Kokos

**Napisane:** 26 cze 2007, o 19:58

Padła po kilku miesiącach od zakupu, czyli po ponad 2 metrach. Ile daję twojej? Wróżką nie jestem, w cuda wierzę, a słów nie rzucam na wiatr. Walcz o jej życie, może sie uda

PS. Nie pisz posta pod postem.

**Napisane:** 26 cze 2007, o 20:54

Hehe, spoko, chodziło mi ile dajesz życia mojej palmie na doświadczeniach ze swoją. No akurat udało mi się zwiększyć wilgotność (nie jest to nawilżacz aż tak amatorski, dobrze nawilża, ale chodzi cały czas, tworzy zimną parę), no i zobaczymy co będzie dalej

Oczywiście dam znać czy się udało czy nie i co mi z tego wszystkiego wyszło.

**Napisane:** 22 lip 2007, o 22:47

Witam.

Mam pytanie...

Czy dziurki kokosa maja być w ziemi czy na powierzchni ziemi??

Dziękuję.

**Napisane:** 17 sie 2007, o 00:56

A ja napisze krótko:
Po kupnie palmy kokosowej na początku miałem z nią lekki problem, ale.........pięknie rośnie, prawie w oczach. Jest ładniutka i w ogóle, jednak......

.......staje na głowie by miała odpowiednie warunki:
* światło - doświetlam codziennie żarówką energooszczędną gdy na dworze robi się szarówka;
* wilgotność powietrze: TO PODSTAWA, IM WIęKSZA TYM LEPIEJ.
W pokoju mam: nawilżacz powietrza, fontannę, wielki podstawek z wodą w którym jest doniczka z kokosem na podstawce i to daje mi 70% wilgotności powietrza. JEST TO JESZCZE ZA MAłO !!
Do tego codziennie wieczorem spryskuje kokosa przegotowaną wodą i utrzymuje wilgotną ziemię w doniczce - i dopiero wszystko to razem wzięte daje mi warunki, w których palma rośnie.

W pokoju mam przewdział temperatury 25-30 st. przy przedziale wilgotności powietrza 65-75 %.

**Napisane:** 18 sie 2007, o 21:59

Stats - no i ??

**Napisane:** 26 wrz 2007, o 11:31

witajcie,
mam kokosową od 2 miesięcy - niestety nie potrafię się nią dobrze zająć. Aktualnie schną liście, wcześniej miała prządniczki na liściach - osikałam je sprayem na mszyce. poradźcie co robić i jak ją uratować. I co jest najlepsze na prządniczki (białe bardzo malutki robalki robiące pajęczynę) - nie wiem skąd u mnie w domu te stwory

**Napisane:** 26 wrz 2007, o 17:52

Kajetana, czy nie chodzi Ci przypadkiem o przędziorki? bo nazwa robaczka którą podajesz nic mi nie mówi;) W każdym razie jeśli chodzi o przędziorki - to przyczyną ich występowania może być zbyt suche powietrze. Liście schną - prawdopodobnie przez błędy w sposobie uprawy (przędziorki na pewno przyspieszają proces niszczenia liści). Można spróbować niszczyć je mechanicznie - poprzez przemywanie liści (można nawet zetrzeć robale palcem - przesuwając palcami po liściach od spodu i u góry liści). Ewentualnie polecam wycieczkę do lokalnego sklepu ogrodniczego i zakup odpowiedniego środka owadobójczego (na miejscu doradzą jaki jest najlepszy).

**Napisane:** 13 paź 2007, o 13:46

czy w takim sklepowym kokosie ntrzeba zrobić dzurki, czy można go odrazy wsadzić do ziemi???

**Napisane:** 13 paź 2007, o 21:23

Proszę nie robić dziurek. Kiełek sam je zrobi a otwarcie owocu mogło by spowodować jego wyschnięcie lub spleśnienie;)

**Napisane:** 14 paź 2007, o 10:09

kiełek przebije tę twardą skorupę???
a do jakiej ziemi najlepiej wsadzić orzech???
i jak szybko rośnie ten gatunek???

