Pełny wykaz temp minimalnej na 2m w dniu 4 stycznia

**Napisane:** 20 gru 2009, o 12:32

U mnie dziś było -21 stopni

**Napisane:** 20 gru 2009, o 18:30

u nas (Gdynia) ok -18, nad samym morzem ok -17, w głębi lądu ok -19 do -21

do zeszłorocznych rekordów jeszcze trochę brakuje. Zobaczymy jaka będzie najbliższa noc.

Szczęście, że chociaż śniegu napadało. Stanowi on doskonałe zabezpieczenie dla systemów korzeniowych wrażliwych roślin....

**Napisane:** 20 gru 2009, o 19:09

Astronomiczna zima dopiero przed nami a tu taki atak zimy!
U mnie minimum było -16,5 st C ale krótko. Na ogół temperatura oscylowała po miedzy -11 st C a -15 st C. Pod włókniną palmy miały w jednym miejscu min. Temp. -10 st C a w drugim miejscu -11 st C.
I pomyśleć że to dopiero początek zimy brrrrrrrr!

**Napisane:** 24 gru 2009, o 11:10

Witam
Jak długo żyję nie doświadczyłem jeszcze tak paradoksalnych skoków temperatury. Parę dni temu dokładnie w sobotę rano było u mnie minus 20 , a wczoraj przez krótki czas plus 8 stopni Celsjusza. No tak żyjemy ponoć w ciekawym interglacjalnym czasie ( raz ciepełko a raz chłodzik)

**Napisane:** 25 gru 2009, o 08:18

U mnie na 3cim piętrze rano o 6 było 15*C

Obrazek

**Napisane:** 25 gru 2009, o 14:02

Temperaturę prawidłowo mierzy się około 2m nad ziemią, no chyba, że chcemy zmierzyć przygruntową to wtedy mierzymy ją przy gruncie. Budki meteorologiczne umieszczane są właśnie na wysokości 2m nad ziemią. To tyle, jeśli chodzi o ścisłość.
A tak w ogóle to przed południem było dzisiaj u mnie 12stC.

**Napisane:** 25 gru 2009, o 20:29

Wiechu tyle to wiem, nawet jeśli przy ziemi było kilka stopni mniej, to summa summarum wychodzi że było ciepło

**Napisane:** 26 gru 2009, o 21:38

Owszem było ciepło.

Ciekawe czym nas jeszcze zaskoczy pogoda tej zimy?

**Napisane:** 28 gru 2009, o 09:02

Ja bym na waszym miejscu wcale się nie cieszył z tego ciepła. Rozhartują się rośliny i ich wytrzymałość na mróz będzie znacznie mniejsza. Zwłaszcza, że znowu zima nadciąga. 15 C to oczywiście wysoka temperatura jak na grudzień, ale to jeszcze nie jest jakaś sensacja. Chciałem tylko dodać ze w 19 grudnia 1989 roku w Nowym Sączu temperatura maksymalna wyniosła 19,4C a minimalna 7.8C.

Trudno nie zgodzić się natomiast co do dużych amplitud temperatur z doby na doby. Jeszcze 21 grudnia temp. minimalna w Bielsku Białej wyniosła -17.9 by osiągnąć 15.8C 25 grudnia.

Wg mnie takie skoki nie działają dobrze ani na rośliny ani na człowieka. U mnie (Polska Północno-Zachodnia) w te dni temperatura max nie przekroczyła 5C i jestem bardzo z tego zadowolony. Minimalna natomiast to -14,6C. Lekko ucierpiał tylko N tal. który nie był niczym okryty. reszta jest ok.
Na zakończenie ekstrema z ostatnich dni.

Tmax. 25.12.2009

Bielsko-Biała (Poland) 15.8 °C
Nowy Sącz (Poland) 14.7 °C
Katowice (Poland) 14.5 °C
Jelenia Góra (Poland) 14.0 °C
Opole (Poland) 13.6 °C

Tmin 20.12.2009

1 Ostrołęka (Poland) -23.7 °C
2 Terespol (Poland) -23.7 °C
3 Włodawa (Poland) -23.2 °C
4 Białystok (Poland) -23.1 °C
5 Siedlce (Poland) -23.1 °C
6 Toruń (Poland) -22.9 °C
...
68 Zielona Góra (Poland) -14.7 °C
69 Racibórz (Poland) -14.6 °C
70 Poznań (Poland) -14.1 °C
71 Gorzów Wlkp (Poland) -13.4 °C
72 Świnoujście (Poland) -13.4 °C
73 Słubice (Poland) -12.7 °C
74 Hel (Poland) -11.5 °C

Źródło: http://www.ogimet.com/index.phtml.en

**Napisane:** 28 gru 2009, o 14:45

Ja się wcale nie cieszę. I zgadzam się z tym, iż zbyt wysokie wahania temperatur zimą mogą zaszkodzić naszym roślinkom, zwłaszcza tym bardziej egzotycznym. Rzeczą powszechnie wiadomą jest to, iż rośliny największa mrozoodporność mają początkiem zimy a im bliżej wiosny tym bardziej się rozhartowują. Również tak gwałtowne różnice temperatur są wstanie rozhartować rośliny, które normalnie potrafią wytrzymać nawet -30 lub -35stC. Ale ta zmienność i przejściowość pogody jest główną cechom klimatu w Polsce, która ogólnie nie sprzyja uprawie roślin. Dlatego też nie mamy tak bogatej flory roślin jak choćby na południu czy zachodzie Europy. Nasze zimy są ogólnie ciężkie dla wielu roślin, ale nie koniecznie ze względu na niskie temperatury.

