Witam,
jak pisałem mam w tym roku do osłonięcia 2 palmy w gruncie
ta jest największa, druga ma ok. 60 cm.
- palmaandres.jpg (211.13 KiB) Przeglądane 4794 razy
Po założeniu osłony całość wygląda tak:
- palmaandres1.jpg (114.14 KiB) Przeglądane 4801 razy
Najwyższy punkt to ok. 190 cm
Opony wypełnione wełną, dolna część pnia dodatkowo owinięta wełną (zostaje niewiele miejsca wokół).
W środkowej części jest trochę wypełnienia z agrowłókniny, potem więcej wolnej przestrzeni.
Na górze jedna warstwa agrowłókniny, potem szyba i dodatkowa opona osłaniająca od góry.
Tak do wygląda po zdjęciu opony i szyby.
- palmaandres2.jpg (103.61 KiB) Przeglądane 4801 razy
A tak po zdjęciu włókniny widocznej na zdjęciu powyżej:
- palmaandres3.jpg (105.65 KiB) Przeglądane 4801 razy
W środku jest sporo wolnej przestrzeni, w której znajdują się lampki choinkowe.
Starałem się je dać jak najniżej, ale ponieważ do ich założenia mogłem zdemontować tylko połowę opon na dole jest mniej lampek.
Z tego samego powodu kabel przechodzi przez górę, a nie od dołu.
Lampki są sterowane termostatem i utrzymują temperaturę ok. 5°C.
W czasie pierwszej fali mrozów lampki były tylko w górnej części i wówczas włączałem i wyłączałem je na podstawie wskazań bezprzewodowego termometru.
Przykładowo:
Wieczorem o 22.00 były 4°C w środku i -10°C na zewnątrz.
Rano o 7.00 było ok. 10°C w środku i - 14°C na zewnątrz
W tak ograniczonej przestrzeni temperatura rośnie powoli, ale nieustannie.
Tydzień wcześniej:
Gorzej było z małą palmą, opatuloną agrowłókniną z niewielką wolną przestrzenią.
Po 1,5 godzinach grzenia lampkami musiałem je wyjąć, gdyż w środku było bardzo gorąco, plastik na lampkach prawie się zaczynał topić: bardzo niebezpieczne.
Dlatego na kilka dni zostawiłem tylko ochronę pasywną,
Wczoraj:
Przy lekkim plusie wyjąłem wszystkie "wnętrzności" i została tylko wełna w oponach.
Powstała w ten sposób studnia z małą palemką na dnie.
Owinąłem ją siatką, na której rozmieściłem lampki.
W środku jest też kijek bambusowy, który podtrzymuje lampki nad palmą.
Na to sporo agrowłókniny, gdyż na tej palmie nie ma górnej opony wypchanej wełną)
Dzięki wolnej przestrzeni (opony 14 i 16 cali) i termostatowi nie ma ryzyka przegrzania.
Obecnie ogrzewam lampkami, ale w przyszłym roku zastąpię je kablem grzewczym.
Lampki mogą się łatwo uszkodzić, ogólne ryzyko jest większe.
W dodatku po kilku manewrach przerwana została izolacja na kablach przy wtyczce.
Na szczęście w porę to zauważyłem.
Ten chiński produkt nie jest zbyt bezpieczny.
Na razie ustwiłem temperaturę 5°C i myślę, że jest optymalna.
Byłbym skłonny raczej ją obniżyć, niż podwyższyć.
Całość wymaga kilku usprawnień, ale na razie jestem zadowolony.
Czujniki bezprzewodowe mam w każej palmie i na zewnątrz.
Tym samym cały czas widzę temperaturę w najważniejszych miejscach.
Herbata też prędzej czy później wystygnie w termosie. Tak jak i lody się roztopią. Jeśli nie będzie dostarczonej energi cieplnej w postaci np. słońca; choć by w słoneczny mroźny dzień słońce jest wstanie podgrzać nawet przez włókninę i podnieść na jakiś czas temperaturę. Ale jeśli przez dłuższy czas będzie pochmurno i mroźno bez odwilży to prędzej czy później temperatura pod osłoną się wyrówna. Jedyne plusy, jakie ci pozostaną to ochrona przed mroźnym wiatrem i bardziej suche powietrze pod osłoną.
.png "Rozkręcam się")
.png "Administrator")
.png "Ekspert")
