Re: Trachycarpus Fortunei (szorstkowiec) - warunki uprawy, jak uprawiać, zdjęcia, opisy

**Napisane:** 24 maj 2021, o 17:48

Tak jest, słońce nagrzewa wnętrze bardzo mocno. Jak ochraniałem swoją palmę doraźnie osłoną typu odwrócona szklanka ( szkielet z rurek i chyba ze 6 warstwa agro) to widziałem co się dzieje w środku. Czujnik w sercu palmy pokazywał w pogodne dni ponad 20 stopni kiedy na zewnątrz było kilka ponizej zera i wiał przeszywający wiatr. Wieczorem temp też była wyższa od tej na zewnątrz i zrównywała się dopiero około 20 -21 szej. Rano jak tylko słońce zaczynało operować natychmiast temp rosła.

**Napisane:** 24 maj 2021, o 17:50

Dominik, nie mam możliwości edycji posta. Po prostu nie widzę zadnej ikonki typu zmień post. Nie wiem może mam problemy ze wzrokiem....

**Napisane:** 24 maj 2021, o 19:15

Darek zaraz zrobię fotkę

**Napisane:** 24 maj 2021, o 20:12

Józek, dzięki za fotkę. Ja w tym miejscu mam tylko ten krzyżyk i trójkąt. Nie mam w ogóle tego pola zmień ......

**Napisane:** 25 maj 2021, o 06:05

Darek to jest w górnym prawym rogu obok "cytuj" Musisz to mieć.

**Napisane:** 25 maj 2021, o 10:07

Darek, czy odświeżyłeś / wyczyściłeś cache przeglądarki?

**Napisane:** 25 maj 2021, o 17:02

Tego nie robiłem z jednego powodu. Jestem zalogowany w bardzo wielu miejscach i takie wyczyszczenie pewnie spowoduje że będę musiał się logować ponownie na wszystkich stronach. No chyba że można wyczyscić ciasteczka tylko na tej stronie ?
Józek widzę wszystkie ikonki w prawym goórnym rogu i zapewniam cię że nie mam nic takiego jak "zmień'.

**Napisane:** 27 maj 2021, o 20:48

Tak Darku, można wyczyścić ciasteczka tylko jednej konkretnej strony. Może opis z tego odnośnika pomoże:

http://dast.webd.pl/jak-wyczyscic-ciast ... ej-strony/

**Napisane:** 5 cze 2021, o 18:34

Witam.
Moja biedna palma od kolegi wypusciła całkiem nowy piękny liść i idą dwa następne. Chyba będzie żyła . Jak wypuści w tym sezonie jeszcze 4-6 liści to zrobi się przyzwoita korona i palma nie bedzie tak straszyć.

Moja pierwsza najmniejsza palma po zimie rozkłada drugiego liścia. Dynamika jej wzrostu jest największa bo juz drugi sezon w gruncie. Na zdjęciu wygląda na lekko zółtą . To tak padało światło. W rzeczywistosci jest zieloniutka.

pozdr.

ps. Moge juz zmieniać posta choć nic nie robiłem i nie czyściłem ciasteczek.

**Napisane:** 6 cze 2021, o 19:31

Najlepszy nawóz dla palm już się suszy.

**Napisane:** 9 cze 2021, o 08:19

Moje palmy też ruszyły z kopyta. Najwolniej rośnie przemarznięta palma. Jeżeli chodzi o nawozy to ja stosuję azofoskę, polifoskę 6, obornik granulowany bydlęcy, obornik granulowany kurzy i świeży obornik kurzy który rozrabiam z wodą i mieszam codziennie. Po około 2 tygodniach gdy przestanie robić się piana jest gotowy do użytku.

**Napisane:** 10 cze 2021, o 06:17

Tak wygląda przemarznięta palma aktualnie. Wszystkie stare liście zbrązowiały i zostały usunięte. Teraz wypuszcza drugi nowy liść i kwitnie.

