Jeszcze ja swoje pięć groszy dla Przemka:
- najlepiej cały rok w ogrodzie,najlepiej wsadzić je do ziemi jak już pisał Andres ale być może nie masz możliwości tak więc na lato wystawić tak żeby padał na nie deszcz.Letnią porą potrzebują dużo wody także jak będzie naprawdę ciepło to podlewać je nawet codziennie.
- im mniejsza temperatura tym rzadziej podlewać. Zimą odpowiada im temperatura najlepiej pomiędzy 0C a 5C czyli na zewnątrz będą miały idealnie.No i zimą, jesienią i wiosną nie podlewać w ogóle.Tyle co z opadów to będą miały aż nadto.Najlepiej sprawdzić jeszcze co jest na spodzie tych donic bo najlepiej aby było trochę żwiru powodującego że ziemia jest dobrze udrożniona i jest wtedy wilgotna od opadów ale palma nie stoi w wodzie co jej nie służy a w szczególności w okresie kiedy jest w uśpieniu czyli zimową porą.
-jeśli temperatura nie spada poniżej -8C i jeśli juz spadnie do tylu to chwilowo to ochroną się nie przejmować.
Takie spadki temperatury nie powinny jej nic zrobić, nawet nie powinna tracić liści.
Dla 100% pewności można przy spadkach temperatury poniżej -6C przykryć doniczki czymś co podniesie temperaturę o kilka stopni . Ponoć uszkodzenia mrozowe korzenia przy takich albo niższych temperaturach mogą je zabić .Ja tego nie zaobserowałem przy długotrwałych mrozach poniżej -10C ale doniczki też bywają różne a ja mam takie solidniejsze.
-jeśli chodzi o wymianę doniczki na większą i ziemi to ja bym się w to nie bawił bo za często też się nie powinno.Ziemia powinna być super przepuszczalna ale ma to szczególne znaczenie jak są silne mrozy a tam ich mieć nie powinieneś.
-po powrocie do kraju najlepiej jak najszybciej w ziemię i najlepiej zrobic to na wiosnę i w ziemię dobrze przepuszczalną wodę ,w miejscu bardzo nasłonecznionym i możliwie osłonietym od wiatru.Nie ma uzasadnienia że traką wysokość można a taką nie. Każdą najlepiej posadzić do ziemi bo bedzie szybciej rosła i mniej bedzie narażona na mróz. Co do ochrony przed mrozem to dłuższy temat.Ale jak sobie poczytasz to dojdziesz do wniosku że wspólnymi siłami powoli wymyslamy patenty na to aby te palmy przetrwały nawet nasze polskie zimy także jak wrócisz za 2 lata będziesz miał skąd tę wiedzę czerpać.
P.S. Niejeden chciałby mieć tu takie zimy także ciesz się tym póki możesz i szykuj się po powrocie na "ciekawe doznania".Tak to określiłem aby cie nie zniechęcać.