**Napisane:** 31 paź 2007, o 17:53

witam serdecznie,posiadam palme kokosowa i nie wiem dlaczego zaczely usychac jej liscie,jest jeden nowy i wyglada na zdrowego.Jezeli ktos wie dlaczego stare usychaja prosze o wiadomosc.Pozdrawiam :rolleyes:

**Napisane:** 1 lis 2007, o 10:32

Smerfetko, najpewniej liście usychają ze względu na zbyt suche powietrze (wysusza je Centralne Ogrzewanie) oraz ze względu na zbyt małą ilość światła a także wyczerpanie substancji odżywczych w glebie. Być może są też jakieś szkodniki? Pomóc może doświetlanie (np żarówką energooszczędną, nawóz naturalny i podniesienie wilgotności powietrza...łącznie - niestety trudno wykonalne zabiegi;)

**Napisane:** 1 lis 2007, o 11:54

Oleander dziekuje za wiadomosc.Orzech zrobil sie podplesnialy tuz nad ziemia.Nie wiem czy moge usunac uschniete liscie.Jestem zalamana bo nie wiem czy uda mi sie ja przywrocic do zycia.Mlody lisc ktory wyposcila jest zywy i jak na razie nic sie z nim nie dzieje.

**Napisane:** 1 lis 2007, o 21:23

Pleśń pojawia się na zbyt często podlewanym torfie (lub innej ziemi o wysokiej zawartości składników organicznych - łatwo rozkładalnych) lub po prostu w miejscu gdzie jest obumierająca roślinka - której fragmenty się rozkładają. Pleśń pojawia się najczęściej w okresie zimy (brak światła i zbyt niska temperatura to idealne warunki dla tego grzyba). Pleśń potrafi uszkodzić wiele roślin zielnych ale także całkiem duże, częściowo zdrewniałe okazy. Sadzenie palm i innych roślin (poza np bagiennymi, owadożernymi) w torfie to z perspektywy ogrodnika - po prostu "ściema, dziadostwo i lipa". Zawsze powtarzam, że sam torf jest zupełnie do niczego. Czy ktoś widział palmy rosnące w okolicach bagiennych??? Może niektóre gatunki tolerują taką ziemię, ale zimą w naszych warunkach (w domach) naprawdę nie jest to dobre rozwiązanie.

Ale "bardziej" do rzeczy.

Proponuję po 1 obciąć suche i martwe liście - do linii obumarcia , następnie: wyciągnąć palmę z donicy, delikatnie (starając się nie uszkodzić korzeni) odłamać (zdjąć) część torfu i posadzić roślinę do nowej o 1 numer większej donicy z nową ziemią. Przygotować ziemię samemu (mieszanka torfu z piaskiem i cięższą "brunatną" ziemią - zawierającą próchnicę; ja mieszam "na oko" ale można zrobić w stosunku 2:0,5:1 - 1,5. Nowa ziemia musi otaczać cały torf którego nie uda się rozbić ze względu na prawdopodobieństwo uszkodzenia korzeni. Następnie całość podlać i na górę dać jeszcze ok 1 cm warstwę piasku dla zabezpieczenia przed pleśnią. Następnie palmę ustawić na południowym oknie (temperatura min +20, optymalnie +25 do +29 stopni) doświetlać całą dobę 1-2 żarówkami energooszczędnymi 7-11 W (co najmniej do stycznia 2008) kierując światło na żywy jeszcze liść. W miarę możliwości podnieść wilgotność (można zrobić namiocik z foli). Powinna dojść do siebie, bez tych zabiegów ma marne szanse, szczególnie że jeszcze do "przesilenia zimowego" mamy 2 miesiące i długość dnia ulegnie jeszcze skróceniu o ponad 2 godziny (w tropikach gdzie żyją te palmy mamy min ok 14 godzin światła dziennie przez cały rok, a u nas w grudniu - maks 7 godzin. Nic więc dziwnego, że w listopadzie i grudniu - najlepiej rosną w naszych domach grzyby w rodzaju pleśni....

**Napisane:** 2 lis 2007, o 15:03

OLEANDER dziekuje bardzo za rade, sprobuje tak zrobic moze akurat sie udza.POZDRAWIAM

**Napisane:** 2 mar 2008, o 19:55

Ja Miałem niedawno właśnie taką palmę kupioną w hipermarkecie przez kilka lat
Później niestety musiałem ją oddać do palmiarni bo już była za duża i nie mieściła mi sie w pokoju
mieszkam w kamienicy i do sufitu mam prawie 3m