Ta palma ma 6 kwiatostanów. Kwiaty wyglądają na żeńskie

**Napisane:** 10 cze 2021, o 18:55

No, przemarznięta palma wygląda coraz lepiej. Jeśli prognozy pogody się potwierdzą a zmieniły się o 180 stopni to czerwiec i lipiec będą bardzo ciepłe. Nasze palmy mogą wypuścić sporo liści. Martwi mnie tylko ta znikoma ilość opadów przynajmniej u mnie. Nie miałem też w tym sezonie żadnej burzy. Dobrze że są ciepłe noce.
Jeśli chodzi o nawozy to zbieram ten skrzyp bo wyczytałem w książce pt. Palmy i drzewka pokojowe" że zawiesina sporządzona ze skrzypu to najlepszy nawóz do palm, ale czy to prawda to nie wiem, gdyż w tej samej książce autorka pisze że trachycarpus bardzo wolno rośnie......
Będę próbował podlewać też gnojówką z pokrzyw bo jak widzę co wyprawiają po niej moje pomidory to aż się chce podlewać.

**Napisane:** 19 cze 2021, o 12:09

Witam.
Palmy rosną. Moja pierwsza palma posadzona ponad rok temu rośnie jak szalona. Wypuszcza liść za liściem. Jej wysokość całkowita wzrosła z chyba 130cm zaraz po posadzeniu do 178cm ( pomiar dziś) Palma z OBI posadzona nieco ponad miesiąc temu rośnie wolniej , ale rośnie i wypuszcza jednocześnie 4 dzidy w różnych stadiach rozwoju. Pierwsza z nich zaczyna sie otwierać. Najgorzej rośnie i wygląda palma od kolegi. Wypuściła juz jeden zdrowy liść i idą dwa kolejne. Zobaczymy jakie bedą jej dalsze losy. Regeneracja pewnie potrwa jakiś czas. Ważne że ruszyła ze wzrostem. Mielismy najgorszą od dziesiecioleci wiosne a raczej jej brak , jednak czerwiec wynagradza nam te lodowate dwa wiosenne miesiące . No może do pełni szczęścia brakuje opadów, ale i to ma się zmienić po niedzieli.
Najmniesza, drugi sezon w gruncie:

Tu widac różnice w kolorze liści. Włoski trach ma zupełnie inny odcień :

Palma trzymana dwa lata w domu- poparzona i biedna . Trochę straszy, ale mam nadzieje ze za rok pokaże na co ją stać :

Nowy liść już bez poparzeń jednak ogonki liściowe makabrycznie krótkie :

pozdrawiam.

**Napisane:** 20 cze 2021, o 09:53

Dwie pierwsze palmy wyglądają super, trzecia palma przypomina mi moją przemarzniętą. Twoją poparzyło słońce, a moją mróz. Moja na razie wypuściła 4 nowe liście. Dwa z nich miały brązowe końcówki liści (przyciąłem), a dwa liście są już normalne.
Na reszcie palm wystąpiły odmrożenia końcówek dolnych starszych liści. Wszystkie palmy zabezpieczyłem jesienią gdy mróz wynosił minus 9 stopni. Teraz nie dopuszczę do takiej sytuacji. Gdzieś wcześniej jest fotka moich oszronionych palm przy temperaturze -9 stopni. Są to fotki z 24 stycznia 2021 r.

