Palma kokosowa (Cocos nucifera) warunki uprawy, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

[Jamajka21]

Dziękuję za poradę. Miałam lampę oddaloną 1 m od roślin. Ustawię ją bliżej. Od kiedy trzeba zacząć doświetlać palmę kokosową?

[roslinarium]

W wątku o doświetlaniu roślin zimą jest wykres o doświetlaniu roślin ja osobiście zacznę doświetlać moją w październiku.

[kochampalmy]

Witajcie. Gotowe (tanie) lampy ledowe mają jedną podstawową wadę: żywotność. Na 5 które kupiłam 3 bardzo szybko się popsuły. Może źle trafiłam. W jakiej odległości od palmy trzymacie swoje lampy?

W tych, co ja patrzę, to w specyfikacji pisze 50-100.000 godzin. Najwyżej będę reklamować

[kochampalmy]

Moje 3 kokosy posadzone do wiadra 6 dni temu. 2 dni temu do torebek hermetycznych. Jeden już kiełkuje.





Nie wiem, co będzie dalej. Być może kiełek nie przeżyje, a być może coś się z tego ulęgnie. Życzcie mi powodzenia

[Waldi 56]

Szczerze życzę Tobie powodzenia i podziwiam za wytrwalość!!! Tak trzymać!!

[kochampalmy]

Na razie nie dziękuję oby mi się tym razem udało. Trochę zmodyfikuję moją metodę i się zobaczy.

[Lotos]

Kochampalmy jak tam pozostałe orzechy twoich palm kokosowych? czy zaczęły kiełkować?

[kochampalmy]

Pozostałe niestety poszły out - jeden pękł ze śmiechu, a drugi wywalił z ciśnienia mleczko. Ale nie szkodzi. Specjalnie kupiłam trzy, aby mieć większą szansę no i ją dostałam, bo ten jeden idzie w dobrym kierunku. Widać już zaczątek zielonego liścia i korzenia. Po co by mi były trzy palmy? Na razie nadal poci się pod folią.

[kochampalmy]

Po 41 dniach mój kokos wygląda tak:

[kochampalmy]

Kiełek niestety w przeciągu paru godzin padł Nie wiem z jakiej przyczyny, bo jeszcze wczoraj rano było ok, a popołudniu już był brązowy. Akurat w dniu, kiedy go chciałam przesadzić do doniczki. Szkoda wielka, bo włożyłam w to tyle energii i serca.

[Orendz]

Witam.

Z dwojga złego palmę kokosową lepiej dać do widnej piwnicy z wilgotnością powietrza 82% ale bez promieni słonecznych dosięgających palmę, 23°C czy na widniejsze poddasze z promieniami słonecznymi dosięgającymi palmę, 31,5°C, ale z wilgotnością powietrza 56%?

W piwnicy promienie słoneczne dosięgają parapetu gdzieś tak od 13:30 do 16:00-16:30 ale nie dosięgają palmy palma stoi przy oknie, na taborecie. Temperatury 20+ są tam gdzieś tak od maja lub przełomu maja i kwietnia do września ale za to wilgotność powietrza jest jak trzeba.
Na poddaszu okres z temperaturami 20+ trwa podobnie, w sezonie późnowiosenno-letnim jest to najcieplejsze pomieszczenie w domu, było by więcej godzin słonecznych, była by w zasięgu promieni słonecznych, Jednak wilgotność powietrza tam to raptem 56%.
Co wybrać?

Pozdrawiam

[Gniotek]

Cześć. Jedno i drugie miejsce jest do kitu. Dłużej przeżyje na poddaszu, bo tam będzie miała dostęp do naturalnego światła. Będzie to jednak dostęp ograniczony, więc przedłuży tylko jej agonię. Twój dylemat i wybór to jakby wybierać pomiędzy dżumą a cholerą. Warto by dać nawilżacz i zastosować jakieś dodatkowe poza natuarlnym oświetlenie, także podczas sezonu. Wtedy dłużej pożyje. Pozdrawiam

[Orendz]

Warto by dać nawilżacz

Nie wiem czy nawilżacz powietrza będzie na tyle wydajny żeby w pokoju 20 m kw. podnieść wilgotność powietrza z 56 do co najmniej 70 %. Chyba, że by znajdował w pobliżu palmy. Może tańszym skutecznym sposobem będzie zraszanie liści spryskiwaczem po zachodzie słońca?

Dłużej przeżyje na poddaszu, bo tam będzie miała dostęp do naturalnego światła. Będzie to jednak dostęp ograniczony

Okna od strony zachodniej, w pozycji pionowej. W sezonie wiosenno-letnim godzin słonecznych będzie miała tam więcej niż w pokoju z oknami od strony wschodniej.

przedłuży tylko jej agonię.

Nie jest w stanie agonalnym.

[Gniotek]

Pewnie warto spróbować zraszania. Dzięki temu przekonasz się czy jest to rozwiązanie skuteczniejsze od nawilżacza. Stanowisko najlepiej znasz sam, więc tutaj też dla osób postronnych pozostaje zgaduj zgadula. Ogólnie rośliny ciepłolubne w piwnicy to kiepski pomysł, więc jedno masz już wykluczone. Zdjęcia brak, więc ciężko ocenić czy jest zdrowa czy umiera. Palma kokosowa ma zwykle krótki żywot, więc specjalnie przyzwyczajanie się do niej to kiepski pomysł. Mimo powyższego, albo wbrew temu co napisałem wyżej - życzę ci aby twoja palma kokosowa żyła jak najdłużej.

[Orendz]

W mojej palmie przez zimę w wyniku zbyt dużego podlewania wydawało by się, że pousychały liście. Są odbarwione i suche. Jedynie na najmłodszym (trzecie zdjęcie z góry) są wyblakłozielone paski. Jednak gdy się na nie przyświeci od spodu latarką to okazuje się, że w środku jest zielona tkanka. Czy to może oznaczać, że palma jeszcze nie umarła?