**Napisane:** 3 sty 2010, o 10:31

Nie nastraja mnie pozytywnie tegoroczna zima

znów mrozy idą choć u mnie na razie tylko -5 przynajmniej trochę wczoraj śniegu sypnęło :rolleyes:

**Napisane:** 3 sty 2010, o 21:06

Nie wierzcie prognozom pogody...

Przed chwila zapowiadali w mojej okolicy minimalnie -13 na dzisiejsza noc co wydaje sie malo prawdopodobne biorac pod uwage , iż mój termometr na wysokosci 1,5 m przy scianie domu pokazuje już (20.00) -14 C, niebo jest pogodne i wiatru brak...
Myslę, że bedzie koło -20 C - odezwe się rano...

Pozdr

Łukasz

**Napisane:** 3 sty 2010, o 23:46

U mnie o dziwo jest teraz (22:45) tylko -8C

**Napisane:** 3 sty 2010, o 23:58

Ja sobie mogę sprawdzać tu:

http://www.traxelektronik.pl/pogoda/drogi/zbiorcza.php?nr=12&czas=1261261800&ustaw=0&refresh=0&wp=0&wk=0&sort=1

na najbliższych stacjach o 22.40 było
od -17,4 przez -17,7 do -20,1

Pozdr

Łukasz

**Napisane:** 4 sty 2010, o 00:39

U mnie aktualnie jest -17 stopni.

**Napisane:** 4 sty 2010, o 11:47

U mnie było -7,8°C ok. 50 cm nad gruntem.

Ta zima nie wygląda najlepiej.
Łodygi liści moich szorstkowców po prostu są rozsadzone od mrozu.
Sagowcom na razie nic nie grozi.

A serwis twoja pogoda podaje jakieś apokaliptyczne prognozy.
Mam nadzieję, że się mylą. W końcu zapowiadali łagodną zimę, hehh.

**Napisane:** 4 sty 2010, o 12:40

U nas dziś w nocy -6, bliżej morza ok -4, tym razem okolice Zatoki Gdańskiej mają być najcieplejsze:)

Kilka razy przez ostatnie 3 lata nam się dostało (do ok -20) to teraz pewnie parę razy nas ominie:)

Za to na południu było dziś lokalnie do -30

Tym co ma bulwy, kłącza itp w gruncie - to bym się nie przejmował. Gorzej dla wyższych roślin. Te niestety są znacznie bardziej narażone na mrozy.

**Napisane:** 4 sty 2010, o 22:29

Najzimniej ostatniej nocy było ok-23C w Białymstoku (-31C przy gruncie)czyli północno-wsch .Polska jak zwykle,biegun zimna.Na południu akurat nigdzie tem nie spadła ponizej -20C nie wiem skad te dane u mie było -8C ,okolice B.białej -14C, okolice S.Beskidzka -12C,wiem bo to wszystko moje okolice,a ogólnie pojecie Polska południwa jest chyba najbardziej względnym w naszym kraju z powodu ekstremalnych róznic temperatur.Np. w górrzystym terenie południowej Polski mrozy poniżej -25C to totalna rzadkosć.Oczywisćie na wypłaszczeniach i w dolinach sródgórskich owszem ,ale jak wiadomo czym powietrze zimniejsze tym cięzsze i wówczas rozkład temperatur w terenach górzystych układa sie pozimo (czym wyzej tym cieplej)

POZDRO!
PS .
W końcu nie mieszkamy w basenie Morza Śródziemnego więc nie wiem czemu dziwią obecne NORMALNE DLA POLSKI !temperatury (-20C,-15C)

**Napisane:** 4 sty 2010, o 23:23

U mnie rano było -8,5°C

**Napisane:** 4 sty 2010, o 23:26

Napisał: ErikW końcu nie mieszkamy w basenie Morza Śródziemnego więc nie wiem czemu dziwią obecne NORMALNE DLA POLSKI !temperatury (-20C,-15C)

Dziwić nie dziwią.
Raczej rozczarowują

**Napisane:** 5 sty 2010, o 10:25

Napisał: Erik
Polska południwa jest chyba najbardziej względnym w naszym kraju z powodu ekstremalnych róznic temperatur.