**Napisane:** 20 cze 2021, o 20:13

Józek, jestem trochę w szoku że twoja przemarznięta palma wypuściła juz 4 nowe liście. Moja najmniejsza wypuściła 3 nowe ( rozwinięte) i idzie 5 dzid róznej długości i to wydaje mi się dużo bo wzrost rozpoczął się właściwie w pierwszych dniach czerwca czyli 3 liście w 20dni . To ile wypuściły twoje zdrowe palmy ? Co do mojej wybiedzonej to niepokoją mnie te krótkie ogonki liściowe i brak wzrostu pnia. Tak jakby liście wyrastały a pień nie rósł . Jakoś dziwnie to wygląda. W pozostałych wraz z liśćmi wychodzi to włókno i tworzy się pień. Może to dopiero nastąpi. W końcu wypuściła dopiero jeden liść jednak rośnie bardzo powoli. Przez te gorące dni nowa dzida wyszła chyba z 5cm czyli tyle co nic. Codziennie wokół palm chodzą zraszacze podlewające trawę bo inaczej by wyschła więc atmosfera wokół jest wilgotna. Ile podlewasz swoje palmy w te gorące dni ? Podlewasz codziennie ? Jaką masz glebę? U mnie to glina więc długo trzyma wilgoć . Mam wokół palm kamyczki bazaltowe więc tak nie paruje . Podlałem przedwczoraj po wiadrze 15 litrowym . Sprawdzałem dzisiaj to ziemia pod kamyczkami jest wilgotna, ale nie mokra.

**Napisane:** 21 cze 2021, o 08:51

Darek ja mam w ogrodzie 50-60 centymetrów ziemi i dalej jest piasek. Przekrój znam dokładnie ponieważ kopałem oczko wodne o głębokości 2,7 metra. Przed posadzeniem palm wykopałem dziury o głębokości ok. 1,5 metra, które wypełniłem żyzną ziemią.
Aktualnie podlewam codziennie wieczorem moje palmy. Po wiadrze wody na palmę. Wodę mam w 3 beczkach po 200 litrów każda i to nią podlewam. Nie stosuję wody z węża ponieważ ma niższą temperaturę. Gdy brakuje wody w beczkach to dopuszczam zimną aby się ogrzała.
Jeżeli chodzi o ilość wypuszczonych liści na przemarzniętej palmie to miała ona dwie dzidy prawie w ostatniej fazie rozwoju, czyli były one mocno rozwinięte. Całkowicie nowe są dwa liście. Też mam krótkie ogonki na tych liściach. Nie martwię się tym, ponieważ jeszcze urosną.
Na pozostałych 3 palmach nie liczę nowych liści.

**Napisane:** 21 cze 2021, o 11:19

Acha czyli z liśćmi tak jak u mnie . A co do podlewania to byc może podlewam dobrze ( po wiadrze raz na 3 dni) bo u mnie znowu glina na co najmniej 2 metry ( budowałem dom to widziałem ) więc długo trzyma wilgoć . U ciebie wszystko przelatuje w dół jak przez sito na piasek i głębiej . Tez podlewam z beczek 200L na deszczówkę . Nie stosuje wody z wodociągu z kolej z powodu makabrycznego jej zakamienienia. Nie wiem ja ona by wplywała na zdrowie palm- ponoć kamień osadza się na korzeniach . Na pewno nie moge polewac im liści bo po wyschnięciu robia się białe od kamienia.

**Napisane:** 21 cze 2021, o 19:16

Tak wygląda aktualnie przemarznięta palma, za kilka dni wypuści piąty liść. Wtedy te dwa uszkodzone przez mróz usunę.
Na fotce widać tylko trzy liście, czwarty jest po prawej stronie przysłonięty przez nowy liść.

Poniżej widoczna jest rozwijająca się dzida, czyli piąty liść.

**Napisane:** 23 cze 2021, o 20:49

Nie dawało mi to spokoju i sfociłem ten ukryty czwarty liść. Jest to zarazem pierwszy liść jaki wypuściła palma. Na fotce widać jak mocno jest uszkodzony.

Zadziwia mnie tempo w jakim rośnie przemarznięta palma, piąty liść jest już rozwinięty. Myślałem, że roślina bez liści zredukuje mocno system korzeniowy. Chyba tak się nie stało.

To jedna z dużych palm. Z powodu temperatury minus 9 stopni musiałem usunąć na razie 6 liści.

