zrazy - co, kiedy i jak

**Napisane:** 27 lip 2008, o 10:36

witam,

czy ktoś mógłby mi udzielić informacji jak postępować z zrazami , kiedy ściąć ile przechowywać, gdzie w czym itp.

**Napisane:** 27 lip 2008, o 10:49

Myślę żeten artykuł ci pomoże.

**Napisane:** 17 sie 2008, o 11:08

no tak, czy ktos mógłby udzielić mi bardziej wyczerpującej wypowiedzi, tylko o zrazach nie o całym procesie szczepienia

**Napisane:** 17 sie 2008, o 21:12

Zrazy na szczepienie wiosenne można scinać późną jesienią (listopad). Przechowywać w wilgotnym piasku w miejscu zabezpieczonym przed mrozem w temp. 0-5 st.C (broń Boże nie wyższej!), np. w zimnej piwnicy. Pod koniec przechowywania temperatura może nieznacznie wzrosnąć. W ostateczności 30-to cm zrazy można przechowywać w lodówce na dnie, owinięte w folię spożywczą...
Zrazy drzew owocowych powinny być grubości ołówka i długości ok. 30 cm (już z zapasem). Przy szczepieniu i tak skracamy je na 3-4 pąki (do 20 cm.)
Tyle teorii.

Moim zdaniem, najlepsze efekty daje szczepienie wiosenne.
Jeśli można pobrać zrazy w kwietniu tuż przed pękaniem pąków i przed samym szczepieniem, to będzie to najpewniejszy sposób. Przynajmniej odpada ryzyko zaschnięcia, zgnicia lub zapleśnienia zrazów.
W tym roku z ośmiu szczepień za korę (kożuchówka) na dwóch jabłoniach przyjęły mi się wszystkie zrazy. Teraz na dwóch starych drzewach będę miała po cztery odmiany na każdym

**Napisane:** 19 sie 2008, o 10:22

Szczepienie to piękna rzecz...
Ja mam na wczesnej brzoskwini zaszczepioną nektarynę, i późniejsza odymiane brzoskwini.

**Napisane:** 21 sie 2008, o 21:49

aha czyli niema co bawić się z lodówką i piwnicą najlepiej na świeżo w marcu - to najlepszy sposób ok. a co z jesiennym szczepieniem też można od razu ściąć zraza i zaszczepić?interesuje mnie przypadek jabłoni i czereśni

ps. fajnie tak na jednym drzewie 4 różne odmiany

**Napisane:** 24 sie 2008, o 11:01

no ale czy mozna w jesieni szczepic z takimi samymi efektami

**Napisane:** 25 sie 2008, o 12:09

Jesień nie jest dobrym czasem, na szczepienie ponieważ soki przestają krążyć.
Poczekaj do przedwiośnia, zanim pączki napęcznieją.

**Napisane:** 15 mar 2009, o 23:41

Ja tez zabieram się za szczepienie bo teraz zaczyna się na to pora, nie mozna przegapic momentu bo wkrotce zrazy się zaczną rozwijac. przynajmniej narazie moge oprzec się troche na teorii bo w praktyce to szczepilem jak mialem chyba 10 lat hehe ale wtedy to chyba probowalem zaszczepic jablko na brzozie, ah ten mlody umysl xD Ale robie to narazie z ciekawosci, bo to początki

**Napisane:** 31 mar 2009, o 19:12

Właśnie zaszczepilem jedną różę kilkoma oczkami z rożnych odmian xD ciekawe co z tego będzie. Robię to tylko z ciekawosci bo jeszcze nigdy przedtem tego nie robilem. Zobaczymy czy się uda, jesli tak to mnie mama z kijem pogoni za tą kilkuodmianową różę xD

Poza tym w lesie też dla eksperymentu zaszczepiłem dzikie czereśnie zrazami z dzikiej czereśni (bo chce zobaczyć czy się zrośnie łatwo xD), czeresni z mojego sadu i wiśni. Ciekawe co z tego bedzie, masci ogrodniczej nie stosowalem, tylko sposobem tradycyjnym jak to szczepil dziadek kiedys.

**Napisane:** 4 kwi 2009, o 22:48

Ja chyba zabiorę się na działce za szczepienie mojej jabłonki, mógłby mi ktoś opisać po krótce najlepszą metodę szczepienia drzewek? Czy należy stosować specjalne maści?? Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam:)

**Napisane:** 4 kwi 2009, o 23:25

Ja nie uzywalem masci, lecz gliną to obsmarowalem dookola - tak robil dziadek. Szczepilem w szczeline, stosuje sie wtedy gdy zraz ma znacznie mniejszą srednice od podstawki, ponadto jedną dziką czereśnię zaszczepiłem za korę wiśnią i czereśnią z sadu. To moja pierwsza próba więc nie mam z tym doswiadczenia

**Napisane:** 10 kwi 2009, o 13:44

Narazie nic nie wskazuje aby ktorys zrazow sie nie przyjąl, trzeba jednak poczekac dluzej aby sie upewnic, chodzi zarowno o roze, czeresnie. wczoraj dodatkowo poszczepilem lilaka bialego na fioletowym, mial nierozwiniete jakby spiace jeszcze pączki więc moze się uda jeszcze

**Napisane:** 18 maj 2009, o 16:55

No cóz, z rozami się nie udało. chyba za późno pobrałem zrazy. Kolejną próbę, myśle ze udaną, planuję na jesien. co do drzewek to zobaczymy, jednak troche sie chyba tez spoźnilem z pobieraniem zrazów bo pączki mogly byc już zbyt rozwinięte.

zrazy - co, kiedy i jak

zrazy - co, kiedy i jak

Kto przegląda forum