nasiona

**Napisane:** 19 lip 2007, o 13:46

Słuchajcie.
Wysiałam nasionka pitachayi . Wykiełkowały wszytskie po około 4-6 dniach. najpierw były to takie 2 listeczki na łodyzce (około 2cm). Potem koło miesiaca "stały" w miejscu i ani marniały ani nie rosły.
Dziś zauwazyłam, ze z pomiedzy tych 2 listków zaczeły wyrastać takie kolczaste maczugi - z włoskami jak pedzelek.
Zauważyłam tez, ze to wogole nie ma korzeni. Co z tym zrobić? Szczepi to sie na czymś czy jak?
Gdzies oglądałam zdjecia tych roślin i to jest ogromne. Narazie moje sa małe ale nie chciałbym, zeby mi zmarniały i cała uprawa poszła na marne.

Moze ktos juz dochował się dorodnej roslinki i moze podzielic sie doswiadczeniem??

**Napisane:** 25 lip 2007, o 19:15

Witam, Jesli masz za duzo nasion to mozesz mi kilka podarowac nie pogniewam sie. Prosze o kontakr , moj email krysztof69@interia.pl

**Napisane:** 26 wrz 2007, o 10:47

Łe, powyższe zdjęcia nie są najlepszej jakości, więc dam tegoroczne:

**Napisane:** 15 paź 2007, o 20:26

W poscie niżej pytam jeszcze o zimowanie klona palmowego? Co z nim zrobić w tym wypadku? Jak go okryć itd itp ;-)

Zobaczcie no tutaj ;-)

Nadal wielkie dzięki za wszelką pomoc ;-)

**Napisane:** 17 paź 2007, o 20:49

Witam serdecznie wszystkich użytkowników tego forum. Jestem tutaj nowa i dopiero zaczynam przygodę z uprawą roślin doniczkowych w moim mieszkaniu.
Będę bardzo wdzięczna za wszelkie wskazówki dotyczące uprawy paprotek i aechmey primery.
W kwestii paproci - mam trochę zawrót głowy po przeczytaniu wielu artykułów na temat ich uprawy, podlewania, zraszania. W jednych jest napisane, że zraszanie paprotkom szkodzi, w innych natomiast, że należy pamiętać o częstym zraszaniu liści
:unsicher:
Proszę o pomoc w rozwianiu moich wątpliwości. Mam obecnie (na razie

) dwie małe paprotki w domu i chcę, by się ładnie rozrosły ale nie mogę znaleźć jednoznacznych rad co do podlewania i dbania o nie na co dzień.
W kwestii kwiatka: aechmea primera - chętnie poznam wszelkie informacje nt. podlewania i dbania o ten kwiat - niestety na www nic nie znalazłam.
Pozdrawiam serdecznie,

**Napisane:** 15 lis 2007, o 00:13

TRACHYCARPUS TAKIL tak nazywa się podobno palma którą dostałam od Synowej w połowie września, Kupiona została na Alegro. Wiem, że ma być mrozoodporna. Trzymam ją w domu. Czy to bład? Sprzedający poinformował nas, że trzeba dać jej 3 miesiące na ukorzenienie się przed zimą. Palma jest w kiepskim stanie. Listki na końcach usychają. w takim stanie została przysłana.Nie wiem jak często ją podlewać. Czy należy ją nawozić? Nic nie wiem. Proszę o pomoc w uratowaniu tej roślinki. Dzięki!

**Napisane:** 15 lis 2007, o 00:56

heh, trąci prowokacją...

a możemy prosić o fotkę tej palmy?

przede wszystkim nie wsadzać do gruntu, ale też nie trzymać w pokoju obok kaloryfera
najlepiej byłoby wstawić ją na jakiś czas do chłodnego pomieszczenia

choć pewnie jest przesuszona....