**Napisane:** 24 cze 2021, o 07:57

Musiała mieć bardzo silny system korzeniowy że tak ruszyła. A może popełniłeś jakiś błąd w obliczeniach dotyczących przerwy w ogrzewaniu ? Może był to dużo krótszy okres ??
Ja natomiast jestem pełen obaw czy moja darowana palma w ogóle da sobie radę. Tempo wzrostu znowu spadło praktycznie do zera pomimo fantastycznej pogody i ciepłych nocy. Niby nie widać nic dodatkowego co mogło by wskazywać na to że palma ginie , włócznie siedzą sztywno i są zielone , ale jakoś mi się to nie podoba. Niepokoją mnie te nierównomierne zrywy wzrostu i zastoju. Pierwszy liść wypuściła dość szybko teraz po jego rozwinięciu stoi.Echh ciężki jest żywot palmiarza.

**Napisane:** 24 cze 2021, o 20:09

Darek mam stuprocentową pewność kiedy palma pozostała bez ogrzewania. Wybił mi wtedy bezpiecznik. Miałem jeszcze wtedy zabezpieczenia w postaci tzw. korków. Był to bezpiecznik tzw. automatyczny 10 W. Wymieniłem go wtedy na normalny korek 16 W. Było to po odwilży i woda dostała się do worka w którym był termostat. Teraz nie mam już korków, wiosną wymieniłem całe zasilanie.
Później temperatura zaczęła spadać poniżej minus 12 stopni, by jednej nocy osiągnąć minus 20 stopni. Do wiosny palma nie była dogrzewana. Ja liście palm obwiązuję najpierw szczelnie folią stretch. Duża ilość obwiązanych liści tworzy coś w rodzaju grubego pnia, który następnie jest zabezpieczony grubą warstwą agrowłókniny zimowej. Niekiedy bywa że jest to 8-10 warstw. Przypuszczam że palma pomimo braku liści nie przystąpiła do redukcji układu korzeniowego, co jest rzeczą naturalną dla większości roślin i dlatego korzenie transpirują soki przyspieszając wzrost palmy.
Jeżeli chodzi o Twoją palmę to się nie martw, palma na razie rozbudowuje system korzeniowy kosztem liści.

**Napisane:** 28 cze 2021, o 15:42

Najbardziej zdumiewa mnie fakt, że palmie nie przemarzły korzenie. Wiem że miałeś ziemię zabezpieczona przed mrozem , ale przecież bez ogrzewania ziemia powinna przemarznąć dosyć głęboko. Tak się jednak nie stało i dobrze. U mnie w najmniejszej palmie zaczyna się otwierać 4 liść sezonu ,a palma z obi wypusciła jak na razie 2 dzidy które wyszły już całe z mniej więcej 30cm i 5 cm ogonkami i dwie wysunięte częściowo. Także jest dobrze.

**Napisane:** 28 cze 2021, o 20:54

Wokół pni palm miałem wysypane stożki z kory o wysokości ok. 40 centymetrów, a w dniach gdy mrozy były największe na ziemi leżała gruba warstwa śniegu.
Szósty liść jutro lub pojutrze będzie całkowicie rozwinięty. Im więcej liści, tym fotosynteza będzie większa. Nie martwię się tym, że ogonki liściowe są krótkie, powoli rosną.
W środku widać rozwijający się 6 liść

Tak wygląda w całości

**Napisane:** 29 cze 2021, o 12:52

Senior napisał(a):Darek na razie przemarznięta palma dogrzewana jest dosyć mocno. Na termostacie mam ustawioną temperaturę +22 (zał.) i + 24 (wył.). Siłą bezwładności temperatura wzrasta do max. 26 stopni.
Na razie ziemia wokół palmy również jest dogrzewana do temperatury +16 (zał.) i + 18 (wył.). Temperatury mogę zmieniać na termostatach w zależności od potrzeb.
Korzenie palmy Trachycarpus zaczynają rosnąć gdy temperatura gruntu zaczyna przekraczać +12 stopni. Natomiast liście gdy temperatura przekracza +15 stopni. Jestem ciekaw wyników, czyli czy palma przemarzła.

