chory liść banannowca

**Napisane:** 2 lip 2009, o 19:06

Doniczka jest mała, ja bym dał dwa razy większą.

**Napisane:** 13 lip 2009, o 19:13

Z tymi lisicami to prawda, nie powinno się obrywać liści bananowcom bo odsłaniamy w ten sposób zdrowe liście i narażamy je na uszkodzenia, to tak jakbyś z zęba zdarł szkliwo, lub z drzewa korę.
Ale pozostawiam to już w kwestii estetycznej właścicieli bananowców.

**Napisane:** 16 lip 2009, o 23:02

Witam mam problem z musa basjoo, jest już od dawna w gruncie i zauważyłem że na liściach pojawiają się brązowe kropki, dla czego tak się dzieje może ktoś spotkał się z takim problemem ?? czekam na rady z góry dziękuje

**Napisane:** 16 lip 2009, o 23:54

Kill, wklej zdjęcia tych kropek. Pewnie to reakcja na nadmiar wilgoci (przy zbyt niskiej temperaturze)...może być spowodowane przez grzyby...

**Napisane:** 19 lip 2009, o 18:35

prosze o to zdjęcie tych kropek

a tutaj w całej okazałości

dla porównania tak wyglądał jak go zakupiłem

**Napisane:** 19 lip 2009, o 23:38

Są to grzyby spowodowane zaleganiem wody na liściu przez 6-7 godzin.
Przy postępie rozpowszechniania się go może dojść do przedwczesnego uschnięcia liścia, takie plamy mogą powstać nawet na łodydze.
Z tym rodzajem grzyba dobrze sobie radzi 'TARGET Miedzian 50 WP', lecz przy ulewach oprysk na zewnątrz praktycznie niema sensu.
Mam nadzieje że pomogłem.

**Napisane:** 4 sie 2009, o 06:34

Jesli nie wiesz co zrobić z tymi malymi odrostami to ja z chęcią odkupie jedną taką sadzonkę.

**Napisane:** 4 sie 2009, o 18:00

Marcin ma rację xD Na pewno znalazłyby się osoby które by odkupiły od ciebie odrosty

... Podaj cenę, może się zgłoszę po jeden odrost =^_^=

**Napisane:** 13 paź 2009, o 11:26

jwt. Moj banan ma ok 1m i 2 liscie niestety nie umie pozbyc sie przedziorkow czy moge skrocic caly ped np o 20cm??

**Napisane:** 13 paź 2009, o 14:28

Trzeba powtarzać oprysk, zraszać wodą, itp.

Co miałoby dać ścięcie o 20 cm?
Jeżeli już to lepiej obciąć wszystkie liście na górze, niż po prostu ścinać całą koronę.

Chodzi o bananowca "domowego" ?

**Napisane:** 13 paź 2009, o 19:58

Przędziorki usuwam zimą wyłącznie zwykła szmatką namaczaną w wodzie z płynem do mycia naczyń - jest to proste przy bananowcach ze względu na duże liście. Wystarczy to zrobić dokładnie raz na miesiąc - dwa. Szczególnie wypucuj liście pod spodem. Przędziorki wchodzą zawsze zimą. Jak zetniesz pęd teraz pożegnasz się z tym bananowcem prawie na 100 %.

**Napisane:** 13 paź 2009, o 20:14

no właśnie bo z przędziorkami walcze od sierpnia..., zeszły z liści ale są na ogonku liściowym, ciągle trzymam go na balkonie tam aby wilgotność wyższa. chodzi o BASJOO

**Napisane:** 19 paź 2009, o 17:39

Witam, mam problem, kupiłem bananowca w kauflandzie ok. miesiaca temu, i ostatnio strasznie mi oklapnal a liscie zrobily sie miekkie, dolne zaczely brązowiec. Trzymam go na parapecie nad kaloryferem, temp ok 23-24 stopni. Podlewam co 3 dni mniej wiecej, takze stale ma wilgotno. Teraz zastopowal, wypuscil pol liscia i stoi w miejscu od 4 dni. Za mala doniczka? Zla ziemia? (nie przesadzalem jeszcze). Ratujcie!

Przy okazji prosilbym o informacje co zrobic z taka roslina teraz. Bedzie stala glownie w mieszkaniu, latem moze na ogród pojdzie, ale do czerwca mieszkam w bloku wiec nie mam gdzie jej przezimowac. Minimalna temperatura jaka moge zapewnic to 19 stopni.