**Napisane:** 15 lis 2007, o 10:22

Witam

moim skromnym zdaniem pytanie należałoby skierować do sprzedającego roślinę, nie sądzę aby nie pomógł. Po za tym skoro roślina przyszła w złym stanie w połowie września to dlaczego nie było tego posta 2 miesiące temu. Nawet jeśli fotka zostanie przysłana dziś to nie jest to żaden dowód,że tak wyglądała w dniu dostawy (minęło 2 miesiące), ale chętnie to zdjęcie wszyscy zobaczymy, pewnie da sie coś pomóc.
Na pewno powinna stać w chłodnym pomieszczeniu, podlewana rzadko (wtedy kiedy przeschnie ziemia) i nie nawozić, zima to nie jest okres na nawożenie

Uważam podobnie jak Andres - trąci prowokacją

Pozdrawiam

**Napisane:** 16 lis 2007, o 16:47

ja uważam że najlepszą temperaturą dla tej palmy bedzie teraz około 10 stopni. Jesli bryla jest mocna przesuszona to włóż calą doniczke z palmą do miski i napusć wody by bryla cala nia przesiąkła. Palma może mieć też za małą doniczke.

**Napisane:** 19 lis 2007, o 13:35

Cedrus libanii "zielony" trzyletni

Cedrus atlantica dwuletni

Cedrus libanii "błękitny" trzyletni

**Napisane:** 23 lis 2007, o 17:24

Tego lata doczekałem się pierwszych kwiatów.
Niestety nie uwieczniłem tego na zdjęciach

Kwiatków było kila, rózowego koloru zebrane w małym gronie.
Nie zapylałem kwiatów z obawy na wysiłek

Teraz zrzuciła całkowicie liście :/
Czekam na komentarze.

Edit:
Karambola ma 6 lat :]

**Napisane:** 18 sty 2008, o 10:24

Witaj Xaver. Jeśli już żółkną, to nie wygląda to za dobrze. Poprosimy o zdjęcia i dokładniejsze dane odnośnie: temperatur, ekspozycji, częstotliwości i wielkości podlewania, wielkości pojemników w jakich rosną, rodzaju ziemi. Pierwsze co mi się nasuwa i mogłoby być przyczyną tego stanu rzeczy - to kwestia podlewania. Zimą właściwie nie podlewa się praktycznie wcale. Zasuszyć zupełnie - je trudno ale już dosłownie kilka kropel wody działa na nie jak trucizna;)

**Napisane:** 18 sty 2008, o 16:19

Najlepiej gdybyć wkleił zdjęcia, wtedy może coś bliżej daloby się ustalić. Piszesz, ze parę lat zajmujesz się już kaktusami, więc raczej nie wchodzi w grę taka zbrodnia o jakiej napisał wyżej admin, tzn. wilgoć + zimno. Czy kaktusy są w domu ? Wtedy to rzecz jasna inna sprawa. W grę może wchodzić jakiś wirus lub grzyb - jeśli to drugie - idź do sklepu ogrodniczego i kup środek antygrzybowy i czym prędzej dawaj im. Generalnie tój opis nie rokuje za dobrze - jeżeli świństwo przeskakuje z jednego kaktusa na drugi może być za późno. Może odseparuj te zdrowe od chorych? Czasami wchodzi w grę tzw. czynnik prozaiczny - dzieci/żona/teściowa/rodzeństwo - który potrafi blumy załatwić jakąś chemią, najczęściej niechcący.

**Napisane:** 23 lut 2008, o 21:08

Nie wiem czy ktoś jeszcze zagląda do tego tematu ale......
Mam pytanie - po jakm czasie zwykle kiełkują nasiona strelicji??? Wysiałem jakieś 2 tygodnie temu i jeszcze nic nie widać.

**Napisane:** 23 lut 2008, o 21:15

Coś koło miesiąca, zależnie jak przygotowałeś nasiona (np. czy moczyłeś).
Jest to ważny czynnik w kiełkowaniu!
Równie ważne jest:
-podłoże
-ciepło
-nasłonecznienie
-woda

**Napisane:** 24 lut 2008, o 16:40

To mam jeszcze trochę czasu...
Nasiona przed wysiewem namoczyłem przez 24h. w termosie z letnią wodą a doniczka stoi sobie na perapecie, więc myślę że powinno być OK. Dzięki za odpowiedź!

