Kakaowiec górski (theobroma gileri) uprawa, zdjęcia i opis

[Domnik]

Dziś postanowiłem napisać trochę na temat kolejnego z moich ulubieńców, czyli kakaowca górskiego, kakaowca gileri (theobroma gileri). Tytułem wstępu do tego konkretnie wpisu odsyłam Państwa do poprzednich wpisów dotyczących innych kakaowców z mojej kolekcji:

theobroma cacao http://forum-ogrodnicze.oleander.pl/kwitnacy-kakaowiec-uprawa-zdjecia-i-opis-t80.html
theobroma grandiflorum http://forum-ogrodnicze.oleander.pl/kakaowiec-cupuacu-theobroma-grandiflorum-cupuassu-cupuazu-cupu-assu-copoasu-uprawa-zdjecia-i-opis-t2287.html
theobroma bicolor http://forum-ogrodnicze.oleander.pl/kakaowiec-mocambo-theobroma-bicolor-uprawa-zdjecia-opis-t2328.html

Porównując gileri z pozostałymi wyżej wymienionymi warto zauważyć, że pod względem sposobu kiełkowania, a w szczególności mając na uwadze kwestię pozostawania materiału zapasowego w ziemi bądź jej podnoszenia wraz z kiełkującą rośliną ponad ziemię - gileri jest najbardziej podobne do theobroma grandiflorum (cupuacu). Siewka gileri wyrastając pozostawia materiał zapasowy w ziemi i na tym patrząc na pierwszy rzut oka kończą się podobieństwa do grandiflorum. Siewka gileri w swojej budowie jest najbardziej podobna do theobroma cacao, ale posiada kilka cech odróżniających ją od t. cacao. Mianowicie: siewka cacao to pojedynczy pęd który naturalnie rozgałęzia się dopiero na pewnej dość dużej wysokości, natomiast 90% siewek gileri tworzy od razu dwa lub nawet trzy pędy (przewodniki) oraz bardzo szybko tworzy nisko umiejscowione rozgałęzienia. Na tym nie koniec różnic pozornie podobnej do t. cacao rośliny. Liście gileri są nieco bardziej wąskie i podłużne. Wszybkość wzrostu roślin jest bardo zbliżona w porównaniu z pozostałymi krewniakami theobroma. Zarówno kształt i wielkość liści jak i owoców każe przypuszczać, że t. gileri jest najbliższym kuzynem t. cacao. Różnice w budowie morfologicznej pozostałych "krewniaków" są dużo większe.

Sadzonki wstępnie umieszczone w ofercie naszego sklepu internetowego (być może będzie można je zarezerwować/dodać do zamówienia już niebawem, natomiast wysyłka zarezerwowanych roślin nastąpi w kwietniu lub maju 2015).

http://www.oleander.pl/sadzonki-roslin-tropikalnych-srodziemnomorskich/1181-kakaowiec-theobroma-cacao-sadzonki.html

Ze względu na unikalność tego materiału najlepiej gdyby takie sadzonki trafiły głównie do ogrodów botanicznych. W przypadku zakupu do prywatnej kolekcji proszę o sprawdzenie czy posiadają Państwo dogodne warunki do uprawy takiego rarytasu botanicznego.


Czas na zdjęcia:

Tutaj widok roślin z innej perspektywy:

[KierowcaPKSu]

Gdybym nie czytał innych wątków na tym forum to z pewnością zapytałbym: gdzie Pan to wszystko trzyma?!
Szacunek za zaangażowanie. O niektórych roślinach usłyszałem dopiero na tym forum.

Proszę napisać jak się mają obecnie kakaowce górskie?

Przymierzam się do zakupu jednego z nich.

[Domnik]

Kolego, kakaowce górskie i wiele innych jak na razie trzymam w warunkach mieszkaniowych, także jak widać kwitnięcie jest możliwe w domu. Nie wiem jak będzie z dostępnością tego gatunku. Być może zdecyduję się jedynie na przekazanie kilku roślin do ogrodów botanicznych. Prawdopodobnie jeśli już to tylko kilka sztuk trafi do sprzedaży. Pożyjemy zobaczymy. Na chwilę obecną chciałbym pochwalić się pierwszym kwiatkiem na theobroma gileri.

kwiat kakaowca górskiego gileri.JPG (55.82 KiB) Przeglądane 7238 razy

Jest dość mały i pewnie nie utrzyma się, ale i tak cieszy już sam fakt, że się pojawił.

[Malwinka]

Dominiku, gratuluję sukcesu. Jak się ma kwiatuszek?

