Lewandowski (...) przekręcił cytaty na swoją korzyść.
Czyli: wiem, że ktoś łże ale i tak wierzę. Paradne to.
Gdyby nauka zatrzymala sie na tym co już znamy to mamy koniec postepu.
Ależ nauka nie stoi w miejscu. Nie zajmuje się natomiast szamanizmem w nowoczesnym wydaniu (BSM i inne Oberony).
Są jednak naukowcy ktorzy zgłebiają sie w badaniu czlowieka od strony kwantowej, od strony wspoldzialania fal z materią, od strony biologicznie czynnych fal - co tez jest faktem.
Jacy to naukowcy? Gdzie uzyskali swoje stopnie naukowe? Gdzie prowadzą pracę naukową? W jakich czasopismach
naukowych publikują wyniki swoich prac?
Ale mozna podac setki dowodow
Podaj choć
jeden dowód
naukowy a nie oświadczenie Krystyny z gazowni, że BSM ją uleczyło. Zaznaczam: chodzi mi o dowód naukowy. Czy artur85 wie jak działa nauka? Prawdziwa nauka a nie szarlatani spod znaku BSM i innych?
wszak BSM jest jednym z tych wielkich odkryc na ktorym sie nie zarobi, no chyba ze jakis pseudomysliciel uwaza ze 19 zl to wydatek wielki
Oczywiście w skali pojedynczego człowieka 19 zł to wydatek skrajnie niewielki. Jednak diabeł tkwi w szczegółach. Abyś nie posądził mnie o stronniczość posłużę się danymi ze
strony BSM.
Wydawana od 1993 r. książka p.t. Samoleczenie metodą B.S.M. rozeszła się w nakładzie 1.140.000 egzemplarzy
Nie wiem ile książka kosztowała wcześniej. Załóżmy, że w 1993 mogła kosztować połowę z tego co podajesz. Zapewne jej cena sukcesywnie rosła aby w końcu osiągnąć 18 zł. Myślę, że nie będzie wielkim błędem jeśli średnią cenę książki na przestrzeni całego okresu wydawniczego przyjmiemy za (9 zł + 18 zł) dzielone na 2. Mamy zatem 13.50 zł.
Przemnóżmy teraz 13.50 zł razy podany na stronie nakład 1,140,000 egzemplarzy. Wynik to 15,390,000 zł. Teraz trzeba się zastanowić jaka cześć tej kwoty trafia do kieszeni autora. Na
stronie Systemu Wydawniczego Fortunet znajdujemy informację:
Ty otrzymasz 85% wszystkich wpływów, a my 15%.
Daje nam to wyobrażenie ile na książce może zarobić autor. Ponieważ mamy tu inne wydawnictwo to załóżmy ostrożnie, że p. Lewnadowski mógł liczyć na 60% wpływów. Zatem 60% z 15,390,000 zł to 9,234,000 zł. Książka ukazuje już od 16 lat. Zatem uśredniając zarobek autora otrzymujemy 577,125 zł na rok.
Czyli p. Lewandowski tylko na wciskaniu kitu naiwnym zarabia ponad 500 tys. rocznie.
Przypomina mi się taki stary dowcip. W pewnym mieście karczmarz przyjaźnił się z proboszczem. Pewnego dnia wpadli na pomysł aby ogłosić źródło, które tryska w mieście uznać za cudowne. Korzyść miała być obopólna. Ludzie zachęceni sławą świętego źródła mieli odwiedzać miasto, co miało się przełożyć w datkach na kościół oraz stołować w karczmie, co miało się przełożyć w zarobkach karczmarza. Jak uradzili tak zrobili. Pomysł wypalił, sława źródełka rosła, ludzie spragnieni cudu licznie odwiedzali miasto. Po pewnym czasie pewien człowiek przybył do miasta, zatrzymał się w karczmie, zjadł posiłek po czym spytał karczmarza czy to źródełko już komuś pomogło. Na co karczmarz odparł: dwóm osobom na pewno, mnie i proboszczowi.
Z tego co piszesz, przeczysz. Hydepark słuzy rozmowie o ogolu tematachHyde Park służy temu aby poruszać tematy nie związane z roślinami a nie aby propagować oszustwa jako prawdę objawioną.
Na roslinkach rozmawiam o roslinkachI tu na przykład cenię Cię za posty choćby o migdałowcu. Nie popieram jednak prób oszukiwania innych forumowiczów i nawracania ich na BSM i inne kłamstwa.
nie dzieki medycynie kłamstwFirmom medycznym zapewne wiele można zarzucić jeśli chodzi o politykę cenową. Jednak leki działają realnie (w przeciwieństwie do pseudoterapii proponowanych przesz rozmaitych oszustów).
