Od maja do września z całą pewnością nie będzie jej za zimno.
Ja swoją wystawiłam już miesiąc temu na zewnątrz, żeby dać jej chociaż namiastkę chłodnego zimowego spoczynku.
(chyba wiesz o tym, że cytrusy powinny być zimowane w temp. około 5 st. C, poza tym cytrusy rosną w Grecji i Hiszpani, gdzie temperatura spada czasem poniżej 0 st. C)
Mieszkam na Dolnym Śląsku - tu jest dość łagodny klimat jak na Polskie warunki, więc mogłam je już wystawić nie obawiając się, że będzie im za zimno. Moje cytrusy stoją w głębi południowej loggi.
Bez takiego zimowego przechłodzenia nie ma co liczyć na kwiaty i owoce, a ja chcę mieć owoce na cytrusach
Kilka dni temu zaobserwowałam malusieńkie zawiązki kwiatów.
Namawiając do przesadzenia miałam na myśli raczej danie Twojej cytrynie świeżej ziemi, choć odrobinę większa doniczka też by nie zaszkodziła.