Zapomniałem o tym, że przemarznięta palma była dogrzewana bardzo mocno na wiosnę. Dlatego wznowiła wegetację dużo szybciej od pozostałych palm. Jako jedyna miała kwiaty, podczas gdy pozostałe palmy wypuściły kolby kwiatowe dużo później.
Myślę, że w tym jest przyczyna tak szybkiego wzrostu przemrożonej palmy.

**Napisane:** 26 lip 2021, o 08:59

Jak tam sytuacja? U mnie sezon jak na razie bardzo udany. Najmniejsza palma rrośnie batdzo szybko. Wysokość całkowita palmy przekroczyła już 2m . Rozwija się 7 liść sezonu. Palma z obi też przyśpieszyła. Rozwija 3 liścia od posadzenia w połowie maja. Trach od kolegi trzymany w domu radzi sobie całkiem dobrze. Rozwija 3 liścia od posadzenia i idą dwa kolejne co mnie bardzo cieszy. Chyba wychodzi na prostą Pogoda jest świetna choć mogło by częściej padać.

**Napisane:** 27 lip 2021, o 07:00

Moja przemarznięta palma rozwija dziewiąty liść. Niestety dwa pierwsze liście musiałem wyciąć, były do połowy przemarznięte. Tak wygląda trzeci w kolejności rozwinięty liść, też odczuł skutki mrozu.

**Napisane:** 16 sie 2021, o 11:26

Sezon powili zbliża się do końca. Wprawdzie jeszcze jakieś 2 miesiące wzrostu , ale to juz nie bedzie to co mielismy w czerwcu i lipcu. Palmy rosną bardzo dobrze. najmniejsza otwiera dziewiątego liścia. jej calkowita wysokość przekroczyła juz 2m.

Tuz po posadzeniu marzec 2020 :

Dzisiaj sierpień 2021 :

**Napisane:** 20 sie 2021, o 07:50

Pięknie się prezentuje i szybko rośnie. Jeżeli chodzi o wysokość palmy to dla mnie adekwatna jest wysokość jej pnia.

**Napisane:** 24 sie 2021, o 15:28

Witam
Znalazłem zdjecie zrobione tuż przed posadzeniem w 2020r palma miała w pień 50cm. Teraz po dwóch sezonach ma 80cm.

W dwa sezony pień urósł 30cm.

**Napisane:** 27 sie 2021, o 17:58

!5 centymetrów na rok to świetny wynik, trafiłeś na zdrową palmę. Obwód pnia też chyba się powiększył, pień powinien być grubszy.

**Napisane:** 30 sie 2021, o 09:19

To moja przemarznięta palma, wytrzymała mrozy dochodzące do minus 20 stopni. Wszystkie liście przemarzły, pozostał tylko pień. Do chwili obecnej wypuściła 11 liści z czego dwa usunąłem ponieważ były do połowy przemarznięte.

To jest teraz moja największa palma

**Napisane:** 30 sie 2021, o 20:08

Obie są fantastyczne, ale przemarznięta zdumiewa. 11 liści po takich przejściach!!!. Była już na granicy życia i śmierci. To kolejny dowód na to jak niewiele im brakuje zeby mogły rosnąć w Polsce. Można tylko bardzo żałować że sezon już praktycznie się skończył. Kiepski był już zresztą drugi z rzędu. Ciepłe mieliśmy tylko dwa miesiące w tym roku co jest wynikiem beznadziejnym. Odpadł kwiecień co jeszcze można przeboleć , ale maj najgorszy z możliwych . Sierpień zapisze się jako najzimniejszy od 23lat co już jest ciężkie do zaakceptowania zwłaszcza że sierpień od lat był gwarancją pogody. Szkoda bo moja zabiedzona palma rośnie coraz szybciej i myślę że jeszcze z miesiąc, półtora dobrej pogody i na zimę było by co zawijać bo powoli przestaje straszyć.
Czas szykować osłony, kable i termostaty bo coś mi się zdaje że to nie koniec niespodzianek pogodowych i zima przyjdzie bardzo wcześnie.