Jesli ktos wie co to za odmiana to chetnie bym sie dowiedzial, bo cos strasznie krotkie liscie ma ten banan. To te supermarketowe tak maja, czy jak urosnie wiekszy to liscie rosna dluzsze?
Oto zdjecie:

**Napisane:** 19 paź 2009, o 19:19

Powiedziałbym, że za mała doniczka i złe podłoże i za mało wody.
Torf jest jałowy i prawie nie zawiera substancji odżywczych.

Kaloryfer bardzo mocno osusza bananowca.
Liście bardzo mocno transpirują.

Daj podstawek pod doniczkę i wlej wody tyle, żeby wyciekła spodem.

Przydałoby się przesadzić, ale

**Napisane:** 19 paź 2009, o 20:02

Ziemia palmowa sie nadaje?

**Napisane:** 19 paź 2009, o 20:20

Tak.
Jeżeli nie jest zrobiona z samego torfu (na taką też kiedyś trafiłem).
Najczęściej kupuję ziemię firmy substral dla palm i jukk (woreczki po 5L)

Jeżeli jest mocno torfowa to weź normalną ogrodniczą, taką "czarną"

**Napisane:** 20 paź 2009, o 08:35

A może on nie ma za mało wody tylko jest właśnie przelany i korzenie zaczynają gnić? Teraz już trzeba uważać z podlewaniem bo słońca jest bardzo mało i łatwo załatwić bananowca...

**Napisane:** 20 paź 2009, o 10:27

Liście są klapnięte, więc raczej nie.

**Napisane:** 20 paź 2009, o 20:33

Podlałem go wczoraj konkretnie i już dzisiaj wygląda jak nówka. Zostalo mi go tylko przesadzic i powinien wrocic do siebie. W bananowca jednak troche tej wody trzeba wlewac

Btw. Co do mojego wczesniejszego pytania, wie ktos czy ta odmiana wypusci w przyszlosci wieksze liscie, czy beda rosly ciagle takie jajowate?

**Napisane:** 21 paź 2009, o 08:37

To na pewno nie jest bananowiec karłowaty (domowy) więc liście będą dużo większe. Jednak w tym roku cudów bym się nie spodziewał bo moje bananowce ze względu na małą ilość światła praktycznie stanęły w miejscu...

**Napisane:** 21 paź 2009, o 12:16

Młode listki musa accuminata dwarf cavendish (czyli "domowego") mają właśnie takie gładkie, trochę lściące liście.
Ciemny kolor, czarne plamy i karby na liściach pojawiają się trochę później.

Tak jak napisał Slimi: do wiosny wiele nie urosną.

**Napisane:** 24 paź 2009, o 19:56

Zastanawiam sie czy go przesadzic teraz, bo chyba jesien to nie najlepsza pora na to, tym bardziej bananowca ktory za przesadzaniem raczej nie przepada. Moze poczekac z tym do wiosny, zmieniajac tylko wierzchnia warstwe ziemii?

**Napisane:** 25 paź 2009, o 15:11

Mam taki problem.
kilka tygodni temu zakupiłam bananowca, jest dośc spory (ok. 110-120cm)
na początku wszystko było z nim ok. ale teraz nagle od dołu zaczęły mu żółknąć liście i potem opadać... Boję się że zdechnie mi całkiem...
stoi w bardzo jasnym pokoju temperatura jest różna raz zimniej raz cieplej...
staram się dogrzewać pokój jak mogę...
wody ma pod dostatkiem nie jest przelany ani zasuszony...
proszę o pomoc! co jest nie tak?

**Napisane:** 25 paź 2009, o 16:34

Może pokażesz jakieś zdjęcie ?
Czy w tym czasie wyrosły jakieś nowe liście ?

**Napisane:** 25 paź 2009, o 18:53

nie niestety nie. jest jeden jeszcze zwinięty liść, nawet dość sporawy ale jeszcze się nawet nie zaczął rozwijać. Zdjęcia wrzucę jak tylko będę mogła.

**Napisane:** 25 paź 2009, o 20:35

Jeżeli masz chłodno to może być za dużo wody.
O tej porze roku światła jest niewiele i bananowce prawie nie rosną.
Spróbuj nie podlewać przez jakiś czas.