**Napisane:** 6 mar 2008, o 19:24

Gilliam jak udała Ci się hodowla euklaiptusów z nasion. Po jakim czasie uzyskałaś pierwsze siewki? Czy stratyfikowałaś nasiona? Jakie jest tempo wzrostu roślin? Jaką wielkość mają obecnie? Pytam bo niedawno widzialem spory eukaliptus w ogrodzie znajomego Węgra i zamiezam sam spróbować swoich sił w hodowli.

**Napisane:** 7 mar 2008, o 13:03

Gilliam, zalecenie stosowania ziemi ubogiej w szczątki organiczne jest podyktowane przede wszystkim obawą o zabójcze dla siewek działanie grzybów. W dobrych warunkach świetlno termicznych (które w naszym klimacie występują co najmniej w połowie roku) nie ma z tym problemu. Jednak zimą - ma to decydujące znaczenie. Rośliny posadzone do ziemi bogatej w szczątki organiczne będą przyrastać szybciej, ale gdy tylko zmienią się warunki świetlno termiczne są bardziej naważone na zniszczenie (nawet całkiem duże rośliny mogą zostać zabite przez wyżej wspomniane choroby), Ja zatem wolę wolniejszy, ale pewniejszy przyrost. A poza tym, kochani moi, czy ktoś widział w Australii bagna torfowe z lasami eukaliptusowymi??? Sprawdziłem swego czasu osobiście - gdy byłem w Australii - one tam rosną na piaskowcach przede wszystkim, próchnicy jest tam tyle co "kot napłakał". Jedynie gatunki tropikalne mają lepsze warunki pod tym względem, ale przecież nas interesują głównie eukaliptusy mroozodporne;) U mnie w szklarni (bardzo niskiej klasy ziemia o przewadze piasku) Gdy tylko siewka zapuści korzenie na ok 10-20 cm, przyrasta w tempie 1-2 m/rok (decydujące jest dla niej nie podłoże, ale wysoka temperatura, duża ilość światła i dostęp do wilgoci występującej kilkadziesiąt cm pod powierzchnią ziemi) Torf w uprawie eukaliptusów - stosować tylko jako domieszkę spulchniającą (trzeba to robić bardzo z głową aby nie narobić sobie kłopotów lub ewentualnie latem - do szybkiego wyprowadzenia siewek;) Eukaliptusy (siewki) zabija zimą nawet najzwyklejsza pleśń (taka jak rozwija się np na pozostawionym w worku chlebie;)

**Napisane:** 23 mar 2008, o 15:05

Kilka lat temu mój młodszy brat wcisnął do doniczki z kaktusem kilka nasionek. część z nich wykiełkowała. Niestety po przesadzeniu przetrwał tylko jeden okaz. Roślinka na zdjęciu ma ok. 4 lat i mierzy ok. 80 cm. Wielokrotnie dopytywałem się co to były za nasiona. Niestety on nie potrafi sobie tego przypomnieć. Twierdzi jednak, że pochodziły z jakichś owoców... Czy to jest może daktylowiec?
Dzięki za pomoc!

Zdjęcia tutaj (niestety jakość jest średnia):

http://www.panoramio.com/photos/original/8759051.jpg
http://www.panoramio.com/photos/original/8759054.jpg
http://www.panoramio.com/photos/original/8759060.jpg
http://www.panoramio.com/photos/original/8759063.jpg
http://www.panoramio.com/photos/original/8759066.jpg

**Napisane:** 23 mar 2008, o 22:33

Czy ktoś mi odpowie kiedy strelicja faktycznie przechodzi okres spoczynku. Mam dwie książki, jedna podaje, że spoczynek przypada na miesiące letnie, a druga - na zimowe. Jak jest naprawdę?