Też mi się wydaje, że uśrednianie wprowadza tu niezłe zamieszanie. Mieszkam na wschodnich przedmieściach Krakowa (w raczej płaskim terenie) i wczoraj o 7:30 rano miałem -4, dziś o tej samej porze -5, a wczoraj wieczorem ok 22 było -10. O świcie napewno było zimniej niż te -4, -5 ale napewno nie -20 czy -30.

**Napisane:** 5 sty 2010, o 13:03

Zgadzam się z powyższymi

"południowa' to zbyt ogólne pojęcie bo nie wiemy czy chodzi o wyżyny czy tereny górskie a różnica temperatur jest pewnie ogromna.

**Napisane:** 6 sty 2010, o 08:11

1 Bialystok (Poland) -24.8 °C
2 Ostroleka (Poland) -22.9 °C
3 Suwalki (Poland) -21.7 °C
4 Mikolajki (Poland) -20.5 °C
5 Mińsk Mazowiecki (Poland) -20.1 °C
6 Siedlce (Poland) -20.1 °C
7 Kozienice (Poland) -19.9 °C
8 Warszawa-Okecie (Poland) -19.2 °C
9 Kasprowy Wierch (Poland) -19.0 °C
10 Lublin Radawiec (Poland) -18.9 °C
11 Deblin / Irena (Poland) -18.5 °C
12 Zamosc (Poland) -17.7 °C
13 Ketrzyn (Poland) -17.4 °C
14 Terespol (Poland) -16.9 °C
15 Mlawa (Poland) -16.7 °C
16 Zakopane (Poland) -16.7 °C
17 Olsztyn (Poland) -16.6 °C
18 Wlodawa (Poland) -14.9 °C
19 Radom (Poland) -14.2 °C
20 Sniezka (Poland) -14.0 °C
21 Plock (Poland) -13.6 °C
22 Raciborz (Poland) -13.3 °C
23 Opole (Poland) -13.1 °C
24 Jelenia Gora (Poland) -12.9 °C
25 Wielun (Poland) -12.8 °C
26 Lodz (Poland) -12.4 °C
27 Klodzko (Poland) -12.3 °C
28 Bielsko-Biala (Poland) -12.2 °C
29 Nowy Sacz (Poland) -12.0 °C
30 Rzeszow-Jasionka (Poland) -11.9 °C
31 Torun (Poland) -11.9 °C
32 Elblag (Poland) -11.8 °C
33 Sandomierz (Poland) -11.7 °C
34 Kielce (Poland) -11.5 °C
35 Czestochowa (Poland) -11.4 °C
36 Lask (Poland) -11.2 °C
37 Krakow (Poland) -10.9 °C
38 Zielona Gora (Poland) -10.9 °C
39 Sulejow (Poland) -10.7 °C
40 Leczyca (Poland) -10.6 °C
41 Lesko (Poland) -10.5 °C
42 Tarnow (Poland) -10.3 °C
43 Tomaszow (Poland) -10.1 °C
44 Krosno (Poland) -10.0 °C
45 Przemysl (Poland) -10.0 °C
46 Kolo (Poland) -9.7 °C
47 Legnica Bartoszow (Poland) -9.6 °C
48 Poznan (Poland) -9.5 °C
49 Wroclaw Ii (Poland) -9.5 °C
50 Chojnice (Poland) -9.4 °C
51 Gdansk Port Pn. (Poland) -9.3 °C
52 Kalisz (Poland) -9.3 °C
53 Leszno-Strzyzewice (Poland) -9.2 °C
54 Gorzow Wlkp (Poland) -9.1 °C
55 Pila (Poland) -9.0 °C
56 Slubice (Poland) -8.7 °C
57 Powidz (Poland) -8.6 °C
58 Mirowslawiec (Poland) -8.4 °C
59 Katowice (Poland) -8.3 °C
60 Krzesiny (Poland) -8.3 °C
61 Inowroclaw (Poland) -8.2 °C
62 Swidwin (Poland) -7.6 °C
63 Szczecin (Poland) -7.5 °C
64 Swinoujscie (Poland) -7.4 °C
65 Pruszcz Gdanski (Poland) -7.3 °C
66 Lebunia (Poland) -7.3 °C
67 Koszalin (Poland) -7.1 °C
68 Resko (Poland) -7.1 °C
69 Darlowek (Poland) -6.7 °C
70 Kolobrzeg (Poland) -6.5 °C
71 Leba (Poland) -5.9 °C
72 Lebork (Poland) -5.9 °C
73 Ustka (Poland) -5.8 °C
74 Oksywie (Poland) -5.7 °C
75 Hel (Poland) -4.9 °C

**Napisane:** 6 sty 2010, o 08:14

1 Jelenia Gora (Poland) -18.5 °C
2 Leszno-Strzyzewice (Poland) -17.8 °C
3 Zamosc (Poland) -17.8 °C
4 Kasprowy Wierch (Poland) -16.7 °C
5 Sniezka (Poland) -16.0 °C
6 Wlodawa (Poland) -15.4 °C
7 Zakopane (Poland) -14.8 °C
8 Bialystok (Poland) -14.6 °C
9 Lublin Radawiec (Poland) -14.5 °C
10 Kielce (Poland) -14.4 °C
...
...
...
69 Szczecin (Poland) -6.4 °C
70 Resko (Poland) -6.3 °C
71 Ustka (Poland) -6.3 °C
72 Kolobrzeg (Poland) -6.1 °C
73 Swinoujscie (Poland) -5.9 °C
74 Lebork (Poland) -5.2 °C
75 Hel (Poland) -5.1 °C
76 Raciborz (Poland) -5.0 °C