**Napisane:** 26 paź 2009, o 09:29

Temperatura dla bananowca karłowatego powinna wynosić co najmniej 10 stopni(chociaż wytrzymają mniej byle nie za długo). Jeśli nie spada poniżej tego poziomu to nie musisz pokoju dogrzewać (chyba że normalnie już cały dom ogrzewasz). Basjoo przetrwa nawet w temp około zera. Kolega ma rację: Największy wróg bananowców w zimie gdy jest mało światła to woda. Przekonałem się o tym sam przedostatniej zimy dlatego teraz podlewam dopiero jak liście więdną.

**Napisane:** 26 paź 2009, o 09:34

Wydaje mi się że najlepsza pora na przesadzanie to wiosna. Według mnie bananowcom nie za bardzo przeszkadza przesadzanie. Nawet jak straci wiele korzeni to i tak się regeneruje (nie to co palmy

) Zazwyczaj w miejscach uszkodzeń zaczynają tworzyć się odrosty.

**Napisane:** 2 gru 2009, o 19:58

mam jeszcze jeden problem.od miesiąca mój banan hamuje sie ze wzrostem.w ciagu kilku dni stracił 7 liści,pien zaczyna gnić,ciągle leje sie z niego woda,konćówki liści usychają i sie kurczą.co mu jest?rośline trzymam w pokoju w temperaturze pokojowej.czy jest mu zbyt ciepło?wolałby zimną piwnice?niestety ale nie mam piwnicy

HELP

dziękuje za pomoc

**Napisane:** 2 gru 2009, o 21:43

Doświetlaj roślinę żarówką energooszczędną. Przy wysokiej temperaturze pokojowej (ok 20 stopni) długość dnia nie odpowiada innym warunkom (roślina ma niedobór światła) i dlatego `sama siebie zjada` czytaj - wycofuje niezbędne jej do życia substancje z liści - które po kolei obumierają.

Należy w miarę mozliwości trochę obniżyć temperaturę nocą (np do ok 10 stopni) ale niech to nie będzie dłużej niż na ok 8 godzin, później do ciepełka i pod żarówkę - może odżyje...

Poza tym o tej porze roku na pewno ma przędziorki (to takie czerwone, małe pajączki, które żerują pod na liściach - głównie pod nimi).

Unikaj bardzo suchego stanowiska (w okolicy grzejnika) bananowce takich nie lubią, wolą wilgotne.

Przy odrobinie szczęścia - obumrze roślina główna - ale pod koniec stycznia lub w lutym rozwinie się odrost z którego otworzysz roślinę.

A powiedz mi jaki to gatunek?

Bo wygląda mi na biednego musa basjoo z jednego z hipermarketów. Są to masakrycznie powyciągane rośliny. Mam kilka sztuk u siebie. U mnie stoją w niezłym miejscu o odpowiednich parametrach i praktycznie przez pół roku nic nie urosły. Tak to jest jak kupuje się od ogrodnika który idzie na ilość.

W każdym razie życzę powodzenia.

**Napisane:** 2 gru 2009, o 22:16

jest dokładnie tak jak mówisz(chyba jesteś jasnowidzem)mam mały pokój,roślina stoi w kącie,okno mam na północ,więc praktycznie nie mam tam w ogóle światła przez dzień.pod oknem mam grzejnik,więc też nie będzie tam roślinie najlepiej.co do tych przędziorków też masz rację jest ich pełno na roślinie,na zdjęciu ich nie widać bo fotkę robiłem telefonem.co do rośliny też masz rację-to jest najbardziej pospolity musa basjoo,kupiłem go w supermarkecie za pare złotych.mam go od wiosny i do tej pory rósł ładnie.całe lato stał w donicy na polu i miał sie dobrze.był zielony,teraz zaczyna brązowieć i gnić.jak tylko wrócę do domu to zastosuje sie do twoich wskazówek

dziękuje za wyczerpującą odpowiedz

pozdrawiam

**Napisane:** 23 gru 2009, o 12:22

Mój banan został zaatakowany przez przędziorki, miał 3 liście i niestety w bardzo krótkim czasie zaczęły zasychać, dziś wygląda tak i nie wiem czy coś z niego będzie czy go wyrzucić?