**Napisane:** 25 mar 2008, o 13:10

witam

Nie jestem na 100% pewien ponieważ ciężko coś powiedzieć po młodej roślinie, ale uważam, że jest to Howea forsteriana czyli Kentia z jeszcze nie podzielonymi liśćmi.

Pozdrawiam

**Napisane:** 27 mar 2008, o 18:10

Witajcie.
To może jeszcze ja coś dopiszę.Kupiłam jakieś 6lat temu nasiona z pięciu trzy wzeszły ale o ile pamiętam długo to trwało,ale ja nic nie robiłam zeby przyspieszyć.W chwili obecnej mam dwie,jeszcze nigdy nie kwitły na co liczę.Jedna z nich zimuje w mieszkaniu z normalną temperaturą,druga zimuje w nieogrzewanej sieni.Nie zauważyłam żeby była jakaś różnica.Obie nie zrzucają liści,obie nie wypuszczają zimą żadnych młodych liści.Obie idą wiosna na pole icałe lato siedzą pod grusza w półcieniu.No i obie nie kwitną.
Kiedyś przy przesadzaniu okazało się,że jedna znich przerosła tak donicę jak i oslonkę.Korzeń był gruby jak palec.ucięłam go bo i tak nie było szans go inaczej wywlec,jakoś mu to nie zaszkodziło.
tak ze z tego mi wychodzi że jest tolerancyjna.
pozdrawiam

**Napisane:** 19 maj 2008, o 20:35

wygląda jak strąk nasienny
kateee odblokuj profil, bo pw nie moge wysłać ;|

**Napisane:** 15 cze 2008, o 22:13

Jeden z pierwszych paków, zakwita.

**Napisane:** 29 cze 2008, o 19:37

Kolejne:

**Napisane:** 3 lip 2008, o 18:23

Witam wszystkich, poszukuje informacji instrukcji jak sie sadzi z nasionek nastepujace palmy:
1. Butia Capitata
2.Trachycarpus fortunei
3. Phoenix roebelenii

**Napisane:** 3 lip 2008, o 19:10

poczytaj na forum w dziale którym napisałeś ten temat jest tego pełno xD

**Napisane:** 7 lip 2008, o 17:24

Witam pragnę przedstawić

:D

**Napisane:** 15 lip 2008, o 21:47

witam, jestem po raz pierwszy, więc proszę o wyrozumiałość, mam sagowca wygiętego, na początku było z nim wszystko w porządku, po przeprowadzce(1000 km) , zaczął usychać, w końcu uschły mu wszystkie liście, myślałam,że już nic z niego nie będzie, jednak miesiąc temu zaczął wypuszczać 3 pędy , które na dzień dzisiejszy mierzą 1m i nadal rosną. Problem w tym, że one nie wyginają się i są cieniutkie, po prostu jakby rosły tylko łodygi, nie wiem czy to normalne, więc proszę o poradę ludzi , którzy się na tym znają, wcześniej nie miałam problemu z kwiatami, ładnie rosły, ale po przeprowadzce, z 70 zostało zaledwie 10, proszę o poradę w sprawie sagowca

**Napisane:** 16 lip 2008, o 07:59

witam,
nie wiem dlaczego uschnął,
ale te długie pędy na pewno wynikają z tego, że ma mało światła i wyciąga liście, by zdobyć go jak najwięcej.
takie liście niezbyt przypominają te "oryginalne".

postaw go tam, gdzie masz najwięcej światła

a jak wyglądały wcześniej warunki uprawy (że padł ?)

**Napisane:** 17 lip 2008, o 14:47

Z tego co się zorientowałem czytając o problemach z sagowcami na różnych forach to ich właściciele za mało podlewają latem, a za bardzo zimą.

Ale każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie.
Może były podlewane nieodstaną wodą o wysokiej twardości, może pojawił się jakiś grzyb, itp.

A brak nowych liści to czasami wynik braku odpowiedniego zimowania: zimą powinny mieć chłodno i mało wody. Wtedy nadejście ciepłych dni, zwiększenie ilości wody i podanie nawozu pobudzają roślinę do życia. Jeżeli warunki są stałe przez cały rok to nie ma tego efektu wybudzenia.