Tutaj podzielę sie moimi spostrzeżeniami na temat hodowli palemki

[*]Jak już wcześniej zostało zauważone najważniejsze jest światło i wilgotność (czym więcej tym lepiej :wichtig: ) Ja miałem u siebie ok 80% i dodatkowe oświetlenie
[*]Temperatura tez jest ważna ja miałem ok 25 w dzień i 21 w nocy
[*]Ale niebagatelne znaczenie ma tez jej przesadzani ponieważ palma posiada system korzeniowy palowy
który rozrasta sie błyskawicznie i w krótkim czasie zaczyna brakuje im po prosu miejsca i składników odżywczych i to jest moim zdaniem główną przyczyną obumierania rośliny mimo zapewnienia w/w warunków :wichtig: :wichtig: :wichtig: Ja swoją przesadzałem co roku do nowej doniczki do specjalnej ziemi do palm i za każdym razem widziałem jak odwdzięcza mi się szybszym wzrostem

Najgorszy okres to zima wtedy zawsze było z nią trochę problemów sztuczne doświetlanie niższa temperatura i idące z tym problemy:/ Ale na wiane zawsze odzyskiwała na szczęście formę :cool:

Po mimo że bywały z nią problemy i musiałem nieraz duża czasu jej poświecić to żałuje ze się z nią rozstałem:(
Mam nadzieję że teraz wam taż będzie pięknie rosła

**Napisane:** 20 kwi 2008, o 20:04

Witam:) Mama problem . Kupilam w Auchan plamę kokosową domową. Nik w sklepie nie potrafił mi powiedziec jak się nią zajmowac, gdyz w dziale nie bylo nikogo (oburzające) !
Chciałabym się dowiec jak ją podlewac, czy nawozic w jakich warunkach moze stac cieplo , zimno, cień, słońce.... I czy przesadzac?

Takie podstawowe informacje, bo w interernecie nie moglam nic znalezc.

**Napisane:** 20 kwi 2008, o 22:06

Zajrzyj tutaj:
http://www.oleander.pl/index.php?p=showtopic&toid=467&pp=15&page=1&area=1

Mój kokos na razie ma się dobrze, ale jest u mnie nieco ponad miesiąc.
Dużo pisze się o wilgotności powietrza, ale doczytałem, że palma kokosowa ma ten sam mechanizm, co phoenixy: rano szparki na liściach się zamykają, aby ograniczyć parowanie, czyli spryskiwanie rośliny nie jest może, aż tak bardzo konieczne jakby się wydawało.

Mojego ostatnio wykąpałem w wannie

Jakiej wielkości jest Twój kokos?

**Napisane:** 21 kwi 2008, o 16:13

ok 160 Ale narazie jest uboga w liscie

4 dorosłe a jeden taki maly Dziekuje za stronę:)

**Napisane:** 21 kwi 2008, o 16:26

czyli rozumiem ze mam ja podlewac przegotowaną wodą ni zzraszac codziennie, ale nie wiem czy codziennie podlewc? i nie wiem czy moze stac w slońcu? przy konie z kaloryferem?

**Napisane:** 21 kwi 2008, o 17:18

Ja mojej nie zraszam.
Ta palma rośnie nad morze, a nie w lesie tropikalnym.

Raz na tydzień zamierzam ją porządnie spryskiwać w wannie.
Stoi przy oknie zachodnim bez firanek.
Jest podobnej wielkości co Twoja.
Podlewam co kilka dni.
Też zaczynam, dlatego podałem Ci link.
Musisz sama wywnioskować co jest dla niej dobre, a co nie.
Na pewno zimą trzeba będzie ją doświetlać.

Obejrzyj liście od spodu, moja kupiona w Leroy Merlin miała pełno robali.
Lekko zwilż papierowy ręcznik i przejedź po spodniej stronie.
Jeżeli będzie taki rudy osad to musisz dokładnie oczyścić liście.
Ja zrobiłem to właśnie takim ręcznikiem, a ostatnio dokładnie umyłem palmę w wannie.

(lekko letnią wodą, przykryłem kokos i ziemię folią, żeby jej nie zalać)
(potem zostawiłem kilka godzin)

domyślam się, że jest w bardzo małej doniczce
moją od razu przesadziłem do ok 40 cm doniczki (palmówki) (dużo dłuższa niż szersza)

**Napisane:** 28 kwi 2008, o 00:05

hej mam nasionko palmy kokosowej(orzeszek)i nie wiem ja go posadzic ulozyc w doniczce jak sie nim opiekowac?pomozcie

**Napisane:** 28 kwi 2008, o 18:39

Proszę dokładniej przeszukać forum - opisywaliśmy już sprawdzoną metodę uprawy...

