Rośliny egzotyczne z nasion

**Napisane:** 27 paź 2015, o 21:11

Witam.

Zapraszam do oglądania. Na początek zdjęcia z lata.

Antigonon leptopus
Obrazek

Brachychiton rupestris
Obrazek

Ceiba pentandra
Obrazek

Ceiba speciosa
Obrazek

Dovyalis caffra
Obrazek

Jujuba

Karambola

Kigelia africana
Obrazek

Marula

Parmentiera aculeata
Obrazek

Tamarillo

Pozdrawiam.
cdn

**Napisane:** 28 paź 2015, o 09:19

Witaj na forum. Gratuluję pięknych roślin!

Pozdrawiam.

**Napisane:** 28 paź 2015, o 12:50

Śliczny ten puchowiec i tamarillo. Stosujesz jakieś nawozy czy urosły na samej ziemi bez wspomagania?

**Napisane:** 28 paź 2015, o 20:02

Dzięki.
Stosuję nawóz naturalny Astvit, w postaci sypkiej do każdego podlewania po wcześniejszym rozrobieniu z wodą a płynny do oprysku, czasami też chlusnę bez rozrabiania do doniczki.

cd.
Baobab afrykański
Obrazek

Adenium Obesum
Obrazek

Cedrela chińska
Obrazek

Katalpa

Maclura pomifera
Obrazek

Jeszcze dwie palmy, fotki z przed kilkunastu dni.
Daktylowiec właściwy
Obrazek

Szorstkowiec Fortunego
Obrazek

**Napisane:** 29 paź 2015, o 09:44

Witaj. W jakich warunkach planujesz przechowywać te rośliny które są wrażliwe na mróz? Jakieś specjalne pomieszczenie? Pozdrawiam.

**Napisane:** 29 paź 2015, o 19:12

Witaj rozmaryn. Nic specjalnego dla nich nie mam, stoją w pokoju przy oknie, temperatura 15-20 stopni.
Od niedawna testuję taśmę led na młodych siewkach i wszystko wskazuje na to że te większe okazy też taką dostaną
Niebawem postaram się pokazać nowe fotki.

Wrzucę jeszcze raz dwa zdjęcia, bo niechcący skasowałem na serwerze a nie mogę edytować posta.
Brachychiton rupestris i Ceiba pentandra
Obrazek

**Napisane:** 30 paź 2015, o 10:44

Witaj. Dziękuję za ciekawy wpis i również gratuluję ładnych roślin. Jak Ci się udało rozwiązać sprawę oświetlenia letniego? Wiele roślin z tych które pokazałeś jest wrażliwe na nadmierne nasłonecznienie (np liście karamboli w ciągu jednego dnia może spalić słońce). Czy stosujesz wobec tego jakąś cieniówkę?

**Napisane:** 30 paź 2015, o 17:12

I ja witam.
To fakt, trochę mocnego słońca było w tym roku. Karambola stała w cieniu między papryką chili i nic jej nie było, reszty roślin nie cieniowałem bo dawały sobie jakimś cudem radę. Tylko tamarillo przypiekło kilka liści.

**Napisane:** 31 paź 2015, o 22:32

Annona squamosa
Obrazek

Annona muricata
Obrazek

Annona reticulata
Obrazek

Crescentia cujete
Obrazek

Eugenia uniflora
Obrazek

Schotia brachypetala
Obrazek

cdn.

**Napisane:** 1 lis 2015, o 00:04

Witaj. Wspaniała fotorelacja. Aż miło popatrzeć na tak bogatą kolekcję roślin tropikalnych. Annony jak urosną to wiadomo - będzie wyżerka budyniowa. Owoce Crescentia mają wspaniały kształt. Dzbaniwo kalebasowe uprawiasz na marakasy czy raczej dla przyjemności? Pozdrawiam.

**Napisane:** 1 lis 2015, o 11:06

Oczywiście że dla przyjemności, a przyjemność z grania na takim marakasie jeszcze większa.
Jak annony dadzą owoce to zaproszę na budyniową ucztę, a wtedy zagram Ci na takim marakasie.
Dziękuję i pozdrawiam.

**Napisane:** 2 lis 2015, o 20:01

Reszta moich roślinek.