**Napisane:** 8 sty 2010, o 19:24

W tym roku niestety mamy do czynienia z długotrwałym okresem w którym występują temperatury ujemne (trwa to już łącznie ok 2 tygodnie, a będzie jeszcze dłużej). Oznacza to głębokie wychłodzenie gleby i co za tym idzie - możliwość uszkodzenia bardzo wielu roślin wrażliwych (np w wyniku suszy fizjologicznej).

Taki długotrwały przymrozek jest znacznie gorszy od większego, ale jednorazowego spadku temperatury.

Miejmy nadzieje że mrozy nie potrwają do marca i przyjdzie w końcu porządna odwilż...

**Napisane:** 8 sty 2010, o 22:31

No oby... Niech przymrozki i opady śniegu potrwają do końca lutego i będę szczęśliwa. Bo mam ferie zimowe xD Czasami jak tak sobie myślę to nie chciałabym być na waszym miejscu niezależnie od tego jaką macie pracę xD Przerąbane, jedyny plus tego jest taki, że wam płacą za waszą pracę, a naszą oceniają i to czasami tak beznadziejnie, że idzie się wściec xP

**Napisane:** 9 sty 2010, o 12:17

Jak żyje (40 kilka lat)takie rzeczy widziłem tylko na filmie.
Po długo utrzymujących sie mrozach,dzisiaj u mnie ociepliło się(+2.2C)i padał deszcz.
WSZYSTKO na co spadł pokryło sie lodem.Bajkowo oblodzone drzewa ,krzewy, i nie bajkowo schody podwórko i wyjazd z garażu.Zupełnie odcięło mnie od swiata ,bez soli i piachu nawet nie wyjde z domu.
Ogólnie JEDNO WIELKIE LODOWISKO! :eek:

**Napisane:** 9 sty 2010, o 12:31

Gdyby nie wieści ze świata, że w Północnych Indiach,Pekinie duże mrozy i nawet na Florydzie sople na owocach cytrusowych to przez wieści z Zachodniej Europy myślałbym ,że Prąd Zatokowy naprawdę wyraźnie osłabł już nie o 30% jak podawali naukowcy ale może znacznie bardziej.
Zaczyna mnie to niepokoić, że na całym świecie tyle informacji o wyraźnie mocnych spadkach temperatur tej zimy.Zazwyczaj takie anomalie dotykały jakiegoś regionu a tu wszędzie naraz .
Człowiek już jest zmęczony tymi mrozami a oni, że najgorsze dopiero w lutym a ciepło dopiero w czerwcu

Wielbiciele roślin ciepłolubnych wystawieni są na wielką próbę.

Mam tylko taką cichą nadzieję, że jak taka będzie cała zima to okaże się ona anomalią jakie zdarzają się w naszym klimacie raz na 20 lat ,a nie powtórzy się za rok i z nowu za rok bo chyba zwariuję .

**Napisane:** 9 sty 2010, o 14:12

Okropnie wczoraj nasypało mnóstwo śniegu, natomiast dziś deszcz wszędzie lód. Zamiast chodzić można się ślizgać... Co do powyższego postu, gdzieś coś kiedyś gadali że niby jeżeli do oceanów dostanie się zbyt dużo słodkiej wody np. poprzez topnienie lodowców, to wtedy klimat może się oziębić z powodu... i tu już było troszkę skomplikowane, ale nie wiem czy to właśnie nie miało powiązania z zaburzeniem prądu zatokowego...

Właśnie przeczytałem o trąbie powietrznej w okolicach Rzymu hmm ciekawe... gdybym był oszołomem powiedziałbym 2012 zbliża się koniec świata

[/B]

**Napisane:** 9 sty 2010, o 14:16

**Napisane:** 9 sty 2010, o 16:11

Tak to już jest, nie mamy znaczącego wpływu na klimat. Co ciekawe słońce wchodzi wreszcie w 24 cykl, pojawia się na nim coraz więcej plam. Podam taki przykład rekordowo ciepły 1998 rok miał miejsce akurat w maksiumum słonecznym, od tamtej pory nie zaobserwowano tak ciepłego roku na ziemi. Czytałem ,że kolejne maksiumum ma nadejść na przełomie 2012/2013.

**Napisane:** 9 sty 2010, o 22:46

Ja słyszałem z kolei że ten rok ma być najcieplejszy odkąd prowadzi się pomiary głównie z powodu nasilonej działalności słońca. W takim razie pięknie się zaczyna.
A co do globalnego ocieplenia mówiono iż ma ono przynieść anomalie czyli okresy bardzo ciepłe ale też nagłe potężne spadki temperatury.