**Napisane:** 7 lis 2021, o 19:56

Darek zdecydowałeś się już jakie osłony zastosujesz na zimę?

**Napisane:** 9 lis 2021, o 21:56

Cześć.
Długo nad tym myślałem, jednak jak udało mi się kupić w jednym z marketów kilka paczek styropianu 100mm za pół ceny klamka zapadła. Płyty były uszkodzone z jednego boku tak jakby cos na nie spadło co dyskwalifikowało je jako materiał do ocieplenia ścian. Ja przy budowie budki i tak połowę płyt obcinam po 20cm. Drugą połowę płyt kupiłem już w normalnej ale przyzwoitej cenie. Niedawno zakończyłem budowę dwóch nowych budek do dwóch palm które posadziłem w tym roku. Już latem kupiłem nowe kable grzewcze i termostaty RT-821i wszystko zmontowałem w obudowach . Mam zatem wszystko gotowe na nadejście mrozów. Wiem że problemem są ich gabaryty , ale jakoś upchałem je tu i tam, a że nie planuje już zadnych nowych egzotyków to więcej budek nie będzie.
A teraz krótkie podsumowanie sezonu.
Palma z najmniejszym pniem zaliczyła juz drugi pełny sezon w gruncie. W tym sezonie rozwinęla 10 liści i 11 sty rozwinął się w połowie.
Palma kupiona w OBI i posadzona w maju wypuściła 5 liści - zaaklimatyzowała się od razu.
Palma od kolegi poparzona przez słońce i posadzona chyba pod koniec kwietnia na początku rosła bardzo słabo a wychodzące liście rozwijały się jakby za wcześnie. Dopiero pod koniec lata nabrała rozpędu i zaczęła rosnąć normalnie czyli każdy nowy liść rozwijał się dopiero po wysunięciu w całości .To był dla mnie znak że palma najtrudniejsze chwile ma już za sobą i w przyszłym sezonie powinna rozpocząć normalny wzrost jak zdrowa roślina. W tym sezonie wypuściła 5 liści i 3 nowe dzidy z czego jedna jest wysunięta w całości.
Pomimo dobrych wyników moim zdaniem był to kolejny zły sezon dla palm a nawet bardzo zły. Praktycznie 3 miesiące tego roku mieliśmy zmarnowane. Kwiecień i maj najzimniejsze od dziesięcioleci i potem najzimniejszy sierpień od wielu lat. Tragedia. Aż dziwne że palmy tak dużo urosły. Mam nadzieje że przyszły sezon będzie już normalny z wiosną i latem w termicznej normie.

**Napisane:** 17 lis 2021, o 09:46

Takie budy ze styropianu są bardzo dobre, lecz utrzymują one dużą wilgotność wewnątrz. Z tym wiążą się choroby grzybowe. Ja ich mam już dużo i brakuje mi miejsca na składowanie ich latem.

**Napisane:** 17 lis 2021, o 19:03

No ja też mam problem ze składowaniem.Na razie jedna jest na strychu a dwie stoją na poddaszu w nieużywanym pokoju. Jednak moje są rozbieralne na segmenty ,a ta twoja to chyba sklejona na stałe ?
Co do wilgotności wewnątrz to w mojej pierwszej budzie w której zimowałem tracha tej zimy wilgotność wewnątrz była zawsze dużo mniejsza niż na zewnątrz i były to różnice dochodzące do 20%. Nie wiem jak ty, ale ja mam w swoich otwory wentylacyjne o średnicy 5cm na dole 2 a na górze 4 . Na 100% jest to powód niższej wilgotności gdyż jak dla testu zatkałem otwory to wilgotność bardzo szybko rosła.