Adansonia digitata
Obrazek

Aegle marmelos
Obrazek

Albizia julibrissin
Obrazek

Bauhinia variegata
Obrazek

Bixa orellana
Obrazek

Cylindropuntia imbricata
Obrazek

Moringa oleifera
Obrazek

Nolina gracilis
Obrazek

Nolina recurvata
Obrazek

Opuntia robusta
Obrazek

Psidium cattleianum
Obrazek

Punica granatum
Obrazek

**Napisane:** 3 lis 2015, o 08:17

Witam. Napiszę krótko: Kolega ma co podlewać, nawozić i doświetlać

**Napisane:** 3 lis 2015, o 18:00

Cześć. To ja też krótko.
Sama przyjemność.

**Napisane:** 5 sty 2016, o 02:06

Witam po przerwie.
Na przekór zimie wrzucam trochę zielonych fotek.
Zapraszam.

Adenium Obesum
Obrazek

Annona muricata
Obrazek

Annona reticulata
Obrazek

Bauhinia storczykowa (śpi)
Obrazek

Bixa orellana
Obrazek

Brachychiton rupestris (nowe przyrosty i widok z góry na drugie drzewko)
Obrazek

Ceiba pentandra (zgubiła wszystkie liście po wniesieniu do domu, na zdjęciu pęk młodych listków)
Obrazek

Ceiba speciosa (nie gubi liści, no może trochę)
Obrazek

Dovyalis caffra (pień i nowy pęd)
Obrazek

Eucalyptus Citriodora
Obrazek

Eucalyptus gunnii
Obrazek

Eugenia Uniflora
Obrazek

Listek figowy
Obrazek

Melicoccus bijugatus - spanish lime
Obrazek

Nolina recurvata
Obrazek

Opuntia robusta
Obrazek

Psidium cattleianum
Obrazek

Tamarillo (pąki kwiatowe)
Obrazek

**Napisane:** 5 sty 2016, o 21:06

Witaj. Fajne ujęcia wyszły. Czy dobrze zgaduję że zdjęcia są z zastosowaniem dedykowanego źródła światła (innego niż lampa błyskowa), długiego czasu ekspozycji i statywu?

**Napisane:** 5 sty 2016, o 22:29

Telefon i latarka, to wszystko. :lol:

**Napisane:** 30 mar 2016, o 01:30

Serio tylko latarka i tyle dało?

**Napisane:** 31 mar 2016, o 11:17

Kolega Leszy ma rękę do zdjęć i dobry pomysł to i ujęcia wyszły przednie. Które z Twoich roślin statystycznie najszybciej wchodzą w stan owocowania? Pozdrawiam.

**Napisane:** 31 mar 2016, o 18:54

Witam.
Olek, no serio.
Jujuba, Tamarillo, Annona, Eugenia uniflora, Psidium cattleianum, Punica granatum, owoce mogą się pojawić po dwóch latach oprawy.
Jujuba i Tamarillo kwitły w zeszłym roku, ale późno, bo dopiero jesienią i po wniesieniu do domu kwiaty opadły.
Tamarillo nie przetrwało zimy, do marca było wszystko w porządku a potem zaczęło gnić od góry i w trzy tygodnie było już po roślinie. Udało mi się ukorzenić dwa boczne pędy i spróbuję w tym roku jakoś sensownie przyciąć drzewko, żeby znowu nie wyrósł 2,5 kolos.
Jujubę planuję w tym roku wsadzić na stałe do gruntu w namiocie foliowym.
Pozostałe wyżej wymienione rośliny nie mają jeszcze roku.

**Napisane:** 25 kwi 2016, o 17:24

No proszę, niedawno ukorzenione tamarillo już kwitnie.
Zauważyłem dzisiaj trzy takie zawiązki kwiatów.
Obrazek

Kigelia afrykańska i baobab już po zimowej drzemce.
Obrazek

**Napisane:** 15 maj 2016, o 17:37

Tamarillo raz jeszcze. Stoi teraz w pełnym słońcu, może niedługo rozkwitnie.
Obrazek

**Napisane:** 16 maj 2016, o 08:44

Czeka nas kilka chłodniejszych dni. Widzę że chyba trzymasz tamarillo pod folią. Jeśli jest nieogrzewana to ciekawe jak zareaguje roślina na takie dość niskie temperatury. Pomidory, czyli krewniacy tamarillo z tej samej rodziny psiankowatych bez problemu przeżywają kilka takich chłodniejszych dni jak nas czeka. Pytanie tylko jak zareagują na to zawiązki kwiatów tamarillo, czy przetrwają czy też opadną.