**Napisane:** 9 sty 2010, o 23:17

U mnie dzisiaj od rana sypie śnieg obecnie jest go bardzo dużo na drogach chaos boczne uliczki praktycznie nie przejezdne dawno tyle śniegu nie widziałem. Aktualnie temperatura wynosi - 4,5 stopnia.

**Napisane:** 10 sty 2010, o 13:05

Napisał: WASHIZaczyna mnie to niepokoić, że na całym świecie tyle informacji o wyraźnie mocnych spadkach temperatur tej zimy.Zazwyczaj takie anomalie dotykały jakiegoś regionu a tu wszędzie naraz .

Nie wszędzie, nie wszędzie. Na Grenlandii grudzień był o 3-7°C (w zależności od stacji) cieplejszy od średniej wieloletniej. Początek stycznia również był cieplejszy niż zwykle. No ale kto by się interesował jakąś tam Grenlandią

http://tinyurl.com/yeplwnz

**Napisane:** 10 sty 2010, o 14:44

W moim regionie (zach.małopolska) od początku grudnia jak narazie panuje łagodna zima.
Najniższ tem -18,1C w grudniu ale trwała krótko(ok.4 godz.),poxniej przyszła potężna odwilz z południa i tem skoczyła do +15C,po czym zaczęło sie lekko ochładzac i do dnia dzisiejszego jednej pog. nocy było -8C,potem odpowiednio nocami -6C w dzień-3,-4C,a od 3 dni mamy odwilż obecnie jest 0C.
O ile do końca zimy dominować będą fronty z północy w pasie małopolska ,podkarpascie i czesc g.slaska bedzie miała łagodną zimę(bez ujemnych odchyleń od normy temperaturowej dla danych regionów) w goszej sytuacji będzie pas wybrzeża,część północna Polski i zachodnia,gdzie cały czas front ten pcha zimne arktyczne powietrze które dociera do Hiszpani,Angli,Francji(Zach.Europa).W/w południowe regiony mają równiez szanse na epizody z odwilżą która "wpycha" sie od poł,i poł/wsh.
A co do pogody w lutym to radzę nie zwracać uwagi na prognozy mówiące że będzie najzimniejszym miesiącem tej zimy,przeciez te same prognozy mówiły o ciepłym , wilgotnym grudniu i styczniu.

ABY DO WIOSNY!

**Napisane:** 10 sty 2010, o 19:10

Jeśli chodzi o środkową Polskę , to ta zima jak na razie jest też dość łagodna - do tej pory u mnie temperatura tylko dwukrotnie otarła się o -20 C chyba nawet go nie przekraczając, podczas gdy rok temu miałem minimum ok. -25 C.

Wklejam bardzo ciekawe zestawienie, które zrobiłem sam na podstawie danych z biuletynów IMGW (ostatnio brałem z stamtąd inne dane do mojej pracy i przy okazji spisałem te...). Wynika z nich, że jeśli wziąć pod uwagę okres 2002-2009 to Warszawa ma wyższą średnią minimalną temperaturę niż Wrocław!

Jak będe miał programik do inerpolacji (np Surfer) do zrobię z nich świeżą mapkę USDA dla Polski

Średnie minimalne temperatury zimy od 2002/2003 do 2008/2009
Szczecin -13,2
Koszalin -14,6
Zielona Góra -15,3
Poznań -17,3
Opole -17,4
Chojnice -17,4
Katowice -17,7
Kraków -18,0
Mlawa -18,1
Łódź -18,5
Warszawa -18,7
Wrocław -19,0
Zakopane -19,1
Lublin -19,7
Rzeszów -20,3
Olsztyn -20,5
Toruń -20,5
Kielce -20,7
Terespol -20,8
Suwałki -21,1
Jelenia Góra -21,6
Białystok -22,3

Więc jeśliby brać pod uwagę średnie temperatury to:
Szczecin i Koszalin mają strefę 7b
Zielona Góra, Poznań, Opole, Chojnice 7a
Kraków, Mława, Łódź, Warszawa, Wrocław, Zakopane, Lublin, Rzeszów, Olsztyn, Toruń 6b
Kielce, Terespol, Suwałki, Jelenia Góra, Białystok 6a

Co się mniej więcej zgadza ze starymi mapami stref UDSA dla Europy, poza tym, że znika u nas strefa 5b

Natomiast jesli dla tego samego okresu wypiszemy absolutne mimima temperatur to kolejność przestawia się tak:

Koszalin -19,3
Zielona Góra -22,2
Wrocław -22,5
Szczecin - 22,6
Chojnice -24,7
Opole -24,9
Zakopane -26,2
Poznań -26,4
Kraków -26,7
Katowice -26,8
Suwalki -26,8
Białystok -26,8
Warszawa -27,1
Mlawa -27,2
Lublin -27,7
Terespol-27,7
Jelenia Gora -28,2
Olsztyn -28,5
Rzeszów -30,0
Kielce -30,0
Łódź -30,2
Toruń -32

Tu wyraźnie zaznacza się różnica pomiędzy Wrocławiem i Warszawą...

