Pierwsze prognozy na nadchodzącą zimę , bazujące na wykresach La Ninia nie są optymistyczne dla naszych szerokości geograficznych a co za tym idzie dla naszych egzotycznych prowokacji typu -palmy w gruncie itp.Pozostaje wierzyć że pogoda to zjawisko mobilne i wszystko może zmienić się na naszą korzyść.Skrócenie okresu wegetacji może zachwiać delikatnym systemem rozwoju roślin subtropikalnych co będzie mieć odbicie w ich prawidłowym i tak mocno nadwątlonym procesie wzrostu w naszym ostatnio coraz zimniejszym klimacie przejściowym.
"
Co tym razem przyniesie zima?
Czas na wstępną prognozę pogody
na tegoroczną jesień i zimę. Czego możemy się spodziewać po aurze i kiedy może spaść pierwszy śnieg..
Od kilku tygodni nad Europą zdecydowanie dominują potężne układy wysokiego ciśnienia, które zapewniają słoneczną, suchą i bardzo gorącą aurę. W ciągu następnego tygodnia ich aktywność znów się zwiększy, czego efektem będą iście afrykańskie klimaty w większości regionów kontynentu, jak i w Polsce. Wszystko wskazuje na to, że dominacja wyżów nie jest zjawiskiem krótkotrwałym. To pewna tendencja, która pozostanie z nami przynajmniej przez kilka miesięcy. Wyże skandynawskie i rosyjskie, które ostatnio ściągały do nas suche i upalne powietrze, w chłodnej porze roku zupełnie zmieniają swoje oblicze. Kiedy temperatura na rozległych obszarach zachodniej i środkowej Azji zaczyna się gwałtownie obniżać, wówczas zamiast upałów do Europy ściągane są fale chłodów. Przed nami jeszcze gorący sierpień, choć nie będzie on już przynosić tak długotrwałych fal upałów jak lipiec. Pod koniec miesiąca zaczniemy się dostawać pod wpływ coraz to chłodniejszych mas powietrza. Wrzesień będzie miesiącem niezbyt ciepłym, z częstymi opadami deszczu. Po bardzo suchym sierpniu suma opadów powinna przekraczać normę wieloletnią. Niewykluczone, że obfite opady będą doprowadzać do wzrostu stanu wody w rzekach i zwiększą zagrożenie powodziowe. Na przestrzeni wielu lat, nie raz zdarzało się, że po wielu bardzo suchych miesiącach nadchodziły ulewy niosące podtopienia i powodzie. Kolejne jesienne miesiące nadal będą mokre, a także wietrzne. Najbardziej interesuje nas jednak temperatura, która z tego powodu będzie dużo niższa od tej, która uznawana jest za normę. Pierwszy śnieg może spaść już w październiku, tak jak przed rokiem. Listopad przyniesie już regularną zimę z mrozem i śniegiem. Mimo tego, że zima rozpocznie się wyjątkowo wcześnie, to jednak wcale nie oznacza to, że bardzo sroga będzie w całości. Nasze prognozy sezonowe wskazują na to, że jeszcze w grudniu temperatura zacznie powoli wracać do normy, ale nie we wszystkich regionach Polski. Najszybciej stanie się to na południu, a najpóźniej w województwach północnych. Dalsze zimowe miesiące pozostają jak na razie niewiadomą. Ale już za 1-2 miesiące powinniśmy poznać nieco więcej szczegółów na ich temat. "