**Napisane:** 17 lip 2008, o 23:58

Andreas74 mieszkałam w Niemczech i miałam bardzo słoneczne mieszkanie, ale po przeprowadzce do Polski zaczął padać, podlewałam go co trzy tygodnie , ewentualnie wcześniej jak był całkowicie suchy, bynajmniej tak mi kazano

Przestawiłam go bardziej do okna i coś jakby się zmieniał na lepsze

**Napisane:** 18 lip 2008, o 02:53

@Andres74

A brak nowych liści to czasami wynik braku odpowiedniego zimowania: zimą powinny mieć chłodno

Jaka temperatura byłaby optymalna?

**Napisane:** 18 lip 2008, o 08:59

@Greg717
Nie więcej niż 15°C.
Moje zimą trzymam na oszkolnej werandzie, w tym roku było minimalnie 1°C.
Ale nie wszystkie wypuściły nowe liście.
Jeżeli ma dużo zdrowych liści to nie jest skłonny do wypuszczania nowych.
Mam jednego w ogródku, który się czai z nowymi liśćmi i nadal nic.

@ Aga_ja
Co trzy tygodnie to za mało, szczególnie jeżeli doniczka jest mała

**Napisane:** 21 lip 2008, o 10:10

jak w temacie

**Napisane:** 21 lip 2008, o 13:07

Badzo dziekuję za odpowiedź. Uzupełniając moją informację, że interesuje mnie:
Trachycarpus fortunei
Sabal minor
Rhapidophyllum hystrix
gdyż wydaje mi się, że są one najbardziej odpowiednie do nasego klimatu (wyczytałem,sam doświadczeń z uprawą palm nie mam). Owszem próbowałem w internecie (również na stronach przez Ciebie podanych) ale przyznaję, że bez rezultatu. Ze względu, że już czasu za dużo nie ma, lato na półmetku, zależałoby mi na adresie sklepu (centrum ogrodniczego), albo kontakt do kolekcjonera, od którego mógłbym egzemplarz zakupić. A jak duża roślina - to zalezy od ceny. Jeżeli mam kontakty których szukam, proszę podaj.
pozdrawiam
Rafał

**Napisane:** 21 lip 2008, o 13:07

Badzo dziekuję za odpowiedź. Uzupełniając moją informację, że interesuje mnie:
Trachycarpus fortunei
Sabal minor
Rhapidophyllum hystrix
gdyż wydaje mi się, że są one najbardziej odpowiednie do nasego klimatu (wyczytałem,sam doświadczeń z uprawą palm nie mam). Owszem próbowałem w internecie (również na stronach przez Ciebie podanych) ale przyznaję, że bez rezultatu. Ze względu, że już czasu za dużo nie ma, lato na półmetku, zależałoby mi na adresie sklepu (centrum ogrodniczego), albo kontakt do kolekcjonera, od którego mógłbym egzemplarz zakupić. A jak duża roślina - to zalezy od ceny. Jeżeli mam kontakty których szukam, proszę podaj.
pozdrawiam
Rafał

**Napisane:** 21 lip 2008, o 14:04

@Rafał Rzepkowski

Uzupełniając moją informację, że interesuje mnie:

Dorzuciłbym jeszcze: jubea chilensis i butia eriospatha. Moim zdaniem też można z nimi popróbować.

zależałoby mi na adresie sklepu

Chętnie bym Ci podał ale regulamin forum oleander.pl tego zabrania.

również na stronach przez Ciebie podanych

To nie wiem jak szukałeś ale na wspomnianych przez mnie portalach aukcyjnych pełno jest sadzonek palm, o które Ci chodzi.

Wręcz roi się od nich.