Ale jeśli weźmiemy te temperatury dla stref to:
Koszalin 6b
Zielona Góra, Wrocław, Szczecin 6a
Chojnice, Opole 5b
Zakopane, Poznań, Kraków, Katowice, Suwałki, Białystok, Warszawa, Mława, Lublin, Terespol, Jelenia Góra, Olsztyn 5a
Rzeszów, Kielce, Łódź 4b
Toruń 4a

I pytanie które "strefy" powinniśmy stosować - bo przecież średnia nie mówi nam tak na prawdę o ekstremach, a odporność roślin jest podawana do konkretnych stref na podstawie tego jaką temperaturę są w stanie znieść - roślina ze strefy 7a (jak np. cyprys wieczniezielony) przemarza przy -18 C, czyli średnio da się ją uprawiać w zachodniej Polsce, ale średnio oznacza niestety najwyżej kilka zim...

Dlatego w większości literatury za mrozoodporne w Polsce uznaje się rośliny ze strefy 5a, czyli wytrzymujące do -29 C, mimo, że takiej strefy wg. map u nas nie ma...

To takie przemyślenia w związku z dyskusją toczącą się też w wątku o palmach...

Pozdr

Łukasz

**Napisane:** 11 sty 2010, o 12:53

Łukasz, dziękuję Ci za piękne, rzetelne opracowanie nt stref klimatycznych i ekstremalnych temperatur.

Patrząc na powyższe zestawienie od strony ogrodnika - mogę dodać, że należy jeszcze pamiętać o długości trwania zjawiska oraz o zjawiskach dodatkowych (śnieg/brak śniegu). Te 2 sprawy mają bowiem bardzo duże znaczenie.

Mam nadzieję, że to da wielu do myślenia dzięki czemu wszystkie nasze roślinki ładnie przezimują;)

Aby do wiosny!:)))

ps aktualne dane pogodowe dla helu (jedno z najcieplejszych miejsc w kraju) znajdują się tutaj:

http://www.hel.univ.gda.pl/kamera/index.php

**Napisane:** 11 sty 2010, o 14:54

Łukasz To co zrobiłeś jest bardzo ciekawe. Ja mogę dorzucić dane ze Szczecinka za lata 1986-2009. Oczywiście nie jest to porównywalne bo znacznie dłuższy okres pomiarowy(24 lata). średnia minimalna temperatura absolutna wynosi -17,7C. Najcieplejszy rok pod tym względem to 1990 (-6,5C) a a najchłodniejszy to 1987 (-27,3C). Jak widać w niewielkich odstępach czasu znajdują się 2 skrajne wartości. Aż trudno uwierzyć ze największy mróz w 1990 to tylko -6,5C. Od tamtego czasu rekord nie został pobity. wniosek z tego taki ,że po bardzo mroźnych zimach (1987) , mogą przyjść bardzo ciepłe zimy dosłowne z roku na rok, bez żadnych okresów przejściowych w postaci umiarkowanych zim. w 1988 ( -11,3C) , 1989 (-8,1), 1990 (-6,5), 1991 (-14,5C), 1992 (-13,6) dopiero w 1993 minimum absolutne osiągnęło temp niższa (-18,6C). Czyli jakbym posadził Trachycarpusa w w 1988, to do minimum w 1993 nie musiałbym go wcale okrywać:) Przez 5 lat minimum nie spadło poniżej -15C.

Niestety jeżeli chodzi o absolutne minima to taki wspaniały okres jak lata 1988-1992 już się nie powtórzył do 2009 roku.Może doczekamy się takich ciepłych okresów podczas kolejnego maksimum słonecznego. O ile ono nastąpi a słonko nie wpadnie w zapaść:) jak podczas Małej epoki lodowcowej.

Mapka byłaby super.Jak znasz jakieś inne programy do interpolacji to pisz.

**Napisane:** 11 sty 2010, o 15:42

Czym dłuższy okres pomiarowy tym lepiej więc Twoje dane są jeszcze lepsze.
Bardzo ważne jest by znać te "cykle". Bo wtedy można np. tak wsadzać roślinki by miały się czas dobrze zaaklimatyzować do najbliższej ostrej zimy. Dotyczy to przede wszystkim drzew, których mrozoodporność wzrasta z wiekiem.

Np. większość dużych cedrów z Warszawy i okolic które znam została posadzona pomiędzy 1988 a 1990 - zima 1987 już ich nie dotknęła, a następna ostra (poniżej -25) była chyba 1995/96, kiedy były już dobrze zaaklimatyzowane.

Jak spoglądam na prognozę z Twojapogoda to się coraz bardziej martwię, bo z każda aktualizacją mrozy się pogłębiają a odwilży nie widać...

