Cześć Adrian. Gratuluję przezimowania mamutowca w dobrej formie! Tak, trochę ponad 20 cm przyrostu w miesiąc to bardzo przyzwoity wynik świadczący o tym, że drzewko rozwija się prawidłowo. Podczas sezonu może przyrosnąć nawet 0,5 do 1 m, jednak często przyrost 10-20 cm na cały rok też bywa dobry (zależy od stanowiska, wielkości początkowej i paru innych kwestii).
Czy dobrze widzę że zdecydowałeś się osłonić mamutowca z boków, pozostawiając górę do wietrzenia? Tak jest chyba najlepiej, bo jakby zamknąć roślinę szczelnie to mogła by zacząć chorować, szczególnie na bardziej ocienionym stanowisku. U mnie coś takiego nastąpiło w przypadku jednej z roślin zimowanej przez 2 lata w tunelu. Zbyt wilgotna ziemia, zacienienie i brak ruchu powietrza spowodował chorobę pędów. Dobrze że profilaktycznie zostawiam moim mamutowcom gołą ziemię bez szczątków organicznych bo warto zauważyć, że nie tylko od zbyt wilgotnej ziemi ale od nadmiaru pleśniejących pozostałości - potrafią poważnie chorować - małe i słabo zdrewniałe drzewka (starsze są dużo bardziej, jeśli nie w pełni odporne). Gdy tylko zauważyłem że pędy zaczynają marnieć i pleśnieć usunąłem je by nie zarażały i nie zacieniały innych. Udało się bez stosowania innych metod, po poprawie warunków i usunięciu chorych pędów drzewko doszło do siebie. Pamiętajcie więc że przy zacienieniu rośliny - szczątki organiczne (jakieś opadłe liście na pędach w dużej ilości) dość łatwo stają się zaczątkiem chorób "igieł" i pędów. Jest to tym bardziej groźne im bardziej bezwietrzne i wilgotne jest stanowisko.
Zobaczcie jak wygląda jeden z moich mamutowców który zimował w zbyt wilgotnym i zacienionym miejscu. Choroba pędów rozwinęła się błyskawicznie i między innymi dlatego, że stanowisko od strony gleby było doskonałe (dobrze zbilansowana mieszanka) + roślina uprzednio czyli w sezonie poprzedzającym zimowanie silnie się ukorzeniła i rozrosła dlatego udało jej się przeżyć. Obecnie już prawie brak śladów po stracie 2/3 gałązek, jednak jest to widoczne w ogólnym pokroju rośliny:
Witać wyraźnie że mamutowiec jest wyciągnięty na wysokość, brak mu większości pędów pośrednich między szczytem a podstawą. Na szczęście uzupełnia braki i zagęszcza się w miejscach w których stracił gałązki.
Dla porównania inne rośliny posadzone w tym samym czasie (ta sama wielkość na początku, obecnie wszystkie rośliny osiągnęły ok 2,5 -3 m):
Podsumowując: da się prostymi metodami uniknąć większych problemów z drzewkiem. Dość często stan drzewka na wiosnę może budzić obawy, ale nie należy popadać w panikę tylko podejść do sprawy na spokojnie i racjonalnie tak jak zrobił to Adrian. W razie czego gdyby ktoś potrzebował pomocy z uprawą mamutowca jestem tutaj do dyspozycji i z przyjemnością pomogę (i zapewne nie tylko ja;)