Po drugie, metoda obiektywnie działaOczywiście, że działa. Podobnie jak leki homeopatyczne albo zarżnięcie koguta na rozstaju dróg przy pełni księżyca. Trzeba uwierzyć, że metoda działa a wiara w działanie zrobi resztę. Oczywiście zadziała to na poziomie
efektu placebo.
stąd Lewandowski kłamcą nie jestJest nie tylko kłamcą ale i bezczelnym oszustem, żerującym na niewiedzy i naiwności ludzkiej. Cóż ów szarlatan
napisał na swojej stronie?
Nie udowadnia się oczywistych zjawisk. Tak jak wszyscy wiemy, że oddychamy tlenem, chociaż go nie widzimy, tak jak posługujmy się falami radiowymi dla komunikacji, tak jak wreszcie posługujemy się prądem i chociaż go nie widzimy to możemy go poczuć. Tak samo działa zjawisko wydzielanej z nas bioemanacji na ośrodki Centralnego układu nerwowego i dalej na nasz organizm.
Ten akapit jest niczym więcej jak bezczelnym kłamstwem. Sęk w tym, że fakt oddychania tlenem czy zjawisko prądu elektrycznego można udowodnić
naukowo. Czyli przedstawiając teorię tłumaczącą zjawisko a następnie wykonując serię niezależnych eksperymentów, które są z tą teorią spójne.
Zatem łgarz Lewandowski o faktach udowodnionych naukowo pisze, że... się ich nie udowadnia.
Gdzie i kiedy w sposób
naukowy udowodniono zjawisko rzekomej bioemancji?
Zobaczymy jeszcze jak wielka jest perfidia p. Lewandowskiego. Wprowadźmy pewne rozróżnienie. Wiara i wiedza. Wiele osób twierdzi, że coś wie. Na przykład to, że Ziemia jest okrągła i się obraca. Zastanówmy się: czy jest to wiedza, że Ziemia jest okrągła i się obraca czy... wiara w powyższe. Wiedzieć znaczy rozumieć. Czy artur85 nie zaglądając do podręcznika lub internetu jest w stanie podać dowody na kulistość i ruch obrotowy Ziemi? Nie odpowiadaj tutaj. Odpowiedz sobie. Na tym właśnie bazuje szarlatan Lewandowski i inni jemu podobni. Na tym, że ludzie wierzą a nie - wiedzą. Wiedza pozwala bowiem bezlitośnie zweryfikować głoszone przez nich brednie ubrane w ładne słowa.
Fizyk lat wczesniejszych wysmial by cie dzis za to, że bys powiedzial ze obraz plynie w powietrzu (poprzez fale). Tak dokladnie by było bo dla jego logiki to było niepojęte by.
Gdybyś fizykowi sprzed wielu lat,
respektującemu naukę i jej metody, nie znającemu tych zjawisk przedstawił teorię a później pokazał spójne z tą teorią doświadczenie to nie widzę powodów aby ów fizyk miałby kogokolwiek wyśmiewać.
Logika niestety ulega rozwojowi
Logika nie ulega rozwojowi. To nauka się rozwija. To istotna różnica. Jednak to, że piszesz w taki sposób świadczy o tym, że ani o logice ani o nauce nie masz pojęcia. Choćby zielonego. Co wcale mnie nie dziwi biorąc pod uwagę rozmiłowanie w szamanizmie.
Uczepiłeś się raczej rzeczy kosmetycznej
To nie jest kosmetyka tylko istotna strategi marketingowa. Używanie autorytetów aby podbudować swoje łgarstwa.
jeszcze raz prosze zerknąć profit over life, więcej nie mowie bo bedzie cenzurka.
Jaka cenzurka? Na forum oleander? Masz syndrom oblężonej twierdzy?
Apropo determinizmu Einsteina, nie trzeba być fizykiem wielkim by dostrzec że nie ma determinizmu absolutnego
Zatem widać gołym okiem, że rozumiesz o czym piszesz. Przenosisz to na zupełnie inne obszary. Pisałem o determinizmie i probabilizmie w fizyce.
co do fal biologicznie czynnych wypowiada sie coraz wiecej biofizykow, niezaleznie ! fakt naukowy.
Udowodnij.
To naprawde nie jest ciekawe, metoda BSM jest przykladem takiej kontroli nad nauką dla biznesu. Nie ma wolnej nauki.
Bo prawdziwa nauka nie zajmuje się szamanizmem w nowoczesnym stylu.
Z faktu drazliwosci ze temat zachodzi az po polityke UE
A co artur85 ma przeciwko UE?
oczywiscie z rozumem bo cięzko stosowac BSM przy uplywie krwi...
Zakładam, że będziesz miał kiedyś dziecko. Czasami niestety zdarza się, że dziecko zachoruje. Rozumiem, że przy ciężkiej anginie, co za tym idzie wysokiej gorączce, możliwych wymiotach przyłożysz swojemu dziecku ręce do głowy zamiast podać antybiotyk?
Drogi czytelniku mojego posta. Uzywajac na tym forum slowa palma mam na mysli zawsze duza palme.