Pozdr

Łukasz

**Napisane:** 12 sty 2010, o 01:47

Marcin, swego czasu widziałem program na National Geographic lub Discovery gdzie bardzo przekonywująco (z podaniem konkretnych danych) wskazywano na wpływ aktywności słonecznej na prądy morskie (większa aktywność słońca prowadzi do nagromadzenia ciepła w oceanie w rejonie równika w ameryce płd od zachodniej strony pasma górskiego Andów). Wzrasta także temperatura wody ciepłego prądu morskiego (golfsztromu?) który ogrzewa zimą europę. Zależnie od skali zjawiska mamy ciepłe lub zimne lata i zimy (oraz - co najważniesze: mniej lub więcej klęsk typu powódz/ susza itp). Poruszano w tym programie także kwestie związane z różnicami w zasoleniu wód (ma to duże znaczenie - szczególnie w akwenach o dużej głębokości).

Taka inna ciekawostka. Nie wiem ilu z Was to pamięta: kilka lat temu mieliśmy latem prawie całkowite zaćmienie słońca (było to w środku dnia). Od tego dnia (a nie był to koniec astronomicznego i terminczego lata a jeśli dobrze pamiętam lipiec) pogoda się całkowicie załamała i dalsza część lata przypominała raczej jesień (przynajmniej tak było na wybrzeżu).

Nie będę upierał się przy tym, że kilkadziesiąt minut bez nasłonecznienia zmieniło pogodę, ale na pewno nie było bez znaczenia.

Słońce jest w/g mnie decydujące jeśli chodzi o wpływ na klimat. Być może również księżyc ma jakiś wpływ.

Nie trzeba do tego specjalnej wiedzy aby zauważyć że najczęściej w okresie dni słonecznych mamy wyższe temperatury (i niższą wilgotność). Natomiast przy niskiej wilgotności (i braku zachmurzenia) nocą występują gwałtowniejsze spadki temperatur niż podczas dużego zachmurzenia i wysokiej wilgotności powietrza.

Para wodna może być drugim (ważniejszym od CO2, czynnikiem wpływającym na zmiany klimatu).
Zbudowanie jednak rozbudowanego modelu klimatycznego (uwzględniającego wszystkie, nawet najdrobniejsze czynniki) chyba wykracza poza możliwości nawet dużej grupy laików.

Szczególnie że nawet specjaliści nie mogą dojść do porozumienia w kwestii czy mamy ocieplenie czy ochłodzenie klimatu:)

**Napisane:** 12 sty 2010, o 15:16

Mrozy 2010 ---- Podaje 2 linki ze zdjęciami z florydy. Na pewno warto je zobaczyć

strona 1
strona 2

**Napisane:** 12 sty 2010, o 15:34

Slimi świetne zdjęcia.

Dla tych którzy za bardzo przywiązują się do sztywno ujętych stref klimatycznych.

Ujemne temperatury wystąpiły na południu Florydy (np w rejonie Miami). Jest to strefa 10A

a więc minimalne temperatury mieszczą się w zakresie: 35 to 40 F czyli +4.4 do +1.7 C

W tamtym rejonie przymrozki zdarzają się okazjonalnie, ale trwają kilkanaście minut, może godzinę. Problem w tym, że tym razem było to znacznie dłużej.

Jak zatem traktować dane dotyczące stref - zdecydowanie należy traktować je umownie i z dystansem.

Nie wiem jak duży mróz (precyzyjnie) był w południowym rejonie Florydy, ale musiał być spory skoro woda którą oblewali drzewa cytrusowe zamarzła...

Dziś na największym Polskim portalu i w innych mediach umieszczono wiadomość, że winnym obecnemu światowemu ochłodzeniu jest zjawisko zablokowania - czyli ograniczenie naturalnych procesów pogodowych(spowodowało to spływ zimnego powietrza nad Amerykę, Europę i Azję). Jakoby nie ma dowodów że przyczyną jest kwestia związana tzw El Nino (tak określa się anomalie w zakresie temperatury wód oceanicznych na wschodzie Ameryki płd - w strefie równikowej i w zakresie ciepłego prądu morskiego ogrzewającego Europę).

Przyczyna fali chłodów:

`Jedynym wyjaśnieniem jest meteorologiczne zjawisko zablokowania - informuje meteorolog z WMO Omar Baddour. Według niego, obecnie jest "o wiele za wcześnie, żeby mówić o interakcjach" z El Nino - okresowym zaburzeniem równowagi termicznej Ziemi, które ma wpływ na zmiany pogody na całej kuli ziemskiej.

Zjawisko, na które wskazuje WMO (Światowa Organizacja Meteorologiczna - WMO) nie jest zbyt częśte. Specjalista
Baddour stwierdził że, to omawiane zjawisko - to występujące zwykle zimą na półkuli północnej zablokowanie cyrkulacji powietrza`

Nie często dochodzi do zablokowania na taką skalę, można powiedzieć, że co 30-50 lat - podkreślił ekspert i sprecyzował, że meteorologowie przypisują je "wewnętrznym zjawiskom atmosferycznym, których działanie jest bardzo złożone".