**Napisane:** 17 maj 2016, o 09:23

Jak już wyżej napisałem, w zeszłym roku tamarillo rozpoczęło kwitnienie jesienią. Do domu wniosłem jak zbliżały się przymrozki. Zawiązki kwiatów opadły dopiero w domu. Niskie temperatury tamarillo znosi dość dobrze, byle tylko nie dopadł go nawet najmniejszy mróz.

**Napisane:** 17 maj 2016, o 22:22

Rzeczywiście opisywałeś to zdarzenie. Jednak warunki jesienią (mimo że mogą być zbliżone temperatury) są nieco odmienne od tych jakie mamy obecnie. Przede wszystkim jesienią dzień jest bardzo krótki i ulega dalszemu skróceniu. Wiosną jest odwrotnie, więc uznałem że można by pokazać pewną różnicę mimo pozornych podobieństw

Sytuacja jesienią jest mi (i myślę także wielu czytającym) dość dobrze znana na przykładzie niektórych popularnych psiankowatych. Mam podobne spostrzeżenia jak Ty odnośnie niskich temperatur - w tym mrozu i przeżywalności tych roślin w takich warunkach. Poza tym u psiankowatych do których zalicza się tamarillo (w szczególności u pomidorów) występuje dość duże zróżnicowanie jeśli chodzi o kwitnięcie i zawiązywanie owoców w niskich temperaturach które obserwowałem jesienią (czyli przy dniu krótkim). Są odmiany które praktycznie obumierają poniżej +10 i są takie które jeszcze kwitną i zawiązują owoce gdy podczas nocy jest ok +5. Tutaj w grę wchodzi także jak długi jest czas trwania ochłodzenia. Fajnie że dzięki Twojej relacji dowiadujemy się jak się zachowuje wiosną dorodne tamarillo.

**Napisane:** 18 maj 2016, o 21:21

Co do pomidorów, to się z Tobą zgadzam. Jest mnóstwo odmian. Jedne mniej, drugie bardziej odporne na niekorzystną aurę. Miałem w zeszłym roku takiego, co to był zielony aż do przymrozków, Tigerella się zwał (chyba, a może jakaś inna pasiasta zebra, w każdym bądź razie inne odmiany już dawno umarły a ten sobie rósł w najlepsze, mając za nic jesienne chłody, koniec nawiasu).
Słońca ostatnimi dniami jak na lekarstwo, taka ponura, deszczowa (chciało by się rzec jesienna

) pogoda.
U mnie (dolnośląskie, niedaleko Lubina) wielkich chłodów nie ma. Nawet ciepłolubne kiwano nie zaprzestało wzrostu.

**Napisane:** 19 maj 2016, o 19:47

Majowe chłody jednak nie przeszkadzają tamarillo.
Obrazek

**Napisane:** 30 maj 2016, o 19:18

Kilka eukaliptusów sianych w zimie:
E.citriodora E.lehmannii E.nutans E.erythrocorys E.pauciflora E.tetraptera E.tetragona E.woodwardii
Obrazek

Persea Scheffer
Obrazek

Solanum quitoense
Obrazek

Sclerocarya birrea
Obrazek

Brachychiton rupestris
Obrazek

Dovyalis caffra
Obrazek

Jakiś figowiec, wyhodowany z nasion suszonej figi
Obrazek

Cyphomandra betacea nadal kwitnie. Kwiatek, który rozwinął się pierwszy, spadł dwa dni temu.
Obrazek

**Napisane:** 8 cze 2016, o 16:44

Witam.

