Przecież ja nie napisałem że może ona rosnąć u nas bez zimowej ochrony.
Bez ogrzewania na pewno się nie obędzie.
Wszystko co wymieniłem odnośnie tej palmy to fakty, jedyne co jest przeciwko uprawie tej rośliny u nas to możliwość wystapienia ekstremalnie chłodnej zimy co w naszym klimacie raz na jakiś czas ma miejsce.
Weź pod uwagę mrozotrwałość. Ja butię dogrzewałem już przy -6 stopni a i tego było za mało bo palma już pierwszej zimy, jak się okazało później, straciła stożek (w sezonie letnim go potem odtworzyła ale była przez to bardzo słaba) chociaż owinięta była kilkoma warstwami grubej zimowej agrowłokniny. Przy temp. poniżej -12 stopni dodatkowo owijałem ją kilkoma warstwami folii pęcherzykowej.
Zapewne kluczowy był czas oddziaływania ujemnej temperatury. A przecież zima 2008/2009 aż tak ekstremalnie mroźna (jak np. 2009/2010) nie była.
Jak w takim razie nazwać tego daktylowca w Twoim ogrodzie?
Jako dokładnie przemyślany i zaplanowany eksperyment naukowy, który ma za zadanie potwierdzić słuszność mojej hipotezy odnośnie zimowania bardzo wrażliwych gatunków.
Tylko proszę nie pisz mi że jest zahartowany.
Obaj wiemy że nawet taki zahartowany w takim np.Londynie czy Paryżu walczyłby o przeżycie.
Ale mój daktylowiec nie będzie pozostawiony sam sobie. Zmienisz zdanie jak zobaczysz domek (na razie wykonałem szkielet dachu oraz dodatkowe, fakultatywne, cieplne ekrany boczne). Najlepsze materiały: styropian, poliwęglan (na dach oraz część jednej ze ścian bocznych), folia pęcherzykowa, kabel grzejny 260 W, termostat, wentylatory: wlotowy i wylotowy sterowane programatorem czasowym do wymiany powietrza, dodatkowo termowentylator. To będzie w praktyce taki mały dom. Z zimowaniem w gruncie będzie to miało tylko tyle wspólnego, że palma faktycznie będzie rosła w gruncie. I w zasadzie nic więcej.
Chodzi mi też o jedną rzecz: aby domek był względnie tani w eksploatacji. Dlatego trzeba zadbać o możliwie jak najniższy współczynnik przenikania ciepła - aby nie było dużych strat i nie trzeba było dużo grzać.
U nas jeśli chodzi o daktylowca będzie to wyzwanie ekstremalne
I o to właśnie chodzi. Aby zbadać możliwości techniczne docieplania domku oraz możliwości zimowania roślin pod taką osłoną.
P.S. Dzięki za zamówienie. Z niecierpliwością czekam.
Też mam nadzieję, że przyjdzie w miarę szybko.

Drogi czytelniku mojego posta. Uzywajac na tym forum slowa palma mam na mysli zawsze duza palme.