Według specjalisty z WMO, obecne zablokowanie zmierza ku końcowi. - Generalnie jest to kwestia kilku tygodni, miesiąca - półtora. Zaczęło się w grudniu, więc pomału zbliżamy się do końca tego epizodu - zapewnił Baddour.`

Wróżbita a nie naukowiec:)

a może to zjawisko potrwa jeszcze 1 dzień, a może 2 miesiące...a może pół roku?!

Chociaż to dobrze że uzyskaliśmy taką wiadomość, bo już niektórzy forumowicze zaczynali się martwić że nie będzie globalnego ocieplenia wywołanego przez człowieka

Aż strach pomyśleć co by się wtedy stało z naszymi roślinami uprawianymi w gruncie:)

Zresztą co tu dużo pisać przecież największe autorytety od Co2 i globalnego ocieplenia nie mogą się mylić więc możemy spać spokojnie

**Napisane:** 15 sty 2010, o 20:28

Ech dziś pn-wsch znowu bez chmur

występuje duża inwersja temperatury aktualnie u mnie -15 stopni. Odwilż już by się przydała ale jak na razie to nie widać jej w prognozach do końca stycznia

**Napisane:** 15 sty 2010, o 22:36

Wracając jeszcze do sytuacji globalnej. W dniach 1-10 stycznia 2010 roku średnie odchylenie temperatur na świecie od normy wyniosło +0,35°C. "Pogłoski o mojej śmierci były mocno przesadzone" - mogłoby rzec globalne ocieplenie (gdyby oczywiście istniało).

http://www.gfspl.rootnode.net/global/2010/01/0110.png

**Napisane:** 16 sty 2010, o 00:53

Większość moich roślin zimozielonych wygląda nieciekawie, mam nadzieję że tylko liście przemarzy.

**Napisane:** 22 sty 2010, o 14:14

Mrozy trzymają a dzis pierwszy dzień jest bezchmurne niebo i spodziewam sie jakiegoś nowego rekordu jeśli chodzi o temperaturę, większość moich bardziej "egzotycznych " roślin wygląda fatalnie, pierisy, ostrokrzewy, zimozielone wiciokrzewy, i inne juz zbrązowiały. Zaczynam się w ogóle zastanawiać nad sensem sadzenia którejkolwiek z tych roślin w tej części Polski. To samo tyczy się palm, planowałem wysadzić w przyszłym roku większego trachycarpusa ale teraz na prawdę się zastanawiam czy warto tak sobie komplikować życie i co roku się stresować.....................

**Napisane:** 22 sty 2010, o 15:53

Nie będzie aż tak źle. Pamiętaj Sev - co nas nie zabije to nas wzmocni.

W przyszłym roku więcej ludzi lepiej zabezpieczy nawet mniej wrażliwe rośliny, także wszystko ma jakiś sens.

Mija już miesiąc od kiedy panują średniodobowo ujemne temperatury. Zdecydowanie lżejsze mrozy są na zachodzie kraju gdzie sytuacja nawet słabo okrytych roślin nie jest taka zła jak na wschodzie. W końcu kiedyś ten mroźny okres musi się skończyć;) a wtedy wszyscy będziemy bogatsi o nowe doświadczenia.

Na razie (dla tych którzy jeszcze roślin nie zabezpieczyli) nie pozostaje nic innego jak dobrze przysypać śniegiem i obłożyć wszelkimi zbędnymi matami, kartonami, wykładzinami itp nasze rośliny a później to już tylko czekać na odwilż.

**Napisane:** 22 sty 2010, o 18:13

..... nowe doświadczenia i wiecej wolnego miejsca w ogrodzie....
Nie sposób przecież okrywać wszystkiego. Mój ogród i tak już od tych wszytki osłon wygląda jak śmietnisko.

**Napisane:** 22 sty 2010, o 18:32

U mnie liście palm w gruncie są zamarznięte, więc zasypałem wszystko śniegiem, powyżej nowego liścia.
Łodygi są popękane od mrozu, więc nic im nie pomoże.
Przy największym szorstkowcu jest chyba 80 cm śniegu.

Również osłony sagowców obsypałem śniegiem.
Pozostaje czekać. U mnie -25°C raczej nie będzie.

W sobotę zrobiłem oprysk na mszycę, która w piwnicy żeruje na bananowcach.

W nocy z cz/pt było -12,6°C
Z ciągu dnia doszło do -6°C.
Ale teraz o 17.30 jest -11°C

**Napisane:** 23 sty 2010, o 09:23

Heh, o 23.00 było - 15,0
W nocy minimalna temperatura wyniosła -21,6
Teraz, po godz. 8, jest nadal ok. 19°C

Noc była bezchmurna i zapowiadanych -12°C niewiele wyszło.

Pogoda w moim regionie.

Pełny wykaz temp minimalnej na 2m w dniu 4 stycznia

Temp z dnia 5 stycznia

Co z tą pogodą-zwariowała?

Co z tą pogodą-zwariowała?

Kto przegląda forum