W tym wątku prezentuję sadzonki Cupressus sempervirens - Cyprys wieczniezielony wyhodowane przeze mnie z nasion przywiezionych w lipcu 2015r z Gruzji, dokładnie z Batumi. Będąc tam zebrałem kilka szyszek. W domu przeleżały do grudnia. Wtedy po rozchyleniu z szyszek pobrałem nasionka i je wysiałem. Zaczęły kiełkować w drugiej połowie stycznia. W między czasie część zmarnowała się z różnych powodów nie zawsze mi znanych. Udało się utrzymać 9 sztuk, które prezentuję.
Przy okazji mam prośbę o weryfikację czy to faktycznie cyprys wieczniezielony. Moim zdaniem tak, ale mogę się mylić.
Będę wdzięczny za wszyskie sugestie.
Pozdrawiam

**Napisane:** 14 cze 2016, o 20:55

Cześć Waldku.
Na iglakach się kompletnie nie znam, ale gratulacje moje przyjmij. Oby zdrowe rosły.

Chciałem jeszcze pokazać katalpę wyhodowaną z nasionka. Trzeci rok w gruncie rośnie.
Nie wiedziałem że ona ma takie ogromne liście. A może to jeszcze mały listek jest?
Obrazek

46

**Napisane:** 15 cze 2016, o 08:31

Cześć Leszy!
Ja z kolei nie mam doświadczenia w uprawie katalpy. Ale Twój okaz robi wrażenie. Jest imponujący!!! Gratulacje.
Ze zdjęcia wynika, że masz warunki powierzchniowe do uprawy takich okazów. Mogę tylko pozazdrościć!
Życząc powodzenia pozdrawiam

**Napisane:** 3 lip 2016, o 20:41

Tamarillo kwitnie już na całego i nawet ładnie pachną te kwiatki, w porównaniu do liści.
Obrazek

Dużo kwiatków spadło ale w końcu zawiązały się pierwsze owoce. Oto jeden z nich.
Obrazek

Tamarillo w całej krasie.
Obrazek

**Napisane:** 20 lip 2016, o 14:27

Witam, masz imponującą kolekcję roślin wyhodowanych z nasion.
Mam pytanie odnośnie Bixa orellana.Wysiałam, wzeszła jedna roślinka, z opóźnieniem druga.Siedzą na dość słonecznym parapecie.Zauważyłam,ze listki zaczęły się lekko przebarwiać na żółtawo, przeniosłam je więc w mniej słoneczne miejsce.Młody listek już prawidłowo zielony jest.
Tyle,że roślina jakby wcale nie rośnie, ani wzwyż, ani te listki nie powiększają się, doradź co robić.
Dodam,że póki co rośnie w tym pojemniku w którym wzeszła, nie przesadzałam(no czekałam,aż podrośnie), jakie warunki jej stworzyć.

**Napisane:** 20 lip 2016, o 17:57

Cześć. Arnota preferuje słoneczne stanowisko. Nie przelałaś jej przypadkiem? (swoją tak załatwiłem)
Należy podlewać regularnie ale umiarkowanie. Ja przesadzałem jak miała około 15 cm. Właśnie wtedy przedobrzyłem z wodą, po kilku dniach liście zaczęły żółknąć od dołu i opadać. Już jej nie uratowałem.

**Napisane:** 24 lip 2016, o 00:21

Dziękuje za cenną uwagę, będę uważać na ilość wody.

**Napisane:** 6 sie 2016, o 20:31

Owoce tamarillo.
Obrazek

**Napisane:** 3 wrz 2016, o 15:53

Witam, przedstawiam Wam moje cytryny które spokojnie sobie rosną;)

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

**Napisane:** 3 wrz 2016, o 20:14

Witam. Ładna kolekcja. Pamiętasz jakiej odmiany jest każda roślina? Pozdrawiam

**Napisane:** 3 wrz 2016, o 21:45

Powiem szczerze, że nie mam pojęcia. Sam staram się tego dowiedzieć. Pewnego czasu kupiłem sobie cytryny z Biedronki poradziłem do doniczek i pięknie zaczęły rosnąć. Wcześniej nie myślałem nawet o gatunku. Parę dni temu nasunęła się taka myśl, że może faktycznie sprawdzę sobie jakie to są odmiany cytryn. Miałem z tym lekki problem, ponieważ nie mogłem znaleźć informacji szukając po internecie jaki to może być gatunek. Może po prostu słabo szukałem. Cieszę się, że mój mały zakątek się spodobał,

Pozdrawiam, Artur

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

**Napisane:** 3 wrz 2016, o 21:48

Dodam jeszcze od siebie, że w przyszłości mam zamiar powiększać to wszystko innymi gatunkami roślin.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

**Napisane:** 3 wrz 2016, o 22:03

Dobry pomysł z tym powiększeniem kolekcji. W owocach grapefruita i pomarańczy z marketu przy odrobinie szczęścia też znajdziesz pestki. Od Dominika wiem, że cytrusy uprawiane od nasion są silniejsze od tych szczepionych. Rosną szybciej i bywają zdrowsze. Powodzenia

**Napisane:** 3 wrz 2016, o 22:22

Dzięki!