**Napisane:** 19 lis 2021, o 10:17

Same pomiary wilgotności gdy grzeje kabel nic nie wnoszą. Ja mam jeden otwór na górze o średnicy 8 cm i cztery na dole o śr. ok. 4 cm, a jak podnoszę osłonę to rośliny wyglądają jakby padał na nie deszcz, są całkowicie przemoczone. Dlatego mało kto stosuje osłony ze styropianu.
Ale to nie istotne. Powiedz jak robisz osłonę rozbieralną ze styropianu. Na dniach muszę zrobić osłonę o wymiarach 1x1 metr podstawa i 2 metry wysokość czyli wyjdzie 18 segmentów. Chodzi mi o to aby taką osłonę nie rozerwał silny wiatr.

**Napisane:** 19 lis 2021, o 19:30

Józek to jakaś masakra z tym co piszesz. U mnie rośliny są suche jak pieprz. Po kilku tygodniach jak otworzyłem to ziemia wyschła na wiór . Miałem tam w srodku odstraszacz gryzoni ultradzwiękowy i wentylator komputerowy który chodził non stop. Termostat i rozgałężniki .Wszystko suche jak pieprz. W środku na palmie , liściach i pniu nie było śladu wilgoci. Czujnik wilgotności pokazywał od 60 do 80% najczęściej wtedy kiedy na zewnątrz było 90-99% . Ja miałem obawy ( nawet pisałem na forum palmy) czy nie podlewać palmy w tej budzie bo ziemia była sucha. Jednak muszę dodać że ja jak było na plusie to zdejmowałem górną pokrywę i po całych dniach palma stała tak jakby osłony nie było. Jak było na plusie a padał deszcz to stosowałem inny trik. Wzwiązku z tym że moje budy są rozbieralne i skladają się z segmentów luzowałem odciąg i pomiędzy segmenty wkladałem drewniane listewki . Rob iły się wtedy szczeliny kilkucentymetrowe co 50cm wysokości.

**Napisane:** 20 lis 2021, o 09:43

Darek z palmami jest prościej, ja stosuję styropian do bananowców, temperatura ciągle musi być dodatnia. Otwieram otwory wentylacyjne, kabel grzeje i wskazania wilgotności to np. 60%
Po kilku godzinach zdejmuję osłonę całkowicie, a z bananowców woda kapie.
Ja myślałem że Twoje osłony ze styropianu są całkowicie rozbieralne na części pierwsze czyli na poszczególne płyty.

**Napisane:** 20 lis 2021, o 11:17

Rozumiem z tymi bananowcami. A co do styrobudek to nie ma tak dobrze zeby całkiem rozbierać choć jeśli ci zależy to powiem ci jak to zrobić. Musisz kupić wkręcane kołki do styropianu i za ich pomocą połączyć płyty. Bez problemu je skręcisz a potem rozbierzesz tylko pod wkręt musisz dawać dużą podkładkę. Wyśle ci link o jakie kołki chodzi. Użtwałem już ich i są ok. Nie wiem yulko jak będzie ze sztywnością takiej budki.

**Napisane:** 25 lis 2021, o 19:26

Głębokość i prędkość zamarzania zależy od temperatury powietrza i rejonu. Nie wszędzie jest taka sama. Dlatego to co u jednego będzie dobrze się sprawdzać gdzie indziej może być problem.

**Napisane:** 30 lis 2021, o 19:08

Józek, zabezpieczyłeś swoje palmy przed deszczem i śniegiem czy stoją samopas ?