Obrazek

**Napisane:** 23 gru 2009, o 20:17

Ani mi się waż go wyrzucać:D, nie bądź takim pesymistą. Poczekaj do marca zobaczysz ,że odżyje. A tych liści jeszcze nie ścinaj poczekaj aż zaschną w całości. A tak ogólnie to najważniejszy jest pień. Ja bym się liścmi nie przejmował, odrosną.

**Napisane:** 24 gru 2009, o 11:34

Wielkie dzięki, pocieszyliście mnie- taki prezent na święta

szkoda by mi go było, gdyż dostawał latem tyle nawozów i miłości a teraz miałby umrzeć ? uff jeszcze raz dzięki za odp

**Napisane:** 24 gru 2009, o 21:18

Mój mały musa basjoo który spędza zimę w mieszkaniu na prapecie pd -wsch okna daje sobie rade nie stracił żadnego liścia i cały czas powoli ale rośnie. Jednak większy banan niestety nie wiem jakiej odmiany, który stał do tej pory na ziemi w okolicach pn-zach okna niestety stracił prawie wszystkie liście został mu tylko jeden oczywiście też przeżył już atak przędziorków. Teraz gdy już nie ma praktycznie liści zajmuje mniej miejsca wiec też postawiłem go na parapet pd-wsch okna gdzie już powinien lepiej znieść oczekiwanie na wiosnę.

**Napisane:** 27 gru 2009, o 12:44

Adrian, czy Ty przypadkiem lekko nie zasuszyłeś swojego bananowca ?
Wskazuje na to wygląd liści.

Napisałeś "tyle nawozów" - jeżeli rósł powoli, to nawóz był raczej niepotrzebny.

O tej porze roku moje basjoo w piwnicy nadal powoli rosną.
W mieszkaniu powinien rosnąć prawie normalnie.

**Napisane:** 27 gru 2009, o 13:09

Ja obstawiam ,że to przez przędziorki tam mu zasychają liście. ja dokładnie rok temu miałem taki sam problem. Co do wzrostu w zimie w domu , to Basjoo praktycznie nic nie rośnie a to ze względu na brak słońca.

**Napisane:** 27 gru 2009, o 13:36

Nie nawozy dostawał wiosną i latem od września stop podłoże z góry przesycha ale głębiej jest wilgotne, obecnie jest bez liści ale pęd cały zielony więc może przetrwa do wiosny

**Napisane:** 27 gru 2009, o 14:56

U mnie w piwnicy rosną.
W ubiegłym roku miałem 3 ensete glaucum w pokoju i też rosły.
Dlatego powoli, ale powinien rosnąć.
Wg mnie ma za sucho

**Napisane:** 28 gru 2009, o 18:24

witam!

dwa lata temu kupilem bananowca. w tym roku przesadzilem go na wiosne do 12sto litrowej donicy i od tego momentu rosl jak szalony (duze, ladne, zielone liscie). obecnie ma okolo 70 cm wysokosci jednak cos sie z nim zaczelo dziac. jakis miesiac temu zaczely mu zolknac liscie a teraz u podstawy pnia tak jakby zaczal gnic jednak zauwazylem tez cos bialego. podejrzewam, ze sa to przedziorki ale prosilbym Was o opinie.
dodam, ze bananowiec ostatnia zime spedzil w tych samych warunkach i nic sie nie dzialo. sprawdzalem tez czy czasem nie przegnily mu korzenie ale bryla korzeniowa wygladala OK. podlewam go teraz raz na tydzien litrem wody.

prosze Was o opinie i ewentualne wskazowki/porady jak uratowac bananowca!

pozdrawiam!

**Napisane:** 28 gru 2009, o 21:41

Możesz zerwać tę gnijącą część starego liścia / pnia.
Jeżeli jest częścią rosnącego jeszcze liścia to wydrap to włókno i wyczyść krawędzie nożem.

Przy tej ilości wody ma sucho, czy mokro ?
I w jakiej stoi temperaturze ?
Może ma mokro i zimno, czego nie lubi...

Przędziorki wyglądają tak, jak na fotkach powyżej.
Obejrzyj dolną część liści i zobacz, czy je masz.

A wytwarza nowe liście ?

