). Jednak biorąc pod uwagę, że lustro wody odbija część światła, to moim zdaniem standardowe oświetlenie ok. 0,3W na litr wystarczy dla zaspokojenia potrzeb roślin lądowych. Wcale nie obojętny jest rodzaj świetlówek, aczkolwiek faktycznie widmo nie ma tu aż takiego znaczenia, jedynie w akwarystyce nieprawidłowe widmo światła może doprowadzić do nadmiernego wzrostu poprzecznego roślin, podłużnego, albo stymuluje wzrost roślin niższych (w tym glonów).
Dla kaktusów takie akwarium to moim zdaniem nie najlepszy pomysł, chyba że zamontować wentylację, która rozpraszałaby wilgoć. W celu obniżenia temperatury na czas spoczynku przenosimy akwarium do chłodnego pomieszczenia, albo przenosimy same kaktusy zapewniając światło w miejcu, gdzie spędzają okres spoczynku.
Akwarium z roślinami wodnymi to, jak już wcześniej pisałam, rzecz wymagająca trochę dośwaidczenia w akwarystyce, nie do końca można bowiem zrezygnować z ryb (byłoby to nierozsądne, gdyż wiele gatunków służy pomocą w zjadaniu glonów i resztek organicznych), dużo zaangażowania, pielęgnacji- ogólnie nie jest to lepsza alternatywa dla akwarium z lądowymi tropikalnymi lub owadożernymi. Lepsza, czyli łatwiejsza.