**Napisane:** 9 maj 2008, o 17:48

czy mógłby mi ktoś powiedzieć czy kokos powinien wystawać z doniczki czy powinien być zakopany?? Moja palma ma 150 cm.

**Napisane:** 12 maj 2008, o 07:18

Witam. Ja mam takie małe pytanie, moja palma ma złamany liść. Co zrobic? On urośnie? Odciąć?A może jakoś usztywnić?

**Napisane:** 12 maj 2008, o 08:46

Możesz zostawić, jeżeli uschnie to utniesz.
Najlepiej pokaż jakąś fotkę
Może z następnym liściem będziesz mieć więcej szczęścia.

**Napisane:** 12 maj 2008, o 22:54

Jak zobaczyłam w moim sklepie taką palmę, większą ode mnie to nie mogłam się powstrzymać-kupiłam.Po przeczytaniu wszystkich informacji na forum wiem że:
-Lubi wysoką wilgotność
-lubi słońce
-szybko rośnie przy odpowiedniej pielęgnacji
-zimą są z nią problemy
-trzeba ją codziennie spryskiwać
-wcześniej, cvzy późnie i tak padnie bez wyraźnego powodu
Ale i tak warto ją było kupić

**Napisane:** 17 maj 2008, o 15:17

Już 2 razy kiedys probowalem posadzić kokos, ale to bylo dawno. Niestety zawsze zaczął gnić. Kupować nie chce, wole od poczatku, czyli od zarodka hodowle. Dziś podejmowalem się po raz kolejny, hobby wrocilo ale... no i wlasnie zas pech, wczoraj kokos kupiony, dziś wystawilem na slonce, pomyslalem ze szybciej się zasuszy od wewnątrz

(gdzies poczytalem ze dopiero gdy sie zasuszy od wewnątrz to mozna sadzic) bo przeciez kokosy w gorącym klimacie rosną więc pomyslalem co za problem. Za godzine przychodze a tu patrze.... kokos rozerwany na poł, razem z tą wewnętrzną biała warstwą, wyraźna szczelina przez polowe do polowy. Nic innego poza sloncem nie moglo chyba zaszkodzic albo byl wadliwy ?? W srodku była przezroczysta ciecz, zawsze myslalem ze powinna byc biala. No dobra. Moze to nawet niepotrzebnie pisze.

Jutro kupię ponownie kokos w hipermarkecie. No i co powinienem zrobic z nim na wstepie ? Poczekac az przestanie szelescic, zupelnie stwardnie ? Wole tym razem juz nie sadzić na chybił-trafił bo juz dośc porażek

Niech mi ktoś poradzi aby mi nie zgnił no i nie pękł na słoncu hehe. Boję sie ze jak teraz posadze i dam na pelne slonce to znowu skorupa pęknie.

dzieki z gory za rady

**Napisane:** 17 maj 2008, o 18:51

witam

Pare dni temy dostałam w prezecie palme kokos ,i mam kilka pytan .Jak pielegnowac taka palme?? jest wysoka ma ok 1.5 metra ,czy ją mozna przesadzic w wiekszą doniczkę? . Jakos dziwnie posadzona w donice , bo z boku kokosa rosna liscie i jest przechylona w jedna strone. I nie wiem czy tak powinno byc czy nie . gdzie moge znalez jakes zdjecia (palmy kokos)??Prosze pomóżcie mi .
POZDRAWIAM

[/COLOR]

**Napisane:** 17 maj 2008, o 20:34

zajrzyj tutaj:
http://xyphos69.free.fr/germination%20du%20cocotier.htm

powinno mu być ciepło i wilgotno
dlatego należy przykryć folią, ale tak, żeby przechodziło powietrze
powinien częściowo wystawać
bardzo ważna sprawa: każdy orzech kokosa (podobnie jak orzech palmy jubea chilensis, która jest jakby miniaturką kokosa) ma na skorupce widoczne trzy oczka, na pewno je znajdziesz, takie kółka.
orzech należy ułożyć tak, aby dwa z nich znalazły się pod ziemią,
a jedno koniecznie nad ziemią : to z niego wyrośnie pęd

kiełek powinien wyjść po 2-3 tygodniach
poza tym podobno gdzieś był opis na forum, poszukaj dobrze