) powiem szczerze, że z pomarańcza kiedyś próbowałem coś zdziałać, ale niestety żadna pestka mi nie chciała się przyjąć. Pestki traktowane tak samo jak to robiłem z pestkami cytryny. Czyli:
1. Myłem je, ocieralem o ręcznik i zdejmowanie powłokę
2. Zawijam w papierowy ręcznik i wkładam do pudełka od kanapek
3. Wierzyłem raz dziennie.
Ponadto zauważyłem , że cytryny są bardzo wrażliwym roślinami. Wystarczy zmienić lekko naswietlanie oraz wilgotność powietrza, a już po liściach pokazują tego skutek

Jako Amator w tej dziedzinie muszę powiedzieć, że codziennie to nowe doświadczenie;)
Pozdrawiam Artur

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

**Napisane:** 15 wrz 2016, o 10:43

Witam wszystkich.
Chciałem się pochwalić jedną z moich roślin, którą mam od pestki, a teraz już owocuje. To Morinda Citrifolia, czyli Noni.
Posadziłem z pestki. Kupionej na allegro. Pestka była nacięta obcinaczką do paznokci. Nie moczyłem jej. Wykiełkowała po ok 2 tygodniach. Bez kaloryfera i podgrzewania.
Przesadziłem do ziemi kupionej w sklepie Oleandra dla roślin tropikalnych i dodałem perlitu. Gdy przesadzam, stosuję cały czas taką ziemię.
Noni stoi w kuchni, w zachodnim oknie. Nie szkodzi mu ostre pełne słońce. Gorzej jest z miejscem, ponieważ mam dużo roślin, a moło parapetów i jest wciśnięta w kąt,
dlatego gałązki ma wygięte od ściany do okna. Obecnie ma prawie 3 lata i ponad półtora metra wysokości.
Zwykle podlewam co wieczór, bo ziemia jest dość przepuszczalna i mało trzyma w sobie wilgoci. Raz na 1-2 tygodnie podlewam nawozem biohumus.
Próbował ktoś owoce, a nie sok ? :-)

))))

**Napisane:** 15 wrz 2016, o 10:45

jeszcze kilka zdjęć

**Napisane:** 15 wrz 2016, o 10:50

......

**Napisane:** 15 wrz 2016, o 10:54

I jeszcze prawie dojrzały owoc

**Napisane:** 15 wrz 2016, o 10:55

i tuż przed degustacją !

**Napisane:** 16 wrz 2016, o 21:23

A tak wygląda moje Avocado, które wykiełkowało parę lat temu z rozłupanej pestki. Posadzone prosto do ziemi, bez żadnych wykałaczek itp...
Wysokie jest na ponad 110 cm a korona w poprzek ma 150 cm.

**Napisane:** 18 wrz 2016, o 00:19

Witaj GW13. Gratuluję dorodnych okazów. Awokado samo ci się tak korzystnie rozrosło gałązkami na boki, czy jakoś pomagałeś mu w tym? Niestety nie miałem okazji spróbować owocu noni. Jak on smakuje? Pozdrawiam

**Napisane:** 18 wrz 2016, o 12:26

Witaj Cynamon !

Avocado do niedawna rosło na parapecie i niestety musiało dostosować się do miejsca które miało. Czyli rosło w prawo i w lewo. I tak już zostało. Teraz ma dużo miejsca, tylko trochę mniej światła, ale wieczorem doświetlam go żarówką ledową.

A noni... sok z owoców jest niedobry, ale bardzo zdrowy i idzie się przyzwyczaić. A owoc... myślałem że jestem w stanie zjeść dowolny owoc/produkt, cokolwiek, bez popitki. Owoc noni złamał tą zasadę. Jest niedobry. Nawet bardzo. Ale na pewno jest zdrowy, więc nie marudzę, tylko zjadam.

GW13.

Kto przegląda forum