Drogi Kbiegan.
Ad.1 Nie napisałem iż nie interesują mnie ciekawostki z ciepłych rejonów Niemiec ,ale że nie przywiązywał bym do nich większej wagi.
Ad.2 Być może jest różnica w hodowli dużych palm, a małych ale nie jest znaczna.W przypadku małych palm na pewno jest zdecydowanie łatwiej je okryć.
Ad.3 Oczywiście tu się zgadzam najlepiej przetestować samemu żeby przekonać się jak jest naprawdę .Ale wciąż będę się upierał że najwartościowsze i trafne będą spostrzeżenia, uwagi, doświadczenia z lokalizacji klimatycznie zbliżonych do Polski .
Ad.4 Czytałem uważnie twojego posta o palmach w Freiburgu i obejrzałem fotki; nie powiem zdjęcia ekstra podobały mi się. Co do pracownika ogrodnictwa to chyba wie co mówi. Otóż pierwsze uszkodzenia liści u Szorstkowców pojawiają się już przy temperaturze -11stC , a temperatura przy której następuje obumieranie liści to -15stC.Bywały przypadki obumarcia nie rozwiniętych jeszcze liści przy temp.-18stC ale jeśli stożek wzrostu przetrwał palma wypuszczała liście na nowo. Tak więc z wycinaniem twoich palm to zaczekał bym jeszcze do Maja albo nawet Lipca,nie spieszył bym się.
Ad.5 No jeżeli faktycznie pochodzą z Freiburga to niema sprawy jesteśmy w temacie.
Ad.6 A co do klimatu i stref klimatycznych; klimat na ziemi nigdy nie był taki sam ulegał zmianom; to oczywiste. Odnośnie stref to na pewno należy je traktować orientacyjnie i nie trzymać się ich kurczowo zwłaszcza USDA-zone ;bazujących na średniej minimalnej temperaturze. Można się spierać czy np.strefy Kórnickie nie są lepsze bardziej wiarygodne?
Sama temp. np.-17stC to nie wszystko. W przypadku uprawy palm w gruncie znaczenie maja również takie czynniki jak wilgotność, temperatura gleby, długość i siła okresu mrozu oraz wiatr. Do sadzenia palm w gruncie nadaje się takie położenie gdzie można się spodziewać że minimalne temperatury zimowe nie spadną po niżej granicznych. Zastosowanie osłon jest wstanie pomóc przetrwać palmom dodatkowo temp. o około 5-6stC niższe,dodatkowo palma posadzona przy ścianie domu jest wstanie przetrwać więcej niż w otwartym terenie. Brak słonecznego ciepła w wilgotnych rejonach północno-wschodnich rejonach Niemiec sprawić może że palma może być jedynie odporna do -10stC, podczas gdy w słonecznych rejonach południowo-zachodnich Niemiec może być odporna na mróz do -15stC albo -18stC.Widzisz ważne są takie fakty jak liczba dni mroźnych ,z przymrozkami, długość sezonu wegetacyjnego, usłonecznienie, liczba dni temp. powyżej 25stC.Tak więc co innego klimat północno-wschodniej Polski , a co innego klimat zachodniej. Również okolice kotliny Sandomierskiej należą do cieplejszych rejonów Polski. Wiele wrażliwych roślin można próbować uprawiać w rejonach uprawy winorośli gdzie klimat jest łagodniejszy ,a w razie potrzeby mieć przygotowany kawałek materiału do okrycia. Poza tym temp. -26stC ale przez godzinę to nie to samo co -26stC ale przez sześć godzin. Nawet 2-tygodnie z temp -15stC nie są wstanie zaszkodzić tak jak jedna noc z raptownym nagłym spadkiem temp. do -12stC.
Nie wiem czy byłem wstanie jasno naświetlić ci o co mi chodzi, ale starałem się.
P.S. Bez urazy Pozdrawiam.