**Napisane:** 17 maj 2008, o 21:30

dzieki za rade. gdzies tu juz szukalem tez i pisalo ze plyn wewnątrz kokosa nie moze szelescic, tzn nie moge sadzić kokosa dopoki ten plyn nie stwardnieje ? czy moze idzie sadzić od razu jak go kupię w hipermarkecie pomimo ze wewnątrz kokosa jeszcze sie przelewa ? nie chce zmarnowac kolejnego. a i wlasnie

dalem ten kokos na slonce by plyn szybciej stwardniał no i pękła cala skorupa, zdziwilem się, moze sam kokos jakis nie taki byl. mysle ze jak wystawie go potem w tej donicy w sloneczne miejsce to nie peknie mi.

no więc takie mam pytanie w skrocie jeszcze:
- czy moge sadzic od razu czy poczekac az plyn wewnatrz przestanie szelescic

**Napisane:** 17 maj 2008, o 21:34

hej,
niestety nie wiem,
na pewno płyn jest potrzebny, gdyż roślina żywi się orzechem przez wiele miesięcy
nic o tym nie piszą na podanej przeze mnie stronie

**Napisane:** 17 maj 2008, o 21:44

mysle więc ze mozna od razu sadzic. gdzies to tu na forum widzialem raz ale chyba jest to niepotrzebne. więc posadze od razu skoro nie ma takiej przestrogi znanej. jak mi wyrosnie to bedzie naprawde sukces. 2 razy juz zgnil ale to bylo lata temu.

**Napisane:** 10 cze 2008, o 11:18

Po ilu tyg. , mies. taki kokos powinien wzejść ??

**Napisane:** 10 cze 2008, o 22:09

Kilku moich znajomych próbowało już z sadzeniem kokosa i nikomu nic z tego nie wyrosło... Moim zdaniem to musi być dojrzaly orzech, a te wszystkie które do nas docierają zrywane są za wcześnie. Jak koniecznie chcesz miec kokosa z orzecha to musisz pojechac na jakąś egzotyczna wyspę i poszukać orzechów wyrzuconych przez morze na brzeg

**Napisane:** 11 cze 2008, o 12:10

Już pisaliśmy o tym, że hodowanie palmy kokosowej w domu jest problematyczne ze względu na:
1. wymiary palmy
2. warunki wilgotnościowe
Okres hodowli przeważnie kończy sie na dwóch góra trzech latach.
Pozdrawiam
Krzych

**Napisane:** 11 cze 2008, o 14:13

Choćby dlatego, że to bardzo ciekawa roślina i jeżeli się o nią dba to przeżyje znacznie dłużej.

**Napisane:** 13 cze 2008, o 18:55

najwyzej nie wyrosnie

poki co stoi sobie na parapecie pod folią, nie gnije. jak wyrosnie to napisze jak zgnije tez napisze hehe.

**Napisane:** 13 cze 2008, o 21:07

Dla zainteresowanych zdjęcie, z internetu:

**Napisane:** 21 cze 2008, o 18:51

Narazie nic nie rośnie ale z pół roku poczekam jeszcze

Moze bede miec podobne zdjecie kiedys jak te wyzej, oj to by byl naprawde sukces. ale troche wątpie w to

**Napisane:** 6 lip 2008, o 11:16

Ja, już mogę powiedzieć, że mi nie wyszło...
Z ciekawości otwarłem kokosa, i okazało sie że jest zapleśniały, w środku...

Andres74
zajrzyj tutaj:
http://xyphos69.free.fr/germination%20du%20cocotier.htm

Ta strona w pewnym stopniu kłamie:
a) - prawie wszystkie, zdjęcia NIE są tej samej rośliny.
b) - Kolory, doniczek się, różnią.
c) - moje zdjęcie znalazłem całkiem, na innej stronie, anglojęzycznej w dodatku w pełnym rozmiarze.

To jest tylko, zlepek czyiś zdjęć.
Według, mnie nie warto sie przejmować takimi poradnikami, dopóki nie przyjrzy się wszystkim zdjęciom.

**Napisane:** 6 lip 2008, o 18:32

Ale to nie jest historia pt. "patrzcie jak wyhodowałem palmę z orzecha" tylko zbiór porad

**Napisane:** 6 lip 2008, o 21:37

Oczywiście nie miałem nic złego na myśli.

Muszę częściowo, rozczarować tych którzy chcą wyhodować palmę z kokosa...
Otóż, moi drodzy wg. producenta kokosów, są one zabezpieczane przed gniciem i pleśnią, co może uniemożliwić kiełkowanie.
Jednak, istnieją specjalne kokosy, przeznaczone na wysiew.
Mówiąc prawdę nie sądzę że, gdziekolwiek można je dostać w Polsce.
Pozostaje nam, tylko kupno gotowej palmy w: Obi, Castoramie, Praktikerze a sezonowo w Tesco i Realu.