[Domnik]

Cześć, zielony kolor nie oznacza że palma jest żywa. Trzeba by zobaczyć w jakim stanie są korzenie i okolice stożka wzrostu w kłodzinie. Pozdrawiam

[Lily]

Witam wszystkich miłośników palm
Od jakiegoś czasu spełniłam swoje marzenie i zaopatrzyłam się w palmę kokosową <3.
Niestety, w krótkim czasie od zakupu, cos niedobrego zaczęło się z nią dziać. Początkowo myślałam, że to poparzenie liści, bo kilka razy stała w pełnym słońcu. Ale to absolutnie nie był ten problem. Ze 3 tygodnie temu skończyło się na ucięciu najwyższego liścia, który usechł całkowicie ;( Teraz sytuacja rozwinęła się bardzo dynamicznie i pozostałe liście zaczynają robić się takie same. Zaczyna się od delikatnych plamek, odbarwień liści, jakby zanikał chlorofil, brązowe plamy zaczynają zwiększać powierzchnię wzdłuż nerwów i w końcu cały liść zupełnie usycha. To mój drugi kokos, pierwszy rośnie przepięknie (odpukać!!!!).
Przeczytałam ten wątek od a do z, więc bogatsza w wiedzę mogę zaryzykowac stwierdzenie, że moja palma ma za mało światła i zbyt mało wilgoci... Raczej na pewno przelana nie jest, bardzo tego pilnuję.
Przyszły mi do głowy choroby grzybowe ... ale czy napewno? Sama nie wiem już co o tym myśleć. Przesyłam zdjęcia, co myślicie?
Pomocy

Ps. Serdecznie gratuluję szczęśliwcom, którym udało się wyhodować palmę z orzecha! Jestem pod wrażeniem i może, gdy znajdę więcej czasu też spróbuję? Hoduje różne rośliny z owoców, które zjem i wyrastają na piękne okazy, więc może Cocos nucifera też zrobi mi tę przyjemność

[cynamon]

Cześć, aby zrozumieć co się dzieje z tą konkretną rośliną potrzebna jest wiedza interdyscyplinarna.
Lily, warto by było zacząć od zrozumienia jakie wymagania ma ten konkretny gatunek. Nauczyłem się tej metody od Dominika: trzeba skopiować warunki jakie ten gatunek ma w miejscu gdzie naturalnie występuje i wszystko będzie dobrze, przy kolejnej roślinie. Ta którą masz rozpoczęła już obumieranie. Na początek zobacz jakie ilości energii pochodzącej ze słońca docierają do ziemi w rejonach tropikalnych, a jakie w Polsce. Przykładowo (obrazek widoczny dla zalogowanych):

Dość łatwo zauważyć dwukrotną różnicę którą trzeba wyrównać by osiągnąć odpowiednie efekty. Trochę wiedzy z tego wątku: doswietlanie-roslin-zima-sposoby-materialy-doswiadczenia-t2162.html

oraz pogłębienie tematów z tego wątku:

gdd-sat-ptu-hue-co-to-takiego-i-jaki-ma-wplyw-na-rosliny-t2362.html

I już można z łatwością rozwiązać kwestię temperatury, wilgotności, gleby i innych "podstaw" związanych z uprawą palmy kokosowej.

[Lily]

Cynamon,
Dziękuję za bogatą odpowiedź
Powoli godzę się z myślą, że mój kokos już nie pożyje długo
Pozdrawiam!

[Isabel]

Witam,
Mam problem ze swoją palmą kokosową. Kupiłam palmę jakiś rok temu. I wszystko było ok ładnie rosła Była zielona i nic jej nie dolegało.
Niestety do czasu
Mąż robił porządki i przestawił palme do sypialni bo tam mu się bardziej podobała. Też miała dużo słońca, była podlewana itp i też nie było problemu aż do czasu.

Palma stała przy oknie (teraz przestawiłam ją w stare miejsce też przy oknie ale w salonie) jednak w nocy mąż często otwiera okno na oścież aby przewietrzyć a w nocy było zimno nieraz na minusie. No i palma chyba przemarzła liście mi cale zeschły nie wiem jak ja odratować czy jest jakiś sposób?
Tak jak pisałam wyżej przestawiłam ją w stare miesiące gdzie nie ma zimno i ma światło. Podlewam, daje odżywki i nawilżam ale nie wiem czy to coś pomoże.

Czy może mi ktoś pomoc?

[Meliska]

Cześć Isabel. w takiej sytuacji może Tobie pomóc porcja melisy i trochę czasu. Są dwie podstawowe możliwości odrodzi się z nastaniem wiosny albo odeszła i wtedy czeka ją śmietnik lub kompostownik. Obawiam się że Twoja palma kokosowa już zasnęła na zawsze, ale cuda się zdarzają więc ustaw ją w ciepłym i słonecznym miejscu oraz poczekaj do wiosny zanim ją wyrzucisz. Pozdrawiam

[sylw]

Cześć, mam problem z moją palmą zaczęły jej nagle usychać liście, nie wiem co może być przyczyną ale wykluczam przelanie ponieważ nie była nigdy podlewana zbyt dużo tego pilnowałam, czy to może być przesuszenie? zbyt mało światła? czy objawy jakiś szkodników? załączam zdęcia, proszę o pomoc czy jest jeszcze dla niej jakiś ratunek czy to już przegrana sprawa?

[napoludnie]

Witam, czy ktoś ma teraz kiełkujacy kokos? Widzialam już zdjecia i instrukcje, ale palmy z kokosa jeszcze nie udalo mi się wyhodować.
napoludnie