Ten kakaowiec ma jakieś szczególne wymagania dotyczące warunków czy raczej jest zbliżony pod tym względem do t. cacao?

[Domnik]

Theobroma gileri czyli kakaowiec górski jest zbliżony do theobroma cacao czyli kakaowca właściwego pod względem wymagań a więc przy odrobinie troski i zapewnieniu sprzyjającego stanowiska nadaje się do uprawy domowej.

W tej chwili czekam na rozwinięcie się kwiatostanu który stał się wyraźnie większy. Wygląda on obecnie tak:

kwitnący kakaowiec gileri.JPG (54.5 KiB) Przeglądane 7150 razy

[grzesiekm92]

Proszę przyjąć gratulacje Panie Dominiku, jak zawsze, znów mnie Pan zaskakuje, piękny kakaowiec;)
Można prosić o aktualne zdjęcia, a także o informację, jak rozwinął się kwiat?
Pozdrawiam serdecznie

[Domnik]

Znamy się tyle lat, chyba czas przejść na "Ty"?

A więc tak, kwiatek pojawił się w niesprzyjających warunkach pogodowych i w nieodpowiednim czasie jeśli chodzi o długość dnia. Tak trochę nie mógł się zdecydować czy zakwitnąć czy nie aż roślinkę napadły przędziorki (musiałem 4ty raz w życiu zastosować chemię) i kwiatuszek tego nie wytrzymał. Na szczęście roślinka doszła do siebie i zaczyna ładnie przyrastać. Znalazłem także biologiczny sposób na różne szkodniki czego owocem jest nowy dział w sklepie:

http://www.oleander.pl/612-owady-do-ochrony-roslin

Co do samego gileri to czekam na nowe kwiaty, gdy się jakiś zawiąże to od razu pochwalę się zdjęciem.

[grzesiekm92]

Dobrze Dominiku, postaram się, aczkolwiek przestawienie się nie będzie łatwe, zatem z góry proszę o wyrozumiałość!:)

[Domnik]

No to cieszę się. Wracając do gileri, większość roślin przezimowała. Niektóre nie dały rady ale to zdecydowana mniejszość. Gileri obecnie dość intensywnie wypuszcza nowe przyrosty odrabiając straty zimowe. Oto aktualne zdjęcia.

Tutaj przyrastająca gałązka:

A tutaj zakres uszkodzeń gałązek jednego z posiadanych kakaowców gileri. Jak widać rozpoczęło się już odbudowywanie strat zimowych:

Na jednej z roślin zauważyłem kolejne zawiązki kwiatów. Mam jednak nadzieję, że najpierw rośliny odpowiednio podrosną a dopiero później będą kombinować z kwitnięciem

[cynamon]

Witam, nowe przyrosty dają nadzieję na pełne wyzdrowienie. Pozdrawiam.

[Domnik]

Witam. Owszem cynamonie. Nowe przyrosty pozwalają mieć nadzieję. Do ideału jednak ciągle trochę brakuje. Uprawiam kakaowce ponad 10 lat i ciągle uczę się o nich czegoś nowego. W kwestii samych przyrostów gileri nie jestem z nich do końca zadowolony. Ostatnio postanowiłem poszukać jakie mogą być przyczyny słabego wzrostu. Zbadałem rośliny dokładnie poszukując ewentualnych szkodników i chorób. wykluczywszy obecność poruszających się intruzów (brak) przystąpiłem do zlustrowania liści w poszukiwaniu czegokolwiek co by mnie naprowadziło na jakiś ślad. Trafiłem na takie coś:

Od razu postanowiłem zobaczyć jak to wygląda w powiększeniu. Przy okazji stwierdziłem że kamera dołączona do mojego mikroskopu, jest tylko na sztukę. Kiepska ilość pikseli i programowe przetwarzanie sprawiło, że musiałem poszukać innego rozwiązania. Z pomocą przyszedł zwykły aparat cyfrowy. Przystawiony do okularu mikroskopu dość dobrze spełnił swoją rolę. Moim oczom ukazał się taki widok:

Gdyby to był grzyb to sprawa była by dość prosta. Wykonać oprysk zwalczający i po sprawie. Jednak moje zainteresowanie wzbudził fakt, że niektóre narośla mają gwiaździste twory na swojej powierznchi. Są one niemalże takie same jak występują na innych częściach liści. Czy aby na pewno są to obce organizmy, z może jakieś symbiotyczne albo części magazynowe.

Drążyłem dalej.