**Napisane:** 3 gru 2021, o 22:52

Palmy jak co roku niczym nie są zabezpieczone. To są rośliny zimozielone, więc opady deszczu są im potrzebne. W zimie liście transpirują wodę, więc grunt musi być nią nasiąknięty.

**Napisane:** 4 gru 2021, o 21:34

Ok. Ja dzisiaj postawiłem budki i podlączyłem wszystkie termostaty. U mnie na wschodzie niektóre serwisy pogodowe w przyszłym tygodniu zapowiadają kilkunastostopniowe mrozy. Inne kilkustopniowe. Rzecz jasna na razie nic nie grzeje i budy są otwarte od góry, jednak gdyby prognozy na te parę dni się sprawdziły muszę być gotowy. Po tych niby mroźnych dniach ma być ciepło aż do świąt. Jak będzie zobaczymy. Ze wszystkimi podlączeniami i budkami uporałem się w 4 godziny. Pogoda była pięknai słoneczna. Wiatru nie było więc pracowało się przyjemnie. Gdyby lało i silnie wiało ,lub sypał śnieg robota była by przerąbana

. Poza tym na tygodniu nie dałbym rady bo z pracy wracam jak już jest ciemno. W grę wchodzi tylko weekend.

**Napisane:** 5 gru 2021, o 12:12

Ja jeszcze nie zabezpieczam żadnej palmy. Mam już zabezpieczone inne rośliny egzotyczne w ilości 7 sztuk.

**Napisane:** 5 gru 2021, o 12:47

Jeśli prognozy się sprawdzą i po kilku mroźnych dniach zrobi się ciepło na dłużej zdejmę budy ( przy segmentowej budowie to 15min roboty) i wypnę termostaty . Zostaną same ruszty na których mam już owinięte kable grzewcze z czym było sporo roboty. Jak zwijałem liście swojej pierwszej palmy byłem w szoku ile masy liściowej przybyło i jak poszła na wysokość. Rok temu bez problemu wsadziłem ją do budy skladającej się z 3 segmentów 80x80 . Teraz porobiłem wieksze budy i okazało się że robiąc przymiarki ledwo się zmiesciła w srodku budy skladającej się z 4 segmentów. .

**Napisane:** 8 gru 2021, o 19:12

Ja wczoraj zabezpieczyłem moje palmy. Zrobiłem to po raz pierwszy tak wcześnie. Dwa tygodnie mnie nie będzie, a co do prognoz pogody to bywa różnie. Mnie pomagała żona. Zwijam liście za pomocą folii stretch do minimalnych rozmiarów pióropusza. Jeżeli to mam zrobione to cała reszta jest już prosta.
Tak to wygląda na przemarzniętej palmie

**Napisane:** 9 gru 2021, o 12:32

Witam.
Ładnie ci to wychodzi. Jak zawijasz to liście masz suche czy mokre ? Moje siedzą zamknięte w budach od poniedziałku bo mam całodobowy mróz. Minimalna jaką miałem to -8,2C , za dnia jest około -5C . Temperaturę mam ustawioną na 0C z histerezą 1C więc w rzeczywistości temp wewnątrz waha się od +0,4C do +1,1C . Wilgotność wynosi między 68 a 80% przy wilgotności na zewnątrz 90-95% . Miałem je jutro już otworzyć bo miało być około zera , ale zapowiadają silne śnieżyce , a u mnie opady deszczu przy ujemnej temperaturze. Będzie silne oblodzenie. Prognozy się zmieniają co dzień. Miało być od jutra bardzo ciepło do 10 stopni teraz widzę na 2 tygodnie ciągle lekki mróz u siebie.

**Napisane:** 11 gru 2021, o 09:43

Darek palmy były nie tyle mokre co oblodzone i leżał na nich śnieg. Nie udało mi się wszystkiego strząsnąć. Do większych palm muszę kupić nową dużo wyższą drabinę. Tak wyglądały przed zabezpieczeniem.

Kto przegląda forum