**Napisane:** 29 gru 2009, o 11:59

wydaje mi sie, ze ta ilosci wody mu wystarcza, co prawda woda stoi w podstawce jeszcze kilka dni ale teraz unioslem tak doniczke ze jest ponad postawka i nie stoi w wodzie.

w pokoju, w ktorym trzymam bananowca jest caly czas tak 21-22 stopnie.

co do przedziorkow to juz sam nie wiem, bo od spodu lisci nic niezuwazylem.

a co do nowych lisci to ma jednego zwinietego w rulon juz tak od ok. 2 miesiecy, jednak wczoraj zauwazylem, ze na tym nowym robi sie taka plama jak na tych rozwinietych. ma za to 3 odrosty.

przez co moga byc te plamy? atakowane sa kolejne liscie, ktore potem zolkna i usychaja.

**Napisane:** 29 gru 2009, o 12:25

Pewnie ma za mało światła.
Basjoo rosną przy niewielkiej ilości światła, ale accuminata potrzebuje go znacznie więcej.
Na wiosnę pewnie wznowi wzrost.

Możesz go doświetlać, jeśli masz czym.
Albo po prostu zaczekać do wiosny.

W najgorszym wypadku wzrost będzie odbywał się przez odrosty.

Mojego accuminatę niestety przymroziłem i teraz wygląda nieszczególnie

**Napisane:** 29 gru 2009, o 21:11

Jesli w sezonie zimowym gdy liści się nie rozwijają woda stała w podstawce przez kilka dni to specjalnie nie liczyłbym już na główny nibypień tylko czekał na odrosty - zgnilizna pewna w samym środku nibypnia - u mnie sprawdzone przez dwie kolejne zimy. Gdy liście się nie rozwijają podlewam mojego największego może z 0,5 litra na tydzień na ogromną donicę, a sama średnica mojego nibypnia jest wielkości talerzyka śniadaniowego, a obok odrost taki o średnicy szklanki.

Przez zimę rosną tylko małe odrosty duże sztuki u mnie wznawiają wzrost najwcześniej w połowie lutego wypuszczając zawsze na początek liście o wielkości 50 % tych z poprzedniego sezonu.

Teraz radzę przesuszyć przez co najmniej ze dwa tygodnie aż ziemia będzie całkiem sucha.

**Napisane:** 31 gru 2009, o 12:58

teraz rzeczywiscie wydaje mi sie ze moglem go troche przelac

a ta zgnilizne to da sie jakos zatrzymac? szkoda by mi bylo gdyby moj banan sie zmarnowal! da sie go jakos uratowac?

przy okazji zycze Wam wszystkim dobrej sylwestrowej zabawy i szczesliwego nowego roku!

**Napisane:** 3 sty 2010, o 18:30

Mialem podobną sytuację z moim bananowcem. Przyczyną tego bylo zbyt mocne światlo sloneczne.
Bananowiec to roślina która potrzebuje rozproszone światlo sloneczne(u Cebie stoi za blisko okna).
Drugą przyczyna jest brak wody i mala wilgoć. Banonowiec rośnie w rejonach gdzie jest wysoka wilgoć (zraszaj co dwa dni liście nie pozwól aby woda dostala się do środka lodygi).
No to na tyle trzymaj się

**Napisane:** 3 sty 2010, o 18:45

Za dużo słońca zimą ??? :rolleyes:

**Napisane:** 9 sty 2010, o 21:33

postąpiłem zgodnie z twoimi wskazówkami Dominiku,czyli zastosowałem terapie świetlną,przeniosłem roślinę bliżej okna i zamontowałem świetlówke energooszczędną,co jakiś czas roslina trafiała do zimnego pomieszczenia i spowrotem do ciepełka.widać już efekty.roslina wróciła do prawidłowego wzrostu i wypuszcza już nowe liście w zawrotnym tempie.
dzieki za interesujące wskazówki.pozdrawiam.

**Napisane:** 20 mar 2010, o 20:24

chciałem sie pochwalic moim wyleczonym bananem.za radą Oleandra zastosowałem terapię świetlną i temperaturową.dzisiaj moge z całą pewnością powiedzieć,że udało mi sie przezimować w pokoju mojego musa basjo.lada dzień trzeba bedzie zrobić dziurę w suficie

terapia spowodował nawet,że znikły przędziorki i inne paskudztwa,zero oznak zgnilizny.dziękuje za ciekawe rady Oleandrze

.szacuneczek Doktorku

Choroby bananowców np schnące, żółknące liście i inne, jak wyleczyć?

chory liść banannowca

Rada

Kto przegląda forum