**Napisane:** 26 lip 2008, o 11:31

No jak obiecalem to pisze. Z jednego z trzech oczek wypuscił korzeń. Na razie poczekam i jak wzejdzie lisc to zamieszcze tu na stronie. Kokos jest w bardzo sterylnych warunkach niz to robilem kiedys wiec teraz oparl sie gniciu. Podobnie ucieszylem sie z pestki mango bo tez korzen puscil, a przedtem zawsze gniło.

**Napisane:** 26 lip 2008, o 13:04

Gratuluje! Powiedz:

Ja wadziłem bez mleka i nastąpiło fiasko.

**Napisane:** 31 lip 2008, o 20:12

witam, dzisiaj kupilam orzech kokosowy, ma pelno wyschnietych wlokien i cos chlupie w srodku. pojawily sie tutaj dwie opinie, jedna mowiaca, ze dobrze, jak chlupie, inna, ze jesli chlupie, jest za wczesnie na sadzenie go. jak myslicie, ktora z tych opinii jest blizsza prawdy? druga rzecz, to pytanie, czy moge wsadzic ten orzech do naczynia z woda (pojawily sie opinie, ze przez pierwszy rok i tak palma wykorzystuje tylko zasoby orzecha, wiec ziemia jest w sumie niepotrzebna)? i czy przed wsadzeniem go do wody musze obrac te wlokna zeby nie zgnil (chociaz wydaje mi sie, ze to nie zrobi wielkiem roznicy)? pozdrawiam.

**Napisane:** 31 lip 2008, o 22:21

Nie mocz orzecha, odłóż go na bok i obserwuj czy kielek rośnie i czekaj. W wodzie orzech bez oslonki zgnije, a ziemi też zgnije.... albo wsadz do piachu albo nigdzie... mozesz polozyc na ziemi.... podobnie robi sie z ananasem

**Napisane:** 1 sie 2008, o 17:28

dzisiaj dowiedzialam sie o przypadku zgnicia orzecha kokosowego, ktory stal na stole w pokoju przez dlugi czas, bez wody, bez ziemi, w cieple, bez wilgoci. a w moim w srodku chlupie woda, mam nadzieje, ze nie zgnije od niej...

**Napisane:** 1 sie 2008, o 20:53

Najwcześniejsza faza kiełkowania kokosa więc korzonek super mały ale to zawsze coś jesli nigdy mi przedtem kokos nie wykiełkował, zawsze gnił ale mam juz na to sposob

Więc pisze dla zainteresowanych. Kupiłem w hipermarkecie zwykły kokos, w środku szeleściło jeszcze mleko ale nie czekalem az wyschnie, tak posadziłem. Ziemie wymieszac z większa ilością piasku by zapobiec przed gniciem, przetrzec kokos papierem sciernym aby był gładki, to takze powstrzyma przed gniciem. Nastepnie zanurzamy kokos poziomo w donicy do 1/3 jego wysokosci ale tak aby dziurka ktora ma cienszą warstwe była tuz przy powierzchni, jednak tez przysypana (kokos ma trzy otwory i tylko z jednego wyrasta kiełek, jest to ten ktory ma cienką skorupkę ale latwo to zauwazyc mysle, przez dotyk). I własnie ten obszar gdzie znajdują sie te trzy dziurki przysypuje tylko czystym piaskiem aby zadne szkodniki nie przedostowaly się tam bo to najbardziej wrazliwy obszar. podlewamy, przykrywamy dziurkowaną folią i ustawiamy na południowe okno aby było mu cieplo i wilgotno. od czasu do czasu zdejmuje folie aby napowietrzyc bardziej. to moj taki przepis.

Obok znajduje się kiełkujące nasiono awokado

**Napisane:** 1 sie 2008, o 20:56

Teraz juz kokosa nie wyciągam, dopiero zrobie kolejne zdjęcie jak pusci liść a to na pewno troche potrwa. Ale wtedy na pewno zamieszcze, oby puscil byle do tego czasu nie zgnił

Palma kokosowa (Cocos nucifera) warunki uprawy, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

Kokos

palma kokosowa

Złamany liśc

palma kokosowa

Sadzenie kokosa - jak ?

palma kokos

i jeszcze jedno

Kokos

A po co komu kokos

Kokos się przebija !

nie mocz orzecha

Foto kokosa kiełkującego

Kto przegląda forum