Wpisujesz w google lampki choinkowe tradycyjne i wyskakuje
Wyboru dokonaj sam.
Pozdrawiam
Greg 717
Mam pierw pytanie odnośnie Twojego ogrodu, bo nie wiem czy dobrze pamiętam ale to chyba u Ciebie widziałem okrywanie korzeni palm styropianem z boków.Powiedz czy zdało to egzamin-bo też o tym myślałem, podobał mi się ten pomysł i wydawało mi się że może pomóc dlatego ciekaw jestem Twoich wniosków w jakiś czas po.
Co do sposobów na przezimowanie palm -nie wykluczajmy żadnych - istotny jest efekt.
Ja cały czas się zastanawiam jakie metody warto zastosować.
Podoba mi się efekt u Czecha.Na zdjęciach widać że na początku też okrywał wszystkim czym się dało.Palmy po zimie nadal " dyszały " ale były bez liści.Teraz są wspaniałe.Co on robi - nie wiemy.Wydaje mi się że gdyby chciał to wszystko chować na zimę to musiałby się z tego domku wyprowadzić bo dla niego miejsca tam by już nie było

Jedni podgrzeją. Inni osłonią różnymi sposobami. Ważne aby było czym cieszyć oko następnego lata.
Zinnej beczki:
Greg 717 napisał:No cóż. Perpetum mobile zbudować się nie da
Greg jak masz dużo wolnego czasu który pozwala zagłębić się w ten temat to szperaj a dowiesz się wielu ciekawych rzeczy na ten temat.
Jest też ciekawa teoria mówiąca że ludzie którzy wpadali na genialne pomysły zawsze mieli wielkie trudności z ich realizacją mimo ich wykazywali że to działa. Ktoś zawsze im to uniemożliwiał. Faktem jest przecież że gdyby na przykład Nicola Tesla nie zabrał ze sobą do grobu silnika na moc z eteru (tak go nazwał) jeździlibyśmy już prawie 80 lat za darmo samochodami i nie musielibyśmy opłacać vatu , akcyzy i innych podatków od tego. To co dla jednych jest korzystne (szary obywatel) dla drugich może być niekorzystne (duże koncerny petrochemiczne i rządy).Wszak to ,że Tesla zrobił taki silnik jest faktem bezdyskusyjnym bo byli świadkowie tego zdarzenia również dziennikarze:
W 1931 roku, pod finansową egidą Pierce-Arrow i Georgea Westinghousea, Pierce-Arrow rocznik 1931 został wybrany do testów na terenie fabryki w Buffalo, N.Y. Wymontowano z niego standardowy silnik spalinowy i w jego miejsce wstawiono silnik elektryczny o mocy 80 KM i 1800 obr./min., który podłączono do sprzęgła i skrzyni biegów. Silnik prądu stałego miał 40 cali długości i 30 cali średnicy a jego przewody zasilające zostawiono sterczące w powietrze bez żadnego zewnętrznego źródła zasilania. W umówionym czasie Nicola Tresla przyjechał z Nowego Yorku i dokonał oględzin samochodu Pierce-Arrow. Następnie poszedł do najbliższego sklepu radiowego i nabył garść (12) lamp elektronowych, przewodów i wybranych oporników. Skonstruowany obwód umieścił w pudełku o wymiarach 24 cale długości, 12 cale szerokości i 6 cale wysokości. Pudełko zostało umieszczone na przednim siedzeniu i jego przewody zostały podłączone do chłodzonego powietrzem, bezszczotkowego silnika. Dwa pręty o średnicy 1 cala wystawały z pudełka na długość 3 cali. Pan Tesla usiadł na siedzeniu kierowcy, wepchnął pręty do pudełka i powiedział teraz mamy moc. Włączył bieg i pojechał! Ten pojazd napędzany silnikiem prądu zmiennego rozwijał prędkości do 90 mil/godz. I zachowywał się lepiej niż jakikolwiek samochód o napędzie spalinowym w tamtych czasach. Tesla spędził w tym samochodzie cały tydzień. Kilka gazet w Buffalo opisywało tę próbę. Pytany skąd pochodziła moc, Tesla odpowiadał, że otaczającego nas Eteru. Kilka osób sugerowało, że Tesla zwariował i wszedł w zmowę ze złowrogimi siłami wszechświata. To rozwścieczyło Teslę, usnął swoją tajemniczą skrzynkę z pojazdu i wrócił do swojego laboratorium w New York City. Swój sekret zabrał do grobu! Przypuszcza się, że Tesla był w stanie wykorzystać jakoś pole magnetyczne Ziemi, które obejmuje naszą planetę. I w jakiś sposób otrzymywać potężne ilości energii przecinając te linie czy też każąc im mnożyć się między sobą. Dokładna natura tego urządzenia pozostaje tajemnicą, ale w rzeczywistości działało ono zasilając 80 konny silnik Pierce-Arrow do prędkości rzędu 90 mil/godz. bez jakiegokolwiek zasilania!
Moja puenta na koniec:
Nic nie jest albo białe albo czarne - wszystko jest szare o różnych odcieniach szarości.
Pozdrawiam.