Na jednej ze stron która znajduje się tutaj: http://www.scielo.br/scielo.php?pid=S0044-59672014000300001&script=sci_arttext znalazłem informację, że kakaowce (wymieniono tutaj dwa inne gatunki, ale t. gileri nie było wogóle przedmiotem opracowania) mogą zawierać ziarna skrobi w komórkach tzw nerwów liści. A więc dokładnie tam gdzie znalazłem narośla. Cytuję: "Numerous starch grains were observed in the parenchyma cells of the midrib pith in T. grandiflorum and T. subincanum".

Czyli sprawa wygląda na wyjaśnioną. T. gileri tworzy takie właśnie narośla. Trudno powiedzieć czemu to ma służyć? Magazynowaniu substancji a może ochronie przed szkodnikami. Wydaje mi się że może to być organ o takich funkcjach jak u człowieka ma migdał. Grzyby i inne organizmy mogą skupić się na takiej przynęcie i walka (umownie) dobrych i złych organizmów może odbywać się właśnie tutaj. To tylko jedna z teorii. Tak naprawdę na razie nie znam odpowiedzi, ale może kiedyś ją znajdę. Wygląda na to, że te narośle obumierają wraz z liściem, tak jak to pokazano tutaj:

[Jolka52]

Witaj Dominiku. Co tam u Twoich pupilków? Musisz bardzo lubić te roślinki skoro oglądasz je nawet pod mikroskopem. Trzymam kciuki aby zaangażowanie którym obdarzasz te rośliny zawsze dawało Ci tyle samo radości. Pozdrawiam.

[Domnik]

Witam, kilka sadzonek mozolnie rozwija się, kilka obumarło. Ogólnie to jestem w kontakcie z kilkoma kolegami z krajów o klimacie tropikalnym i nie wszędzie te rośliny się udają. Świadczy to o pewnej skali trudności, która jest dość wysoka szczególnie dla małych roślin. Większe być może będą lepiej sobie radzić. Będę zdawał relacje w miarę możliwości.

[Bananowy123]

Ile lat ma twój kakaowiec górski (ten, który kwitł)?

[Domnik]

Ten gatunek kwitnie w pierwszym roku uprawy. Niestety jest również najbardziej wrażliwy. W tym jedynym przypadku nie udało mi się kontynuować uprawy. Obecnie odchodzi do wieczności ostatnia, szlachetna sztuka. Na tym etapie nie mogę już pomóc tej roślinie. Jeśli będę miał możliwość spróbuję uprawy tego gatunku jeszcze raz w kolejnym sezonie.

[DzikaRoza27]

Piekna hodowla. Kiedyś próbowałam swoich sił, ale poległam. Może tym razem się uda? Nabrałam ochoty na kakaowca po przeczytaniu Twojej notki:) niech postanowieniem noworocznym będzie udana hodowla:) pozdrawiam serdecznie!

[cynamon]

Witaj. Z tego co widzę, to najlepiej zacząć od tego gatunku: http://forum-ogrodnicze.oleander.pl/kakaowiec-cupuacu-theobroma-grandiflorum-cupuassu-cupuazu-cupu-assu-copoasu-uprawa-zdjecia-i-opis-t2287.html
albo tego http://forum-ogrodnicze.oleander.pl/kwitnacy-kakaowiec-uprawa-zdjecia-i-opis-t80.html Są najsilniesze. Pozdrawiam.

[Domnik]

Cynamonie, do wymienionych przez Ciebie dołączył bym jeszcze bliskich krewniaków kakao czyli herranię, zwaną inaczej "małpie kakao z gór". Tej rośliny nic nie rusza, znosi różne błędy początkującego ogrodnika. Rośliny oferuję tutaj: http://www.oleander.pl/1325-herrania-pu ... z-gor.html

Jak pisałem wcześniej gileri kwitł już u mnie w 2015 r jednak kwiat nie rozwinął się. Tym razem miałem więcej szczęścia. Uznałem że roślina jest dość silna by utrzymać kwiaty i dlatego nie wyłamałem ich. Wobec tego tej wiosny chciałbym się pochwalić w pełni rozwiniętym kwiatem theobroma gileri z mojej uprawy. Przyznacie chyba że ładnie on wygląda?

Tutaj w niewielkim powiększeniu:

[cynamon]

Dominiku, kwiatek wygląda super! Jak długo utrzymuje się na roślinie? Kiedy spodziewasz się zawiązania owoców?

[Domnik]

Cześć Cynamon, kwiatki utrzymują się kilka dni. Zobaczymy kiedy zawiążą się owoce. Na pewno pochwalę się na forum jeśli tylko owoc się pojawi. Pozdrawiam