Cieszę się, że mam partnerów do dyskusji. Pierwszym moim drzewem, które posadziłem w wieku 12 lat był klon pospolity, rośnie dalej na Oś. Przyjaźni w Szczecinie. Drzewa sadzę amatorsko i samotnie od ponad 30 lat, i to juz raczej pasja. Rokrocznie robię eksperymenty z roślinami z innych stref klimatycznych. To jedyny sposób by niedowiarkom przedstawić dowód, że można.
Podziwiam i cenię każdego, który mówi STOP. Pan prof. się myli w książce takiej , a takiej. Z biegiem lat stałem się spokojniejszy w optymiźmie, bardziej sceptyczny. Ktoś mądrze napisał, uprawa z powodzeniem roślin ze stref 7 do 9 może się udać przez 10 czy 20 lat i należy się cieszyć i jest to godne uwagi jak dany gatunek wytrzyma dłużej. Biorąc pod uwagę moje doświadczenie i rozczarowania stałem się wyważony. Zamieściłem swoje informacje co do niektórych gatunków roślin by oszczędzić pasjonatom rozczarowania, niepowodzenia i lat pielęgnacji. Robię to dla Was drodzy Państwo. Jest tak wielka grupa roślin, która daje najwiecej satysfakcji, gdy rośnie z nami, gdy nie patrzymy i nie walczymy z jej śmiercią. Rozumiem Pana drogi Łukaszu, że chciałby Pan zapisać się w historii dendrologii. Ukłon dla Pana pasji i walki na tym polu. Będę bronił swojego zdania. Cupressus sempervirens nie wytrzyma polskiego mrozu -5 trwającego długo. Chwilowe spadki wytrzyma prawie każda roślina. Lagerstroemia Indica wytrzyma w gruncie przy południowej ścianie przykryta torfem, najwyżej zmarznie do ziemi i na wiosnę odbije jak róża

. Opuncja ogrodowa wytrzyma do -40 jak w zimie będzie w fazie suszy fizjologicznej. Przedstawiam zdjęcie kilkunastu roślin w tym oczywiście Cupressus sempervirens po ostatniej zimie, wyjęciu z gruntu i odkryciu zasłon. Tego nie można nazwać sukcesem. Na tym zdjęciu widać ,że nie poddaję się

. Z biegiem lat doszedłem do wniosku, że tylko w zimnej szklarni, lub nawet ciemnym garażu Cupressus sempervirens przetrwa. Nie da rady w gruncie, poprostu nie da rady. Najgorsze są późno wiosenne przymrozki.
Pozdr. Piotr