Aktualizacja: mogę podać Ci link do aukcji r. hystrix ponieważ tych sadzonek nie ma w sklepie oleander.pl a poza tym jest to link do sprzedawcy zagranicznego (regulamin mówi o polskich stronach). Akurat ta palma jest bardzo droga (trachycarpusy są o wiele tańsze) bo rośnie bardzo powoli. Tym niemniej te sadzonki z linku są bardzo ładne i pewnie w przyszłym roku kupię sobie tę palmę.

**Napisane:** 22 lip 2008, o 09:22

może więcej na maila
r.rzepkowski@op.pl
pozdrawiam i dziekuję
Rafał

**Napisane:** 22 lip 2008, o 17:59

słyszałam o istnieniu opuncji zimotrwałych Czy ktoś posiada takie cacko w ogrodzie? proszę o kilka informacji na temat uprawy, szczególnie jak te rośliny radzą sobie w czasie zimy?

**Napisane:** 22 lip 2008, o 22:22

Oh! było kilka tematów już.

Ten ciekawy
Ten też ciekawy
Miłej lektury życzę!

**Napisane:** 24 lip 2008, o 16:12

Chciałbym się pochwalić moim niedawnym nabytkiem. Ta mrozoodporna opuncja to najwieksza jaką do tej pory widziałem, jest prawie tak duża jak opuncja figowa. Niestety nie wiem jak się nazywa.

**Napisane:** 29 sie 2008, o 14:26

mam pytanie otrzymałem nasiona eukaliptusa gunni i w instrukcji było napisane żeby przez 24 godziny te nasionka moczyć, zasiać i na dwa tygodnie umieścić w pomieszczeniu o tem. 4-6C CZy to prawda???????

**Napisane:** 29 sie 2008, o 16:41

E. gunnii to gatunek niewymagajacy stratyfikacji nasion

**Napisane:** 31 sie 2008, o 16:46

Witam
jak tam wasze opuncje?? sev wstaw jakieś nowe fotki

**Napisane:** 1 wrz 2008, o 19:00

Mówisz, masz!

No a tu moja, jak sie dowiedziałem Opuntia engelmanii wysadzona do gruntu. Przed zima mam jednak zamiar odciąć ten górny czło i zabrać na wypadek gdyby dolny miał jednak zmarznąć.

**Napisane:** 6 wrz 2008, o 00:59

Mógłbym prosić o pomoc w oznaczeniu palm, które widziałem na Krymie?
Niestety nawet w ogrodzie botanicznym nie było tam tabliczek...
Myslę, że wszystko są tp palmy dośc mrozodporne bo jak pisałem mrozy do -15 C się tam zdarzają.
Najwięcej jest oczywiscie trachycarpusów fortunei, o które nie pytam. Co ciekawe dają one w Jałcie obfity samosiew na skwerkach i trawnikach...

Jałta ulica:

**Napisane:** 6 wrz 2008, o 15:28

Jak dla mnie to są: 1 - szorstkowce, 2- daktylowiec, 3- karłatka, 4 - butia, 5 - karłataka ???? , 6 - waszyngtonia???, 7 - waszyngtonia, 8 - butia, 9 - karłatka i szorstkowiec, 10 - karłatka, szorstkowiec, daktylowiec, ale niech się wypowiedzą specialiści bo ja nie jestem pewny.

**Napisane:** 7 wrz 2008, o 09:17

Musi tam być bardzo ładnie.

Wydaje mi się, że:
4 to jubea,
7 to sabale (ale nie wiem jaki gatunek),
9- ten duży to też chamaerops humilis - rosną wolniej niż szorstkowce, ale wytwarzają podobny pień, tyle, że widać ślady po liściach.

**Napisane:** 8 wrz 2008, o 08:30

Witaj Łukasz

Wiekszośc się zgadza to co mówili przedmówcy

poz 4 na 100% Jubaea Chilensis
poz 7 Sabal Palmetto

pozdrawiam

ŚMIECI

nasiona

Paprocie i aechmea primera

TRACHYCARPUS TAKIL

Strelicja i skrzydłokwiat, kwitnienie, warunki uprawy, opis, zdjęcia

opuncja do ogrodu

Co to za palmy?

Kto przegląda forum