To rzeczywiście prawdziwy roślinny unikat! W dodatku z przynależy do rodziny cenionej przez wielu araukarii. Trochę odbiegając od tematu na początek, powiem Wam że mam w mojej okolicy `namierzone do sfotografowania` 2 piękne araukarie. Jedna ma ok 4 m , druga ok 7 m, obie piękne rośliny rosną na naszym wybrzeżu - w odległości do 2 km od brzegu. Pierwszą planuję sfotografować w przyszłym tygodniu (jeśli właściciel oczywiście pozwoli:) A wracając do meritum:
Maciej, chętnie kupię takie drzewko do naszego mini ogrodu botanicznego. Jeśli nie jesteś nim oczywiście zainteresowany sam, to czy mógłbyś podać mi nazwę sklepu na priv?
Ewentualnie co chyba było by nawet najlepsze dla innych zainteresowanych - mogę się z kimś na nią zrzucić (niekoniecznie musi stać od razu u mnie) można tą roślinę z powodzeniem posadzonkować i podzielić na kilka osób.
Na innych stronach (głównie anglo języcznych) znalazłem informacje o mrozoodporności wollemi na poziomie -5/-12. Raczej nie okratowuje się rośliny umieszczanej tylko na czas letni, wskazywać to może na to, że jest to stałe miejsce tej rośliny. Dobrze by było dokładniej przyjżeć się budowie gałązek i igiełek, jeśli są "jakby woskowane" to by znaczyło że są przygotowane także na znacznie surowsze warunki klimatyczne. Nie bez znaczenia jest to, że rosną w rejonie ciepłym - latem, gdyż muszą być przez to przystosowane do ograniczonej gospodatki wodnej (co jest niezwykle ważne nie tylko w upalny dzień, ale także mroźny). Łukasz, czy możesz zapytać w Warszawskim OB jak jest naprawdę, tzn czy zostawiają ją na zewnątrz na zimę? (ewentualnie mogę do nich zadzwonić sam:) Wiele roślin jest po prostu nie przetestowanych w cięższych warunkach, więc nie jest wykluczone że wollemia może u nas rosnąć w gruncie. Wystarczy przywołać przykład eukaliptusa gunnii z tamtego rejonu klimatycznego, który przeżywa nasze zimy, a nie jest to jedyny eukaliptus o takich możliwościach. Podobnie (o tym że jest to wykluczone) myślałem o sequoia sempervirens, aż do dnia kiedy zobaczyłem 3 m roślinę rosnącą we Wrocławskim OB. Wracając do wollemi, jakiś czas temu byłem w okolicy w której odkryto te rośliny. Co mogę powiedzieć na temat klimatu tam (okolice Sydney) występującego: bardzo ciepłe, słoneczne lata, momentami deszczowe (szczególnie w okolicy oceanu) i łagodne zimy (nad samym oceanem niewielkie przymrozki ale sporadycznie -2 /-3 tylko nad ranem przez 1-2 godzin), w górach (np Blue montains) odrobinę chłodniej (teren nie jest dokładnie zbadany klimatycznie bo badania prowadzi się tylko tam gdzie jest zaludnienie), ale ogólnie jest to rejon klimatycznie zbliżony do środkowych włoch czy hiszpanii. Będąc odrobinę bardziej na południe (zdaje się kilkaset km bardziej w stronę chłodnej Antarktydy - czyli w stolicy Australii widziałem tablicę z opisanymi najniższymi temperaturami na poziomie ok -4 czy -5 nie pamiętam dokładnie. W górach blue montains raczej nie bywa dużo mniej. Choć będąc w Blue montains widziałem strumyki w których występują pstrągi (ryba raczej `chłodnolubna`) a same strumyki w okresie zimowym są zasilane także ze sporadycznych opadów śniegu. Rejon jest fascynujący, zaludnienie i gęstość zabudowy mniejsza niż w najmniej zaludnionych rejonach polski. Ukształtowanie terenu w okolicy oceanu - górzyste (liczne klify) w głębi lądu również sporo gór z niedostępnymi dolinkami. Dla mnie najbardziej rzucające się w oczy rośliny to ogromne paprocie drzewiaste, no i oczywiście eukaliptusy. Myślę że wollemia to nie jest ostatnia roślina "żywa skamielina" którą znaleźli w tamtym rejonie. Biorąc pod uwagę, że roślinę uprawia się w UK (rejon znacznie cieplejeszy od naszego, ale znacznie chłodniejszy od tego w którym naturalnie występuje, myślę, że warto bardziej się zainteresować tematem. Jednak - czy warto spróbować uprawiać ją w gruncie? To pytanie pozostawiam bez odpowiedzi:)
Poniżej stronka pasjonatów z UK z kilkoma ciekawymi zdjęciami:
http://blog.wollemipine.co.uk/blog/_archives/2008/9/29/3905747.html
Ciekawie jest opisana wollemia na rządowej stronce:
http://www.environment.gov.au/cgi-bin/sprat/public/publicspecies.pl?taxon_id=64545
Poniżej wklejam ich opis rejonu występowania.
HabitatTop The Wollemi Pine grows 670 - 780 m above sea level in deeply shaded sandstone gorges. Geology of this area is Triassic sandstone from the Narrabeen group, and the gorges form massive vertical cliffs over 100 m high, on the eastern side of the main gorge. Most individuals occur on large ledges, or are inserted in crevices in the cliffs within warm temperate rainforest (Jones et al. 1995; Nash & Ravallion 1998).
The Wollemi Pine occurs in areas of acidic sandy loams with a pH of about 3 - 4 (Botanic Gardens Trust 2004b). Soils consist of sandstone-derived boulder alluvium with some shale components and substantial basalt wash (Nash & Ravallion 1998). Soils of the area are very shallow and absent in some places. High levels of organic matter are present and slow growth rates are likely to be associated with low nutrient levels. Climate of the area is characterised by hot summers, cool winters and moderate rainfall with a summer-autumn maxiumum (NSW DEC 2007).
The Wollemi Pine occurs in the warm temperate rainforest and rainforest margins in a Eucalyptus spp. forest/woodland complex within the Sydney Sandstone Biome of the eastern coast of NSW. Topography controls vegetation associations where Wollemi Pine occurs. Within the canyons rainforest occurs and the surrounding ridges have dry sclerophyll woodland. Associated species of these communities include Coachwood (Ceratopetalum apetalum), Sassafras (Doryphora sassafras), Acmena smithii, Backhousea myrtifolia, Quintinia sieberi, Angophora floribunda, Dicksonia antarctica, Cyathea australis, Eupomatia laurina, Lepidosperma urophorum, Sticherus flabellatus, Todea barbara, Cissus hypoglauca, Clematis aristata, Pandorea pandorana and Parsonsia straminea (Nash & Ravallion 1998).
The sandstone ridges surrounding sites where this species occurs have dry sclerophyll woodland and shrubland dominated by Eucalyptus spp. Dry sclerophyll species include Sydney Peppermint (Eucalyptus piperita), Grey Gum (E. punctata), Leptospermum trinervum and Persoonia linearis (Benson and Allen unpubl. cited in NSW DEC 2007).